jak się mieszka w bloku na PARTERZE?????????????

na wysokim parterze? macie jakieś specjalne zabezpieczenia? kraty, rolety zewnętrzne, szyby antywłamaniowe, folie na szybach, kluczyki w klamkach? itd itp:>

wg mnie żle . w bloku to zle, starsze Kobiety rano pobudke robią bo się informują po ile dziś piertuszka na bazarze. no i brak uczuć wyższych.

ale to niski blok 4 piętrowy:) wiec sąsiadów mniej, niż w wieżowcach:D chodzi mi bardziej o zabezpieczania czy macie jakies????

a ja mieszkam w domu i chce sie przeprowadzic do bloków mam dość :-)

ale ja nie pytam jak się mieszka w bloku tylko jak się mieszka na parterze:)?????? POZDRAWIAM:d

Mieszkałam 4 lata - horror.Drzwiami walili, aż mi sie dziecko budziło.Brudna klatka - musisz posprzatać.Latem dzieciaki latają - normalne , gorzej jak w rolkach po schodach wchodzą.Ogólne odradzam.

hmm miasto wojewódzkie, osiedle spokojne, co nie zmienia faktu, że chyba wolę się zabezpieczyć? czy nie denerwuje was jak ludzie patrz wam do pokoju, czy mieszkania na parterze są chłodniejsze? czy sąsiad może je zalać:o jakie wrażenia? tylko mnie nie straszcie:D

o mamo:( drzwi są takie co same się zamykają -cicho. :( już się boję, aczkolwiek akt jeszcze nie podpisany:)

na szczęscie mieszkam na 4 piętrze. nie musze mieć krat. parter to tragedia. dlatego obniża cene mieszkania

kurde, właśnie w tym problem, że najtańsze są mieszkania do kupna na parterze i na 4rtym piętrze w bloku bez windy, z dwojga złego sama nie wiem co gorsze, chyba wchodzenie z zakupami ciężkimi na samą górę i możliwość zalania przez dach;/ jejq czemu nie mam więcej pieniążków:(((( niech mnie ktoś pocieszy:)

parter nigdy,bardzo zimno,jakos tak ciemnawo No i wszyscy zerkaja a na klatce wieczne szuranie i trzaskanie drzwiami,masakra No i wiecej robakow i pajakow latem wchodzi brrr....:(

ja mieszkam w nowym budowanym z cegły, mam solidne drzwi i sasiadów nie słysze, czuje sie jakbym sama w bloku mieszkała

4 pietro sto razy lepsze,cisza,spokoj,nikt ci nie tupie nad glowa..

józio TY nie bądź taki pewien , mieszkanie na 4rtym piętrze jest tak samo ciężko sprzedać jak i na parterze (chyba, że masz windę, chociaż windy z tego co wiem są od 5 pieter) siedzę w tym także wiem jakie były ( i są) ceny! do tego nie wyobrażam sobie brać wózek na plecy dziecko pod pachę i szorować na 4rte piętro:o na moim osiedlu wkradli się do os. mieszkającej na 4 piętrze przez dach, więc wiesz:P

na parterze pół życia i jest ok:) domofon więc nikt oprócz mieszkańców nie wchodzi, że hałas?nie zauważyłam a co do 4 piętra bez windy to akurat mam starszą sąsiadkę która mieszka na 4 i widzę ile kosztuje ją wejście na górę,i zejście,więc nie dziękuję

a co do cen to akurat u nas mieszkania na parterze są w cenie:)

ciesze sie , ze mieszkam w 4 pietrowym budynku bez windy. bo: maszynownia nie grzmi. a i zsypu nie ma jak w bloku obok 9 pietrowym , gdzie deratyzacja i odrobaczanie wciąz jest. karaluchy w rurach arie operowe nocamy wyspiewuja. czysto jest budynek ocieplony i co ważne już tak przestrzeń zagospodarowana , że nie wpadną na pomysła by budować parking czy oczyszczalnie lub kolejny dyskont. mnie sie super mieszka , mnóstwo zieleni i cisza.

mam porownanie i nigdy juz nie wroce na parter,chociaz kiedy tam mieszkalam dziecko bylo malenkie i mialam wygode z wozkiem i zakupami Teraz dziecko podroslo to przenieslismy sie na 2 pietro Bez porownania:)

ufffffffffffff dzięki:)))) chociaż 1 pozytywna opinia:):D w tym bloku też są domofony:) tylko te pająki mnie przeraziły:P

a tak w ogóle to o co biega z tymi pająkami? gdybym tak zaprosiła do mnie moglibyście się zdziwić i to tylko pozytywnie

zalewaja sasiedzi czy przez dach się leje :D

no właśnie, to wszystko też zależy kto mieszka w tym bloku itd ja niestety nie mam pojęcia! ale wydaje mi się ze to raczej starsi ludzi niż młodzież!!! zawsze są jakieś wady niestety! chyba jednak zaryzykuję:)

ja mam podobnie jak "a ja mieszkam", mieszkam na parterze już prawie 18 lat, hałas nie jest wcale większy niż w innych mieszkaniach - nie wiem, macie ściany z papieru, czy co? ;) jak ktoś wierci, czy wali młotkiem to słychać, ale "Roman, jeszcze" czy rozmów to nie :) nie mam jakichś specjalnych zabezpieczeń i nikt się do tej pory - odpukać - nie włamał, a przynajmniej nie muszę wdrapywać się po schodach :) tak, że nie narzekam, a zalane możne być każde mieszkanie, nawet na ostatnim piętrze, jak dach przecieka, więc tym się nie sugeruj :) pozdrawiam

ubezpiecz mieszkanie i nie bedziesz się martwić o zalewanie:P

heheh no w sumie fakt:P jak nie urok to sraczka- jak to mówią:D

jest super, pod balkonem mąż skopał mi cały trawnik, a ja robię kombinacje kwiatowe... to taki mój wspaniały ogródek jesienią grabi mi liście na moje zagonki i mam naturalny nawozik uwielbiam mój parter, cały zakryty bluszczami, kwiatami, pnączami

jamieszkam na parterze dosyc wysokim, zabezpiezen nie mam zadnych no i przepłaiłam to włamaniem. Teraz wyprowadzam sie tez na parter i to jeszcze nizszy i zeby ułatwic sprawe złodziejom z balkonem. Jak dla mnie lipa z mieszkaniem na parterze

od siebie powiem ze zalezy od lokalizacji, jak spokojnie to mozna na parterze mieszkać. ja mieszkałam rok na nowym osiedlu w nowych blokach gdzie nieopodal była dyskoteka i amfiteatr.co piątek i sobota masakra, wrzaski tłuczenie butelek ,rzyganie, szarpanie od 22 do 5 rano było słychać. latem podczas imprez plenerowych, koncertów to samo, tabuny pijanych ludzi sie przewalały. nie wyobrazam sobie nawet jak się czuli mieszkańcy parteru :O

u mnie na 3 też są pająki, które wciągam w odkurzacz

dziewczyno zastanow sie Pozalujesz jeszcze tego parteru I w nocy nie mozna jakos spac spokojnie.. A karaluchy z dworu i pajaki to prawda A w sierpniu nawal Szczegolnie jak okolica jest zielona