Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana - sama

zostawil mnie po latach, mimo iz zaszlam w ciążę

Polecane posty

Gość zalamana - sama

Kochani pomozcie... moj chlopak zostawil mnie w ciązy i w sumie juz nie wrocil...ale od poczatku: bylam z nim prawie 4 lata. nasz zwiazek byl bardzo burzliwy,czesto klocilismy sie, rozstania- powroty i tak w kolko. przewaznie klotnie byly z byle powodu, niby "docieralismy sie"... i tak bylo w pazdzierniku 2007, poklocilismy sie ze za dlugo czekalamczy cos, od slowa do slowa, on zabral swoje rzeczy ( nie 1-wszy raz) i pojechal do siebie. pozniej dzwonilam, pisalam chcialam pogadac, zawsze to ja pierwsza wyciagalam reke do zgody.wmiedzyczasie byl slub kolezanki, na ktory on nie poszedl, bo sie rozstalismy, wiec poszlam sama.po tym weselu chcialam sobie juz dac z nim spokoj, stwierdzilam ze to nie ma sensu. ale 3 dnipozniej okazalo sie ze jestem w ciązy... gdy mu o tym powiedzialam, nie uwierzyl mi, a potem zaczal mowic, ze i tak ze mna nie bedzie. i zebym nie myslala, ze teraz to go zlapie na dziecko, bo on moze placic alimenty,ale ze mna nie bedzie juz... zalamalam sie, to byl poczatek ciazy a ja zostalam sama, przed soba widzialam czarna przyszlosc. przez cala ciaze nie odzywal sie do mnie, tylko ja dzwonilam. nie widzial mnie w ogole z brzuszkiem a ja wszystko dla dziecka przygotowalam sama. cala ciaze przeplakalam. musialam isc do sadu, zeby placil mi zabezpieczenie, bo nie mialam pracy ani zadnych pieniedzy (on zarabia ponad 2 tys). W lipcu urodzil sie nasz synek. sliczny i zdrowy. poinformowalam go tel. ze jestem w szpitalu i ze zostal ojcem. Ku mojemu zdziwieniu przyszedl na porodowke!!! ale z "pusta reka" dla dziecka nic nie przynosl. chwile posiadzial potrzymal malego i poszedl. potem jeszce kilka razy spotykalismy sie w parku lub w miescie, bo zalezalo mi zeby on widzial syna. on mowil ze kocha malego ale sam nigdy pierwszy nie zadzwonil, nie zapytal, nic... potem "niby" pogodzilismy sie bylismy razem przez 2 tyg, bo gdy dowiedzial sie ze podalam sprawe o alimenty, to znow sie obrazil, przestal odbierac tel i przyjezdzac do dziecka. moj ex nie widzial syna od 28 wrzesnia. sprawa byla w listopadzie i on przyszedl z adwokatka, zebym nie dostala tyle alimentow tylko mniej. bylam w szoku. juz od 5 miesiecy nie widzial dziecka, dodam jeszcze ze na jego rodzine nie ma co liczyc, bo nie uwazaja sie za dziadkow jak nie jestesmy razem i "nie chca sie wtracac" teraz kiedy czsami gadam z nim na gg, to on ciagle robi mi wyrzuty, ze to wszystko moja wina, bo kiedys zostawilam go dla innego(2005 r!!! na krotko)- przyznaje moj blad, ale jaki to ma zwiazek z dzieckiem???!!!! przeciez po tym wszyskim byl ze mna jeszcze 2 lata i dorobilismy sie dziecka, ktore ma 8 m-cy i nawet go nie zna! moi znajomi mowia, ze to byle jaki powod, bo tak naprawde przestraszyl sie odpowiedzialnosci. dodam jeszce ze on wlasnie skonczyl 27 lat i interesuje sie TYLKO swoim motorkiemi samochodem. teraz 2/3 zycia spedza w pracy i w garazu z kumplami a o dziecku polowa z jego znajomych nawet nie wie... nie wiem co mam dalej robic, w glebi duszy mimo krzywdy jaka mi wyrzadzil, czuje, ze nadal go kocham, zalezy mi zeby nasz syn mial pelna rodzine. tylko czy warto? czy on tego chce??? i czy powinnam przestac sie odzywac?? co o tym myslicie, prosze doradzcie cos, co zrobic???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro do tej pory
radzilas sobie sama to po co o nim w ogole myslisz i starasz sie o kontakt z tym draniem! masz synka, dostajesz alimenty, pomysl o SOBIE! on nie zasluzyl na miano ojca, nie staraj sie na sile z nim kontaktowac, upokarzac sie. zyj swoim zyciem, spotykaj ludzi w miare mozliwosci i badz szczesliwa. Moze spotkasz kogos, kto zaakceptuje Twoja sytuacje, a jego pozbawilabym praw rodzicielskich. Czyje nazwisko nosi synek? nie poddawaj sie i zwyczajnie sie od niego odetnij, zmien nr telefonu, nawet miejsce zamieszkania. ZYJ SWOIM ZYCIEM! dasz rade, jestes fajna kobietka i masz dla kogo zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dldlldld
Ty zdaje się nie pojęłaś jeszcze, że facet odszedł, zostawił cię, nie chce ani ciebie, ani dziecka. Jego prawo, jego wola. Będzie płacił alimenty - tyle musi. Poza tym nic nie musi, i może niech to do ciebie dotrze, bo tylko stroisz fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svlcds
Tez uwazam, ze nie ma sensu zyc przeszloscia. Nawet gdybyscie do siebie wrocili, na pewno byscie sie tylko ciagle klocili i kazdego dnia zyla bys obawa, ze on znow odejdzie. Zycie z tak nieodpowiedzialnym i niedojrzalym emocjonalnie facetem wykonczylo by Cie psyhicznie, nie mowiac juz o krzywdzie jaka wyrzadzilo by dziecku. Dziecko potrzebuje milosci, stabilnosci i spokoju, a nie patrzenia na ciagle klocacych sie rodzicow i placzaca matke. O ojcu dziecka zapomnij, dla dobra Was obojga. Potraktuj sytuacje jako szanse na rozpoczecie nowego, szczesliwego i spokojnego zycia - dla Ciebie i dla dziecka. Masz jeszcze wiele lat zycia przed soba i na pewno spotkasz kogos kto pokocha Ciebie i dziecko i zapewni Wam spokoj i szczescie, czego Ci serdecznie zycze :) Glowa do gory, usmiech na twarz i uwierz, ze lepsze czasy na pewno jeszcze przed Toba, musisz tylko troszke poczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewarynna 2008
najważniejsze to zmusić go sądownie do płacenia alimentów Niech sukinsyn płąci jak spłodził a się wypiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrrrrr........
dldlldld -\"placi alimenty, tyle musi\" Kutasa wiecie gdzie pchac pozniej umywacie raczki! Autorko-warto jest stworzyc zwiazek miedzy ojcem a dzieckiem, tylko wtedy kiedy jasnie ojciec tego pragnie calym sercem. Twoj ex to zlamany kutas, dziecko go nie interesuje.O Tobie juz nie wspomne. Daj sobie spokoj.Tak jak ktos wyzej napisal, zerwij z nim kontakt, zacznij zyc dla dziecka i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Mleko sie rozlalo. Zaszlas w ciaze, chociaz wasz zwizek byl bardzo burzliwy. Nie zabezpieczalas sie, czy koniecznie chcialas go przywiazac do siebie dzieckiem? Nie udalo sie, musisz wyciagnac wnioski z jego zachowania. Zycie toczy sie dalej. On nie chce was znanc, wiec nie rozumiem, dlaczego ciagle do niego dzwonisz i rozmawiasz na gg? Masz troche ambicji? Wyglada na to, ze wcale. Urodzilas dziecko i musisz je wychowac. Zamiast tracic enenrgie na uganianie sie za facetem, pomysl o sobie i o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awril
zal mi cie autorko:( trafiłas na drania... wiem,ze byc moze kochasz go jeszcze,ale pomysl,on naprawde nie zasługuje na ciebie-jestes młoda i z pewnoscia ułozysz sobie zycie zwłaszcza,ze jestes dziel;na dziewczyna-i wierz mi,bo jestem juz dojrzała kobieta,sporo w zyciu przeszłam-radzisz sobie swietnie!!! podziwiam cie..zostałas porzucona w chwili,kiedy kobieta bardzo potrzebuje miłosci ,troski i opieki ze strony mezczyzny....i poradziłas sobie swietnie-pomysl o tym,jaka jestes silna:) a twoj facet,gdyby nie był ch...jem i miał klase,to nawet jesli nie chciał byc z toba,to przynajmniej mogł ciebie a teraz i wasze dzieciatko- otoczyc własciwa opieka:( teraz masz dla kogo zyc,daj sobie z facetem spokój-ale alimentów mu nie daruj!!!!!!!!! zycze ci wszystkiego dobrego,duzo siły i wytrwałosci-jestes naprawde dzielna kobieta 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elena 48
Mi tez sie wydaje, ze powinnas postawic na dziecko i siebie.A ten pan to pomylka.Jesli tak to wyglada jak opisujesz to jest chwytanie obloka na niebie.Nie mozna go zlapac a tym samym utrzymac.Tylko alimenty i do widzenia.Nie warto ciagle ludzic sie i zyc w niespokoju.I tak od czasu do czasu musisz sie spotkac w sadzie, bo watpie by dobrowolnie zgadzal sie na podwyzszenie alimentow a taka sprawa napewno w przyszlosci sie wykluje.Trzymaj sily i energie dla siebie i dziecka.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana- sama
dziekuje wszystkim za slowa otuchy... wlasnie wyszlo sloneczko i od razu tak jakos chce sie zyc... dzis wlasnie przyszlo mi do glowy, ze usune swoje konto z naszej-klasy, bo po co on i jego rodzina maja patrzec na dziecko jak rosnie,itd. prawda? zapomnialam dodac wczoraj, ze nie bylo go nawet na chrzcie dziecka, bo rzekomo nie odpowiadali mu chrzesni jakich wybralam. powoli zaczynam rozumiec, ze on juz do nas nie wroci, a zreszta moze to i lepiej. boje sie teraz o przyszlosc moją i synka... najbardziej boli to, ze kiedys obiecywal,z ebede jego zona i bedziemy mieli dzieci, a ja ponad 3 lata czekalam na pierscionek zareczynowy. a w zamian za to zostalam samotna mamusia... a i jeszcze jedno: a co, jesli on sie odezwie??? boje sie ze ulegnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heksskajisjnkkk
Dziewczyno prosze ogarnij sie!Nie byl na chrzcie wlasnego dziecka, przeciez to kretyn!Konta nie musisz usuwac, moze zablokowac go i jego rodzine.pomysl o swoim dzieciaczku, ja tez jestem samotna mama i wiem co pisze!Mysl rozumem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opall
Dopoki bedziesz rozpamietywac przeszlosc, ktora miala byc taka cukierkowa, bedziesz ciepiec. Przesytn wspominac. Zyj dniem dzisiejszym. A przede wszyskim nie rob czegokolwiek pod katem jego i jego rodziny. Nie zastanawiaj sie, czy on lub jego rodzina obejrza zdjecia, nie martw sie, czy jego lub jego rodzine spotkasz z wozkiem.......itd. Rob wszystko z mysla o sobie i o dziecku. Chyba najwyzszy czas, zeby dotarlo do ciebie, ze jestes samotna matka. NAJWYZSZY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jl1406
tak jak mowilam, zycie toczy sie dalej, a tego kwiatu pol swiatu, masz dla kogo zyc a on zasluguje tylko na pogarde!!! nie jest wart twojej i twojego synka milosci, trzymaj sie cieplutko, w kobietach sila, pamietaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady na emeryturze
Zapomnij o facecie i ułóż sobie życie na nowo. Dziecko musi mieć ojca ale niekoniecznie biologicznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×