Połóg BARDZO PROSZE O POMOC - ILE KRWAWILYSCIE????????????

Witajcie mam pytanie odnosnie pologu a wiec urodzilam 17 dni temu. Przez pierwsze 3 lub 4 dni krwawienie bylo intensywne pozniej coraz słabsze . Od ok 4 dni tego krwawienia raczej nie ma pojawia sie ono tylko np jak wciagne mocniej brzuch albo schyle sie gwaltownie czy jakis inny ucisk na brzuch powoduje ze pojawia sie drobne plamienie ktore za chwile przechodzi. Jednak moja polozna uwaza ze nie powinnam juz miec zadnej krwi w odchodach, stwierdzila ze od 13 doby te odchody powinny byc biale albo szare ale napewno bez zadnej ilosci krwi. Troche mnie zszokowala bo czytalam juz nie jeden artykul gdzie jest napisane ze normą jest 6 tyg pologu wiec nie rozumiem po co ona mnie straszy? Powiedziala ze powinnam isc jak najszybciej do lekarza a nawet do szpitala i powinnam brac antybiotyki :( ale ja jej tlumacze ze mnie przeciez nic nie boli nie mam goraczki wymiotow odchody nie sa cuchnące itd wiec czemu mam sie niepokoic ? A ona na to ze to nie jest normalne, malo tego ta sama polozna byla u mnie z pierwszym dzieckiem wtedy krwawilam intensywnie przez 5 tyg i niby bylo to normalne to ja juz nie wiem o co jej chodzi. Moje pytanie brzmi jak dlugo krwawilyscie badz plamilyscie krwią po porodzie ?

U mnie połóg trwał przez 5 tygodni. Ale to nie było także codziennie latam z podpaską. Przez pierwsze 3-4dni krwawiłam jak przy normalnej miesiączce. Później przez parę dni były to takie lekkie plamienia (niekiedy z taką ,,żywą: krwią a niekiedy takie brunatne). Bywało również tak że przez 3-4dni nie miałam żadnych ,,odchodów\" a potem przez dzień,dwa znów plamienia.I tak w kółko przez 5 tygodni. Mój lekarz twierdził że to normalna sprawa,a ja jemu ufam :)

no mam dokladnie tak jak ty a ta babka mnie straszy i wrecz kazala do szpitala jechac :(

U mnie trwalo długo, bo z 4-5 tygodni. Ale ja mialam łyżeczkowanie po porodzie, moze to ma związek z tak dlugim krwawieniem?

Mi w szpitalu lekarze i położne(a nie była to jedna osoba!) mówiły że połóg trwa do 6 tygodni.A zdarza się że nawet do 8 i nie powinno się wtedy zadręczać czarną wizią.Grunt by odchody nie śmierdziały , by nie było gorączki itd.

no u mnie nie ma zadnych objawow infekcji, nic nie cuchnie, nic nie boli, wszystko dobrze sie goji. Samopoczucie ok, piersi ok goraczki brak itd. No wszystko w zasadzie książkowo jest a ta babka mi pierdoly wygaduje i tylko mnie straszy przez co mam stresy jak cholera. A jak to jest z obkurczaniem sie macicy czy juz powinna wrocic do stanu sprzed ciazy ? Bo mi polozna powiedziala ze macica sie jeszcze calkiem nie obkurczyla i to ją niepokoji rowniez :( przeciez macica obkurcza sie przez 6tyg wiec jak ona chce by juz bylo wszystko male piekne i zagojone i czyste. Nie wiem czy powinnam sie martwic czy nie. Do lekarza moge icsc za tydzien dopiero, obecnie jest na urlopie.

ja koło tygodnia pozdrawiam

jak ja wychodzilam ze szpitala to juz tylko plamilam, po 2 tygodniach od porodu nie lecialo ze mnie nic polozna byla 4 dni po porodzie i powiedziala ze jest w szoku bo macica obkurczona itp nie bylam cieta moze dlatego u mnie tak szybko wszystko poszlo wazne zeby zbadala Cie polozna

Ja krwawiłam 6 tyg. i nie miałam żadnych przerw w krwawieniu w tym czasie.Nikt nigdy mi nie powiedział że trwa to zbyt długo. Nie słuchaj tej położnej.Jak by się coś złego działo pierwsza byś o tym wiedziała.

wreszcie normalnie opisany połóg. mozna sie z tym oswoic.http://spacerniak.blog.pl/2015/02/27/uwaga-nie-dla-czytelnikow-o-slabych-nerwach-zmagania-pologowe-jak-zyc-w-rozkroku-cz-1/