....czy pamietacie kto wam nie pochwalił dziecka?

a co jest zlego w slowie dzieciak uzasadnij prosze ?

a na mojej pokazywali studentom jak wygląda idealny noworodek, będziemy się tak przerzucać przechwałami????? żałosna jesteś.

pamietliwa no to super ze masz slicznego bobaska moim bobaskiem 9 dni temu tez cala porodowka sie zachwycala :P i co w zwiazku z tym ? Dziwne nie?

Ale nie zrobili jej zdjęcia i nie umieścili w folderze reklamowym, ani na stronie głównej szpitala, w którym rodziłaś. Nieeee.... to musi być prowokacja.

potem z tej dyżurki słychać było przeraźliwy chichot ale to pewnie oddziałowa opowiedziała jakiś dobry żart.

musiał być świetny ten dowcip bo jak pielęgniarka mi odnosiła małą to jeszcze parskała z ukrycia śmiechem.

musztarda ja tez mysle ze prowokacaja ale pewna to ja nie jestem:D jednak bardziej interesuje mnie ten dzieciak co w tym zlego nie wiem? Bachor to rozumiem ale dzieciak?

ten tekst jest swietny: "A najgorsze bylo to ze jak kiedys szlam na spacer z psem (yorkiem) i dzieckiem, to podeszla do mnie jakas stara baba i powiedziala: ale piekny piesek Normalnie cudowny!!!!!!!!!! do wozka nawet nie zajrzala (...)" trudno wam dogodzic, teraz narzekacie a potem zakladacie tematy, skarzac sie, ze ludzie ukradkiem zagladaja do wozka, zeby zobaczyc dziecko, udajac, ze cos im spadlo :D :D

dzieciak - rzeczywiscie obraza, bo powinno byc co najmniej: dzidzi, bobo, malenstwo, dzidzia i dzidzius :P

nie pamietam czy kazdy pochwalil moje dziecko. oczywiscie byly osoby ktore chwalily jakie jest sliczne itd ale czy wszyscy nie wiem - nie zwracalam uwagi .moja corcia tez jest sliczna i nie robie z tego afery ze ktos sie nia nie zachwycil . mysle ze bardziej zabolalo by mnie gdyby ktos cos złego powiedzial o moim dziecku . AUTORKO ROBISZ IGLY Z WIDLY . JAK CHCESZ SIE POCHWALIC SWOIM DZIECKIEM IDZ DO TELEWIZJI I POWIEDZ ZE MASZ NAJPIEKNIJESZE DZIECKO NA SWIECIE . DLACZEGO GO NIE CHWALICIE ?!

Do znajomych z dziećmi nie chodzę w odwiedziny - nudzą mnie i męczą takie wizyty więc ich nie składam Znajomych z dziećmi również nie zapraszam do siebie - z tego samego powodu :) Jeśli przypadkiem spotykam kogoś z niedawno urodzonym dzieckiem, to nie chwalę ani nie zaglądam do wózka z jednego prostego powodu - to dziecko nie leży w sferze moich zainteresowań ;) Jeśli spotykam znajomych ze starszymi już dziećmi, kontakt z nimi ograniczam do "cześć" - również z wymienionego w poprzednim akapicie powodu :) Jeśli jakims znajomym-rodzicom się to nie podoba - to ich problem :) Nikogo do kontaktów nie zmuszam :D Dlaczego mam móić o jakimś dziecku że jest słodkie skoro wg mnie nie jest? Dlaczego w ogóle mam udawać że coś mnie interesuje skoro mnie nie obchodzi w najmniejszym stopniu? Tak po forma? Żeby ktoś sobie czegoś o mnie nie pomyślał? Na szczęście to co ldzuie myślą lata mi koło mojej zgrabnej pupy ;) I mó brak jakiegokolwiek zainteresowania dziećmi nie wynika z zazdrości. Ani mi w głowie posiadanie dziecka, przynajmniej nie w tym życiu Żadnej niechęci do dzieci też nie mam, one mnie po prostu kompletnie nie interesują :)

Wkurwiaja mnie takie nawiedzone mamulki. Do tej pory miałam takie przeczucie, ze one tego oczekują, ale nie miałam dowodów - teraz widzę, że przeczucie mnie nie myliło. Powiem ci coś - dla mnie kazde dziecko jest takie same. Zwłaszcza swieżo po urodzeniu - czerwone, pomarszczone, powygniatane, brzydkie. Pół roku mu zajmuje dojscie do jakiejs formy, ale i tak - wyglada po prostu jak dziecko, jak niemowlak. Nie zachwyca mnie to i dlatego nie ściemniam nikomu, że "słodka", że "sliczna", skoro tak nie myślę. Zastanów się - chcesz, zeby ludzie ci wciskali kity, których wcale nie myślą, czy chcesz , zeby koniecznie wszyscy uwazali, że twoje dziecko jest piękne? Ani do jednego, ani do drugiego nie możesz ludzi zmusić, a fochy na ten temat świadcza tylko źle o tobie

wsród znajomych na naszej klasie mam parę takich, co im macierzyństwo padło na głowę Nic nie robią, tylko wypisuja sobie nazwajem "ale śliczna", "będzie niedługo łamał damskie serca", "jaki słodki" i inne pierdoły. A do nich samych "promieniejesz, macierzyństwo ci słuzy". A lska wyglada jak półtora nieszcześcia. Nie ma to jak kłamliwe komplementy

pochwalny hymn na cześć dzieciaka autorki. Może poczuje sie usatysfakcjonowana! :D:D:D

zamieściła kilkadziesiat fotek swojego bejbika na n-k, zeby wszyscy piali z zachwytu.:P

rozowe, maja pomarszczona skore, ktora zlazi z twarzy albo glowy, wstretne pomarszczone dlonie, smierdza mlekiem, najgorzej smierdza te karmione piersia, sraja na zolto. sa po prostu odpychajace. nikt nie zmusi mnie do zachwytu nad watpliwa uroda noworodka. a te wszystkie nawiedzone mamunie to powinno sie w gettcie trzymac, albo zamknac w domu, moze zrozumieja, ze swiat nie konczy sie na ich zasranym dziecku i nie beda zmuszac innych do zachwytu nad ich bachorami.