Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DZIEWCZYNA__26

JAKO DZIECKO NIE BYLAM NA WAKACJACH NIGDY...

Polecane posty

Gość DZIEWCZYNA__26

NIGDY NIE BYLAM NA WAKACJACH, CIAGLE SIEDZIALAM W DOMU RODZICE MIELI TO GDZIES, NIE WYSYLALI MNIE NIGDZIE, MOWILAM ZE NORMALNI LUDZIE JEZDZA GDZIES MOZE WIDZIALAM JAK ROK PRZED MATURA, JEDEN DZIEN I Z POWROTEM DO DOMU TO BYLA WYCIECZKA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
MORZE OCZYWISCIE NIE MOZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeee
AAAAAAAAAAA JA TEZ NIE i co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwyższa pora
sobie teraz odbić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie
ale kogo to obchodzi? Nikt mnie nigdy nei pytał o wakacje z dzeciństwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
MNIE CZASEM PYTAJA W SENSIE JAK OPOWIADAJA O SWOICH JA CZUJE SIE GORSZA, WIECIE JESZCZE WIELE RZECZY BYLO TAK, ZE MIALAM NIMY NIE MOWIONO TEGO ALE PO SZKOLE TYLKO W DOMU I TAK BYLO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie
to ja też ale cierpię na chroniczną nieśmiałość gdzieś od 3 klasy podstawówki więc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
na zabawy to wogole nie chodzilam szkola siedizec w domu i do kosciola i tak tyle lat, ze kolezankami to tylk ow szkole i tak szkoda slow wpedzenie w bycie nikim i teraz sie borykam ciagle z tym i coraz wiecej tego jest zaleglego i tak zyje bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
a przeszlosci nie naprawiasz, ale chodzi o to zeby miec wspomnienia mile, a ja nie ma do czego wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
ksiazki u mnie w rodzinie sie nie czytalo, zero kultury i oglady, do kina nie chodzilo, ja nie bylam w kinie wogole, pierwszy raz jak mialam 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podobnie dlatego teraz
to sobie odbijam a na pytanie czemu nie mysle o zalozeniu rodziny czy o jakichs innych "przyziemnych" sprawach (no bo w końcu wycieczki to wyrzucanie forsy w błoto) odpowiadam, że musze nadrobić wszystkie stracone lata i pojeździc po świecie.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podobnie dlatego teraz
co do książek to u mnie też nie za bardzo. ile ja sie owalczyłam, zeby na pólkach były książki a nie kolejne badziewne szklaneczki, kubeczki itp.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala chmurka nbcksdj
hej:) ja sie wyhcowalam na wsi, moi rodzice to kochani ludzie, nikt mi krzywdy nie robil ale na wycieczki tez nie jezdzilam. bo wszedzie czyhaly niebezpieczenstwa. morze tez widzialam przed matura:) i jeszcze sie rodzice obrazili, ze pojechalam. naprawde, cale dziecinstwo bylam tylko u babci we wsi w innym wojewodztwie, zeby pomoc na zniwach, serio. ale zaraz po maturze postawilam na swoim i sie wyrwalam za granice, jako opiekunka do dzieci. nauczylam sie super jezyka-mature z reszta zdawalam tez z niemieckiego, skonczylam studia w Polsce, ale w bardzo oddalonym miescie a teraz mieszkam za granica:) a z rodzicami mam dobry kontakt, moze teraz nawet lepszy, kiedy nie maja wplywu na to, ja wyglada moje zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podobnie dlatego teraz
co do kontaktu to faktycznie o wiele lepiej jest gdy nie widzimy sie na co dzień. jednak przebywanie ze soba na okragło predzej czy później prowadzi do spięć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
widzisz, tylko ze u mnie troche inaczej ja mieszkalam w miescie 200 tysiecy ludnosci, z jezykami to mialam i mam problem cud ze zaliczylam jakos mature ojciec ciagle powtarzal ze jezyki sa niepotrzebne, ze nas sprzedali itd ze wszyscy koncza studia i nic nie umia, a potem mowil ucz sie, i co chwila wchodzil do mnie i przeszkadzal, nie mialam motywatorow w zyciu jak wlasnie nie mowie 2 miesiace wakacji co maja wiekszosc osob obozy itd, ale tydzien, albo chociaz 3 dni, wiec ogolnie umiem jezyka wcale, nie dogadam sie z czlowiekiem, i tak zyje ponizona i teraz to mi jeszcze ojciec wypomina i mam go przepraszac jak cos powie, bo on uwazal ze byl wzorowy i wogole mam tak samo zalozyc rodzine i jak on zyc z mama, czyli mam nie pracuje tylko on i to w miescie ludzie 200 tysiecy mieszkancow, wiecie ile ja przezylam i przezywam, rozpacz mnie zbiera, co z tego ze mialam niby swoj pokoj, co z tego ze to byl dom a nie mieszkanie, jak wokol mnie nie bylo rowiesnikow, co z tego ze dostala od ojca samochod, ktory tak naprawde byl po to, aby pokazac w rodzinie i sasiadom, co on nie potrafi, i dla wlasnego ego, tez, bo ten samochod sie podobal mu kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
jednym slowem mialam dach nad glowa, nie mozna bylo porozmawiac normalnie, bo zawsze ojciec mial racje i jak ktos nawet z rodziny prztyjechal i wyklocam sie z nimi z racja swoja i jak przegral to potem w domu z 2 tygodnie pi... o tym i ciagle wykasywal ze ma racje a byly to rzeczy to dziecko nawet 10 letnie wie, ze nie mial racji, bo 2+2=4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
Jest ktos kto podzieli sie z nami ? Moze warto popisac, a moze faktycznie tak malo jest takich ludzi, zreszta caly czas czuje sie samotna wewnetrznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nikt nie ma takich
problemow, ja co roku yjezdzalam na wakacje i jakby mi rodzice nie pokazali jak wyjezdzac i wogole nie wspierali a nie jak u ciebie to bym byla chyba wiesniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zreszta tacy rodzice
w miescie to porazka, ja za samochod cale zycie miala bym byc zrobiona w kompleksy to dziekuje no chyba ze to auto to mercedes klasa S i jeszcze jakies porsche nowe, i mieszkanie 200 metrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
ale czy to jest moja wina ? ty sie nie buntowalas bo mialas a ja tez nie jak mowie prawde, ktora powinna wyzwalac to sie mnie poniza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
umiecie tylko obrazać ? moze napiszcie cos sensownego, a jak u was blo, jak sie odnosiliscie to osob ktore takiego zycia nie mialy i byly jakby z boku w grupie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala chmurka nbcksdj
ee tam, nie jestes sama ze swoim problemem, na pewno nie!!! mnie tez w liceum bylo wciaz wstyd, gdy ktos pytal na jakich obozach bylam itd. wszyscy gdzies jezdzili, cos robili, tylko ja jak ta d...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
dzieki ze ktos normalny tu sie pojawil :) znaczy podobny z moim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO SAMO MAM TERAZ LAT 29 A MOŻE WIDZIAŁAM 3 LATA TEMU PIERWSZY RAZ szok...starzy nigdy nie jeździli na wakacje ,mnie rzucali na jakieś półkolonie itd. ba nigdy nie byłam za granicą a najlepszy dowcip w tym wszystkim to to że mój facet od dwóch lat jest tirowcem i jeżdzi sobie a to Niemcy,Holandia,Belgia,Austria,Francja a ja nic :( powiem tak męczy mnie to strasznie zawsze sobie mówię ze kiedyś sobie to odbiję ....no ale kiedy ? i męczy mnie jeszcze inna świadomość że coś straciłam.....nie zobaczyłam....nie poznałam ....ale nic jeszcze długie lata przed nami...jeszcze sobie odbijemy za wszystkie czasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiii ja też nie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
a ja nawet na polkoloniach nic, rozumiesz zero jeden raz jeden dzien nad morzem ,a teraz to nie jezdze i tak zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje miejsce
wspomnien juz nie kupisz, minelo, jestes juz gorsza od innych, co najwyzej mozesz uratowac innych - dzieci a siebie to juz na zmarnowanie, idz do fabryki tam pracuj to twoje miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
i to jest wlasnie toksyczni rodzice i toksyczne dziecinstwo toksyna dziala do konca zycia mozna tylko zmniejszyc udzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNA__26
przepraszam za literowki, "to są"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, dziewczyna, nie łam się ;) to nie Twoja wina, dużo jest ludzi, co czegoś tam nie dostali, jak byli dziećmi... zobacz, jest bardzo wiele takich słynnych postaci, które właśnie wzięły się z jakiegoś takiego trudnego środowiska; nie hoduj tych kompleksów dalej, tylko bierz się i walcz - jak Ci szkoda tego podróżowania, to jeździj GDZIEKOLWIEK; na początku Ci może być trudno (bo jesteś nieprzyzwyczajona, będziesz się wstydzić, że nie wiesz, jak to sobie zorganizować, itd) - ale z czasem załapiesz i będziesz z siebie dumna;) może się okazać, że tak naprawdę to wcale nie lubisz podróży;) ale będziesz to WIEDZIAŁA; ja Ci polecam wyprowadzkę do innego miasta; albo nawet wyjazd do pracy za granicę gdzieś - a co tam - jak szaleć, to szaleć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×