Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

princessaa

m atko jaka jestem wk....na .mam nadzieje ze do wrzesnia dlugo bedzie czas plyna

Polecane posty

Gość prisssssiillla
princessa - a gdzie pracuje twój narzeczony, dobrze zrozumialam ze razem pracujecie? Wiesz moze tez mial zły dzien? Ja uwazam, że nie trzeba od razu odwolywac ślubu no bez przesady jak sie jest z kims kilka lat, to nie łatwo jest a nawet nie chce sie zrywac slubu itd. tylko dlatego ze narzeczony okazal sie leniem. Lenia z niego napewno nei wpędzi bo to juz jest pewien typ czlowieka, przyzwyczajonego do wygód i wszystkiego pod nosem, ale zawsze mozna iśc na kompromis, jak razem sie zamieszka to zobaczy ze o swoje samemu trzeba sie troszczyc i jzu nei bedzie mamusi tylko on i ona i mam nadzieje ze facet zrozumie ze nie jest księciem tylko wezmie sie do roboty, a najlepiej tak jak mówie isc na kompromis czyli np. w sobote z rana przy porannej kawie powiedziec " no dobra dzis dzien porządków ja wszedzie scieram kurze i biore sie za obiad a ty odkurz i pomyj podlogi, no chyba ze ty chcesz ugotowac obiad to wtedy ja umyje podłogi" i tyle krótko dać mu wybór co chce robic, to nei bedxzie czuł ze nim dyrygujesz tylko zobaczy ze dajesz mu wybór ale ze musi ci pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie slubu w zyciu bym nie odwolala. nawet by mi taka mysl przez glowe nie przeszla. bo on jest sensem calego zycia. faktycznie mialam gorszy dzien od rana i moz eoczekiwalam jakiegos wsparcia a tu... ale zdarza sie. nie zaluje ze napisalam bo dzieki temu doczytalam sie ciekawych rad jak sobie z facetami radzic aby robili co nalezy i przy tym czuli sie potrzebni i nie przytloczeni tymi obowiazkami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×