5 rano

Miałem wcześniej problemy z wczesnym wytryskiem i nie mogłem usatysfakcjonować partnerek długim stosunkiem. Od dwóch lat, codziennie o 5 rano onanizuje się nie doprowadzając do wytrysku. Tak do granicy, gdy pojawia się śluz. Wtedy przestaję i powstrzymuję dalsze ruchy. Czasami w ciągu dnia także tak robię. Od tego czasu kontrola nad długością stosunku znacznie wzrosła. Potrafię kochać się nawet pół godziny. Często także wcześniej doprowadzam do orgazmu moje partnerki oralnie. Dopiero później zaczynamy właściwy stosunek. One bardzo to lubią, są wciąż podniecone bardzo, a później długi, urozmaicony akt - często szczytują kilka razy. Wiem, że sex to nie jest sport wyczynowy, ale taki trening naprawdę wiele daje.

? :) to prawda stara jak swiat:) z czasem bedziesz coraz lepszy

bardzo dobrze robisz Pamiętaj że kobieta nie facet i po jej orgazmie podniecenie nie zanika jak u nas a utrzymuje sie pewien czas więc z powodzeniem możesz pobrykać dowoli ku jej zadowoleniu

No, podziwiam. Szkoda, że nie wszyscy faceci tak potrafią. Myślę, ze Twoje partnerki będą zachwycone:). A powiedz mi, czy one czasem biorą udział w twoich zabawach? Sama brałam więc wiem jakie to jest podniecające. No... może nie o tej godzinie ;)

Nie próbowałem, a co myślisz, że może być trudniej się pohamować przed za wczesnym wytryskiem? Mnie się wydaje, że wtedy jeszcze bardziej można zacząć ćwiczyć nad tym kontrolę. Szkoda, że nie możemy razem potrenować. A co myślisz o tej metodzie?

Nie wiem czy trudniej. Jak robiliśmy to z partnerem, to nie mówił mi czy trudniej. Mnie za to to bardzo kręciło i czasem zdarzało się zagalopować (hihi) i było po wszystkim. Potem żałowałam, ale cóż... metoda jeśli jest skuteczna i nie tryskasz na sam widok gołej pupy - jest ok. Wiem, że po takich próbach nieskończonych jest się o wiele bardziej podnieconym cały czas i to mi się najbardziej podoba. Można często się tak bawić ;)

Może jeszcze parę rad co mnie bardzo kręci i może Ci pomóc: Jak kochasz się z partnerką zmieniaj tempo - ja bardzo lubię takie zmiany i bardzo mnie podniecają. Najbardziej jak już jesteś blisko - zaprzestań ruchów i poczekaj chwilkę. Ja uwielbiam gdy czuję w sobie twardego penisa, który jeszcze bardziej pęcznieje i pulsuje. Wiem, że jest wtedy blisko i albo czekamy oboje przed dalszym stosunkiem by go przedłużyć, albo gdy ja też jestem blisko i czuję, że zaraz będę miała orgazm i brakuje mi tylko uczucia tryskającej spermy sama zaczynam go stymulować mięśniami. To bardzo podniecające i zawsze wtedy mam wielki orgazm. Jeśli będziesz potrafił tak działać to gwarantuję, że żadna ci się nie oprze:). I nie potrzebny będzie oral przedtem. Choć wiesz... on czasem bywa bardzo pomocny. A orgazmy łechtaczkowy i później jeszcze jeden (albo dwa :)) są wspaniałe. Mam nadzieję, że Ci się uda i będziesz wspaniałym kochankiem. Pozdrawiam

Dziękuję Si_literii. Bardzo mnie podnieciły Twoje słowa i właśnie ćwiczę. Bez kończenia... ;) Muszę wypróbować Twoje rady. Może ktoś ma jakieś inne ?

A powiedz mi sliterii - czy ty łykasz spermę?

Czasami, ale nie za często. Zależy z kim jestem i jaki mam \'nastrój\'. Ona nie jest zbyt smaczna ;). Lubię natomiast jak jest dużo i obficie tryska, gdy mam to w buzi. A czemu pytasz?

Juz skończył... ;-)

Bo interesuje mnie to ;) Czy też się onanizujesz, a jesli tak to w jaki sposób.

Jasne, że tak. Chyba każdy to robi. A sposoby są różne - poczytaj Damską Masturbację. Każdy ma jakiś swój ulubiony. Ja kiedyś miałam okres, gdy robiłem to rozmawiając z kimś z netu przez telefon, ale później mi minęło i wróciłam do bardziej \"standardowych\" metod ;)

dla mnie problemem jest to że ona jęczy tak bardzo że mylę że już ma orgazm i wytryskam a po chwili ona mi mówi że nie miała orgazmu i mam jej dokończyć raczka Ona w tym czasie bawi się penisem a mnie to drażni Więc mały zaczyna mięknąć co ja denerwuje i zaczyna go szarpać a ja nie mogę wytrzymać z bólu i kończymy Co mam zrobic ? Ona jest zła z ja głupio się czuję

No mały po wytrysku zazwyczaj mięknie i jest nieużyteczny przez czas jakiś. To, że ona go szarpie po tym - nieładnie i może boleć (nie wiem nigdy nie miałam penisa :), ale wiem jak jest z suchą łechtaczką i pochwą - jeśli można porównać). Spróbuj może oralu wpierw i wsłuchaj się w jej jęki. Nie wiem, jak nie potrafisz jęków orgazmu od tych tylko rozkoszy. Mają zupełnie inne natężenie.

jesteśmy z sobą pół roku i właściwie dopiero zaczynamy się docierać.jeki organiczne u niej są bardzo podobne z ta różnicą że jak jej robię ręką orgazm to ona podczas orgazmu zaczyna się trząść a gdy mamy stosunek tego nie da się zauważyć bo oboje jesteśmy w "ruchu"

orala nie lubi bo woli jak podczas zabawy łechtaczką ssię sutki.Najlepiej by jej odpowiadało dwóch facetów ,ale ja w życiu nie zgodzę się na to bo mam obrzydzenie do facetów a z drugą dziewczyną to ona się nie zgodzi bo już z nią o tym rozmawiałem

Jak zaczyna bardzo jęczeć wstrzymaj ruchy - jak pisałam wcześniej Trenującemu, albo zwolnij bardzo - to też działa i szepnij jej do ucha jakieś świntuszenie. Nie wiem czy lubi... A jak tak chce twych palców jak nie wyjdzie - użyj języka albo wibratora. Dotrzecie się, spokojnie. Nikomu zawsze nie wychodzi. Są takie, że odpływam, ale są i takie... zwyczajne ;)

to jest dość trudno bo jęki jej są bardzo podniecające dla mnie bo ona jęczy bardziej gdy wykonuję mocne ruchy a gdy przestane to ona cichnie wiec sądzę ze to zaczyna mniej podniecać więc znowu takie dobijania doprowadzają do jej jęków aż w końcu nie wytrzymuję i tryskam a ona mi na to... Kochany dokończ mi rączką bo nie miałam.. Załamka a ona nie może dojść jak nie czuje w reku sztywnego penisa i gdy go złapie to zaczyna go na silę stawiać szarpiąc go ja zaciskam zęby i dokańczam placem. czasami mi stanie i w nią wchodze na drugi raz co jej bardzo odpowiada.

Może zmieniajcie pozycje częściej

Biedny wytargany fiucik. Chyba ona nie zna się za bardzo na rzeczy. Pogadaj z nią

chyba się zna bo ma takie fantazje i te są jej potrzebne do osiągnięcia szczytu najlepiej będzie jak nie będziesz wchodził penisem do czasu zrobienia jej orgazmu ręką lub palcem a potem wyruchaj ja ostro. :)

Jasne najpierw niech swoje fantazje zaspokoi (i zacznie drżeć kończąc i jęczeć odpowiednio). Ale penisa w takim stanie tak targać nie wolno jeśli się chce z niego mieć jeszcze użytek. To delikatny organ jest mimo wszystko (hihi)

"nawet pol godziny" ...no brawo! medal Ci powinni za to dac :P

Wiesz, może to nie za długo, ale jak dla mnie to i tak sporo. Od czegoś trzeba zacząć przecież. Nie śmiej się, a medal chętnie wezmę :)

Pół godziny seksu w zupełności wystarczy. Jeśli jest zakończenie na wysokim poziomie... ;) Za długo to też niezdrowo i mogą wystąpić obtarcia zgadnijcie czego

Pół godziny samego kochania się?, czy z grą wstępną? Ona chyba zalicza się do stosunku...

kreci mnie widok faceta jak robi sobie dobrze moj przy mnie nigdy tego nie robi -a szkoda

Mnie też... a jak mogę mu trochę pomóc to tym bardziej. Mówię o pomocy wizualnej na przykład :)

ona podniecona - spróbuj z kimś przez telefon - też działa i to jak ;0