Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

alez ile razy moge pisac to samo???? jezeli dojrzala kobieta bardzo chce miec dziecko i zostaje stwierdzone ze bedzie zagrozenie dla zycia matki....to niech zrobi aborcje...... jezeli 95% idiotek nie mysli o zabezpieczeniu i rzna sie ile moga,to niestety ..... podszyw.....co ty widzialas na podpasce?????? moze ty popuscilas????zwieracz moze nie dziala???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już opowiedziałam na to pytanie i nie bedę sie powtarzać. Tak, jestem obrońcą życia, jesli tak to nazywacie. I nie sądzę żeby był to powód do wstydu. Wstydziłabym się bardziej gdybym tak jak wy miała ograniczony tok myślenia. Nie porównuj dziecino aborcji dla kaprysu, z aborcją z konieczności. bo to nie to samo, a jesli nie widzisz róznicy to jesteś wybitnie tępa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karaoke----czyli idziesz do łóżka z facetem żeby zajść w ciąże? Więc się szczęśliwie bzyknęłaś,zaszłaś,urodzisz i ...kolejne bzykanko-kolejny brzuch.....i znów...i znów. Do czterdziestki....ho ho ...nowa reprezentacja wraz z rezerwowymi:D Brawo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babinicz czyli tak jak myślałam jesteś hipokrytą tak samo jak większość innych przeciwników aborcji. w większości przypadków aborcja = morderstwo, w niektórych= NIE morderstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty Babinicz jesteś mądry....! Czy ty wiesz czlowieku co to jest aborcja farmakologiczna???? chyba ty bidulku na tym zmywaku siedzisz i wszystkich swoją miarką mierzysz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak idę do łózka to nie tylko w celach prokracyjnych, nie mówie że nie używałam wczesniej zabezpieczen ale liczyłam się z tym że moge zajsc w ciązy i nawet gdyby było to dziecko nieplanowane to i tak bym je urodziła a nie dałabym sie wyskrobac bo "chwilowo" mam inne plany. malutka a jakie było twoje drugie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co robisz by zapobiec aborcjom, jak pomagasz samotnym matkom, dzieciom w domach dziecka? Czy tylko tutaj siedzisz i wygłaszasz swoje poglądy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwijmy rzecz po imieniu
Aborcja=Morderstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwijmy rzecz po imieniu
to krwawy czyn ubrany w ładniejsze słowo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babinicz jak czytam twoje wypowiedzi to moje poparcie dla aborcji wzrasta:) A tobie Karaoke życzę sytuacji w życiu byś musiała swoje "betonowe" poglądy rozbić wlasnym łbem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na codzień nie mam do czynienia z kobietami, które chca poddac sie aborcji. w jaki sposób pomagam finansowo kobietom w ciąży, samotnym matkom? jesli jest taka możliwość to chetnie pomagam w taki sposob w jaki potrafie, ale sorry, sama na pieniądzach nie spie. uwazasz, ze ja sama bedac w ciazy, nie bedac zamozną osobą, jestem w stanie zbawic cały swiat? chetnie bym pomogła wielu osobom, ale sama nie mam wiele. Walczę z tym z czym mogę walczyć. Staram się przekonać kobiety, ze aborcja to nie jest rozwiązanie, ale takie jak ty mnie gnoją, za moje przekonania. Wiem, ze słuszne. Tylko po co? Jak będziesz chciała zabić swoje dziecko to i tak to zrobisz i nikt o tym nie musi wiedzieć. Ja mogę tylko to potępiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podszyw......wyzwiska mnie nie ruszaja..... a na koniec.....gdyby twoja stara myslala tak jak ty......nie byloby tutaj twoich wpisow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gincio git
skrobanki były są i będą! czy takim debilom jak wy podoba się czy nie:))) a ja tylko kase biję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w straszliwych latach czarnej komuny(bosz jak było pięknie każda kobieta miała prawo usunąć ciąże jeśli jej sobie nie życzyła, za darmo i w szpitalu-straszne no nie??? Nie było wrzeszczących matek-polek i nawiedzonych obrońców poczętej fasoli,kościół milczał w tej sprawie bo miał gówno do gadania. I chociaż aborcja była legalna i powszechna,jakoś żyjemy...nasze mamy nas nie wyskrobały( choć niektóre powinny były to zrobić-świat byłby lepszy)Nikt nie wyrzucał na śmietnik noworodków, nie topił w beczkach i nie wysyłał żebrać na ulicę kilkulatków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Karaoke
wiesz co i bardzo dobrze, że jesteś obrońcą życia poczętego także mam w tobie pomoc dla mojej znajomej, ma 3 dzieci i żyje bardzo biednie. Także obrońco te dzieci żyją i chcą jeść, podać ci namiary abyś tą trójkę utrzymywała, poczekaj jeszcze też mam inne narodzone dzieci żyjące w biedzie, są też dzieci w domach dziecka, ile z nich wzięłaś do domu. Trzeba było się samemu zabezpieczać a do wychowywania wziąć te już narodzone, niechciane z domów dziecka. Chlapać ozorem to umiesz, ale już konkretnie pomóc to nie. Owszem niechby te matki się zastanawiały ale te dzieci już są narodzone i co mają teraz cierpieć przez całe życie 50-80-100 lat, bo takiej szalonej jak ty upieprzyło się, ze nie wolno dokonywać aborcji. Wiesz co te dzieci cierpią. To już ciebie nie obchodzi.Jak ja nie nawiedzę takich osób co tylko mielą ozorem a nie udzielają konkretnej pomocy. Precz z takimi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karaoke ja Cię wcale nie gnoję za Twoje poglądy, czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Pisałam wcześniej chyba wyraźnie, że nic nie mam do Twojego zdania na ten temat. Nie rozumiem tylko co by Ci przeszkadzała legalna aborcja? Przecież nikt by Cię do niej nie zmuszał, a skoro i tak nie możesz pomóc tym kobietom to nie rozumiem skąd Twoje oburzenie? Przecież Ty za nich dzieci nie wychowasz, a ich zabieg nie będzie miał wpływu na Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie teksty mnie rozbrajają.... .....gdyby twoja stara myslala tak jak ty......nie byloby tutaj twoich wpisow.... No i chuj, nie myślała tak, jestem i żyję. To, że nasza matka zdecydowała się na urodzenie dziecka, to OK, ale nie znaczy to, że ja również muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaahhhhhaaaaaaa......to ty podszyw takze coreczka komuchow! no tak......podejrzewalem w sumie....ale krzyzowka! zreszta pewnie tatus wydawal wyroki na doroslych a coreczka na plodach.....jakaz wspaniala kombinacja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Wpadłam stosując tabletki. Nie popełniłam żadnego błędu w ich przyjmowaniu. Wygląda na to że po prostu miałam pecha. Ot, bywa. Usunęłam. Czy decyzja była trudna do podjęcia? Nie, wcale. Czy żałuję? Ależ skąd. Co czułam po zabiegu? Ulgę. Co czuję dziś odnośnie tej aborcji? Nic, jestem przekonana o słuszności mojej decyzji. Czy dotknął mnie syndrom poaborcyjny, te opisywane przez dziwnych ludzi koszmary senne itp. bzdety? No bez jaj, pewnie że nie :) Dzieci nie chcę mieć nigdy. Jakby mnie jeszcze kiedyś matka natura próowała przechytrzyć postąpię tak samo Tak, jestem egoistką nastawioną na konsumpcjonizm i najczęściej mającą na celu swoją własną przyjemność i swoje własne dobro - ale to nie jest zabronione ani karalne :D Co prawda aborcja jest nielegalna... Ale czy ja kiedykolwiek deklarowałam praworządność? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×