prowadzić dom i nie zwariować?

macie jakieś sposoby na poprawienie sobie humorku jak siedzicie w domciu np wychowując dziecko??? ja już siedze 2 lata- najpierw problemy z ciążą a teraz wychowuje mojego rocznego synka... czasem dopada mnie depresja z powodu monotonnego życia... jak sobie radzicie?

???

to czemu nie wychodzisz z dzieckiem "między ludzi", nie masz koleżanek z dziećmi? to poznaj, wystarczy wyjść na spacer, takich jak Ty jest mnóstwo, niektóre też czekają na towarzystwo. Ja będąc na wychowawczym miałam najwięcej towarzystwa, i to nie były tylko "popieprzone mamuśki" były wśród nich świetne dziewczyny, było o czym pogadać, czasem wzajemnie opiekowałyśmy się swoimi dziećmi, żeby można było coś tylko "dla siebie" zrobić. Dużo zależy od Ciebie, a nie znajdujesz radości w zajmowaniu się (stricte) dzieckiem, jego rozwojem - takim prawdziwym, a nie tylko pampers, gerber, spanie etc?

nie mówie że ja się nie ciesze tylko czasem mam doła... a co do koleżanek to nie mam takiej potrzeby...

jeśli nie masz potrzeby mieć koleżanki czytaj wyjścia to ludzi to oddaj dziecko do żłobka i weź się za robotę, albo oddaj do domu dziecka, bo tak naprawdę to o co ci chodzi? A i jeszcze jedno, może zacznij sprowadzać sobie facetów...ci na pewno poprawią ci "humorek"..

potrzeby spotkania sie ze znajomymi, ja faktycznie bym zeswirowała gdybym miała całe dnie spedzac z dzieckiem w domu.:o

laska weś sie opamiętaj bo się nakręciłaś... i sama oddaj swoje dziecko

widuję się ze znajomymi tyle tylko że nie mam potrzeby gadania o byle czym z przygodnie poznaną osobą...

ja nie miałam takich problemów i nie oczekiwałam rad od innych tak jak ty, a ty chyba sama nie wiesz co ci jest...

Wykorzystaj czas na naukę ortografi :P

nie nudze.

a kto powiedział, że masz gadać o byle czym? i nikt nie mówi, że masz codziennie poznawać nowe, nie rozumiem masz znajomych a świrujesz w domu, chyba naprawdę masz problemy ze sobą...

choc nie wiem czy to nie za ambitne jak na ciebie.:p

Rozumię że wy miałyście życie pełne wrażeń typu skoki ze spadochronu czy wspinaczka wysokogórska a ten temat jest poświęcony normalnym mamą które prowadzą mniej urozmaicony tryb życia...

a skad jestes?ja tez wychowuje dziecko podobnie jak ty:)

niepoprawnym mamOM a nie mamĄ - ortografia to jest coś, co powinno zapełnić każdą twoją wolną chwilę i to od teraz a nie od jutra :P

zapomniałam o jeszce jednym, jeśli macie ochote kogoś podojeżdżać to załużcie forum o wczięcznym tytule zrównam cie z blotem

a tobie proponuje nauke dobrych manier bo w tym temacie tez nie jestes najlepsza

hernbatniku ja mam dla ciebie swietna rozrywke na dlugie dni.nauka ortografii.wez sie za siebie kobieto,bo jak dziecko pojdzie do szkoly to mu nawet wypracowania nie poprawisz

proponuje robótki ręczne.

załÓżcie a nie załUżcie - kobieto łap za słownik ortograficzny, bo niedługo dziecko będzie się za ciebie wstydzić :(

---> do herbatnik nie pytaj, ona przecież nie będzie z takimi przygodnymi... autorko nikt ci nie chce dojeżdżać, tylko sama widzisz, że nie tylko wykazuję zniecierpliwienie twoim "samaniewiemcochcę"..

martw sie o siebie...

ja wiem czego chce a jeżeli nie rozumiesz wątku wyjsciowego to czytanie ze zrozumieniem sie klania

jak byś wiedziała, to nie zakładałabyś tego typu topików... spadam martwić się o siebie dobranoc i życzę kolejnego nudnego dnia...