Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamac sie mozna

cholerny zlobek

Polecane posty

Gość cdewsa
u mnie w przedszkolu jest w ogóle lista, gdzie w naszym mieście w przedszkolach są jeszcze wolne miejsca - w jakiej grupie i ile. może i u Ciebie jest coś takiego, od razu będziesz miała z górki. poza tym jest często tak, że rodzice oddają dziecko do żłobka a niedługo potem rezygnują z tego pomysłu bo np. choruje albo nie może się jeszcze dostosować. moja koleżanka oddała 2 córki do żłobka we wrzseśniu a w listopadzie je wypisała bo stwierdził że za wcześnie. także miejsca mogą się zwolnić bardo szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Nie jestem z niczym na nie. Przeciez mowie, ze nie mam wyjscia i pojde na wychowawczy. Niania odpada ze wzgledu na koszty. A co do rejonizacji - to tak mi wlasnie powiedzieli, ze jest. I wyslali do zlobka tego w ktorym bylam wlasnie. Wiec to nie moj wymysl. a ja popieram dziewczyny ktore---> Czy ja mowie, ze Ty zle robisz?? Kazdy ma inna sytuacje. Jakbym nie musiala to bym 3 lata na wychowawczym byla. Bo taki mialam pierwotny zamiar! I czy wg Ciebie zapisywanie dziecka do zlobka tuz po urodzeniu jest brakiem pilnowania?? I o jakim bezpieczenstwie mowimy? Piszesz, jakbym jastwarzala zagrozenie zycia i zrowia dla wlasnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
panowanie mialo byc, nie pilnowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
pLanowanie! sorry za lietrowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdewsa
a po co ta cała gadka?? po co się mądrzycie?? to nie jest temat "kiedy zapisać dziecko do żłobka" , nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. nie zapisała dziecka wcześniej i już tego nie zmieni. z resztą pewnie większość z tych zapobiegliwych nie wpadła na pomysł wczesnego zapisania sama, a autorce pewnie akurat nie miał kot podpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdewsa
to źle ci powiedziano. nie ma rejonizacji, poczytaj na necie chociażby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Moze to jak z tym, ze opieka darmowa sie nalezy kobiecie w ciazy nawet jesli nie jest ubezpieczona. Czyli teoria swoje, a praktyka swoje... No ale jesli tak jest to uderze teraz tam skad mnie odeslano... Moze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cdewsa
Gadka jest po to, zeby ten topik byl przestroga dla innych przyszlych mam, ze w obecnych czasach pewne sprawy zalatwia sie PRZED narodzeniem maluszka, czy nam sie to podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzyskiwaczek
Wiecie...dla mnie to żenujące płacić opiekunce 3 zł za godzinę. Jak dziś pamiętam jak koleżanka (jeszcze w liceum) zgodziła się przypilnować odpłatnie dziecko sąsiadki. I tak siedziała całą sobotę od 7.00 - 19.00 i dostała za to 20 zł + czekoladę. :D Niektórzy ludzie wstydu nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy bys nie oddala
to super :) Tylko, ze nie wszystkie kobiety moga sobie pozwolic na urlop wychowawczy niestety. Nie wszystkie maja kogos w rodzinie, kto by sie mogl zajac ;) czesto mieszkaja zdala od rodzicow. A jak zatrudnisz kogos jako opiekunke to bedziesz pewna, ze dziecko jest wlasciwie traktowane? Tez tej pewnosci miec nie mozesz niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy bys nie oddala
ja sie idzie do pracy na pol etatu to w tym czasie rozniez ktos sie dzieckiem musi zajac. No praca chalupnicza jest wyjsciem. O ile nie trafi sie na takie ofertyy jak to sie najczesciej zdarza. Sama cos montujesz i musisz znalezc zbyt :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
No fakt, jak szlam na studia to raczej sie nie kierowalam mysla o ewentualnych problemach. Jakbym kazdego dnia miala patrzec na swiat w czarnych barwach... to trudno by mi bylo zyc. Zwlaszcza jesli chodzi o kredyt. Ma sie go na wiele lat. I jakby codziennie o tym myslec, to wrzody zoladka murowane. Poza tym mowilam juz: mialam inne plany. Chcialam zostac na wychowawczym - maksymalnie tak dlugo jak sie da. Ale, ze wzrosla nam znacznie rata, podrozal prad i inne stale oplaty, do tego nalozyly sie nowe wydatki to niestety plan wzial w leb. A Wam zawsze wszystkie plany udaje sie zrealizowac w 100%? No to gratuluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Pracujemy obydwoje. Nie powyzej sredniej ale pieniedzy wystarczalo. I wystarczyloby jakbym wrocila do pracy... Jakbym myslala tak jak Ty to dalej mieszkalibysmy w wynajetym pokoju na stancji albo co gorsza u tesciow. Jakby mnie czekala taka przyszlosc to po co zakladac w ogole rodzine? Po co maz, dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topikuuu
Ludzie pisza bzdury! Nie moga wszyscy ludzie pracować w jednym zawodzie, bo wtedy nie byliby zupełnie potrzebni :P pod wpływem tego topiku zadzwoniłam i rezerwuje miejsce w żłobku, a przegapiłabym termin, bo niby skąd mam takie rzeczy wiedzieć wcześniej? mi mała-niestety nie wszystko da się zaplanować, niespodziewana choroba, wypadek i tracisz pracę. Nie każdy ma mieszkanie po dziadkach, nie każdy ma bogatych rodziców i nie wiesz, czy zawsze będziesz ze swoim mężem, nie wiesz, czy dziecko będzie zdrowe, czy nie. Życie jest pełne niespodzianek i nie da się wszystkiego zaplanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topikuuu
W żłobku dziecko może mieć lepszą opiekę niż przy opiekunce :) dla mnie to żaden argument. Studentki mają zajęcia o różnych porach, jeżdżą do domu, spotykają się z chłopakami i któregoś dnia może zadzwonić, że od jutra jej nie będzie i co wtedy zrobić? Widziałam nie raz takie sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topikuuu
Zresztą to twoje dziecko i twoje decyzje. Jedna kobieta siedzi z dzieckiem całe życie, inna 3 lata, inna tylko podczas macierzyńskiego i to jest jej prawo. To, że ty coś robisz tak anie inaczej, nie znaczy, że dla innych to też jest najlepsze wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Ja tez wlasnie u tesciow nie chcialam mieszkac. ANi nie chcialam, zeby moj maz byl a to narazony. A wynajem to sa takie same koszty jak kredytu, wiec lepiej lozyc na cos wlasnego. Tak mi sie wydawalo... Ja sie orientowalam w stawkach opiekunek. Uznalam, ze mnie nie stac. No akurat o ogloszeniach na uczelni nie myslalam. Zrobie to. Ale czy jakas studentka zgodzi sie opiekowac moim dzieckiem za 4zl/h?? Watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Ale ja nikomu nie narzucam, zlobka!!! Ja chcialam zostac z dzieckiem w domu, chcialam wykorzystac caly wychowawczy. Sytuacja materialna zmusza mnie do pracy! Nie wnikam jak zyja inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Wiem wlasnie, ze to wyzysk. Dlatego mysle o zlobku ;) Chodzi o to, ze jak ja zarabiam 1800zl (mowie teraz o pelnym etacie) to jak zaplace opiekunce 1500zl miesiecznie to mi sie nie oplaca pracowac przeciez? To wolalabym jesc kit z okien i zostac z moim malenstwem w domu. To mialam na mysli. Ze zlobek to jest jednak duzo mniejszy koszt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topikuuu
10zł opiekunce? znajome dziewczyny-studentki pracują po 4zł :) i są zadowolone, lepiej przecież niż w jakimś barze czy ksero, gdzie stawki sa jeszcze niższe a praca bardzo ciekawa :P tylko tak jak pisałam, czasem przesuwają zajęcia, czasem coś do odrabiania i wtedy studentka nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Pracuje w firmie panstwowej. Specjalnie przyszlam tu do pracy zeby moc latwiej wychowac dziecko ;) I chcialam isc na wychowawczy na cale 3 lata ;) tak wiec nie zarabiam duzo - 1800zl. Na pol etatu wiadomo - mniej. To raczej nie oplaca mi sie zatrudniac opiekunki za 800zl. O to mi chodzi. Bo wszystkie pieniadze, ktore przyniose do domu zaraz oddam opiekunce. To wolalabym zostac z dzieckiem przeciez ;) No w pracy poszliby na reke, pewnie. Ale to urzad. Pracy nie ma duzo ale swoje na krzeselku trzeba wysiedziec. Napewno by mnie zatrudnili na czesc etatu - to na 100%. Ale dalej potrzebowalabym kogos do opieki... Mysl z ogloszeniami na uczelni mi sie podoba. Jakby tylko ktos sie zgodzil na niewolnicza stawke 4zl/h... A w ogole to szkoda, ze przy wiekszych zakladach pracy nie ma zlobkow zakladowych, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam opiekunki, które pracują po 1000 zł miesięcznie, ale znam też dziewczynę, która od 7-17 siedzi z dzieckiem i ma za to 350 zł miesięcznie, mimo że tych państwa byłoby stać na to, żeby zapłacić jej więcej. Od razu informuj ile byłabyś w stanie zapłacić i albo się to komuś spodoba, albo nie, chociaż osobiście podejrzewam, że bez trudu byś kogoś znalazła. Wiele moich koleżanek po liceum, po studium nie ma pracy, siedzi w domu i dla nich nawet te 400 zł, to byłoby dużo jak na sam początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
napisze stawke na ogloszeniu, zeby niepotrzebnie nikt nie wydawal na telefon. Rozumiem, ze to nie szzcyt marzen taka cena. Ale wiem tez, ze w barach sie bardzo kiepsko zarabia, a napewno ciezsza to jest praca. Zwlaszca, ze moje dziecko jest bardzo spokojne. W ogole nie placze, nie krzyczy. Istny aniolek. Wiec opiekunka nie mialaby ciezkiej pracy. Studenka mogla by sie przeciez nawet uczyc, przy okazji pilnujac mi dziecka, karmiac, przewijajac, czy kolyszac w wozeczku. Jakby bylo na pol etatu to na spacer przeciez ja bym chodzila po powrocie z pracy. To myslicie, ze te 4zl za godzine jest realne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myslałas o tym zeby
poszukac przez jakies inne fora internetowe w swoim miescie matek ktore maja malutkie dzieci i i tak siedza w domu? moja kolezanka ma malego synka i zajmowala sie tez innymi dziecmi u siebie w domu siedzac z synkiem . wiem ze dostawała ok 5 zł za godzine( Warszawa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
Mogloby by byc i tak, ze dowioze jakiejs mamie, ktora opiekuje sie tez swoim dzieckiem. Ale niestetey 2 zl wiecej to juz nie bardzo mi sie bedzie oplacalo... Ja juz licze nawet na te pol etatu. No wiecej jak 500zl miesiecznie nie moge na to przeznaczyc, bo mi sie to oplacac nie bedzie raczej. Czujecie myk? Ja nie chce wrocic do pracy dlatego, ze mi sie dluzy urlop, ze jestem niespelniona zawodowo, ze tesknie za kolezankami i kolegami z pracy. czyli powrot za wszelka cene. Nic z tych rzeczy. Ja wracam bo potrzebujemy tego w sensie finansowym. Wiecnie moge isc do pracy i wiekszosci (jak nie calej) swojej wyplaty oddawac opiekunkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topikuuu
Moim zdaniem 4 zł to są normalne pieniądze, zwłaszcza teraz w dobie kryzysu. Nie w każdym barze są napiwki, w niektórych się pracuje za pensje minimalną, to jest bardzo ciężka praca, a mimo to ktoś ją wykonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja szukalam pracy w duzym
miescie w restauracji i.w renomowanej sieci restauracji oferowano mi 750 zl plus napiwki......... masakra. 2 lata temu w moi miescie babka za opieke nad swoim dzieckiem oferowala 300 zl za miesiac.... za 8 godz od poniedzialku do piatku i gotownie dziecku tez w to wchodzilo....... w trojmiescie szukali opiekunki za 500 zl w zeszlym roku... mysle, ze autorka moglaby sie zajac czyims dzieckiem u siebie w domu-z 600 zl by wpadlo, a bylaby w swoim domu z dzieckiem swoim i czyims.... tylko lepiej, zeby zajela sie starszym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamac sie mozna
No tak to w ogole swietnie by bylo... Nie dosc, ze bylabym w domu, tak jak chcialam to mialabym tych upragnionych pare stow. Tak, to jest rozwiazanie. Chyba rozwiesze 2 rodzaje ogloszen :D A co do opieki nad moim dzieckiem to naprawde nie wymaga ono duzo. Gotowanie odpada. Ja bym wszystko przygotowywala - tylko podgrzac ;) Na spacery tez nie. Mylle, ze to nie byloby uciazliwe. A noz jakas studentka zgodzi sie za 400-500zl miesiecznie posiedziec tych 5 godzin dziennie jakbym pracowala a pol etatu. A w ogole to przeciez moge tak zrobic, zeby pracowac np tylko 3 dni w tygodniu, chyba tak mozna ;) To zawsze to lepiej dla studentki ;) Poszukam, trzymajcie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja szukalam pracy w duzym
na pol etatu nie bedzie sie oplacac.... ile zarobisz? 500-600 zl? u mnie w okolicy w marketach na 3/4 etatu dziewczyny maja 700 zl... naprawde rozejrzyj sie za kims, kto szuka opiekuki do ok 3-letniego dziecka i zajmij sie nim w domu. to bedzie sie bardziej oplacac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×