Praca w Piotr i Paweł

Ja pracowałam tam 10 dni i pracodawca mnie wyzucili bez podania przyczyny.

Piotr i Paweł zatrudnia teraz głównie Ukraińców . Wyrzuca Polaków , Nie ważny jest język , czy jultura itd . Zysk i zysk . Uważajcie na umowy zlecenie bo , będziecie czekać bardzooooo długo na wynagrodzenie .

Okropnie firma jest w fatalnej kondycji, nie ma pieniędzy na towary wieczne blokady, czesc kontrachentow nie realizuje dostaw bo boi sie ze nigdy nie dostanie pieniędzy. ..ciekawe kiedy zabraknie im na pensje...pozatym pracownik powinien siedziec cicho i pracowac jak robot. Jesli chcecie dostac nerwicy miec w nocy koszmary wszystko dzięki pracy, to jest dobre miejsce. Reasumując uciekajcie zamin sie zatrudnicie.

Pracowałem tam 3miesiace. Na zamówieniach internetowych. Bałagan w papierach, systemie,magazynie. Nie sądziłem że jakakolwiek firma może tak źle funkcjonować. Kierownictwo straszne, nie ma nawet co opisywać. Po miesiącu czujesz się wypalony chociaż praca wydaje się fajna. Traktują to wszystko jakby to była wielka korporacja a ty walczysz o lepsze stanowisko. Twoje życie prywatne dla nich jest niczym. Najlepiej gdybys był w pracy 24/24. Zmiany pracowników duże, ciągle ktoś sam odchodzi, ale kierownik twierdzi, że została ta osoba wyrzucona. Jeżeli ktoś lubi bałagan, bieg za niczym to ta praca jest dla niego. Jeżeli chcesz czegoś więcej to lepiej poszukać lepszej pracy.