KTÓRA Z PAŃ NIGDY W ŻYCIU NIE BYŁA ZWIĄZANA Z FACETEM

są tu takie? (po za mną)

ja

ja ale mam 17 lat wiec moze jeszcze jest jakaś szansa..

ja też :(

ja byłam związana z pse tylko

ja, 27 lat

ja :O mam 21 lat, porażka, niedawno zaczęłam studia, wszystkie laski w grupie ciagle gadają o swoich chłopakach o seksie (nie muszę tu chyba mówić że jedyne moje doświadczenie to pare pocałunków i jestem dziewicą :O) a ja nie mam o tym totalnie pojęcia jak to jest być z facetem w związku, być kochanym i kochać (bo moich platonicznych zadurzeń nie licze)....

Najgorsze jest to, że cały czas się muszę kamuflować bo koleżanki chyba by mnie wyśmiały, teraz takie społeczenstwo jest, byłabym traktowana jako dziwadło, "cnotka-niejebka" :O

ja mam 26 lat i jestem prawiczkiem

Agiwer ---> a jak to jest u ciebie z tym prawiczkostwem? przyznajesz sie wśród kumpli? Bo ja nie traktuje tego jako coś czym można się szczycić :O raczej wstydzę się tego na maksa, bo generalnie wynikałoby z tego że jest ze mną coś nie tak ;/

ja mam w sumie 17-ście lat, może nie jestem stracona.. 2 razy w życiu chłopak oświadczył mi że chce ze mną być, ale nie chciałam być z żadnym z nich ... i ostatecznie nigdy nie miałam chłopaka, ba nie całowałam się... tylko teraz co... powinnam się zrobić "łatwa" żeby zobaczyć jak to jest?

17 lat? to jeszcze masz czas, ja pierwszy pocałunek doświadczyłąm jak miałam 19 lat :O

przyznawac sie to nie przyznaje , ale jak zapytają to im mówie.Wstydzic to tez sie nie wstydze . Dziewczyny nigdy nie miałem i nigdy zadej nie podrywałem.

Nike ciesz sie swoim dziewictwem i nie ogladaj sie za nikim, ja poszlam do lozka z facetem, ktorego nie kochalam i zaluje

"tylko teraz co... powinnam się zrobić "łatwa" żeby zobaczyć jak to jest?" a nie myślalaś żeby się wcześniej zakochać? :-O

nie ogladaj sie w sensie nie zwracaj uwagi na kolezanki, za facetami sie ogladaj;)

dlaczego sie nie wstydze ? Ja jestem singlem z wyboru

hmm... no niby tak.. ale najzabawniejsze jest to że z grona moich 8-śmiu koleżanek, tylko jedna jest jeszcze dziewicą (chyba dlatego że najbliżej przyjaźni się ze mną ;/) aa szkoda słów..., może sama przejąć inicjatywę? nie narażę na wstyd i nabijanie się ze mnie? wybrać sobie kogoś łatwo dostępnego, czy tego co mi się naprawdę podoba (szanse- chyba zerowe).. jestem jeszcze w liceum więc narazie mam dostęp do yyy... "facetów"

hehehe kurcze same pokrewne dusze tutaj :) ja mam lat 20 i zero pocałunków i seksu na koncie ;P ba chłopa też nie miałam choć panuje o mnie opinia iż mogę mieć każdego. Fakt,wielu jest takich co się o mnie stara ale to nie \"oni\" :O

zakochuję się w nie tych co trzeba- zajętych, nieznanych, niedostępnych, nieśmiałych. a tyle tupetu nie mam żeby walczyć

blondzia- dokładnie, w sumie ja też jestem uważana za taką hmm.. cichą wodę, co na boku miała już paru chłopaków przynajmniej.. przynajmniej NIKT by mi nie uwierzył gdybym powiedziała o swoich dotychczasowych przeżyciach na tle damsko-męskim. czyli o żadnych...

Jestem zbyt niesmialy i to moja najwieksza wada.Wlasnie z tego powodu nie mam dziewczyny, bo chociaz bylem podrywany kilka razy w zyciu to nie miałem odwagi z żadną panną chodzic . Dawałem im kosza.Sam naturalnie nigdy nie podrywałem - przez nieśmiałość. Postanowiłem wiec , ze najlepiej bedzie jesli bede sam . TAk niesmiali ludzie jak ja nie powinni miec dziewczyny

no dokładnie mam to samo :O co najlepsze,w ubiegłym roku poznałam za*ebistego faceta,spotykałam się z nim,rozmawialismy przez tel,gg,smsy no prawie jak para. ale parą nie byliśmy,nawet nie całowaliśmy się tylko w policzek :O co najlepsze,nasze rozmowy były prawie cały czas o seksie hehehe a to,że się zgwałcimy i w ogóle no sielanka. dwa tygodnie temu bez powodu zerwał ze mną wszelkie kontakty... mimo wszystko nie mam do niego urazy,ba ja go chyba kocham... ech moje pikne życie

zmieniamy to od poniedziałku dziewczyny (i chłopaku ;) ) czy tkwimy dalej w beznadzieji..// *mam na myśli wyjście z inicjatywą to kogokolwiek w miarę dla "sprawdzenia się" co myślicie?

uppp... temat wyczerpany?.. idę spać

hmmm ok zmieniamy się :) ja idę do wanny i spać :) dobranoc Wam

odświeżę ten temat żeby go jutro łatwiej znaleźć. a na razie dobranoc

A dlaczego nie miałyście faceta? Ja mam 19 lat i tez jestem sama i nigdy z nikim nie byłam:(

u mnie to nie tak łatwo zmienic. Chodzę do szkoły raz na dwa tygodnie (studiuję zaocznie), a w mojej grupie na dodatek jest 26 dziewczyn i 4 chlopcow :O jeden mi sie nawet podoba ale wiem ze nie mam szans niego bo jest ode mnie nizszy a faceci tego nieakceptuja (kto by chciał miec wieksza bab:D). z pracy mnie zwolnili ale tam i tak pracowaly same kobiety - byl jeden facet ale on ma juz zone i dziecko:O i tak maly i brzydki :P u mnie problem tkwi w tym ze nie poznaje nikogo nowego, zero nowych facetow, zero randek... takze nawet nie jestem taka niesmiala, ale przeciez nie zagadam o kolesia z ulicy czy w autobusie :O

Ja lat 23 tez zero chlopa. Wstyd sie przyznac wsrod znajomych co rozmawiaja o seksie ze u mnmie zero doswiadczen na tym polu i staram sie omijac te tematy. W ogole to dziwi mnie to zxze ludzie tak otwarxie rozmawiaja o swiim wspolzyciu. To indywiualna sprawa kazdego. Przykro mi ze zyjemy w takich czasach gdzie wsrod gimnazjalistek jest presja ze powinny wspolzyc juz ( bo tak inne kolezanki robia). Co za głupota! Poza tym, podobnie jak kolezanka- nie mam faceta bo nie poznaje nowych ludzi. A jestem raczej wygadana osoba, nie mam problemow z niesmialoscia.