apodyktyczna matka

mnie nie chodzi o to czy sie trzyma czy nie :o nie potrafie tylko zrozumiec tego, ze jesli owa matka jest faktycznie tak straszna to czemu dziewczyna jeszcze z nia mieszka

No trochę pracuję w szkole, ale nie przepracowywuję się tam ostatnio. Jednakże i tak mimo niewielkiej ilości godzin dydaktycznych (sami widzicie, że siedzę w domu i piszę) strasznie się męczę już - jak zarzynany kot. Nie chcę. To już koniec mojej pracy w szkole na zawsze. Miałam tam 2 procesy, 9 lat życia zmarnowałam. Teraz siedzę i myślę co dalej. Zbliża się wiosna. W sumie nie wiem czemu już w wakacje zeszłe letnie nie szukałam pracy na zachodzie w ogrodnictwie... nie umiem tego wytłumaczyć logicznie. Czym ja się łudziłam. Zaraz się biorę za wielkie CV. Może coś znajdę. Jakoś tak nie wiem... zawsze mam nadzieję, że jakoś to będzie, a później nic nie jest jak powinno. Ale zaraz się biorę za wysyłanie CV. I tyle. 33 lata - fajną mam matkę. Wszystko przez to, że nie jestem po technikum. Ja to wiem. Cała ta szkoła i w ogóle. Ostatnie 9 lat miałam makabryczne i jeszcze mam tym wanckom coś udowadniać. Co? Ze mi nie zapłacili? No to wiem, a reszta? Jedna wielka drwina, kpina, szyderstwo, śmiech ja nie jesteś po znajomości. Mam oczywiście jeszcze gro tzw. koleżanek, ale coś też pracy nie wskórałam, poza tym - powiem wam szczerze, że teraz już zrezygnowałam bo się boję 2 gości przez których 8 miesięcy prawo jazdy robiłam. Ktoś powiem "Psychozę masz" tak??? To czemu ja robiłam to prawko 8 miesięcy, czemu miałam przez nich 2 proces, czemu ja ciągle czuję, że oni mi będą świnić dalej? Czy to psychoza czy realizm. I za co mnie tak nienawidzą? Nie wiem. W zeszłym roku pracowałam w lepszej szkole, później mieli zadzwonić, póżniej miało być zastępstwo... nie wiem. :((( A wiecie co się śniło dziś mojej matce? gówna. A mnie się śniła hebata miętowa wyciągana z kosza na śmieci przed szkołą przy parku gdzieś..a gówna to widziałam wczoraj na śniegu. Tu czy tam. I kto ma rację? Ja. Nawet moje sny o tym świadczą. A że ona jest obłakana. Niedługo zobaczy szatana. Jest obrzydliwa. Sniły wam się kiedyś gówna? ::(

czemu z nią mieszkam? A gdzie ja mam szybko sie wynieść z tej wsi? Ale głupki. Poza tym cokolwiek zrobię w Polsce - w szkole mam zwolnienie dyscyplinarne nieusunięte przez mafię. Nie dam im rady. 4 rok szantażują mnie tym papierem. Kiedyś wyląduję w więzieniu przez nich. Nie chcę. Chce wyjechać. To bez sensu. Robiłam doktorat, który od początku nic nie był wart, przez to nie mam rodziny, a mój promotor znęca się nade mną i szantażuje PO CO CI TO? Czy on miał prawo tak mnie szantażować? Nie wiem. Sama tam byłam ze wsi. PO CO MI TO? Po gówno - co racja to racja. Zera się pobroniły i PO CO IM TO - ale ja nie. Nawet info o płatnościach, nic. Co mnie to obchodzi. A teraz ta matka ocipiała od telewizji i chora umysłowo brataowa, i ja po 2 procesach. Też muszę odpocząć i dobrze obmyśleć co dalej. Myślicie, że wszystko jest takie proste... nie jest. Nie dla mnie.

Powiem wam, że 4 lata pracowałam i wynajmowałam w dużym mieście - 4 lata po studiach, póxniej rok pracowałam dojeżdżąjąc z domu. Na wsi. I wiecie - zamiast im powiedzieć, że mieszkam z konkubentem w sąsiednim mieście to im powiedziałam ZE MAM W TYM MIEŚCIE RODZINĘ, a to była szkoła średnia i źle to wymyślałam bo miał być wynajem i konkubent :( Poniekąd więc sama sobie jestem winna, ale .. :( no 5 roku odkąd mi tak zycie rozwalili. Już nie mam siły. Tam dostałam negatwywną ocenę pracy i zwolnienie dyscyplinarne. Czemu? Moim zdaniem zrobiło im się żal, że zostałam milionerką z ulicy. Wiecie 1500 zł, doktorat, godziny, dwa przedmioty, wychowawstwo, z wszystkim sobie radziłam, nikogo nie potrzebowałam, nie plotkowałam (najgorsze co może być). No i mnie wywalili. Ale bez prawa. Ta dyscyplinarka też by była do usunięcia, a tak mówię wam 1,5 roku mnie ZADRĘCZALI przez to później w szkole. Coś strasznego... teraz to tam już przeżyję, ale kiedyś? Poza tym psychika - rozumiecie jeszcze wpadłam po tym przegranym procesie w drugi proces. Z zemsty. Coś strasznego. A całość nic nie warta. :( Tu jedna dyrka tak sobie ubzdurała i nie miała racji. Ta baba jest głupia jak but, no ale ona jest z miasta. Każdy ćwok z miasta lepszy niż najmądrzejszy wieśniak. No i za to oberwałam :(. A teraz mam dość, jeszcze mam im coś udowadniać, ale co? Ze mój brat maturę zdał jak zapłacił. No wiem. Nie lubię go jak czytacie no ale bez przesady, że tym drugim procesem mnie ukatrupią. W pewnym sensie tak, ale poglądy mam jak i 9 lat temu. Nie ma za co żyć i tyle. :(

Wiecie - tu musiałam być rok w pewnej szkole bo były 3 klasy maturalne. Ja mam takie zasady życiowe, że egzamin jest najważniejszy. I to dojrzałości, a nie że ja tam polowałam na coś. Ja myślałam o uczniach bo grono...no cóz... było jakie było. Buty miałam im wiązać. No ale znowu źle zrobiłam. Wiecie - ja bym tam nie poszła do tej szkoły gdzie miałam 2 proces, ale mnie nie powiedzieli w innej szkole średniej, że mnie robią w tzw. ciula od roku i że nie dostanę tam etatu. 20 sierpnia mi to powiedzieli. Wyjechałabym inaczej do pracy na wakacje, dorobiła sobie, nie zgodziła się na tyle godzin... nie wiem... zostałam oklapła. Tym bardziej, że nie miałam prawka wtedy. Kurde jak ja nienawidzę polskiej oświaty - po co ja tam polazłam, mówię wam. A teraz to już makabra. Szpieguje mnie uczelnia od 2 lat. Coś OHYDNEGO. A wiecie jakim ja samochodem jezdżę? 30letnim. Czy ci ludzie są normalni? Niech sie uwezmą na takich co mają 50 tys. na miesiąc. Ja mam 500 zeta i wszyscy ode mnie zdzierają. Ludzie - Polska to makabra :(

spróbój , poszukaj pomocy u specjalisty , dobrego psychiatry pomoże Ci , może nie jest za późno dla Ciebie , bo że nie jesteś zdrowa psychicznie to pewne

cccccccccccc czytałam to parę dni tenu na innym topiku, który sama założyłaś. Ten sam stek bluzgów na swoją rodzinę, którego nie dało sie doczytac do końca, bo się w tym pogubiłam, sensu to nie miało i kupy sie nie trzymało. To chore jakies, zaprzeczałas chwilami sama sobie, może to w ogóle wymysliłaś? Lecz się kobieto, albo wyjedz daleko od swojej rodziny, na którą i tak tylko plujesz jadem i żyj na swój rachunek! Załóż sobie swój kolejny topik, może ktoś go doczyta i zrozumie, a nie zawracaj głowy i nie zaśmiecaj topiku szybkiej, bo ona ma swoje problemy, a ty wcale nie próbujesz jej pomóc!

No - zaraz zaczynam szukać jakiejś sensownej pracy. Wiecie - moja matka mnie szantażuje, że mam wyjść za mąż. 33 lata. Ale ja już nie chcę. 10 lat temu to tak, ale teraz? Taka stara dupa bezrobotna od 9 lat. Nie chcę. Oczywiście mogło być inaczej, ale zawsze źle wybierałam. osobiście wolę nie mieć żadnego męża nie żyć z alkoholikiem. To wszystko. Dzieci mam POTĄD. Mam żal do matki, że mi się w życiu szarogęsiła a ja na to pozwalałam. Nieświadomie. Tu wszedzie kult matki w Polsce, a coś mi mówiło - przecież to twoja matka, jakże ona może się mylić? A to był szatan obawiam się :(. Ona jest jedną wielka pomyłką. I pychą. Oraz chorobą umysłową. Tylko...skąd ja to miałam wiedzieć mając 10 lat. Nie wiem...może gdyby mi się to przyśniło? Matka jako potwór... ale o to trzeba się modlić... niemniej o tyle rzeczy sie w życiu modliłam i zawsze działo się inaczej. Bo sie źle modliłam? Aż pewnego dnia wskutek wielu rozczarowań przestałam się w ogóle modlić i wtedy? :((( Wiecie co ja uważałam? Ze ZYCIE to jest jedna wielka modlitwa. Ze każda chwila jest modlitwą, każdy dobry czyn. Tak uważałam i tak skończyłam :(

że praca jest moją modlitwą, że no wszystko jest moją modlitwą... wszystko. Ale jednak modlitwa to modlitwa stwierdzam dziś. I tyle. Za duzo filozofowałam po prostu. :( I tyle. ccccccccccccccccc

raz jeszcze wklejam: http://www.abjobservice.nl/ pewne biuro,placa na czas,mieszkanie w porzadku. nie jedz do ogorkow szklarniowych,papryki i pieczarek henk van roj kolo weertu. powodzenia!ja mam same mile wspomnienia zwiazane z ta firma :)

Dzięki :) zastanowię się jeszcze co tu robić w szczególach. Przypomniała mi sie kumpelka, u której nie byłam od zeszłych wakacji. Może ona jeździ z tej firmy? Musiałabym się do niej wybrać. Choć nie wiem juz sama czy może lepiej jechac samej? Nie wiem. W każdym razie mam nadzieję, że te listy stanowią odpowiednią zemstę dla mojej matki za jej wtrącanie się w moje życie od wielu lat. od dziecka. I za to, że w polskiej szkole może polskiego się nauczyła (ja też) ale historii za to wcale. A teraz mają ją wyrzucić już całkiem podobno. Ciekawe czemu, nie? Zastanawialiście się? Może ona po prostu jest taką samą fikcją jak pomysły mojej matki? W końcu na świecie ludzie doskonale wiedzą czym jest historia a w Polsce jakoś nie bardzo. A mój brat najbardziej. To zero :(

Na zakończenie chciałam napisać, że moja rodzina bardzo mnie skrzywdziła, mój brat to polska ciota, która pracuje u takich samych ciot jak on i tyle mnie to obchodzi :(. A moja matka... no mogła sie bardziej interesować historią niż chemią. Możebym JA na tym lepiej wyszła. A ona też? Ale jej chamia równa się Józef Stalin hehehe - wątpliwe :(

czy jakaś ksiązka o Kotle Stalingradzkim? Chciałabym ja podarować mojej matce. Jej obecne życie to kocioł staligradzki. Dajcie cynk jak macie namiar!!! :(

Wiecie gdzie Polacy popełniają swój ...HISTORYCZNY błąd? Tacy w szkole co pracują zwłaszcza? Są UWAGA!!! ZA SZYBCY, ZA WSCIEKLI. :( Ja mam zrąbne 5 lat życia przez to, ale może ktoś się uchroni. Tu się nie myśli logicznie, WCALE, tu sie po prostu ..wyciąga szablę. Wystarczy spojrzeć na mojego brata i jego blond żonę. :( A o reszcie nie wspomnę.

Zobaczcie ten link - tacy jesteście :( Thriller codzienny produkcji USA. Dosłownie :( http://film.onet.pl/9142,,Za_szybcy_za_w%C5%9Bciekli,film.html

Albo raczej nie thriller tylko SENSACJA. Jedna wielka SENSACJA. :( Rzygam już tym :( Mnie to zniszczyło :( Tak tam piszą w tym linku, którego nie umiem otworzyć : Treść Sequel przeboju kasowego "Szybcy i wściekli" z 2001 roku. Były gliniarz Brian O'Conner (Paul Walker) wraca do pracy w FBI, w celu rozbicia jednej z największych mafii narkotykowych w Miami. Jednocześnie szef mafii zatrudnia Briana do ochrony przewozu 50 milionów dolarów zarobionych na handlu narkotykami.

To na razie tyle. Muszę iść trzaskać śnieg na podwórko. Nikt tego nie zrobi za mnie :( Ale ja? Co mnie to obchodzi? Wolałabym warzyć w kotle niż łupać śnieg. Ale matka mi kazała. To musze iść na katorgę. :( Ciekawe co dziś uwarzy w kotle...chyba nie gówna :(

o ku ... że się tak wyrażę ...coś mi strzeliło w krzyżu. :( NIgdzie nie idę :( Siedzę dalej i myślę... może coś wymyślę, nie? Na razie się jednak wyłączam...

Ale wiecie co - jak ja żałuję, że jak miałam 10 lat to poszłam do tej klasy sportowej. Tak jak tam mną pomiatano tak całe życie. OHYDA :(. Jak dla mnie. Najgorsza ohyda jaka mnie w życiu spotkała. Pierwsza ohyda. I tyle. Nie wiem. Do dziś moja matka jedyne co ma mi do powiedzenia to jak chcesz to idź śnieg uprzątnij. A mój brat nie może? Przed chwilą tu to zero widziałam. Teraz jednak ja jestem zerem - nie wiedzieć czemu. Przecież ona jest głupia jak but, buduje dom, który nikomu po nic nie jest. Moja bratowa nawet dzieci nie ma. To wszystko powoduje, że wolę już nazistów od Polaków. Naprawdę :( No co tu myśleć o mojej codzienności. Naziści przynajmniej byli dobrzy dla siebie. Mieli coś ze swojego nazizmu. A Polacy? Uczciwi mają nic, nieuczciwi okradają uczciwych. Okropność. Wolę nazistów. Mój brat mnie tu okrada przez chciwą Polkę. Jakby miała dzieci to jej przyznam racji, ale obawiam się, że ona chce mieć dom dla 2 osób. Ona jest chora umysłowo. Czy ja nie wiem - matka ma w piwnicy w nimi mieszkać i ojciec? Rozumiecie coś z tego? A czemu ja nie mam mieszkania? Malutkiego chociaż. Ja tylko tyle chcę. To nic nie trzeba budować. Idziesz i kupujesz a póxniej płacisz czynsz, a dom? To niesprawidliwe. :( Bóg ich srodze ukaże za tę niesprawiedliwość jaką mi w życiu wyrządzili. :( Swinie nie rodzina - no sami powiedzcie. Dom dla blondynki. Nie wiem po co :(

A na koniec daję wam piosenkę Amy Macdonald - na dobry cały dzień. Ona jest ze Szkocji. Która nie jest JESZCZE państwem. choć w szkole , gdzie miałam drugi proces jedna nauczycielka uparcie twierdziła, że Szkocja to państwo. Były państwa Uni Euroepjskiej i wyznaczono grupę, która miała przygotować Szkocję. Mam w dupie udowadnianie takim ciołom, że ja umiem uczyć. Nie nie umiem - oni umieją. Robić cyrk. No bo były stroje i flaga i wszystko. Akademia jak sie patrzy, a że takiego państwa nie ma? A kogo to obchodzi nie? Na pewno nie ją. Ale udowadniać coś muszę ja. hahaha :( A oto Amy , która nie ma gdzie spać : http://www.youtube.com/watch?v=wcqKxpYVAQk :(

ccccccccccWYPIERDALAJ STĄD!!!!!!!!!!!!11

Dlaczego w sumie SLASK nie ma flagi ani hymnu??? Powinni mieć!!! Mam nadzieję, że pod końcem świata reaktywują państwo polskie jak kiedyś była to najbogatsza dzielnica w Polsce. Jesli flaga Polski jest biało czerwona to jaka powinna być flaga Sląska? SEPARATYSTYCZNA ccccccccccccc

reaktywują państwo śląskie - sorry SLAsk - nowe państwo na mapie Europy. Ja jestem za. Gdzie główna władza? Nie wiem. W Berlinie?

Moim zdaniem trzebaby zapytać jego DOBREGO historyka jaka powinna być flaga Sląska, nie? I jakby tu granice wyznaczyć. Tylko po co w sumie? I tak nie ma kto rządzić tu. No mój brat? Polski cioł. Też nie umie rządzić. Teraz za to umie już pomiatać. Tyle go Polka nauczyła. A że niedorozwinięta umysłowo??? A kogo to obchodzi w Polsce. Tu wszyscy są szajbnięci, nie?

sorka,ale musze przynzac,ze tego o szkocji tez nie wiedzialam :P a ty musisz sie na 100% odseparowac od tych ludzi.moze buduja im dom,bo sa malzenstwem.jakbys ty miala meza,tez bys dostala...cholera wie. wiej stmatad i tyle.

no i mamy spokój

No - musze stąd wiać. To nie moje klimaty :(. Nie mam tu pracy, zycia normalnego 4 lata. Kto wie jakie bym życie miała gdyby moja matka i jej koleżanki nie ciągały mnie po szkołach jak i tak już miałam proces. Poza tym nie da się robić 10 rzeczy jednocześnie. To niemożliwe. Może sama miałam być mądrzejsza? No ale gdzieś trzeba pracować , nie? Muszę to jeszcze obmyśleć z jakis dzień czy dwa... wy w Polsce najpierw robicie potem myślicie. Ja taka nie jestem, ale już w to wpadłam - ja śliwka w kompot. Jednak to nie dla mnie. Ja jestem żółwiem tak w sumie. I tyle. Hej-ho. Idzie wiosenka...

Powiem wam - teraz muszę się namyślić co dalej. Pracuję niedużo, a wszyscy tylko KASA, KASA - tak wołają jak hieny. A ...bez sensu wszystko. Teraz mam taką pracę w takiej szkole że jak przychodzę do domu to wylewam na siebie zeszłoroczną wodę święconą. Jeden wielki szatan. Ale wiecie co... powiem wam coś - nie przepadam za wuefistami. Ale w tej szkole, gdzie teraz uczę powinna rządzić wuefistka. Naprawdę. Oczywiście lepiej się nie odzywać - jak zwykle.

no w każdym razie jakiś wuefista powinien tam rządzić... tak mi się wydaje. Choć bo ja wiem... w sumie ile ja tam jestem... to w jednej. A w drugiej szkole... tam powinna być PORZĄDNA KONTROLA. Taka naprawdę , taka RICHTIG kontrola. Ale cóż...

Wygląda na to , że tu monolog ccccccccccccccccccc :-)