Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co o tym myślicie

powiedział bo pożałujesz jeśli dam dziecku jeść

Polecane posty

Gość bawełna w wazonie
> szczery kulinaria to nie na tym topiku, a o ortografię (Twoją też) się nie martwię, bo wiem, że są ważniejsze problemy (np. pierogi) osobiście gwiżdżę i na jeden temat i na drugi są ważniejsze, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(np. pierogi) osobiście gwiżdżę i na jeden temat i na drugi są ważniejsze, nie sądzisz? wiesz, wszystko jest wzgledne, mysle, ze dla swiatowej slawy kucharza specjalizujacego sie w recznie robionych pierogach o wyszukanych kszlatach kwestie kulinarne z tym zwiazane moga stanowic o byc lub nie byc jego rodziny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi się wydaje, że on przejdzie nad tym do porządku dziennego dzwonił przed chwilą korci mnie, zeby odpowiedziec...ale juz ci odpowiedzialem wczesniej - nie znam zycia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bawełna w wazonie
szczery jasne, niech taki lepi se te pierogi we wszystkich kształtach, rozmawiamy o kulinariach na poziomie tematu z tego topiku i na te gwiżdżę chyba to jasne (tłumaczę się jakby było to warte - ale już nie wiem kiedy robisz jaja, a kiedy nie)... szczerze powiedziawszy ręce mi opadają (i nawet śmiać mi się chce) jak sobie pomyślę, że o przypaloną zupę taka afera. To prawie jak "bo zupa była za słona"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj bawelna, prosze cie, nie tlumacz mi rzeczy oczywistych bo chyba zdajesz sobie sprawe, ze to rozumiem :-) tu mowimy o pizzy, tak wiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskalala234
no ale w koncu dalas mu ta pizze czy posłuchalaś męza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze by po prostu kazac dzieciakowi naprawic szkode czyt. ugotowac zupe od nowa??? a z mezem pogadac i to ostro ale nie przy dzieciaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bawełna w wazonie
sorry szczery ale na tym forum zdarzają się tak różni rozmówcy, że cholera wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bawełna w wazonie
dajcie spokój dzieciakowi z tą cholerną zupą, bo jeszcze przesoli i tatuś każe mu ją całą zjeść.. tu nie ma problemu dziecka tylko jego sfrustrowanych, histerycznych starych, którzy nawet rozmawiać ze sobą nie potrafią.. zadzwonił, "chyba przejdzie do porządku dziennego", a więc temat pod dywanik, jutro przypali się sos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh no nie dajcie spokoj dzieciakowi.. w ten sposob sie uczy ze do niczego nie musi sie przykladac.. jak cos sie zepsuje to sie naprawia i juz.. a nie krzyczy.. na drugi raz bedzie wolal popilnowac zupe przez 10 minut niz robic nowa przez godzine.. nie trzeba krzyczec tylko pokazac alternatywe :P lepiej skutkuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
autorko wasze zycie seksualne lezy w gruzach? wszystko co opisalas jest jakies chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
jutro przypali się sos... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytajac o niektorych sytuacjach a w szczegolnosci czytajac niektore sugestie ludzi trudno oprzec sie wrazeniu, ze niektorzy zyja w innym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kufer pełen chu..stwa
Ale bajzel macie w tym domu. Idiotyczny powód i wszyscy cały dzień maja spieprzony. Chłopak, bo nie dosć, zę ojciec wydarł na niego ryj o głupia zupę, jakby on co najmniej kogos stracił z balkonu, potem cała domowa awantura, o co pewnie też sie obwinia. Ty, bo zamiast zaraz załatwic sprawe ostro i stanowczo, to chodzisz i rozmyslasz, a masz takiego durnego chłopa, co nie umie normalnie porozmawiać, wiec chodzi nabuzowany aż mu przejdzie, a jak mu przejdzie, to jest po problemie. A czy dla ciebie jest po problemie? Nie sadzę. Jak on dzis przyjdzie do domu, choćby i w dobrym nastroju, to powiedz chłodno cześć i rób dalej swoje. A potem powiedz, że jesteś zła i rozczarowana, zawiodłaś sie na nim i oczekujesz przeprosin i obietnicy, ze nigdy wiecej nie waży się okazać ci takiego braku szacunku. Jak bedzie głupkował i próbował zejść z tematu, to powiesz, ze jeszcze nie skończyliście rozmowy i ze bedzie tak, jak powiedziałaś - albo przeprosiny, albo ciche dni. Następnym raazem załatw sprawe od razu ostrym cieciem, jak ci juz jedna koleżanka radziła. To o wojnie i kmiocie. Co do dziecka - jak cos spieprzy, to niech zwyczajnie naprawi swój błąd. Co to za kara - umycie gara? To nie jest zadna kara, i tez tu nie ma czego karać. Chłopak powinien umyc garnek, bo go upaprał, a że nie zrobił tego umyslnie, to mu normalnie powiedzieć - uwazaj na przyszłosć, bo dobrze ze sie tylko na przypaleniu skończyło. I wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×