Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

Dzieki Shaneeya :) mam nadzieje ze sie uda.Z pewnym innym bardzo aktywnym forum udalo mi sie zajsc w ciaze :D to i tu tez musi mi sie udac :))))))) tylko ze teraz czekam na @ moja pierwsza od ponad roku hihi i to po niej wezme sie do roboty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzarneJabluszko, super, że do nas dołączyłaś :D w kupie raźniej! :D Jaką dietę planujesz wprowadzić w swoje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planuje takie żarcie jak w cukrzycy ciazowej, poprostu wiem co podnosi glukoze a co nie a przede wszystkim ROZSĄDNE ILOŚCI POSIŁKÓW (np 2 kanapki -cukier w normie a 3 juz wysoko ponad norme), zero dodatkowego cukru.Ostatni posiłek 18-19. Sniadanie natomiast nie pozniej niz 2 godz po przebudzeniu.W sumie 5-6 posilkow dziennie i to wszystko zeby najpierw poczuc sie dobrze i lekko a poniej jeszcze cieszyc sie z luźnych dzinsów :D aha wlasnie tesciowa przyniosla mi moja przesylke ze SLIM'ami ;) ps.wlasnie zjadlam cala mala torebke maslanych herbatniczkow :(( niech bedzie mi wybaczone bo czuje sie osłabiona i jak wspomnialam czekam na @ ktorej niewidzialam juz ponad rok!!! plissss ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzarneJabłuszko, jest Ci wybaczone :-) Jesteśmy tylko ludźmi. Twoja dieta brzmi rozsądnie :-) Życzymy Ci wszystkie, byś poczuła się szczuplej i zdrowiej :-) Uaktualniłam stopkę: nie jest źle :-) Więcej ćwiczę, to i waga drastycznie nie spada ;P Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jest @, teraz kilka dni jeszcze rozpusty a pozniej do roboty :D ale chyba szykuje mi sie wyjazd na wies do mamy a wiecie co to oznacza- :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzarneJabluszko, uważaj na siebie z jedzonkiem. Hmmm w tej sytuacji gratuluję @ ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założycielko topicu, piszę wiosek o Twój powrót do nas :-) Czy ktoś wie, co się z Lupusem dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja powoli dochodze do siebie ;) (@) i psychicznie juz zaczelam przygotowania. Do mamy chyba niepojedziemy bo moja niunia za mala troche na daleka droge.Ma prawie 4 miesiace, a drogi 300km.Niechce go jeszcze meczyc. Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzarneJabluszko, dobrze że szybko się bierzesz za zbędne kilogramy - słyszałam opinię, że "świeżo uzbierany" tłuszcz łatwiej zrzucić, niż ten zalegający długi czas :-) Nie wiem co się ze mną dzieje: od tygodnia mam rozstrój żołądka, jestem pełna jakbym połknęła balon z powietrzem :/ Może to stres (zwolnienie z pracy), może jakaś choroba... nie wiem czy mam czekać, czy denerwować się, czy to dieta + wysiłek fizyczny... zdurniałam :/ Co do wyjazdu - takie maleństwo może ciężko znieść długą podróż :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, co z Wami? Kiedy wracacie? Lupus Arszka Wiolettas Dominika023 Tija79 kaja3000 Ku pokrzepieniu (przepraszam, jeżeli kogoś pominęłam). Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. widze ze dietkujecie. czytam was, ale teraz jestem na kapusciance, bo mimo przestrzegania w miare zasad zdrowego żywieni(graham, serek wiejski, zero słodkosci) waga stała , a musze ją troche znowu ruszyc. troche cwicze na skakance,row. stacjonarny, ale ostatnio len mnie dopadł. zgodnie z kapuscianką je sie jeszcze warzywa, owoce, rybke czy ryz.ale trzymam za was kciuki, bo każda z nas potrzebuje swojego sposobu na zbedne kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Shan ten tluszczyk to wlasnie uzbierany przez kilka lat :( W ciazy przywalilam do 11kg ale pozniej pod koniec z dietka przymusowa zrzucilam 3,5 kg.Czyli po porodzie wazylam 1 kg mniej niz przed.Czyli zaczynalam z 85, po bylo 84. Pozniej 80, a dzis--82,6 kg i z tym zaczynam dzis, ale tak pomalenku, wlasnie nakleilam plasterek slim i pije kawe slim hihihi :D.Chce stopniowo ograniczuc jedzonko, niby niejadlam duzych ilosc ale bylo to za duzo dla mojego cialka :) ograniczymy, przyjdzie dzien ze zastosuje dietke tygodniowa- 5kg w tydzien i pozniej dalej poprostu male ilosci.I nie chce rezygnowac z zakazanych smakolykow.Bo uwierzcie ze mozna calkowicie zaspokoic chec na pączka jednym kęsem, poprostu skubiemy ten malenki kawalek powoli i sie delektujemy (wiem bo tak wygladal moj tłusty czwartek w cukrzycy ciązowej) Niechce rezygnowac z pieczywa, bo kiedys 2 tyg bez pieczywa byly dla mnie prawdziwa udreka! poprostu bardzo lubie grahamki i to mi w zupelnosci wystarczy:) Pewnie dluzej bedzie to trwalo ale nie chce efektu jojo a to juz tez przerabialam :) wiatm Cie KAJA :) buziaki dla wszystkich Kruszynek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli widzę, CzarneJabłuszko, że mamy ten sam rodzaj tłuszczyku do zrzucenia - ten starszy. Ale: damy radę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELOŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! LUPUS IS BACK!!!!!!!!!!!! Kochane! wróciłam z urlopu dziś właśnie. Byłam ze swoją... połówką :) :) :) 😍 nad morzem Bałtyckim. Podróż sentymentalna, bo wróciłam tam po 16 latach! Co jak co.. ale ja Bałtyk kocham!!!! Pogoda się udała, spędzony czas to najpiękniejszy okres w moim życiu... Jestem więc pełna motywacji, energii, uśmiechu i zapału!!! :) Diety oczywiście NIE TRZYMAŁAM :D no bo jak??? hihi :) Ale czy przytyłam?? chyba nie widząc po ciuchach, może nawet i w obwodach spadłam!!!! Nad morzem się chudnie i może mi się to udało?? duza zawartość jodu pobudza metabolizm i to mi sie podoba :) Ważenie w poniedziałek i wtedy cała prawda wyjdzie na jaw!!! :) Ale nie przejmuje się tym!!!!!!!!! Wracam do dietkowania zdrowego, mam jeszce troche wolnego wiec poświece to na powrót do zdrowych zasad żywienia, dużo ruchu itp. Teraz mam troche spraw organizacyjnych po powrocie, napisze wiecej wieczoerm albo jakos przez weekend. Oczywiscie topiku nie mam zamiaru opuscić ani Was :) Witam wszystkie Nowe!!! Pozdrawiam wszystkie stałe bywalczynie!!! do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jestem załamana:( Moja waga nadal spada. Nie mogę jeść. Jem chyba z 300kcal dziennie, bo więcej mi nie wchodzi. Po wielu posiłkach mam odruch wymiotny tak więc prawie nic nie jem. I ważę już 57kg. To już mnie nie cieszy. Mam obrzydliwy dołek w brzuchu. Gdy staję bokiem w lusterku widzę taki zapadnięty dołeczek. Widać mi żebra! Nie chcę już chudnąć. Ale nie chcę też przytyć. Chociaż szczerze mówiąc może by mi się przydało tak z 60kg. Bo moje ciało zawsze okrąglutkie teraz wygląda na chore:( mam strasznie wychudzoną twarz, ręce i brzuch. Z piersi już nic nie zostało. Wróciłam do miseczki B z D:( Nie potrafię się cieszyć już swoim wyglądem. Jest mi źle. Miałam kryzys. Problemy z narzeczonym, kłótnie, rozstanie, stres może dlatego tak szybko spadło nagle mi z wagi. Jednak teraz jest już w porządku w sferze uczuciowej, ale ja nadal nie mogę jeść. I codziennie kilka dag mniej na wadze. Na śniadanie zjadłam nektarynkę i nie jestem już głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupusiku, WITAJ! Lupus jest zakochana, JUPI! :* CzarneJabłuszko, zobaczysz, że przyjdzie czas, w którym będziesz KolorowymJabłuszkiem ;-) Dominiczko, ojej - strasznie ubolewam nad Twoim stanem - znam to z autopsji. Nerwy ściskają żołądek. Postaraj się tym nie przejmować, nerwy puszczą. Wiem, że to łatwo się mówi, ale rozluźnij się trochę, zdystansuj do życia, bo się wykończysz. Kochana, główka do góry! My Cię wesprzemy! Nie wmuszaj w siebie jedzenia - to pogorszy "traumę". Pamiętaj: im szybciej nerwy puszczą, tym lepiej dla Twojego stanu psycho-fizycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Dziewczęta! Co tam u Was słychać? Ja właśnie kawuję sobie :-) Dziś mam spotkanie w sprawie pracy, także 3majcie kciukaski :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj aj aj!!! a ja znow zawalam z czasem.... Ale to wszystko dlatego, że Shaneeya w ostatnim poście... ma racje :D Bo ja trochę czasowo teraz mam "gorzej" tzn spędzam go inaczej i od kompa jestem raczej daleko :D Nie ważę się... po pierwsze mam @@@, po drugie po powrocie z Morza nabrałam extra wody co widzę po klapkach!!! Boję się tej wagi bo mnie coś dręczy że jednak poszła w górę, ale zważe się jak skończę @@@. I wtedy nie ma zmiłuj się i mój luby będzie musiał sie przyzwyczaić do tego, że nie może namawiać mnie na deser. Koniec kropka! od wczoraj wróciłam na basen i do końca urlopu będę chodzić codziennie :) CzarneJabluszko! po pierwsze WITAJ :) cieszymy się ze jestes z nami :) Trzymamy kciuki i będziemy Cię bacznie obserwowac w Twoich postępach :) Więc chwal się, jak masz jakieś żale to też je wylewaj i WALCZ Z NAMI :) Dominika023---- kurcze... to sięporobiło Kochana.... Ale reakcja jest typowa na stres, Shaneeya ma rację, ścisk w żołądku i jedzenie staje się wrogiem. Musisz popracować nad rozlużnieniem i wróci normalne jedzenie. Problemy z tego co piszesz są większego kalibru, więc pewnie też będą Cie troche trzymac.... Ale po burzy zawsze jest słońce, przeczekaj. I pisz!!!! jesteśmy z Tobą!!!!!!!!!!!!! Shaneeya --- ;* 😘 mój Ty dobry duszku :) Masz rację w tym co piszesz o moim stanie... I to jeszce jak!!! szkoda tylko że z tego stanu nie spadaja mi szybciej kg ;)) Wiesz... te wspolne kawy mrożone, deserki... hihih ;)) Ale biorę się ostro znów za siebie, żeby się sobie bardziej pdobać. Odchudzam się dalej DLA SIEBIE, nie dla nikogo innego :) Mam nadzieję, że Twoja sytuacja trochę sie ustabilizowała zawodowo. Daj znać jak spotkanie w sprawie pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! całuję was mocno, napiszę więcej jak znów znajdę chwilę. Stopki nie zmieniam aż do ważenia. Ale może byc o kilka kg więcej... echhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupusiku, tęskniłam!!!!!!! :* Jak się cieszę z tych Twoich kawuszek!!! ;* Pamiętaj, że zakochanie (czyt. tęsknota i wyczekiwanie) rekompensuje to, co zjadasz na randkach ;P także luzik :D JUPI! Co do wczorajszej rozmowy: wypadłam chyba dobrze, bo już dziś oddzwoniła do mnie pani, z którą wczoraj rozmawiałam (mieli się odezwać w przeciągu tygodnia) i w piątek mam rozmowę z dyrektorem tejże firmy :D Najważniejsze: jest w mojej branży i pozwala mi organizować sobie czas, czyli będę mogła studiować dalej! No, zobaczymy, na razie pozytywnie się nakręcam, bo to moja broń na rozmowach: entuzjazm :D Pani doradziła mi, żebym była sobą i żebym się dyrowi nie dała podpuszczać, więc chyba mnie polubiła (a to plus nawet jak mnie nie przyjmą, bo zapamiętają i być może w przyszłości się odezwą). Także jak na razie jest duży PLUS :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, moge sie przyczepic? Z nadwaga 'walcze' od zawsze. Moim koszmarem sa uda. 161cm, i 75 kg :( tryb zycia- leniwy. Uwielbiam slodycze, makarony, kluski pierogi i sery. Jak narazie dzisiaj zjadlam 2 tosty z serem i margaryna... i podjadlam troszke kremu z ciasta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec, dzisiaj 2 tosciki (nie skladane) z margaryna i plasterkiem serka...w miedzyczasie kilka razy liznelam kremu z ciasta, bo takie dobre...;) wlasnie zjadlam przekaske- jogurt fantazja ;) Dziewczyny, o kotrej powinno jesc sie posilki? Ja sniadanko jem po przebudzeniu, w miedzyczasie niestety duzo podjadania :( a wiekszy obiad dopiero okolo 17-18. To chyba nie dobrze...prawda? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Snow, zależy o której wstajesz. Posiłki: 5 posiłków dziennie (3 główne i 2 przekąski) co 3-4 godziny. U mnie wygląda to tak: 7.00 śniadanie 10.00 II śniadanie (owoc) 13.00 objad 16.00 podwieczorek (jakiś serek wiejski etc.) 18.00-19.00 kolacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Wczoraj zrobilam sobie dwu godzinny spacer... pierwszy od daaaawna. Wiec jestem dotleniona i lekko opalona i w ogole swietnie sie czuje :) Dzisiaj na sniadanko platki z miodem i orzeszkami :) Uwielbiam je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PL- Oswiecim :) Obecnie Crewe, UK, prawie 4 lata. Jestem dzisiaj w domu sama wiec robie generalne porzadki juz od kilku godzin i czuje sie jakbym przebiegla maraton, no ale w sumie sprzatanie to tez jakies cwiczenie- lazenie po schodach w te i wewte, sklony, przysiady... chyba bede czesciej sprzatac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Snow, każdy ruch jest lepszy od leżenia pokotem np. na kanapie ;P Co Cię wywiało tak daleko od naszej pięknej Ojczyzny? :-) Czy masz 15 lat, czy to błąd w stopce (właśnie zauważyłam)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×