Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co o tym myśleć

Pytanie do facetów - chodzi o sex...

Polecane posty

Gość Ogolony i umyty
No to jako kobieta świadoma juz swoich praw i obowiazków mozesz już spać spokojnie. A ja moge odfajkować następny dobry uczynek... A i szef jest mocno przejety, jak widzi, z jakim zaangażowaniem stukam w klawiaturę. Dobrze sie piatek zaczyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
wiesz, ja nie mówię, że mnie za parę lat nie zacznie "boleć głowa" też ;) póki co nie dotyczy mnie to i nieraz potrafiłam iść do pracy z powiekami na zapałkach bo mieliśmy za soba nieprzespana noc ;) priorytety... :D ok, odpuszczę mu już, myślę, że on czuje, że mam żal trochę, niestety taka juz jestem, ze u mnie co w sercu to na języku, i to nie chodzi o to, że jestem na niego zła czy coś, tylko po prostu zaczełam sobie wkręcać że nie jestem już na tyle pociągająca by pokonać na chwilę zmęczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety, co z prostak z tej autorki. Bo mi NIGDY do tej pory nie odmówił! I ryczy. No żałosne to jest. :( Facet był zmęczony i było to widać - widocznie był BARDZO zmęczony i dlatego nie myślał o seksie. Zamiast herbatki trzeba było się zainteresować czy mu nie zrobić relaksacyjnego masażu może. Zmęczenie było pewnie na tyle duże, że facet zrezygnował z seksu, żeby nie było on odwalony (z powodu braku sił) i żeby autorka miała z nim zawsze super seks. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
wredniak-nie obrażaj mnie, to nie jest prostactwo tylko cholerne przejmowanie się całą sytuacją... wiem, przeżywam, ale mam prawo do tego, chciałam się wyżalić i usłyszeć Wasze zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
ale mimo wszystko wredniaku dzięki za to co napisałeś, wlasnie cos takiego chciałam przeczytac, mam na mysli to zmęczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogolony i umyty
Wredniak, odwal sie od dziewczyny. Jak każda przejmuje sie pierdołami niepojetymi dla przecietnego mężczyzny, więc przykładanie do Niej swojej miary to jak mierzenie voltomierzem głębokości basenu. Niby sie da, ale wynik może byc niepojety. Dziewczyna sie martwi i to dobrze o Niej swiadczy. Przynajmniej sie troszczy o swój związek, a nie, czy facet jest wystarczjacy dziany, aby Jej wystarczylo na waciki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śledziu
Trzeba było autorko od razu przedzwonić na policje niech by go skuli i przesluchali . A tak to się trochę ponawydurniałaś .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
ogolony - dzięki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogolony co Ty masz za kobiete przy boku?:O strasznie traumatyczne te Twoje doswiadczenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogolony i umyty
polecam sie ;) 15 lat życia z jedna kobietą nauczyło mnie, że nie da sie jej zrozumiec, ale można z tym życ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogolony kobiety nigdy nie wolno próbować zrozumieć :O na nią trzeba znaleźć sposób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
ogolony- to jeszcze mi teraz doradź jaka mam przyjąc postawę i jak teraz z nim postepować bo ewidentnie cos jest inaczej od wczoraj między nami, już na dobranoc poszły z mojej strony takie smski inne niż zwykle, bardziej oschłe i takie raczej normalne bez czułości za to z małymi szpilkami, no i od rana się nie odzywałam to on napisał, potem puścił sygnał, ewidentnie czuje, ze cos jest nie tak i teraz mnie zaczepia i sie łasi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się zaczerniłem :) Do v33 Ale wracając do tematu: mam wspaniałą kobiete, która sama sobie stwarza tyle problemów, że depresja to jej drugie imię(no może troche przesadzam). A jak wiadomo kobieta depresyjna jest niespolegliwa. I jak dodac do tego jeszcze mocno rozwiniete ambicje, to macie komplet. Znaczy charakterek generalnie cieżki. Ale da sie kochać! Abstrahując, że seks nie jest najsilniejszą sfera naszego zwiazku, to poza tym ja ubóstwiam! I kompletnie nie rozumiem! Do tej, co nie wie, czym ma mysleś (czy jakos tak) ;) Olej ten jeden przypadek. Daj mu tydzień lub dwa luzu bez zastanawiania sie nad motywami jego zachowania. po prostu przyjmij, że jest zmeczony i zestresowany. Na 90% tak jest i tych pare dni powinno wystarczyć. Jezeli nie, to moze ma wiekszy problem: z pracy wywalaja, albo ktos w rodzinie chory. Wtedy pociagnie sie to dłużej. Ostani przypadek, ten najmniej prawdopodobny, to jest taki, że ma Cie dośc. Nie warto sobie tym głowy zawracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogolony a stany depresyjne to z czego?:P Tu ją moge zrozumiec choc depresji nigdy nie miałam ale w stanie silnego stresu kobieta niestety libido ma na poziomie zero ;) spróbuj wyeliminować stany stresowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
ok, dzięki , tak wlasnie zrobię bo cóż innego mi zostaje. chcę być z tym facetem, jest mi z nim dobrze, ale niestety wczorajszy wieczór pokazał mi to czego się bałam od samego początku wchodząc w ten zwiazek - a mianowice, że nadmiar pracy może się na nas odbić, i nie mówie juz tylko o seksie, tylko generalnie o tym, że mało mamy czasu dla siebie, a jesli już to wlasnie wieczorami, które potem czasami tak sie wlasnie kończą jak ten miniony...i tu jest pies pogrzebany, że ja sie tego bałam od poczatku ale pocieszalam sie że jakos to bedzie, ze ludzie tak żyja przecież... no i wczoraj moje wszystkie obawy wrocily z siłą huraganu :( boję się, że ten jeden raz to może być tylko wstęp :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatiKati
Mój facet nawet gdy jest strasznie zmęczony po nocce to i tak ma ochote na sex i sie do mnie dobiera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z listów do redakcji: - k i e d y ś - Znamy się dopiero 2 lata a on już wziął mnie za rękę! Co robić? Zaskoczona - t e r a z - Znamy się już 2 dni a on mnie jeszcze nie zerżnął! Co robić? Załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
natikati - mój dotąd zawsze też :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze Twój i Jej to jest ten sam. I po prostu przestał wyrabiać na dwie zmiany. Jeżeli niedługo natikati też sie zacznie skarżyc, to trzba sie nad tym poważnie zastanowić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatiKati
To może teraz po porstu poczekaj na jego krok, niech od się troche postara, faceci lubią gdy czasem kobieta jest niedostępna, tylko sie nie obrażaj bo to tylko może pogorszyć sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
obrażac się nie będę bo to by było naprawdę dziecinne... staram sie zrozumieć, niestety mam tendencje do przejmowania się i dlatego to wszystko... na weekend jade do domu, więc może zatęskni i ja wrócę to ładnie mnie przywita... kurcze, czemu to ja nie moge kiedyś nie mieć ochoty... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam na imię dżeny po prostu
o rany:) no to piękny problem się rozwinął. Chciałam tylko na początek przedstawić cyferkę jeden /1/ na tle innych np. 1000, 100000 itd. Jest różnica:P I przejdę to meritum:) Otóż, moja droga:) Z mojem narzeczonem uprawiamy seks od ponad roku. Przez pierwsze pół nie mogliśmy się od siebie oderwać, no było kosmicznie i bardzo dużo. Magia ciał. A potem właśnie on się robił bardzo zmęczony itd. Też dużo pracuje, ja wcale no i wychodzą takie niesnaski. Raz, drugi, 10. I W końcu ja się zaczęłam martwić, że go nie podniecam, że ma inną, że jest za stary (6 lat różnicy) to pewnie już nie może. Oczywiście zawsze bardzo dużo rozmawialiśmy o tym. Wiesz? Bo rozmowa to podstawa. I co się okazało. On mi powiedział, że może zawsze. Teoretycznie. Ale mówi, że po co ma mi dawać tylko jakiś porcent swoejgo zaangażowania w te sprawy, kiedy jest zmęczony, jak może to zrobić kosmicznie, na maksa itp. kiedy jesy wypoczęty. I to jest dla mnie komplement. Że gość nie grzmoci 3 razy dziennie (chociaż ode mnie by dostał:P) byle jak, tylko trochę rzadziej a bardzo bardzo bardzo porządnie. Więc mój problem się zakończył z tym:D I Tobie też proponuję go nie robić na siłę, gdyż będziesz sfrustrowana, i nie bnędziesz miałą ochoty:) A z babeczką trudniej,. Na serio, zostaw swoją energię na większe problemy, kiedy abstynencja seksualna bedzie się utrzymywać miesiącami. Wtdedy jest problem, wtedy trzeba go rozwiązywać. A teraz tylko poroza życia, i to też nie jakaś szara. Jeżeli już bardzo chcesz go ropalać wtedy to po porstu uzywaj jakiś gadżetów, striptiz, w sumie sex oralny zawsze się sprawdza a takich momentach. Tylko to chodzi o to aby dwóm osobom było przyjemnie, a warunek jest taki że obie muszą tego chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
mam na ime dżeny - dzieki :) no ja wiem, że on taki jest, ze tez nie potrafi "odwalić" szybkiego bzykanka raczej, tylko zawsze długa gra wstępna i całowanie mnie i pieszczenie i tak dalej, tak naprawde to sex zaczyna sie dopiero jak ja już nie mogę wytrzymać i go proszę, żeby we mnie wszedł bo taka jeste rozpalona :) ale wiesz, czasem taki szybki numerek tez nie jest zły, i wczoraj w zupelnosci by mi wystarczył, wręcz na taki sie nastawiałam, dlatego spódniczka byla i pończoszki, a pod spodem tylko bardzo kuse stringi których nawet nie musiałby zdejmować... no ale nie wiedzial o tym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam na imię dżeny po prostu
to mu trzeba było opowiedzieć o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
pewnie tak, teraz tez tak myśle, ale wczoraj jak widziałam jaki był zmulony juz podczas kolacji to jakoś mi się odechciało grac kociaka :P mimo wszystko miałam nadzieję że jak podejdziemy pod moje drzwi to nabierze ochoty.. no cóż, albo mało domyslny jest albo naprawdę zmęczony był :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam na imię dżeny po prostu
albo po prostu nie miał ochoty:) to nie jest ujma dla Ciebie. Albo pogadajcie, albo Ty wyluzuj i trochę spuść z egocentryzmu, bo chyba jesteś laską której zawsze musi być na wierzchu. Doskonale to rozumiem, ale pamiętaj że związek to dwie osoby, a tajemnicą dobrego seksu jest taki punkt w którym OBOJE się spotykacie. Jak w życiu na co dzień, tylko tutaj bardzoej namiętnie i intymnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myśleć
dżeny - nie chodzi o to czy moje musi byc na wierzchu czy nie, po prostu przyzwyczaił mnie, że zawsze mnie pragnie, nawet jak jestem w dresiku :P poza tym ja bardzo wczoraj chciałam kochać się z nim, wystroiłam się jak stróż w boże ciało a wyszło jak wyszło... fakt - nie powiedziałam mu o tym, w zasadzie poza tekstem czy nie wejdzie na herbatke nie zrobiłam absolutnie nic zachęcającego... ale jakos do tej pory nie musiałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×