Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nojaniewiemcojestgrane

koszt wesela.ile mniej/wiecej wydaliscie?

Polecane posty

Gość moniczka.a
to ja się przypomnę; wesele 1 dniowe, 150 osób - ok 20 tyś. Okolice Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła żona
Czytam i nie wierzę 20 - 30 tys? Ja planuje na lato tego roku i bez szaleństw będzie znacznie więcej. Sala 200zł/osoby ( ok. 150 osób = 30,000 zł.) Wiejski stół 1500 zł Alkohol ok 6000 zł ( 0.7 na głowę + wino ) Tort ok 800 zł Muzyka 3600 zł Fotograf 3500 zł Kamerzysta 700 zł Suknia z dodatkami ok 3500 zł Garnitur z dodatkami ok 3000 zł Samochód 700 zł Kościół ok 1000 zł Zaproszenia ślubne 750 zł Autokar dla gości ok 1000 zł Makijaż + fryzura ok 400 zł Kwiatay ok 500 zł ( wiązanka + dekoracja auta ) Razem z grubsza ok 57 000 zł. A wiadomo, że zawsze sa jeszcze jakies koszty, o których się zapomina !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła żona
A! miejsce Warszawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_O_B_R_A
Przyszła żono, ja też jestem z Warszawy, wesele na 80 osób i koszty mniej wiecej jak u Ciebie!!! dobijamy do 50.000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
wesele na 80 osób - ok 40tys. jak liczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siuba du siuba du
Powiem krótko.......trzeba mieć nasrane żeby za wesele placić 50 000zł!!!!!!!!!!!! Czy wam ludzie nie jest szkoda kasy???? Pewnie z lekką rączka wydajecie, bo rodzice 80-90% finansują, albo i 100%! Ale nawet gdyby mi rodzice płacili to bym powiedziała "nie chcecie tych pieniędzy, to wezmę, ale na pewno nie na żarło i wódę żeby goście się schlali "O" tak kase marnować..... jak widzę ponad 6000 zł na alkohol, suknia + garnitur 6500.....to normalnie aż mnie w sercu ściska że tyle tysięcy idzie na takie gówno :O Wiem wasze życie, bo pieniądze pewnie większości rodziców.....tak tylko swoje zdanie piszę. Też chcemy sie pobrac z chłopakiem, ale nawet rodziców się nie pytamy o kasę......i będzie to chyba dla was "przyjątko" jak do max.50 osób. sukni ślubnej w życiu bym nowej nie kupiła, wolałabym już chyba na schronisko dac tę kasę :O Widzę....samochód 700zł - to co to za samochód? To nikt nie ma w waszej rodzinie jakiegos ładniejszego samochodu? 50 000 - 57 000 zł na wesele......:O oj aż mnie ściska w sercu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy badddddddd
kisiel w gaciach mają jak piszą o weselu........jakby to było ich spełnienie marzeń największe :O a potem rozwód bierze co 3 małżeństwo :O Żebyście się tak kochali i ROZWIĄZYWALI PROBLEMY, z takim entuzjazmem i zaangażowaniem jak piszecie o sukni ślubnej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np. nie wyobrażam sobie wydawać więcej kasy. Jak dla mnie po tych 2 latach od ślubu uważałabym za wyrzucone pieniądze w błoto. Dla jednego dnia, pozbyć się np. części zadatku na mieszkanie, kasy na remont domu, kupna nowego auta itd. Ale w sumie każdy ma w życiu swoje priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami zbieramy.rodzice dorzuca symbolicznie.i tak tniemy po kosztach.. aha,dogadujemy sie,rozwizujemy razem problemy,rozmawiamy.zeby nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
siuba du siuba du - Powiem krótko.......trzeba mieć nasrane żeby za wesele placić 50 000zł!!!!!!!!!!!! Czy wam ludzie nie jest szkoda kasy???? nie ma co innym wyrzygiwac. jak ktos (niewazne czy oni sami czy rodzice) chca wydac kase wlasnie na to, to niech wydają i nic Ci do tego. my wydajemy swoje, uzbierane z mysla o weselu, mieszkanie i inne pierdoły mamy, to po cholere mamy oszczedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepea
Dobrze ktos powiedzial ....kase wydac lekka raczka po to zeby godcie sie nazarli i pozniej d....e obrobili a po paru latach rozwod ,czasami jeszcze z niesplaconym kredytem za wesele heheh dla mnie zero wyobrazni!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
no tak jakos dziwnym trafem jednakowoż nie wszyscy sie rozwodza :) poza tym - nie żyłuj drugiemu tego na co Ciebie nie stac. Ty z tej grupki pewnie co to jak sasiad zajedzie lepszym samochodem to najpeirw pochwali, wypyta a potem bedzie "Kowalski sobie kupił Hondę, no łądna ale panie ileeee to pali..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_O_B_R_A
do siuba du sami płacimy za swoje wesele i na ile nas stać na tyle robimy. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora...jak Cię żal coś tam ściska to trudno się mówi jakoś to przeżyjemy na tym forum!! Nie Ty pierwsza i nie ostatnia! Każdy robi takie wesele na jakie go stać i jakie chce!! To forum jest dla wszystkich...a jak tej kasy nie masz,to wiadomo że wesela za tyle nie zrobisz i po temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siuba du siuba du
czarna koala - nie wyrzyguję, tylko stwierdzam że to mega głupota. Wiem, że to ich albo rodziców pieniądze i zrobią co będa chcieli. Przecież moje wypowiedzi na kafe nic nie zmienią....ja stwierdzam swoja opinię... I nie pisz "to po cholere mamy oszczędzać" :O jak wy macie wtedy dobrze, ludki co wszystko mają i oprócz wydania 50 000zł albo i więcej na wesele to nie wiedzą na co wydać :O Nie macie zainteresowań żadnych? Narty, wspinaczka, podróże, nawet latanie na paralotni albo samolotem :O wolałabym na to wydać, żeby chociażby sprawdzić czy mi sie spodoba....albo na jakieś schronisko (powtarzam się :) ) Wiem że to Wasza kasa, ale moge przecież wyrazic swoja opinię :) bo dla mnie takie duże wesela, to naprawdę pokazówa. Ludzie nie myslą o słowach które usłyszą od księdza, nie myslą całym sercem o przysiedze którą sobie nawzajem mówią......tylko o sukni i potańcówce. Ponad rok temu byłam na weselu, gdzie ksiądz podczas mszy slubnej tłumaczył, że "teraz wszyscy jestesmy uśmiechnieci, szczęśliwi, piękną suknię i garnitur mamy na sobie, obsypują was płatkami kwiatków, wypuszczają gołąbki z klatki, wręczają prezenty i kwiaty, ale jutro goście się rozejdą i wtedy dopiero zacznie się życie... Ja wam wszystkim życzę dobrze, bardziej przeraża mnie wizja że tyle rozwodów jest na tym świecie :O a to świadczy chyba o nas że z nami cos nie tak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepea
jezeli o mnie chodzi to nie pisze z zazdrosci tylko dlatego,ze nie rozumiem jak mozna tyle kasy wydac na wesele,nie mowiac o nastawieniu ,ze rodzice maja zaplacic za nie. Czarna koala mnie stac, 4 wyplaty i sama poge pokryc koszta wesela tylko po co!!!!!!!!!!!!!!!! zeby pokazac innym jak to poroznie bogaczka ze mnie, ze odstawie wesele na 200 osob!!!!!!!!!! smieszy mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siuba du siuba du
Oszczędności mam. Może nie tak duże jak wasze :) ale mam :) i nawet przez sekunde nie pomyślałam żeby je wydać całe na moje wesele :) I pewnie ciotki sprowadzacie, które widzieliście 5 albo 8 lat temu :D takie coś jest komiczne. Wy może tak nie robicie :) ja tylko ogólna swoją opinie wyrażam. Mogę przecież prawda :) pepea - A kredyt żeby brać na wesele to ................eeehhh to sie nawet nie wypowiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
siuba du siuba du - mamy zainteresowania i tez nas na nie stac. nie dlatego ze zarabiamy nie wiem ile, ale dlatego ze umiemy rozsądnie gospodarowac tym co zarobimy. Dla CIebie to pokazówa, Ty uważasz ze ludzie nie myslą o przysiędze - a ja sie pytam skąd mozesz to wiedziec?... Organizowanie wesela Twoim zdaniem wyklucza prawdziwość składanej przysięgi?... Cichy ślub tylko przy śiwadkach jest dla Ciebie prawdziwszy niż ślub przy całej rodzinie i gościach?... Nie sądzicie że to cholernie krzywdzące co piszecie?... Co jest z nami nie tak? Bo ja wiem. Chyba raczej z życiem coś jest nie tak, ze światem... Jak jestem z tych starszych to jeszcze się do TAKIEGO wyscigu szczurów nie załapałam, jeszcze mam przyjaciół. Obecnie coraz z tym gorzej. Moze to ludzi przerasta... pepea - no widzisz, a ja na przykład robię wesele, bo CHCĘ JAK CHOLERA miec przy sobie naszą rodzinę i naszych przyjaciół własnie tego dnia, chcę żeby się z nami cieszyli, bawili, żeby się popili i za jakis czas mile wspominali. nie mam wrednej rodzinki, nie obrobią nam dup, a nawet jesli - pal szesc. grunt ze beda pamietac. Jełśi ktos ma ochote na wesele, na uczczenie sowjego dnia zaślubin, jesli ktos o tym MARZY to niech se i kredyt wezmie. mi nic do tego. i nie zamierzam komentowac czegos takiego. a wasze komentarze tez tego nei zmienią, tylko komus przykrosc robicie. wiec - po co?... jak juz to mozna komentowac negatywnie ROSZCZENIOWOSC względem rodziców - "zróbcie mi wesele chocby i po trupach". ale zdarza sie przeciez i to nierzadko ze to rodzice wlasnie chca wesela bardziej niz mlodzi. i co wtedy robic, zaciukac rodziców zeby kasy nie wydawali? jak to np marzenie matki zobaczyc córke w bialej sukni?... a jak matka za to płaci to dlaczego ma sobie nei zaprosic ciotki nie widzianej od lat?... zastanówcie się troszkę po rpostu nad całoscią sytuacji. nie mowie ze macie zmianiac poglady i zaczac uwazac wszystkie wesela hurtem za najlepsze bale na swiecie, ale wskazane bylyby odrobine delikatniejsze sformułowania :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siuba du siuba du
ale wiecie co.........tak teraz sobie przypominam wszystkie wesela na których byłam....wiele ich nie było, bo 5 i były naprawdę różne, bo jedni mieli w dużym mieście, inni na wsi, jeszcze inni w miejszych miastach I najlepsze były dwa najmniejsze wesela, z tego względu że było dobre jedzenie i zabawa. Nie wiem dlaczego........chyba dlatego że byli wtedy "sami swoi".Jedno było do 30 osób a drugie do 50. Najwieksze było w Gdyni. Pięknie wszystko wyglądało, naprawdę.....wszystko takie ładne, świeże i duże to było wesele itd. Ta para młoda postanowiła posadzić na zmianę parę od jej strony i parę od jego strony. Myśleli chyba o tym żeby goście lepiej się poznali, ale nic z tego nie wyszło, było sztywno....i to bardzo. Goście jak wypili kilka głębszych to sami sie poprzesiadali do swoich :) Ale ogólna oprawa była ładna nic poza tym. Zdjęcia pary młodej każdy miał przy talerzu za podziękowanie za przybycie. No wyglądało to na bardzo duże wesele i ładne :) Jedzenie było średnie, ale też mało go było...jak wyszło się do łazienki a w tym momencie podawali jakąś dobrą potrawę, przyszłaś to już nic nie było :) kto pierwszy ten lepszy :D stoly ogólnie pieknie wyglądały, pelno kwiatów na nich, świeczek, ozdób, szkła niż tego jedzenia :D Trzecie wesele pamiętam w małym miasteczku, na auli szkoły podstawowej. Kucharza mieli jakiegoś wynajetego i ogólnie paskudztwo. Kucharz ze śliwą pod okiem bo dzień wcześniej balował na jakiejś dyskotece i w gębę dostał :D Panna młoda chciała koniecznie suknie slubna nową, rodzice jej kupili, piękna :) ale już na weselu tylko czekała na północ aby ją zdjąć :D nie rozumiem tego w ogóle :D wolami trzeba było ich zaganiać aby zatańczyć z parą młodą. Nawet orkiestra nie mogła sobie poradzić i nie poradziła :) Jeszcze inne wesele było średnie, wszystko ok ale żarcie paskudne. mama panny młodej siedziała z taka miną jakby to był pogrzeb córki a nie ślub :D załamana byla jedzeniem.... Także moja rada dziewczyny, jak robicie wesele za 50 000zł to chociaż dokładnie menu sprawdźcie, bo jak żarcia normalnego nie ma to już oprawa nawet nie pomoże :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość materialistkaaa
Kazdy ponosi koszty takie na jakie je stać. My w Warszawie,ślub w czerwcy 2009r. szacowany koszt na ten moment 43tys zł i pewnie na tym sie nie skończy. Do tego jeszcze doliczamy podróz poslubna na Malediwy 27 tyzł Zakładam ze czesc kosztów sie zwróci,bo gości raczej zamoznym mamy. Fakt duze pieniądze ale my mozemy sobie na to pozwolić bo bardzo dobrze zarabiamy. Tu panie pisały ze rodzice płaca zazwyczaj,wiec musze i to skomentować....kazda złotowke sami poswiecilismy z własnych oszczedności a mamie to dałam jeszcze 2 tys zł na stroj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem,nas wyszło ok 6 tys.może źle policzyłam,ale tyle dokładnie: 21 osób/100 zł osoba,wódka 40 but.x 0.5 l-średnio 15 zł/but(w hurcie),szampan 10 but. x ok.15,00zł.napoje(ogółem) ok 100 zł,tort piętrowy 100zł,ciasta ok.60-80zł.,naklejki ok.50,zaproszenia ok 50,ubiór G.(buty,garnitur,koszula,mucha)ok.1200 zł,ubiór ja(suknia,buty,dodatki,kwiaty)ok 2000,auto+ubiór(znajomy jedzie) ok 200 zł,dj ok 200 zł.z tym że odpadły nam już obrączki-kupiliśmy już, i cześć za sukienkę.no już zaokrąglę do 7 tysięcy.z fotografa zrezygnowaliśmy,ponieważ ja mam porządny,profesjonalny sprzęt,a i moja świadkowa zajmuje się fotografią,kamerzysty nie chcieliśmy..zalicza za salę dana.wcześniej wypadło wesele na 36 osób=16 tysięcy,ale z przyczyn od nas niezależnych(utrata pracy)musieliśmy z tej dużej sali zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja i ja
wlasnie-a my tez sami i dodatkowo dajemy w prezencie rodzicom wycieczke grecja lub objazdowka. i wiecie,moze ciezko kurde na to wszystko zbierac momentami,ale jak pomysle sobie ze to jeden moment w zyciu, i ze pamietac go bedziemy cale zycie to wiem ze warto. nie ciagniemy od rodzicow,choc mieliby na to,pracujemy to sami mozemy zarobic. moze gdybysmy mieli mniej kasy to bysmy mysleli o czyms malym cichym skromniejszym pod kazdym wzgledem.ale poki co nas stac i tak zdecydowalismy. kazdy robi jak uwaza. kredyty-jestem przeciwna,w rodzinie brali kredyt na wesele,bylo piekne,ale potem splacanie...bylo ciezko.czasem tez zobowiazuje rodzina-zawsze byly w mojej wielkie wesela,duzo ludzi moje inne byc nie moze.. zreszta do takich przywyklam,nie chce malego,dla 30osob. slub ejst dla nas,wesele dla gosci. pewnie wyjdzie na to sumka jakichs wlasnie 40tys zl,ale np auto wlasne, podorz poslubna w planach dopiero,zaproszenia wlasne robimy,co sie da robimy taniej. jak na Wawe 50tys to chyba normalka jak widze ;) trudno sie dziwic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Extensaaa
no niestety w Warszawie (nie w powiacie Warszawskim-bo tam jest zupełnie inny cennik) koszt typowego wesela to min 40tys zł . Taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolosanka
Wesele we wrzesniu 2009 na ok 150 osób, jednodniowe, ok 40 km od krakowa. Z grubsza obliczyliśmy, że wszystko będzie kosztować ok 25-27 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła żona
Oj widzę, że spore zamieszanie wprowadziłam . Nie będę komentowac obelg bo szkoda słów. Do wiadomości dodam tylko, ze za całe wesele płacimy sami- bez rodziców. Na brak zainteresowań również nie cierpię, bo uprawiam m inn. żeglarstwo i turystykę górską. Każdy wydaje swoje pieniądze jak chce i nie rozumiem w czym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×