Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tego się nie spodziewałam

ciąża- stosunek ludzi do cięzarnych

Polecane posty

Gość anusssska
ja tez mam niekiedy stycznosc z glupimi spojrzeniami i komentarzami...i chyba juz zrozumialam dlaczego po prostu mlodo wygladam i patrza na mnie wspolczujaca jakbym wpadla.....az mi glupio bo mam 24 lata studia dzienne skonczylam, mialam prace teraz na l4, meza mam i dopiero dziecko...a tu takie komentarze az sie glupio i niekiedy przykro zrobi jak ktos dowali a nie zna sytuacji :( ale z drugiej strony spotykam tez wielu milych naprawde ludzi (co dziwne czesciej mili przyjazni sa faceci niz kobiety) a to przepuscza w kolejce, cos pomoga to naprawde mile bo jest ciezko w takie upaly niekiedy a nie musieliby tacy mili byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zabolalo...
wkurza...ale niestety obraczki teraz nie nosze, bo mam rozmiar 11 a przy tym cieple zaraz puchna mi palce, zreszta to i tak nic nie daje bo obraczke mam z bialego zlota(nie pomyslalam) i kazda osoba mysli ze mam srebrna, symboliczna- o taki kaprys...do tego wygladam bardzo mlodo..niby plus, ale pomin tego ze mam 25 lat kazdy traktuje mnie jak malolate i cytowana wyzej "gowniare"...przeciez nie wyryje sobie na czole rocznika:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
i paradoksalnie te starsze osoby same w naszym wieku zostawały matkami( w mojej rodzinie od 5 pokoleń jestem najstarsza pierworódką a mam 24 lata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
przepraszam moja mama była starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety potwierdzam ze
w wielkim miescie najwiekszymi chamami sa strasi ludzie :( jestem w 8 mcu, czuje sie w miare ok, w zeszlym tyg bylam na poczcie wyslac 4 lekkie male paczki i stala sobie kolejka nie dluga i nie krotka ok 5 osob wiec stanelam i stoje, na nic nie narzekam, nikogo o pierwszenstwo nie prosze, ale pan ktory obslugiwal poprosil mnie bez kolejki wiec skorzystalam, na co kobieta stojaca za mna z reklamowka listow i kilkoma paczkami wydarla sie na caly urzad pocztowy ze jak to bez kolejki ja mam byc obsluzona, ze jak mam brzuch to mam siedziec w domu a nie paczki na poczcie wysylac :/ kobieta nie stara ale juz po 50tce, ja nic sie nie odezwalam bo ani mi zalezalo na tej kolejce ani nie mialam zamiaru sie tlumaczyc ale pan obslugujacy bardzo dosadnie tej kobiecie powiedzial co mi sie niezmiernie spodobalo ze "to ja tutaj obsluguje i jesli pani postawa jest taka to ja pani nie mam ochoty obslugiwac w przeciwienstwie do tej pani ciezarnej" inna sytuacja to 3 dni temu w tesco :) stoimy w kasie, kolejki nieziemskie, wiec podeszlismy do kasy z pierwszenstwem, ja z 8mies brzuchem i moj maz z 2,5 latkiem na reku :) przed nami dwoje ludzi z niemowlakiem i 2 kobiety z brzuchami :) kazdy mial towarow ok 15-20szt wiec nie jakos pelny wozek i nagle pcha sie stary babsztyl przed kolejke z komentarzami co najmniej wulgarnymi typu "tylko dzieci robia", nikt z kolejki nic nie powiedzial :/ ja tez nie.. za to pani kasjerka wstala i mowi do tej starszej pani: proszę panią o podejście na koniec kolejki, to jest kasa z pierwszenstwem dla ciezarnych, z malymi dziecmi i inwalidow, pani chyba nie zalicza sie do zadnej z tych osob wiec moze pani poczekac lub wybrac inna kase"-wskazala palcem na tabliczke z piktogramem nad kasa i usiadla obslugujac dalej :P babsztyl burczal jeszcze chwile ale stanal na koncu :)))) w autobusie juz z mc temu zdarzylo mi sie ze wsiadlam i byl pelnyw sensie miejsc siedzacych, aby to sprawdzic wsiadlam przednimi drzwiami i die wzdluz tego autobusu szukajac siedzacego, wszysyc nagle gapia sie za okno :/ na samym koncu ustapilo mi miejsca az 2 nastolatkow, za to starsza pani i tak musiala skomentowac moje zachowanie ze ostentacyjnie pzreszlam przez caly autobus :( wydaje mi sie ze z mojej strony bylo to lepsze zachowanie niz wejsc z przodu i wydzierac sie z kims o miejsce lub stac przez cala droge :/ oczywiscie zdarzaja sie tez mile sytuacje kiedy ktos mi proponuje pierwszenstwo, pomoc itd.. czasami odmawiam dziekujac bo jest to po prostu zbedne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety potwierdzam ze
ja tam ani mloda nie jestem ani mlodo nie wygladam a obraczki nie nosze od 5mca odkad puchna mi palce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusssska
wlasnie co dziwne mnie ostatnio w laboratorium przepuscil nastolatek a stare baby udawaly ze mojego brzucha w 8 miesiacu nie widza :/ ale tym sie nie przejmuje...tylko wlasnie komentarzamai i spojrzeniami typu gowniara wpadła...a i to spojrzenie na obraczke macie racje to od razu musi byc :) a jak tu ja nosic w takie upaky jak palce moga spuchnac ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja miała kiedyś miłą sytuację w autobusie. Wsiadłam z wózkiem o bardzo nieodpowiedniej porze, akurat w porze powrotów z pracy i szkół. Za mną jeszcze jedna babka z wózkiem i drugim dzieckiem, może sześcioletnim. Autobus zatkany po sufit wręcz i do tego brak wyznaczonego miejsca na wózki, jedynie pośrodku autobusu, cztery siedzenia na przeciw siebie z przerwą, powiedzmy metrową. Po jednej stronie usiadła młodzież, po drugiej matrony. No a my z tymi wózkami, dzieckiem przy nodze, wokół mnóstwo kobiet z torbiszczami, jedna uderzyła dziecko wózku. Ciśnienie mi się podniosło, matrony udawały, że nie widzą, więc poprosiłam z uśmiechem młodzież o ustąpienie miejsca, bo jak sami widzą, nie jest tu zbyt bezpiecznie dla małych dzieci. No i młodzież również z uśmiechem ustąpiła, natomiast panie naprzeciw miały takie miny jakby miały zaraz zwymiotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
ja obserwowałam inna sytuację w metrze. pani mocno starsza 70-80 lat siadała na miejscu nie trzymając się pociąg ruszył a pani wylądowała zadkiem w wózku dziecięcym. Matka dziecka od razu do niej z krzykiem "co pani wyprawia itp" Kobieta burknęła przepraszam na co matka" niech pani dziecko przeprosi" Usiadła w końcu na miejscu ale całą drogę z koleżanka komentowały "bardzo nieuprzejme zachowanie tej młodej mamy". zapewne sie spodziewały że młoda mam przeprosi że wózek śmiała do metra wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam, najbardziej niemiłe są panie w podeszłym wieku:/ A mówi się że to niby "młodzież" jest niewychowana. Ja będąc na zakupach weszłam do supermarketu po coś do picia (w pobliżu nie było żadnego innego sklepu) na polu był niemiłosierny upał. Wzięłam butelkę wody po czym skierowałam się do kasy z pierwszeństwem. Były przede mną dwie starsze panie z pełnymi wózkami i gdy poprosiłam czy mogłyby mnie przepuścić w końcu miałam tylko za skasowania butelkę wody, z wielkim oburzeniem odparły że jestem bezczelna i jestem niewychowana. Powiedziały mi również że w ciąży to się w domu siedzi a nie spaceruje po sklepach. Nie wytrzymałam i powiedziałam im parę niemiłych ale prawdziwych słów, po czym zamilkły na amen. Tyle szczęścia że pani w kasie skasowała mnie bez kolejki mimo protestów starszych pań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehelga
No przeciez babcia 80-letnia nie usiadła ze złosliwosci w wózku - straciła równowage i poleciała. Matka miała prawo sie zaniepokoic i zdenerwować, ale co kobita miala powiedziec oprócz "przepraszam"? Miała jej minete zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Mogła sie trzymać, by nie upaść. Mogła okazać więcej skruchy a nie po cichym "przepraszam" przejść do ataku. Mogła wreszcie się zamknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehelga
No ale mamusia tez na nią z ryjem wyskoczyła. A babcia w tym wieku sama tez sie ma prawo wystraszyc, jak straci równowagę, bo jak upadnie i cos sobie złamie, to to sie tak łatwo nie zrośnie. Fakt, mogla sie trzymać. Ale sie nie trzymała. Zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do wozkow
ja jadac na jesieni z dzieckiem w wozku w autobusie uslyszalam od starszej pani ze wozek ma po to 4 kola a ja mlode nogi zeby prowadzic wozek po ulicy a nie jezdzic w autobusie, a poza tym to z dzieckeim mam isc do parku a nie jezdzic nie wiadomo gdzie :/ owa pani uslyszlaa ode mnie ze ja place za pzrejazd tym autobusem a ona pewno nie po juz wygladala grubo po 70tce :) poza tym zakazu wozkow w autobusie nei ma wiec niech sie przymknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolinkaaa
pani doktor powiedziala mi ze mam siedziec jak bylam w ciazy i ze wbrew pozora to starsze osoby maja lepsze krazenie niz mlode, szczegolnie te nizsze, ja jestem wysoka a w ciazy mialam zawroty glowy:) a najgorsze sa te babki co stana kolo ciebie i wzdychaj o jezus , jezus...zaraz zawal heheh wtedy trzeba udawac ze sie nie widzi i sie zapatrzylas w okno :)a wkurza mnie tez to ze ta baby sie zrywaja jak jeszcze daleko do przystanku i rozpychaja lokciami, albo glupie komentarze na temat mlodziezy szkolnej co to oni musza jechac do szkoly jak sie babie nie podoba niech siedzi w domciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Nie wyskoczyła byś z rykiem gdyby ok 70kg kobieta leciała tyłkiem na twoje dziecko???? Kobieta nie była z tych staruszek co ledwo się trzymają na nogach. Była sprawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehelga
Mój dziadek ma 80 lat. Ma dwoje rodzeństwa. Cała trójka nie jest niedołężna, dobrze sie czują - ale to są już starsi ludzie. Jakby taka stara osoba wywaliła sie na wózek, to owszem, wystraszyłabym się, czy dziecku nic sie nie stało, ale nie darłabym gęby na babcie, bo ona na pewno też się strachu najadła. Poza tym mam szacunek do ludzi w tym wieku i nie drę sie na nich jak furman.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbata_malinowa
Ktos na tym forum napisal,ze ciezarne to nie są swiete krowy. Uwazam,ze wlasnie są. Jestem w 5 mcu,mam drobna budowe ciala poza tym jest gorąca wiec nosze koszulki dopasowane- innymi slowy widac moj brzuch. Oczywiscie jechalam autobusem,wsiadlam nikt mnie nie zauwazyl bo kazdy nagle sie zainteresowal widokami za oknem,w ogole nie liczylam na ustapienie ale na moje nieszczescie kierowca byl malo delikatny i niespodziewanie zahamowal i kobieta (ok60l.) starcila rownowage i upadajac uderzyla mnie reka w brzuch. Łzy stanely mi w oczach i bardzo sie przestraszylam,wtedy oczywiscie kazdy chcial mi miejsca ustapic ale nie patrzac na nikogo podziekowalam. Pani wysiadajac z autobusu zapytala czy dobrze sie czuje i opierdzielila kierowce. Co do wczesniejszych wypowiedzi,ze stare baby mowia o robieniu dzieci...to bardzo ciekawe stanowisko bo przeciez chca przedluzyc wiek do emerytu do 65 roku zycia bo maly jest przyrost nie ma komu pracowac na te stare lochy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×