doradzcie, pocieszcie, nie wiem,moze jakas rada?

rozmawiam od tygodnia z kims poznanym z netu, wiemy jak wyglądamy ze zdjęć.zaczęło nam na sobie strasznie zależec.no właśnie i czy to nie jest dziwne? ze tak po tygodniu? ze ja czuje jakies dziwne bicie serca jak czytam jego wiadomości. a co jesli przyjdzie wielkie rozczarowanie w momencie spotkania?

plisss

bardzo mozliwe ze tak wlasnie bedzie pozatym nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie, zdjecia mozna przeslac rozne.. ja bym sie w cos takiego nigdy nie pakowala

ale przeciez nie wszyscy sciemniają

nie wszyscy, ale skad mozesz wiedziec ze wlasnie on nie jest tym sciemniaczem?

tzn ze mam z góry załozyc ze jednak sciemnia?

miałam:):):)

i co się stało?

to nie zalezy ode mnie, rob jak uwazasz.. ja ci powiedzialam co o tym mysle, decyzja nalezy do ciebie

zerwalas z chlopakiem???

ale to nie jest takie proste.sciemniacze sa i w realu niestety,tak naprawde nigdy nie wiadomo na jakiego czlowieka sie trafi

cóż:) napisze tak-poznałam go przypadkiem, nie szukałam nokogo:) tydzien i normalnie serce mi bilo szybciej jak do mnie pisał:) ja jestem bardzo wymagajaca dco do faceta, on do do kobiet, byłismy dlugo sami bo nikt nie umial sprostac naszym wymaganiom:) no i...my swoim sprostalismy;) jestesmy razem juz pol roku, to moj ideał pod kazdym wzgledem;) czasem warto uwierzyc w CUDA!:)

Nie słuchaj tej pani. Leć na spotkanie i badz pozytywnie nastawiona. Kupe ludzi w ten sposób zawiera różne przyjaźnie itp.

wlasnie ta sytuacja jest podobna, tylko strasznie boje sie rozczarowania, ze to wszystko to tylko jakaś złuda i że zakonczy sie popierwszym spotkaniu. moze okarze si.e, że mnie oszukiwał, albo nie wiem sama

nie, skad ten pomysl?

bo usunelas wasze wspolne zdjecie. czyzby w koncu cie wkurzylo ze sie tak z niego nabijaja?a mowilas,ze masz to w nosie.

wiesz, ja tez tak myslalam;) szłam na spotkanie z sercem w gardle, z bijącym sercem i mowilam sobie,ze najwyzej pogadamy i sie rozejdziemy kazde w swoja strone:) bałam sie jednak i tak rozczarowania, ale sie nie rozczarowałam;) jak go tylko zobaczyłam czułam,ze to jest to;) wystarczylo,ze powiedział "hej" a ja juz wiedziałam...;) Tego i Tobie zycze;)

ciuu wszyscy mnie o to pytaja :) lubie zmiany :) tamte zdjecie juz mi sie znudzilo, czekam na nastepne

dziekuje. tylko strasznie sie boje,naprawde:( musze sobie wmawiac, że najwyzej faktycznie rozejdziemy się i moze wiecej nie zobaczymy. bo ja nie wierze w cuda, nie ma tak w zyciu:(

powiem ci tak od serca, bo na poczatku uwazalam,ze jestes brzydka dziewczyna, taka ze wsi, tak wygladasz na tych zdjeciach z wesela a na innych,ktore widzialam bardzo ladna z ciebie dziewczyna, zmien prosze ta fotke..pozdrawiam i zycze szczescia w plodzeniu dzidziusia :)

dziekuje Ci bardzo a teraz zmiatam stad bo to nie temat o mnie :P

kobieto! ja mam 24 lata! kilka fatalnych zwiazków na koncie i tez nie wierzylam w cuda! a tu takie zaskoczenie, do dzis sie nie umiem oswoic,ze mam kogos takiego:)

Szukasz dziur... Spotkaj się z Nim i przekonaj jaki jest, a nie gdybasz. Gdybanie wprowadza niepotrzebny zamęt i wątpliwości;) Najlepsze są szybkie i spontaniczne decyzje.

no risk no fun

Szczerze, jakie wy jesteście debilki xD P co tak przeżywać... nie miałyście nigdy chłopaka? Ile autorko masz lat?

ojj sam jestes debil. uczucia to uczucia, nic sie na nie nie poradzi, niezaleznie od wieku.ps.tez mam 24

Palcówa i wam ulży :)

ehh i co tu zrobic

ja już po 3 dniach na gg na punkcie mojego tż miałam bzika ;) zdarza się :D najlepsza rada to jak najszybciej się spotkać, albo zaiskrzy albo będzie dobry znajomy.

ojej,juz myslalam ze tylko ja tak dziwnie mam. i to w tym wieku.zeby oszalec dla nieznajmoego,to straszne