Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

Kaja, ja jestem szalenie zafascynowana A6W - nie mogę się doczekać ostatniego dnia, gdzie są po 72 powtórzenia (czy dam radę?) :D Systematyka przy tych ćwiczeniach to podstawa - inaczej mijają się z celem. Musimy być twarde!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SHAN, ALE MNIE NIESTETY CZASAMI BOLI KARK I ZASTANAWIAM SIE CZY ZLE CWICZE, CZY TAK MOŻE BYC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Cię boli kark to na pewno znaczy, że źle ćwiczysz. Przed A6W porób sobie zwykłe brzuszki (ale bez podnoszenia całych pleców) w celu wzmocnienia mięśni brzucha. Jak ćwiczysz A6W napinaj mięśnie brzucha i pleców by odciążyć kark i szyję. To nie jest trudne - tylko wzmocnij mięśnie brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WŁASNIE, CZASAMI CZUJE na drugi dzien brzuszek, a czasem kark. musze jednak popracowac na tymi cwiczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię ból mięśni - wiem wtedy, że pracują ;-) Kaju, musisz wzmocnić mięśnie posturalne, czyli te, które pomagają Ci w codziennych czynnościach. Ja się przygotowywałam do A6W sporo czasu. I teraz nawet nie mam zakwasów, choć czuję, że pomimo tego, że skończyłam ćwiczyć to moje mięśnie pracują dalej. Na prawdę polecam! :-) O efektach wizualnych jeszcze ciężko mówić, ale czuję różnicę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochaniutkie! Nie poddaję się - dalej robię A6W :D A co u Was? Obawiam się wejścia na wagę jutro (stopka), chciałabym żeby chociaż wróciło moje ostatnie 83,3kg :/ Ukochany mi nie pomaga - kusi pizzą, robi nie dietowe śniadania (dziś np. do chleba dodał masło) - powiedział mi o tym jak już skonsumowałam owe kanapkersy :| I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że on też jest na SB :-) To nie stanowi przeszkody - raczej utrudnienie ;P No, ale razem motywujemy się do A6W, także nie jest to przypadek beznadziejny ;D Lupus, jak sobie radzisz? Buziaki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech... a ja kiepsko. Napad czekoladowy mialam :( Walcze dalej... teraz chwila snu bo padam z nog ale wieczorem zaplanowalam cwiczenia w koncu :) Nie poddam sie, ale cieko ostatnio...A teraz jeszcze Ukochany na tydzien wyjechal wiec dodatkowo mam doła... buuuu 😭 No nic... Shan - fajnie ze masz mobilizacje do A6W - moglabys troche odsprzedac :D W wawie jestem juz w niedziele 27 i zostaje do 2.10... wiec...? :D Kaja - dzieki za mile slowa 😘. Masz 100% racje - KTO POWIEDZIAL ZE BEDZIE LEKKO?? Szkoda tylko ze tyle czasu mi zamuje zrzucenie niewielu juz kg :( echhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY DAJCIE MI TROCHE ZAPAŁU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I WYTRWAŁOSCI............ PLIIIIIIIIIIIZZZZZZZZZZZZZZ Moje myslenie wymaga naprawyyyyyy!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupusik przesyłam ci moje ostatnie promyki pozytywnego nastawienia, bo ze mną tez kiepsko, ale jestem przed @@@. na szczescie jutro wstanie nowy dzien, a za tydzien to zapomnmy ze było jakies załąmanie. tak ze nie martw sie na zapas, jak nie dzis to jutro bedzie lepiej:) :) :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a shan to by tak nie szalała ztymi cwiczeniami, bo niedługo to bedzie jak przecinek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, KOCHAM CIĘ za to, co napisałaś! Dziękuję za takie miłe słowa - podbudowałaś mnie niesamowicie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D Waga mi stoi (mam zajebiście zbilansowaną dietę najwyraźniej ;P) - stopka. Ale widzę efekty A6W - brzuszek robi się płaski, w ogóle okolice brzucha mi się zmniejszyły! Centymetr nie kłamie :D W weekend się pomierzę dokładnie :-) Lupus, pisz kiedy możesz się spotkać, ja postaram się dopasować :D Niedzielę mam na razie wolną, w poniedziałek mam urlop, we wtorek mam urlop i lekarza i w środę mam urlop i lekarza. W czwartek idę do nowej pracy :-) Wczoraj mój przyszły szef się ze mną pokłócił - ale to Ci opowiem, bo to długa historia. Nie łam się Kochaniutka - życie jest za krótkie, by się zamartwiać takimi rzeczami. Nie może być łatwo, bo wtedy nie potrafilibyśmy docenić tego, na co tak długo pracowaliśmy. Ja też mam ciężkie momenty, ale staram się nie myśleć o przeszkodach. Samokrytykę mam tak silnie rozwiniętą, że sama sobie w głowie potrafię tak dowalić, że gdyby nie Wy nie byłoby mnie tu dziś! To Wy dajecie mi siłę! Uwielbiam Was, każdy mój kilogram tłuszczu, który zrzuciłam - to dzięki Wam! Ja umniejszyłabym swój sukces tak, że pewnie bym się poddała. Koleżanka z innego topicu napisała kiedyś: "Nie rezygnuj z celu, bo jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie". To sobie powtarzam przy A6W :-) I to będę dzięki niej powtarzać jak mantrę przez całe życie. PRZESYŁAM WAM DUŻO ENERGII (oczywiście pozytywnej)!!!!!!! Jak ja mogę, to Wy tym bardziej!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) NIE UJMUJ SOBIE ZASŁUG W TYM ODCHUDZANIU, bo to nie my ci od ust jedzonko odciągamy i nie cwiczymy tych 6w, bo wiesz jak jest w moim wypadku:) ale dobrze ze humorek dopisuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Kaja :* Jesteś bosska!!! Dobrze, że mamy wsparcie w postaci siebie! Bardzo się cieszę, że Cię poznałam :-) Może wymienimy się fotkami, co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma soprawy, ale nie mam pojęcia w jaki sposób:) i ew. wieczorkiem,aha, wersja przed czy po odchudzaniuu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, wyślij przed i po - ja też Ci wyślę przed i po :-) Mój adres: kosmos.kosmos@interia.pl a Twój? No ja też dopiero wieczorkiem, po pracy. Ugotowałam wczoraj pyszny rosół na kurzych skrzydełkach - wiem, że to tłusta część kury, ale tłuszczyk się ściął, zdjęłam go i jest git :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja piszę, dziś mam jakiś zastój umysłowy: wyślę przed i w trakcie hehe :D bron boże żeby to było "PO" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, postaram sie wieczorkiem wysłac, to bedziesz miec moje dane, bo prawie imie i nazwisko tam jest:) oczywiscie ze w trakcie i przed, a po to za kilka miesiecy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski!! tak was poczytalam i mi lepiej :) Co prawda dzis raczej tez grzecznie - w pracy otworzyli czekolade... i troche zjadlam :( I paluszki popoludniu.... W sumie tyle odstepstw ale MIMO WSZYSTKO :( Jednak dzieki Wam wiem, ze nie przerewe tego co zaczelam. Nie zrezygnuje z celu bo WIEM ze czas i tak uplynie jak piszesz Shan.... a jak czegos nie zdzialamy to sie obudzimy z reka w nocniku majac w swiadomosci, ze gdybysmy ie byly bezczynne to o tej danej porze zlecialo by z nas wiecej... Shan - napisze Ci w @ co i jak, bo na razie sama nie wiem co i jak :) Musze leciec dalej i przygotowac sie bo jutro mam troche ciezkawy dzien.... caluje 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak Lupus, nie można tracić czasu. Zaplanowałam sobie 3 najbliższe lata i chcę osiągnąć zamierzone cele. Jestem zdeterminowana. Idealna figura (phi, ale napisałam: idealna ;P) to jeden z tych celów. Czymże są te 3 lata w skali życia?? A jak będę umierać, niespełnione 3 lata będą gamą niepowodzeń - najlepsze lata przetracone. TAK BYĆ NIE MOŻE. O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. shan, postaram sie dzis wysłac fotke,bo wczoraj padłąm o 20 i nawet compa nie włączałam. nie wiem co sie dzieje ale wieczorem padam a i tak chodze wiecznie nie wyspana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, nie ma problemu - jestem cierpliwą osobą :-) Co do zmęczenia: albo za mało magnezu albo "zmęczenie materiału".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shan, co w tym magnezie może byc bo pije duzo czerwonej herbaty, która wypłukuje magnez ale łykam magnez w tabl. i pije musujący. wiec moze jednak to drugie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotek, a ile kawy wypijasz? Pamiętaj, że kawa też wypłukuje magnez. Ile białka spożywasz? (średnia i duża ilość hamuje wchłanianie magnezu). Co jest w magnezie.... hmmm przede wszystkim magnez odpowiada za odporność oraz za dobre samopoczucie. Magnez zwiększa też koncentrację. Lepiej spożywać magnez w naturalnych produktach: Źródło magnezu w pożywieniu: * kiełki zbóż, * otręby, * kasza gryczana, * groch, * fasola, * orzech, * produkty zbożowe z pełnego przemiału, * banany, * kakao, * czekolada. A może masz mało zbilansowaną dietę? Nie polecam Ci absolutnie żadnych tabletek ze wszystkimi witaminami - jedne znoszą działanie innych. Najlepszym sposobem na sprawdzenie teorii "zmęczenia materiału" jest dobry sen: niczym nie przerywany, w przewietrzonym pomieszczeniu, bez budzików. Takiego snu nam wszystkim życzę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SHAN, SPIE JAK DZIECKO (OSTATNIO...) od 21-6, lub 22-6.30, choc mogłabym pospac, ale dzis obudziłam sie około 5.20!!! i spac nie mogłam bo byłam wyspana.nie dziwne, ale musze poczytac i wziąść sobie do serca co mam jesc, zeby to samopoczucie było lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, zazdroszczę ;P A tak na poważnie, nie bez powodu mówią "jesteś tym, co jesz". Możesz też pomyśleć nad wit. D - powinna pomóc. Witamina D występuje w rybach, takich jak łosoś, tuńczyk, śledź, makrela czy sardynki. Witaminę tę znajdziemy również w mleku (najlepiej wzbogaconym dodatkowo przez dodanie tej witaminy), a także w wątrobie, białku jaj oraz przetworach mlecznych, takich jak ser, masło czy śmietana. Urozmaić swoją codzienną dietę o owoce, dużo warzyw, ryby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shan, co tak zamilkłas!! przeraziłas sie moimi fotkami??? nogi może i w porządku ale jak pisałam nad tym tłuszczykiem na brzuchu musze niestety popracowac. a ty juz całkiem dobrze wyglądasz i dałabym ci spokojnie z 10 kg mniej. jesli pieski twoje, to pozazdroscic. ja to sie boje nawet kundli wiec spacery z psiakami odpadają, a zawsze to ruch .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was walczące laseczki :) przzepraszam za nieobecnosc, ostatnio ciezkie dni i deficyt wolengo czasu.... :( Melduje ze mam sie dobrze, o diecie nie zapominam choc przyznaje - grzeszki sa... Znikam od niedzieli na tydzien niecaly, moze byc gorzej z dieta, ale nie zapomne o zdrowym rozsadku :) Jutro jedziemy w gory polazic troche, wiec pewnie co nieco sie spali :) Shan - masz niesamowita wiedze "dietetyczna". Jestes wspanialym wsparciem na topiku :) Kaja - nie poddawaj sie! zmeczenie to tez moze byc okres konca lata, zmeczenia. Ale Shan ma sporo racji - zadbaj o mikroelementy najlepiej w naturalnej postaci. Mi pomagalo DOTLENIENIE ORGANIZMU :) Na poczatku chce sie spac, ale potem energii tyle ze hej! Aha! i polecam KRIOTERAPIE OGOLNOUSTROJOWA - pozniej mozna gory przenosic! wspaniala rzecz :) caluski!! NIE POZWOLCIE TOPIKOWI ZANIKNAC JAK MNIE NIE BEDZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! papa 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×