Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamac sie mozna

cholerny zlobek

Polecane posty

Gość zalamac sie mozna
Ale co ja mam namawiac?? Przeciez bez wzgledu na dziecko jakby mogl to by zmienil prace na lepiej platna. Zwlaszcza, ze on wcale malo nie zarabia!! Tylko, ze zycie jest drogie teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytrug
to zaszłaś w ciąże bo ktoś cię namawiał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammmmmmmmm
autorko ja cie rozumie tez bym nie robiła pokoju przed narodzinami i nie że zabobon tylko tak jak piszesz różnie może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytrug
no to trzeba obnizyc poziom życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Nikt mnie nie namawial, zebym zachodzila w ciaze. Ale nie sadzilam, ze beda takie przeboje ze zlobkiem. ak samo jak nie przewidzialam kryzysu. Wzrosla nam rata za mieszkanie i to bardzo szybko. Ja juz bylam w ciazy wtedy. To co? Moze usunac mialam, bo nadciagnal kryzys?? Jak mam obnizycpoziom zycia> Mam oddac mieszkanie bankowi? :O Przeciez wynajem tyle samo nas wyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruku 1
no to do momentu gdy bedzie miejsce w zlobku idz na wychowawczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokadoka
co tzn skrewiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też myslałam nad żlobkiem, ale wogóle do mnie nie trafiało ze mam zapisać dziecko zanim sie urodzi. No masakra... A tak wogóle to szkoda mi dziecka.. Wiem, ze to w dużej mierze pozytywnie odbija sie na dziecku, ale nie wyobrażam sobie takiego maluszka, który płacze i potrzebuje bliskosci a w grupie jest naście? takich płaczków które chciałyby sie przytulić... albo ze śpiące i utulić trzeba.. A swoją drogą mieszkam w wawie - niani szukałam przez serwis niania.pl i sama zgłosiła sie kobitka która właśnie 1600 zł. zaproponowała. Młode dziewczyny, zaraz po szkole średniej, czy studentki chciały po 1400 zł. Szukałam niani na jesieni 2008, czyli zaledwie 5 misiecy temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruku 1
a i lepiej juz sie rozgladaj za przedszkolem - i to nie jest żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytrug
nie oddac bankowi mieszkanie ale np. kupowac mniej markowych rzeczy,bardziej patrzec na ceny,kupowac tańsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruku 1
bziczek - nie cuduj z tym brakiem bliskości jeżeli stać Cię na nianię - ok - ale żłobek nie jest czymś co powoduje, że nasze dziecko się gorzej rozwija, czy jest mu żle. Ja np bardzo sobie chwale panie w żłobku i wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką wówczas mogliśmy podjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja popieram dziewczyny ktore
mowia, ze zlobek zalatwia sie wczesnie, nawet juz w trakcie ciazy i TO SA REALIA, a nie jakies zabobony i sredniowieczne myslenie. Przeciez trzeba planowac z duzym wyprzedzeniem co bedzie po urodzeniu maluszka, czy mama wroci do pracy, czy bedzie niania lub zlobek, a nie jak dziecko odkladac wszystko na istatnia chwile. Ja jestem dopiero w 17 tc, a juz mamy wszystko zaplanowane. I oczywiscie zdajemy sobie sprawe, ze wszystko sie moze zdarzyc, ale ja niecierpie odkladania wszystkiego na ostatnia chwile wiedzac, jakie sa obecne realia i zeby unikac stresow juz mamy plan. Nie mowie, ze to jest dobre, ze z takim wyprzedzeniem nalezy organizowac te sprawy, ale takie sa teraz realia i autorka moze marudzic i wierzyc w przesady ile chce, ale swiata tym nie zmieni i to ona powinna dostosowac sie do obecnych wymogow, a nie wszyscy do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
skrewilam = wtopilam = bezmyslnie postapilam No pojde na wychowawczy, z tym nie bedzie problemu. Tylko, ze my potrzebujemy mojej pensji :( Ale my nie kupujemy nic markowego, na ceny zawsze zwracam uwage. Mamy oszczednosci troche ale na ile to starczy :O Zycie podrozalo, bo rata nam wzrosla! A pensje nie. Inne oplaty! Akurat o cenach jedzenia czy ubran nawet nei myslalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruku 1
u mojego synka w grupie - jest w najmłodszej - ma 11 miesięcy - jest 18 dzieci, do tego jest 5 pań opiekunek, pani pielęgniarka, więc średnio na a panią jest 3 dzieci - a to chyba nie tragedia, prawda? Aha - i panie tulą, kołyszą - to są takie przyszywane ciocie, babcie dla naszych dzieci - i tutaj tak są wszystkie postrzegane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
O jakich przesadach Wy mowicie?! Nawet nie znam zadnego zwiazenego ze zlobkiem!!! Ja z doswiadczenia mowie, ze planowanie zycia dziecka zanim sie urodzi nie wychodzi na dobre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruku 1
zalamac sie mozna - jakos wytrzymacie te kilka miesiecy do momentu miejsca w zlobku - i lepiej - dam CI taką radę nie wykorzystuj całego urlopu wypoczynkowego teraz, tylko lepiej idz od razu na wychowawczy z doswiadczenia wiem, ze urlop przyda sie na gorsze czasy - np na chorobę dziecka - gdy z dnia na dzien bedziesz musiala z nim zostac w domu. To kolejne realia więc bądz na to gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdewsa
autorko, a nie możesz rozejrzeć się za innymi żłobkami?? u mnie było tak, że raz chciałam zapisać dziecko do przedszkola (3latka ) i "nie było miejsc" a jestem samotną matką :-O rok później - to samo :-O w końcu poszukałam dalej i miejsce się znalazło bez większego problemu. juak widzisz status samotnej matki niekoniecznie daje pewność przyjęcia dziecka, choć nie jest to zgodne ze statutem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja popieram dziewczyny ktore
Jak to "nie wychodzi na dobre"?? Toi wlasnie swiadczy o tym, ze wierzysz w przesady i ze oczekujesz, ze wszyscy sie dostosuja do ciebie. Dziewczyno, jestes matka i to ty powinnas robic tak, zeby twojemy dziecku bylo dobrze i zajac sie tym odpowiednio wczesniej, a nie teraz marudzic na forum. CO my ci tu pomozemy??? Przeciez to twoje dziecko i twojego meza i waszym obowiazkiem bylo myslec wczesniej jak bedzie wygladalo wasze zycie po urodzeniu maluszka! Ale ty nadal wierzysz, ze nie wolno planowac nic przed urodzeniem, wiec teraz masz i mysl. Twoj problem. Ja uwazam, ze o pewne sprawy trzeba zadbac wczesniej, nawet jak nam sie to nie podoba, ale to widocznie moje zdanie, bo ty jestes uparta i wiesz swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruku 1
no teraz to ja sie zalamalam. jak to nie planowac zycia dziecka wczesniej? jak nie planujesz z kim zostawisz malucha po macierzynskim, to potem są takie sytuacje jak Twoja teraz. O tym trzeba myslec wczesniej, bo jak nie zaplanujesz tego wczesniej to potem bedziesz plakac, ze niemasz co temu dziecku dac do jedzenia.. Ech autorko podłamałaś mnie tym swoim tekstem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kukuruku - nie cuduję;) wiekszosć znajomych którzy mają doświadczenia ze złobkami bardzo sobie taką instytucje chwalą. Z tym tuleniem pewnie wynika to z charakterku mojej córy - jako maleńkie dziecko była WYJĄTKOWO upierdliwa i płaczliwa. Dlatego nie wyobrażam sobie posłania jej do żłobka - chyba musiałabym opiekunkom płacić odszkodowania za utratę słuchu i nerwów;) Teraz ma 16 miesiecy i normalnie jakby limit płaczków juz wyczerpała -dziecka nie poznaję. Ale to zależy oczywiscie od sytuacji każdej rodziny. Wiadomo, ze jak nie ma wyjscia to robi sie to co trzeba lub na co sytuacja pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Moze poszukam gdzie indziej. Ale myslalam, ze jest rejonizacja. Wczesniej planowalam, ze zostane na wychowawczym. Bo pensja meza by wystarczyla. Ale teraz juz nie wystarczy. mamy kredyt. Bardzo nam wzrosla rata :( Pamietam jak bylo. Jeszcze nie mieszkalismy tu. Tak sie cieszylismy. Maly mial swoj pokoik. Potem jak przechodzialm i patrzylam na to to serce mi sie lamalo. Nie moglabym tego przezywac drugi raz. A Wy mi o jakichs przesadach :O czy jak jestescie w ciazy to juz planujecie co kupicie malemu na pierwsze urodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem na kiedy mogą zapisać twojego szkraba do żłobka, ale może do tego czasu ty weź wychowawczy i może sama spróbuj dać jakieś ogłoszenie, że zajmiesz się jakimś maluchem za jakąś niewygórowaną stawkę. Może to nie będzie tyle ile pensja, ale może jakoś pozwoli wam przetrwa ć do momentu kiedy wrócisz do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Moze ja jestem z tych co nie planuja. Rozne sa osoby. Moja banbcia byla w zakladzie pogrzebowym i ogladala trumny, ze nie wspomne, ze ma miejsce na cmentarzyu wykupione, puste i placi za nie od 20 lat chyba :O Ja nie z tych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruku 1
Bziczek - mój synek wyje jak syrena alarmowa w momencie gdy któś go próbuje przebrać, czy ubrać. Taki mały rozbójnik z niego. Ale doświadczonym paniom aż tak to nie przeszkadza - to naprawdę czuć jak przychodzi się po dziecko - te panie zwracają się do dzieci jak do swoich maluchów - a nie wiedzą np. że rodzic przyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
ale jak ja bym mogla sie zajac czyims maluchem jak moj bylby w domu? :D Poza tym czy zapisywanie dziecka do zlobka zaraz po urodzeniu, tyle miesiecy z wyprzedzeniem - to brak planowania? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozesz isc pogada z dyrektorka;) moja znajoma tak zrobila i dziecko przyjeli to przedszkola a nie pracuje i nigdy nie pracowala kupila cos jako darowizna dla przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja popieram dziewczyny ktore
Ja jak napisalam wczesniej, jestem w 17tc, a juz teraz wiem, ze moj maluszek na jeden dzien w tygodniu: we wtorki bedzie chodzil do zlobka, a w srody i czwartki do niani. Poza tym z moim szefem juz ustalilam, ze z 5 dni w tygodniu, zmieniam kontrakt na 3 czyli w poniedzialki i piatki, plus weekendy bede z maluszkiem. I co, zle wedlug ciebie robie? Pewnie tak, ale nie interesuje mnie to. Ja juz mam przynajmniej spokojne sumienie i plan jak moze wygladac moje zycie po pojawieniu sie naszego maluszka. I wierz mi, ja zdaje sobie sprawe, ze wszystko moze sie wydarzyc, ale NIE wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej wszystkie najwazniejsze decyzje zostawiam na ostatnia chwile i oczekuje, ze wszyscy sie podporzadkuja! Poza tym czego ty od nas pczekujesz?? Dziewczyny ci radza: inny zlobek, niania, wychowawczy...a ty na wszystko NIE, wiec sama sobie mysl i szukaj rozwiazania, skoro nic ci sie nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdewsa
nie ma rejonizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruku 1
moglabys sie zajac dwojka dzieci u siebie w domku ja juz Ci pisalam, ze zapisałam dziciątko do żłobka w 2 miesiącu ciąży, mimo, iż wcześniejszą ciążę poroniłam. po prostu nie wiązałam tych dwóch sytuacji - nie myślałam w ten sposób, że to jakiś przesąd czy coś. Dość nagimnastykowałam się z opieką dla starszego synka, by przechodzić to teraz znowu przy młodszym. Ty również przy kolejnym dzieciątku pomyślisz pewnie wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja popieram dziewczyny ktore
Tak rzeczywiscie...planowanie pogrzebu i bezpieczensta twojego wlasnego dziecka to to samo...normalnie wygralas tym koemantarzem, wie cnie mam juz nic do dodania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×