Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrrr echhh

MASAKRA nie wiem jak inne mamy to robią

Polecane posty

Gość wrrr echhh

Zrobilam dziecku pokoik. Kupilam mebelki szafeczki. Zabawek ma całe setki. Stó, stoliczek. Poukładałam osobno klocki, osobno lalki kazda w wózku albo łózeczku, na stole przybornik na kredki farbki pisaki, kartki w segregatorze. Ucze i pokazuje ze jak sie skonczy bawic to niech odłozy na miejsce. Nie połozy ksiazeczke tam gdzie leżą ksiazki a nie do kosza z klockami. Rece mi opadają. Patrze jak inne dzieci maja w pokoikach to wszystko pod rzad równiusko wyukładane u nas syf mirsz marsz kredki połamane kartki pomięte. Jak nie posprzatam to nic na miejsce nie odłozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .mlmklm
im tez matki sprzataja nie przejmuj sie, one tylko tak twierdza ze niby takie grzeczne dzieci maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plus dla Ciebie
że wogóle uczysz tego ;) Musisz być konsekwentna i baaaardzo cierpliwa bo to długa i mozolna praca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echhh
staram sie ale czasem rece mi opadaja jak 10 sekund wczesniej powiedziałam daj kredeczke na swoje miejsce a mała zrzuca ją pod stół i reakcji brak. Dopiero po moim 3 podnies kredke łaskawie ją podnosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echhh
to nie to ze rodzice sprzatają. moje dziecko jest poprostu nieporzadne. Ubiore ja czysto to w ciagu sekundy sie wybrudzi. Jeszcze nie wyjdziemy z domu a ona juz całą upaprana a inne dzieciaczki caly dzien ładnie ubrane czysciutko rajstopki spódniczka. Moja odrazu wszystko ma poprzekrecane, pozwijane, wlosy rozczochrane i usmarowana buzia. zazdroszcze mamą tych czysciutkich dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echhh
mamom a nie mamą oczywiście. ma dwa lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w życiu by mi do głowy nie przyszło wymagać sprzatania od dwulatka :) Mam tez starszą córke,zaczeła układac po zabawie zabawki,gdy zaczeła chodzic do przedszkola, a wiec miała 3,5 . Najlepiej uczy sie przez przykład innych dzieci,a to w przedszkolu normalka. No chyba ze jestes pedantką do bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emicut
a nie za duzo ma tych wózeczków z lalkami i klocków?chyba przesadziłas z tym wszystkim. No i nie oczekuj od 2 latka ze pisaki włozy do pojemnika. Znam 4 latke, która ma ofrom zabawek na podłodze i rodzice za nia sprzatają a jak przyszłam i powiedziałam dziecku ze ma posprzatac to sie oburzyło.powiedziałamwięc ze ja posprzatam ,ale to co posprzatam zabieram ze sobą. Zaczełam od klocków i potem dopiero zaczeła sprzatac oczekując ze jej oddam klocki. Oddałam, pochwaliłam tez ze posprzatała pokoik. A rodzice byli w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echhh
nie jestem pedantką ale wiem, ze ona to wszystko rozumie bo czasem widze ze sprzata i układa wszystko ładnie. Wtedy ją chwale, a czasem widze, że z premedytacją robi wielki bałagan i nie chce sprzatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echhh
dlaczego mam nie oczekiwac ze odlozy kredke do pudełka? przeciez to żadna filozofia nie jest! Zabawki z różnokształtnymi dziurkami do których wrzuca sie klocki są trudniejsze a przeznaczone dla 6 miesieczniaków. Co trudnego w odlozeniu czegoś na swoje miejsce zanim siegnie się po nastepną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porabana babka z ciebie
wspolczuje dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echhh
belle to nie są schizy. wszystko jest urzadzone tak zeby było jej latwo i wygodnie. nie ma półeczek i zakamarków tylko szafka z wysuwanymi pudłami w różnym kolorze. w kazdym pudle inne zabawki. Kredki tez ma w pudełku do ktorego latwo jest je włożyć. chcialabym żeby nauczyła się dbac o swoje rzeczy i je szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echhh
to skoro ja jestem porąbana to jak wygladaja zabawki waszych dzieci? wszystko mirsz marsz plastelina z kredkami i klockami czy poświecacie pół dnia na segregacje zabawek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jest zaledwie dwuletnie dziecko!!! nie wymagaj od niej, ze bedzie pedantyczne! dziecko w tym wieku jest jeszcze nieporadne, brudzi sie, balagani, zlamie kredke, cos popsuje. daj jej czas i szanse aby powoli sie wszystkiego nauczyla! nie zlosc sie na nia i bron boze nie krytykuj \"a bo inne dzieci sa czyste, maja porzadek w pokoju itp\" ona nie musi byc jak inne dzieci!!! a twoja krytyka tylko podcina jej skrzydla. chyba nie chcesz zeby wyrosla na niepewna siebie dziewczyne, ktora matka wiecznie krytykuje?:Oopanuj sie troszke, naprawde. nie wymagaj od dwulatki zeby zachowywala sie jak dorosla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadlo fioletowe
\"Jeszcze nie wyjdziemy z domu a ona juz całą upaprana a inne dzieciaczki caly dzien ładnie ubrane czysciutko rajstopki spódniczka. Moja odrazu wszystko ma poprzekrecane, pozwijane, wlosy rozczochrane i usmarowana buzia. zazdroszcze mamą tych czysciutkich dzieci\" ONA MA 2 LATKA!!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię porządek i być może mam na tym punkcje schizy.Ale czy to coś złego? :P Mój sam od siebie też nie posprząta :) Zazwyczaj jest tak -każe synkowi posprzątać to położy dwie,trzy rzeczy na miejsce ina tym koniec :P Dlatego też non stop zbieramy razem te wsyztskie zabawki i za każdy razem mówię że trzeba po sobie sprzątać jak się czymś nie bawi lub chce robić coś innego.I mimo że ja więcej poukładam tych zabawek to co z tego,grunt by załapał o co chodzi :) A jak się buntuje to jego strata:D Nie ma bajek,kredek i Bóg wie czego tam jeszcze :P Posprząta - to dopiero wtedy będzie przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh a ja jestem trochę starsza od Twojej córci i też nie chce mi się sprzątać - kredki mi się walają po biurku od tygodnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale masz problem moje na początku też miały wszystko posegregowane itd teraz mam to w nosie mają pudła na zabawki i juz dawno przestałam segregować od czasu do czasu robię totalny przesiew i tyle pilnuje tylko żeby razem ze mną po całym dniu powrzucały zabawki do pudeł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echh
Princpolo też z nią sprzątam. Po każdej zabawie. Pokazuje gdzie co odłożyć. Czasem sama odłoży ale najczęsciej ma to gdzieś ze jest bałagan. I nie piszcie mi że ma tylko dwa latka. Jej koleżanki też maja 2 a jak idziemy na spacer to dziewczynki idą po chodniku a moje dziecko biegnie do najbliższej kałuży i jakby nie zareagowala to by się w niej wytarzała najchętniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emicut
mój pokój jest urzadzony normalnie jak dla nastolatka. Nie kupuje specjalnych taborecików, mebelek i nie dostaję schizy. W pokoiku nie ma tapet z misiami i nie ma firanek z myszkami. Sanormalne jak były firanki, sciany najano pomalowane, stoi biurko zkokpem, łózko do spania, bedzie stało łózeczko dla dziecka i normalne meble w których będa ubrania dla dziecka. Pokój jest mały więc wykluczam stosy półek, koszy z zabawkami itp. Bedzie kilka zabawem , jakas jedna reklamówka na klocki i karteczki. Nie mam zamiaru co tydzień stosu lalek, wózeczków kupowac czy tez miliona samochodzików. Z tego co piszesz córka ma kilka wózeczków i w kazdej laleczka zkołderka, smoczuszkiem, itp. czy nie przesadzasz z ilościa? to metlik. Moze zamiast tych wózeczków klocków zabierz ja do zoo, pokaz zwiwerzatka, idzcie napiknik, na spacer do parku, moze postawic babki z piasku, poczytac, a nie dawac jej milion kredek, pisaków i 100 rodzajów modeliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrr echh----Takie rzeczy mijają :D Ale tez jestem zdania ,że niektóre rzeczy trzeba uczyć od najmłodszych lat :) Oczywiście nie wymagajmy żeby dziecko cały pokój na błysk samo posprzątało ale wrzucenie do kosza 3 klocków to nie jest coś ciężkiego dla 2 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emicut
no własnie idzie po kazłuzy bo dla niej kałuża to rozrywka, bawi się w wodzie bo kiedy ma sie paplac w wodzie kiedy siedzi w domu z kilkoma wózeczkami , lalkami, klockami, pudłami. Ona chce latac po podwórki, zbierac listki, kasztany, iśc na huśtawki,pobiegac w kółko, ...a ty zamykasz ją w złotej klatce. Nie dziwie się jej ze rozwala wszystko i nie ma ochoty posprzatac. trzeba duzo siły by to wszystko wyjąc , bawic się wszystkim, ajeszcze to potem chowac? nie chce juz jej sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echh
moje dziecko jest jedynym dzieckiem w rodzinie wiec dziadkowie pradziadkowie ciotki wujkowie i cała reszta jej kupują zabawki. Chodzi do zoo, salonu zabaw na zajęcia dla dzieci, na spacerki, na plac zabaw choć w zasadzie plac zabaw mamy w ogrodzie. Poświecam jej cały swój czas bo nie pracuje. Nie martw się to nie ejst zaniedbane dziecko które zarzuca się strertami zabawek, zeby usprawiedliwić się przed samym sobą. Chce ją poprostu nauczyć pewnych zasad. Między innymi tego, ze jeśli cos sie odłoży na miejsce to łatwiej to potem znalesc. Bo nieraz mała mi płacze ze jakas maskotka albo lalka zaginely i prosi zebym pomogła szukać. Pomagam i tłumacze jakby lezalo tam gdzie powinno to by nie zgineło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, a może ja Ci mojego męża podrzucę, co? Jemu też by się kurs sprzątania przydał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emicut
no to zrób tak, ze ty powiesz jej : posprzatam ale to co zbiorę schowam na strych i nie będziesz miała. A jak zdecydujesz ze bedziesz sprzatała to zniose te zabawki ze strychu. I zrób to konsekwentnie, nawet jakby tupała i ryczała. Zabierz i schowaj skoro nie chce sprzatac. Wtedy zrozumie ze dostanie zabawki ze strychu ale musi je potech chowac. Kilka dni musza tam lezec i ona przez te kilka dni musi przemyslec, pohisteryzowac, potupac nogami ..i zmięknie. jezeli ponownie się sytuacja powtórzy zagrozisz jej ze zrobi to samo co poprzednio ale juz nie na strych ale do kosza i przy niej wrzucisz do kosza te lalki. \Bedzie płakała krzyczała ,ale będziesz konsekwentna i jak wyjmie zabawki ze smietnika zkuchni wtedy jej jeszcze raz powiedz: wyjełas czyli zdecydowałas ze będziesz juz sprzatac? powinno pomóc to. nastepnym juz razem oczywiscie będziesz koncekwentna bardzieji chocby nie wiem co -zabawek z kosza nie pozól wyjąc. \poprostu schowasz je potem dla kogos, juz jej nie dawaj. To kara i musi takara byc wtedy konsekwentna bo inaczej dziecko zobaczy ze ty i tak zawsze pozowlisz jej te zabawki zabrac z kosza spowrotem a ona dalej bedzie swoje robiła- czyli olewała sprzatanie. Wtedy juz konsekwentnie wynosisz i nie dajesz. To pomaga - ogladłaas nianię w tvn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr echh
ale ona sprzata. jak jej powiem "posprzataj" to posprzata. tylko po pierwsze wszystko w jedno pudlo pakuje, a po drugie to musze jej powiedziec, a nie moge w niej wyrobić tego nawyku ze coś bierze i później odkłada. O to mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emicut
wazne ze wogóle odkłada do pudła, moze nie odróznia jeszcze tego ze jest pudło na klocki, na lalki , na kredki. Dla niejsprzatanie to zabranie zabawek z podłogi i upchnięcie ich do pudła. Ta dziewczynka co ja zmusiłam do sprzatania myslisz ze odkładała klocki do klocków a lalki do lalek? cos ty. Miała jedna lalke napodłodze i chciała ja upchnącpod łózko, to powiedziałam ,ze chyba nie tam jest jej miejsce ale na wózeczku - i wrzuciła jana wózeczke. Klocki upchała pod szafkę, w szafkę, i juz na dywanie czysto było. No alemiała z 3,4 latka więc nimo to cięzko jej było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadlo fioletowe
Bedzie kilka zabawem , jakas jedna reklamówka na klocki i karteczki. Nie mam zamiaru co tydzień stosu lalek, wózeczków kupowac czy tez miliona samochodzików" taaa...;)pogadamy, jak urodzisz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×