szukam dziewczyny, z którą mogłabym się zaprzyjaźnić

Ostatnio bardzo dokucza mi samotność. Mam chłopaka, jakichś znajomych, ale strasznie brakuje mi osoby, z którą mogłabym sobie porozmawiać "od serca", o wszystkim. Nigdy nie miałam prawdziwej przyjaciółki i nie wiem dlaczego. Mam 21 lat, jestem dość towarzyska, normalnie wyglądam i się zachowuję. Ale samotność bardzo mi doskwiera. Może ktoś czuje się podobnie i chce nawiązać kontakt, to zapraszam :)

ale cholerka trochę sztuczne jest takie nawiązywanie kontaktu... :)

hello from Poland- a skąd jesteś??

I'm from Poland

>>>tez mi brakuje przyjaciółki >>>ale cholerka trochę sztuczne jest takie nawiązywanie kontaktu... też jestem tego zdania, ale myślę sobie mam to gdzieś, nie chcę być przecież ciągle samotna (bo chłopak to towarzystwo też jest, ale w pewnych sprawach do rozmowy i np. wypadu na kawę wiadomo lepsza jest dziewczyna) :) >>>noc i dzień >>>hello from Poland- a skąd jesteś?? jestem z Trójmiasta

daleko :(

hello from Poland, Olsztyn, ale bywam w 3 city

noc i dzień, mam kolegę niedaleko olsztyna, czasami więc tam bywam :) a ile masz lat, studiujesz, uczysz się?

niestety nie jesteś sama, ja tak samo, mam chłopaka, rzekomych przyjaciół, ale nikt na prawdę mnie nie zna, nie chce poznać i nie wie co czuję. Czasami mam wrażenie że urwałam się z choinki i nie pasuje do tego świata. Jestem samotna mimo iż nie jestem sama.

a może wszyscy mają takie wrażenie? tylko udają, że jest im super i niczego nie brakuje. pomijam tych, dla których spełnieniem jest przebywanie z samym sobą :]

ja jestem z gdyni :)

ja tez szukam kogos fajnego. stwierdzilam,zze skoro nie spotkalam odpowiedniej kolezanki przyjaciolki " naz ywo" to moze sprobowac w internecie?? w oncu dzieki czatowi poznalam swoja milosc.,.

pytanie na dzis ja jestem z gdyni o, czyli mieszkamy niedaleko :) a ile masz lat?

19 :)

właśnie tak jest. Człowiek udaje że jest szczęśliwy ze mu w życiu dobrze, bo ma wszystko co mu potrzebne, a jednak brakuje zawsze czegoś, czegoś co nazwać można by jakimś zrozumieniem, zainteresowaniem, ramieniem do wypłakania. Ja nie mam nikogo takiego. Przyjaciele od święta, a chłopak...kochany jest ale uczucia wewnętrzne go nie interesują, nie jest typem który zastanawia się nad własną egzystencją istnienia to też takie tematy niby jakże proste, dla niego? Nie istnieją.

Ulysses wiem o czym mowisz...jest facet ale brakuje takiej psiapioslki..

no właśnie, nie tyle psiapsiółki ale kogoś kto zawsze będzie miał dla mnei czas zawsze będzie chciał wysłuchać i zawsze zrozumie, nawet bez słów. Szczęście mają ci co spotkali takie osoby w realu. Radze im to prędko docenić, bo o taką prawdziwą przyjaźń jest cholernie trudno. Ja mam przyjaciółkę. Ale to chyba się tylko tak nazywa w tym przypadku.

pytanie na dziś, no to w miarę podobny wiek - ja jeszcze mam 20, 21 dopiero w kwietniu :) Ulysses wiadomo że nigdy nie znajdziemy osoby, która w 100% nas zrozumie, zawsze będzie jakaś część w nas taka nie do odkrycia :) Ale przecież to nie jest warunkiem aby z kimś się zaprzyjaźnić i miło spędzić czas. Ja np. na uczelni nie potrafiłam znaleźć nikogo, z kim można by porozmawiać na jakiś inny temat niż wczorajsza impreza :o Chciałabym znaleźć taką osobę, z którą mogłabym pójść razem na kawę, zakupy, pogadać o problemach itp :)

a może niestey dane mi będzie męczenie się samym z sobą. Może tak powinno być że siebie mam znać tylko ja? Bo mi nie chodzi serio o kogoś z kim pójdę na zakupy. Chodzi mi o bratnią duszę.

o tym tez cos wiem...mialam niby 3 ale to juz nieaktualne. lepiej miec jedna prawdziwa niz 1000 falszywych. trudno masz racje,bo teraz ludzie sa zabiegani swiatem rzadzi pieniadz ludzie zyja wokol wlasnych problemow...ja bym chciala taka przyjaciolke do ktorej np zadzwonie o 18 i powiem? mozesz przyjsc mam dola chce pogadac" ona rzuci np ksiazki do nauki i przyjdzie... i vice versa...

i faktycznie chłopak niestety wystarczający nie jest.. Nie chcę go zadręczać "kobiecymi" sprawami, problemami czy wyciągać go na zakupy, bo to zwyczajnie nie w jego naturze.

ja sie moge z Toba zaprzyjaznic, ale niestety internetowo tylko ;)

nie!!! na pewno nikt nie jest skazany na samotnosc bez przyjaciol...ja wierze ze znajde taka osoba!! i wy tez w to uwierzcie!!!

no właśnie, tobie chodzi o pójscie na kawę, na zakupy, kogoś komu sie wyżalisz. A ja bym chciała kogoś kto będzie chciał mnie zrozumieć, dotrzeć do mego wnętrza, kogoś kto bedzie zawsze stał za mną murem nie ważne o co by chodziło. O kogoś kto będzie znał mnie lepiej niż ja. Wiadomo że od razu ktoś nie będzie mnie znał. ale to by przyszło z czasem...

mnie tez by wystarczyla przyjaźń przez internet, chodzi o zwykłe pogadanie. nie o chodzenie na zakupy.

nie wiem czy przyujazn przez internet ma jakis sens?

hmmm, a uważasz ze jak spotkasz sie z kims na kawe to juz bedziecie wielkimi przyjaciółkami?

taki sam, jak zwiazki na odleglosc - prawie zaden

ja też jednak wolę z kimś zaprzyjaźnić się poza internetem. wiadomo na początku można pogadać wirtualnie żeby zobaczyć czy np. podobnie myślimy :) ale potem to o wiele lepiej w realnym świecie ;) pytanie na dziś, skoro jesteś z Gdyni to może pogadamy na gg...?

no wlasnie...