Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asiulinkaa

Spowiedź i tabletki antykoncepcyjne??

Polecane posty

Gość Asiulinkaa

Czy jeśli bierzecie tabletki anty.. to zawsze dostalyście rozgrzeszenie?? Pytanie do wierzących;):) Pozdrowka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosiaktotti djpeja 666
ja sie wstydze przyznac ksiedzu, ze za duzo grzmoce kapucyna ;/ bede klekal na grochu i chlostowal sie za to chyba do smierci ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła rozwódka
Wg Twojego rozumowania rozgrzeszenia nie dostaniesz, bo podejrzewam że uprawiasz seks przedmałżeński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, przeraża mnie myślenie niektórych... Skoro bierzesz tabletki anty to po co masz iść do spowiedzi? Dla zasady? Chyba głównym warunkiem spowiedzi jest postanowienie poprawy. Nawet nie chodzi o tabletki anty, ale jeśli w ogóle współżyjesz z facetem i nie masz zamiaru przestać, to po co Ci fałszywa spowiedź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
a w malżeństwie się dostaje? Hehe no ja akurat takowe dostanę, bo nie biorę jeszcze tabletek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
no a słyszalas o tym że człowiek jest tylko człowiekiem i czasem upada?? mam na mysli seks!!??? Nigdy nie stosowalam antykoncepji hormonalnej i póki co nie stosuje tylko bylam ciekawa jak to jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE. Nie dostaniesz rozgrzeszenie za antykoncepcję, jakąkolwiek. Odpowiedz mi na pytanie, po co tak naprawdę idziesz do spowiedzi, dla zasady czy po to, żeby być lepszym człowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że człowiek czasem upada, ale przecież Ty piszesz kompletnie o czymś innym. Jeśli przykladowo brałaś tabletki anty i w pewnym momencie stwierdziłaś, że robisz źle i zamierzasz z tym skończyć, to wtedy idziesz do spowiedzi. Spowiedź jest także nieważna gdy planujesz grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła rozwódka
A tak w ogóle to uważasz że antykoncepcja jest grzechem? Ja nie słuchałabym akurat księży w tej kwestii (że jest) bo do jasnej cholery kto by wyżywił te wszystkie dzieci, jakby wszyscy tak uważali jak oni. Z resztą księża często, bardzo często mają irracjonalne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
mogę na palcach jednej ręki Ci wyliczyć ile razy zastosowałam prezerwatywę!!!! Nie będę tutaj opowiadac o swoich indywidualnych przezyciach, bo to nie ten temat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie przeraża hipokryzja większości katolików. Grzeszą ile się da ale do spowiedzi łażą, dla zasady, bo trzeba albo po to, żeby sąsiedzi widzieli jacy to oni są wierzący. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
wściekła rozwódka... no w tej kwestii można sporo szczegółów przedyskutować, w tym co piszesz jest troche racji niestety, bardzo ciężko niektóre aspekty księży nie tyle zrozumiec, ale wcielic w życie.. Kiedyś to mi nawet mówili że CAŁOWANIE namiętne w usta jest grzechem, więc ja już sie pogubiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
Narzeczonego:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A tak w ogóle to uważasz że antykoncepcja jest grzechem?" Tak wlasnie, katechizm katolicki mowi: \'spowiadaj sie z tego, co uwazasz za grzech\'. Po co lazicie do kosciola, skoro nie zgadzacie sie z jego podstawowymi zalozeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
koraliczko, wiesz te sprawy nalezą do każdego z osobna sumień, a my nie jesteśmy po to żeby sądzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulinka, żebym mogła Ci dobrze odpowiedzieć na pytanie, najpierw Ty mi odpowiedz na kilka: 1. Z jakich powodów chcesz przystąpić do spowiedzi? 2. Czy zdajesz sobie sprawę, że przystępując do spowiedzi musisz wyrzec się wszelkich grzechow i postanowić, że z nimi skończysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio ksiądz nie rozgrzeszył mojej psiapsiuły bo powiedziała że współżyje z narzeczonym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
te verde: bardzo dobry komentarz- cytat:) daje bardzo duzo do myślenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lily Allen- i co w tym dziwnego? Takie są prawa kościoła. A skoro ktoś grzeszy i nie ma zamiaru przestać, to po kiego grzyba do spowiedzi łazi? Nonsens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lily Allen, nie uwazasz, ze moglo to miec zwiazek z faktem, ze kosciol NIE akceptuje seksu przedmalzenskiego? Uwazam, ze tak wlasnie ksieza powinni robic, kiedy wiadomo, ze ktos nie zamierza przestac [a kolezanka 'wspolzyje', nie 'wspolzyla'].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła rozwódka
Czytaj między wierszami to co mówią księża, bo wpaść w paranoję można. Jeśli natomiast chcesz mieć czyste sumienie zapamiętaj że w formie spowiedzi jest takie stwierdzenie "więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuje..." i wyspowiadaj się z tych "zapomnianych" w duszy. Hmmm tu mi się nasunęło pytanie - złodziej idzie do spowiedzi, spowiada się aże że ukradł. Księdza obowiązuje tajemnica, więc... Głupi wymysł ta spowiedź, bardzie podoba mi się formuła protestancka - rozmowa z Bogiem, wyznanie mu grzechów, skrucha itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam teraz jest
inaczej w kosciele również niż jeszcze kilkanaście lat temu. Słuchając uważnie lub czytając pewne wypowiedzi niekórych księży można wywnioskować, że dopuszczają pewne metody antykoncepcji. Przeczytałam kiedyś poradę dla małżeństw - grzechem małżonków jest płodzenie kolejnego potomstwa, jesli rodzice nie będą w stanie utrzymać ich na odpowiednim poziomie. Małzonkowie nie powinny umyślnie skazywać swojego potomstwa na zycie w nędzy i ubóstwie. To tak z grubsza. Jestem juz 30 lat po ślubie, katoliczka i nigdy przez lata nie spotkałam spowiednika, który by mnie pytał o to jaką stosuję antykoncepcje i ile mam dzieci. Grzechem jest aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwodka, skoro uwazasz, ze kosciol glupoty gada, to po co tam chodzisz? Przeciez, skoro wierzysz w Boga - a zakladam, ze wierzysz - wiesz, ze jest on wszedzie, i wcale nie jest Ci do komunikacji z nim potrzebny glupi ksiadz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
o ile dobrze wiem to stosuje mocne postanowienie poprawy!! a nie że skończyć, bo sam duchowny Ci powie że skończyc z grzechem się nie da!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według takich praw kosciola 90% kobiet będzie się w piekle smażyło. Ale z tą koleżanką to był obciach. Ksiądz na głos kazał jej odejść od konfesjonału, wszyscy wokół popatrzyli się na nią jak na dziwkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam teraz jest -> "Jestem juz 30 lat po ślubie, katoliczka i nigdy przez lata nie spotkałam spowiednika, który by mnie pytał o to jaką stosuję antykoncepcje i ile mam dzieci." a o to, czy kogos zamordowalas, ksiadz Cie pytal? o narkotyki Cie pytal? o kopanie staruszek? ksiadz nie ma z Ciebie grzechow wyciagaac, Ty mu idziesz o nich powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×