Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asiulinkaa

Spowiedź i tabletki antykoncepcyjne??

Polecane posty

Asiulinka, czym jest więc dla Ciebie mocne postanowienie poprawy? Odejdziesz od spowiedzi, pójdziesz do komunii, a potem wieczorem bzykanko? To jest obrzydliwe zakłamanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła rozwódka
Te verde - a gdzie wyczytałaś że chodzę i wierzę? Staram się być bezstronna, choć jak widać z moich wypowiedzi taka nie jestem, przynajmniej w kwestii "pomysłów naszych drogich księży". Z drugiej strony skoro rozwódka to powinnam być na marginesie kościoła, prawda? Żeby nie było niedomówień - jestem niewierząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilly Alen, jesli Bog jest taki jak glosi koscio, to tak, bedziemy sie smazyly prawie wszystkie. Ja w takiego Boga [ani w innego] nie wierze, wiec mam spokoj :classic_cool:. Bardzo mi sie podba takie wybiorcze traktowanie religii - nie uwazam za grzech, wiec nie grzech, tyle ludzi nie moze isc do piekla, wiec nie pojdzie. Wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
A to ja bym nie potrafiła ukryć czegos przy spowiedzi:) wolę mysleć na zapas i dlatego założyłam topic, bo jestem ciekawa jak mam życ za nieługo w małżenstwie i z Bogiem, a oboje jestesmy wierzący;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła rozwódka
Z tego co mi wiadomo kościół akceptuje tzw kalendarzyk, więc... Ech nie będę się wypowiadać na ten temat bom nie właściwą osobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
koraliczko z tym bzykankiem przesadziłas!! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, Rozwodko, tak zalozylam, widac blednie. Aczkolwiek tu przeciez nie o Twoja wiare chodzi, tylko o argumenty. P.S. Jako rozwodka chyba jeszcze ujdziesz dla kosciola, dopoki nie zaczniesz sypiac z innym, prawda? Az tacy nieludzcy nie sa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te verde, właśnie to mam na myśli, pisząc o tej hipokryzji; idzie do spowiedzi, ale spowiada się tylko z niektorych grzechów, albo spowiada się ze wszystkich mimo iż wie, że jeszcze wieczorem znów je popełni. Wierzę w Boga, ale nie w prawa kościelne. Kiedyś owszem, chodziłam do spowiedzi, ale odkąd zaczęłam współżyć stwierdziłam, że nie będę nikogo oszukiwać; przecież wiedziałam, że nagle nie zrezygnuję z seksu. A fałszywa spowiedź i przystąpienie po niej do komunii to świętokradztwo- czyli coś dużo gorszego niż nieprzystąpienie do spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
a to po slubie też nie bedziesz chodzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła rozwódka
Te verde - hmmm :P Dobre pytanie. Swoją drogą a propos mojej niewiary, stanu cywilnego i szczerości kościoła stanu mogłabym w tym miejscu opowiedzieć pewną historię, ale chyba wolę być dyskretna. Tylko powiem tyle - ciekawe czy ksiądz wyspowiadał się z tego kłamstwa które popełnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem katoliczką
ale jak kiedys będę uprawiać seks to na pewno nie będę się z tego spowiadać,bo będę to robić z miłości,a miłość nie jest grzechem.A ksiądz może sie wypchać,niech na siebie patrzy co on robi :O Miałam jednego takiego gagatka w parafii,co wygłaszał moralne osądy a co sam robił to sie w głowie nie mieści :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulinka, nie wiem, na razie ślubu nie planujemy :P Ale jeżeli będę stosować antykoncepcję, to chyba odpowiedź nasuwa się sama- nie mam zamiaru popełniać swiętokradztwa i szerzyć obłudy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła rozwódka
Koraliczko - wiem, ale skoro jest dozwolona przez kościół to chyba dobra, nie :P Coś też mi się o uszy obiło że głowy kościoła (przynajmniej niektóre) popierają prezerwatywę jako środek zapobiegający chorobom, np. HIV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda gadac
skoro dopuszczany jest kalendarzyk i stosunek przerywany, to dlaczego tak bardzo straszne sa tabletki?! nie rozumiem tego-lepiej miec 20-scioro dzieci i nie miec za co utrzymac niz sie zabezpieczac skutecznymi metodami! ta religia jest coraz bardziej durna, jeszcze sie niedlugo bedzie trzeba spowiadac z ilosci stosunkow w ciagu roku...chyba wracamy do czasow sredniowiecza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koraliczka - a do kosciola chodzisz? Ja tu w sumie krzycze na hipokryzje, bo mi latwo - nie chodze do kosciola, slubu nie planuje, w Boga nie wierze, i nigdy z seksu sie nie spowiadalam, bo za moich czasow koscielnych byla to kwesia dla mnie obca. A gdybym byla postawiona w sytuacji osoby wierzacej, zakochanej, z normalnymi sklonnosciami seksualnymi, zapewne mialabym nie lada dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
a no wlaśnie zdrowi zakochani ludzie budujący ( planując) wspólną przyszłość ulegaja tej pokusie jakim jest seks!! I nie ma na to siły, co innego jak dziewczyna przeleci sie na jakiejs dyskotece czy z kolega czy z chlopakiem, z ktorym sie waha co do wspólnego życia (la zabawy)!! Nasz związek jest ukierunkowany na ślub i 2 dzieci i to sa bardzo twarde założenia. To są jak i jego pragnienia jak i tez moje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraliczka a co jezeli
mezatka ma juz troje dzieci i zwyczajnie panicznie boi sie zajsc w ciaze? Jest dobrym czlowiekiem i chce sie spowiadac, ale niestety ktos ( nikt nie wie kto) narzucił jej, ze ma urodzic chocby 10 dzieci, bo zabezpieczenie sie jest grzechem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te verde- chodzę do kościoła, nie zawsze na mszę, czasem po prostu czuję potrzebę i idę nawet w środku tygodnia na parę minut, zeby się wyciszyć i pomodlić. Nie robię tego dla zasady, ale z własnej potrzeby. Asiulinka, kościół ma takie a nie inne zasady i choćbyś nie wiem co zrobiła, to ich nie zmienisz. Masz wolną wolę i prawo wyboru- albo spowiedź, albo seks :P Wybieraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koraliczka a co jesli (jak mnie to wkurza jak ludzie nie potrafią wpisać normalnego nicka:P) - a jeśli nie pójdzie do spowiedzi to będzie złym człowiekiem, bo nie bardzo rozumiem? Oczywiście, że lepiej żeby się zabezpieczała zamiast klepać biedę z czwórką dzieci. No to po fiut ma iść do spowiedzi, żeby "odhaczyć listę"? Żeby ksiadz na nią nie nakrzyczał podczas kolędy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mezatka ma juz troje dzieci i zwyczajnie panicznie boi sie zajsc w ciaze? Jest dobrym czlowiekiem i chce sie spowiadac, ale niestety ktos ( nikt nie wie kto) narzucił jej, ze ma urodzic chocby 10 dzieci, bo zabezpieczenie sie jest grzechem?" to wtedy ta mezatka moze: - odejsc z kosciola, bo jest glupii [i stosowac antykoncepcje]; - urodzic 10 dzieci; - zrezygnowac z seksu [ta i poprzednia wypowiedz to z punktu widzenia kosciola] - stosowac antykoncepcje i ukrywac to przy spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraliczka a co jezeli
nie mam nicka i nie chce miec:P. Wg kościoła nie dostanie taka katoliczka rozgrzeszenia. A co z jej potrzebą spowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też grzeszę i mnie do spowiedzi nie ciągnie :O. Ale muszę bo moja siostra ma bierzmowanie i mam jej rękę na ramieniu trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cholere brzydki i niski
zresztą jak szczerze nie żałujesz grzechu i nie zamierzasz zaprzestać grzeszenia to spowiedź jest nieważna i jest oszustwem co jest grzechem ciężkim :P więc za spowiadanie się z sexu o ile nie masz przestać nie ma sensu bo grzeszysz jak świadomie wiesz że grzeszysz ale w spowwiezi zatajasz to też grzeszysz więc lepiej nie chodzić i byc uczciwym a nie obłudnym praktykującym nie wierzacym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jeżeli- a co ma zrobić osoba na ścisłej diecie, która pragnie zjeść tort czekoladowy? Może albo pozostac na diecie, albo zeżreć tort i pozwolić, żeby dupa rosła. Wszelkie duchowe potrzeby może taka osoba załatwiać w kościele podczas modlitwy, nie musi iść do spowiedzi i kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po cholere brzydki i niski- z ust mi to wyjąłeś :P Dodam, że o wiele gorszym przewinieniem niż samo unikanie spowiedzi jest spowiedź fałszywa, więc się zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cholere brzydki i niski
'Wszelkie duchowe potrzeby może taka osoba załatwiać w kościele podczas modlitwy, nie musi iść do spowiedzi i kłamać." ale nie może, no nie powinna, się wtedy nazwać np.: rzymskim katolikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulinkaa
To że nie żałujemy współżycia z ukochaną osobą jest naturalne, jak można żałować czegoś co jest przyjemne. Ale ważne jest to, czy żałujemy, iż odszedliśmy od Boga, iż nie możemy Go do siebie przyjmować i!! Po to sluzy spowiedź, aby sie pojednac z Bogiem, nabrac sił, przemyśleć kwestie życiowe w modlitwie i przyjąć Go do serca, żeby nie oddalić się od niego ani zerwać z sakramentami!! Liczą się każde chęci, ale to tak według mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulinkaa, niestety, nie da sie miec ciastka, i zjesc ciastka. Wybierasz, albo Bog - taki, jakim go widzi kosciol - albo seks, z ktorego mozna zrezygnowac, uwierz, mozna. Brzydki i niski - pierwszy post popieram, a to: "ale nie może, no nie powinna, się wtedy nazwać np.: rzymskim katolikiem"- czy czlowiek musi byc rzymskim katolikiem, czy innym buddysta, zeby czuc sie dobrze? Skoro Ci zasady kosciola nie odpowiadaja, nie ma sensu zebys do niego nalezal - chyba, ze chcesz sie umartwiac. [Nie mowie osobiscie do Ciebie, bo wnioskuje, ze takich problemow nie masz ;)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulinka- widzę, ze trochę mało wiesz o spowiedzi :P Poczytaj sobie gdzieś może albo pogadaj z jakimś fajnym, młodym księdzem, który Cię nie potępi. A to co gadasz, to po prostu zaprzeczasz sama sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×