Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pitigrili

Staram się o ciążę a współpracowniczka mnie uprzedziła!!

Polecane posty

Gość pitigrili

Czy uważacie że to w porządku tak bez słowa?Wiedziała że się staram i mnie uprzedziła. Jeśli nie zajdę w ciążę będę musiała tyrać na 2 etaty za nią i za siebie, jeśli zajdę jak powiem szefom i jak zostawię naszą komórkę pracy całkowicie pozbawioną pracowniczek, dwóch naraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
dowiedziałam się już po fakcie że się starała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ty sie martwisz kimś i pracą? na czym Ci najbardziej zależy? Myślisz ze celowo Ciebie uprzedzila? Moze sie starała a Ty nie wiedziałas o tym a moze starała sie bardzo długo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakretka
No jak mogla podjac tak wazna decyzje zyciowa bez uzgodnienia najpierw z Toba..?? Daj spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszyscy lubią opowiadać o swoich planach i staraniach. Miała takie same prawo zajść w ciążę, co Ty. no niestety, była pierwsza, musisz się z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
Zaplanowała to ale nie musiała starać się długo. A ja po prostu chcę być wobec pracodawcy tez w porządku, chciałabym mieć gdzie wrócić i nie zostawiać go nagle w sytuacji prawie uniemożliwuiającej funkcjonowanie. Najbardziej zalezy mi na mojej rodzinie i dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
Pewnie. Wiem że ma do tego prawo. Chodzi o to że mogłyśmy to jakoś między sobą uzgodnić, aby wszystko pogodzić.Ale egoizm górą.I ważny tylko czubek własnego nosa. Albo ja jestem jakaś niedzisiejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak....
glupia jestes autorko.. ta pani Pewnie tez sie Starala ale nie moiwla o tym tak jak ty/. A ty mozesz sie starac i starac jeszczE DLUGI CZAS, DO TEGO CZASU ONA ZDAZY URODZIC I WROCIC Z MACIERZYNSKIEGO ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
Zakrętka wiesz co to jest lojalność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma takie samo prawo do ciąży. Ja już się nauczyłam, że o pewnych rzeczach nie powinno się mówić w pracy, a tym bardziej o osobistych planach. Doświadczyłam na własnej skórze, jak pracownicy uwielbiają gadać... A w ogóle się nie przejmuj. Jeżeli chcesz zajść w ciążę - nie patrz na nikogo i zachodź. Szef będzie musiał znaleźć zastępstwo a Ty w każdej chwili możesz brać L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracodawca to zrozumie zawsze ma mozliwośc zatrudnienia kogos na zastępstwo a to zonacza ze jak bedziesz chciała wrocic to wtedy twoje miejsce na Ciebie czeka daj spokój, zanim zajdziesz to moze na jej miejsce kogoś znajdą? mysle ze pracodawca sobie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
Żyrafa dziękuję, tak mam zamiar zrobić, ale teraz będzie stres, druga babka z jednego biura mówi że jest w ciąży i kanał w miejscu pracy. Nie wiem czy będę miała do czego wracać bo zostanę odebrana jako ktoś dla kogo ta praca w ogóle się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakretka
Nie wydaje mi sie, abym pracujac z kims musiala uzgadniac z nimi kiedy zechce zajsc w ciaze! To sprawa prywatna i wspolpracownikoam nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjgjkgkuk
pitigrili to może pokaż, jaka ty jesteś solidarna i poczekaj ze 2 lata wtedy pracodawca nie będzie miec problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
Reniko mamy taką specyfike pracy że ciężko znaleźć zastępstwo, bardzo. Trudno, widać nie ma byc lekko. Ale radzicie mi mimo wszystko zachodzić w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel_k.85
xcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
Acha zakrętka. Czyli zasada kto pierwszy ten lepszy i cześć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko dziwię sie Tobie chcesz dziecko :) nie myśl o pracy teraz co będzie :) pozdrowienia dla żyrafki w 100% sie z nią zgadzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
mogłyśmy to tak uzgodnić sobie żeby zrobić jakąś przerwę między ciążami, tak aby jedna zdążyła wrócić...tak mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzik
autorko poprawiłas mi humor dawno sie tak nie usiałam..mówisz ze ona widizała czubek własnego nosa??!!?jak ,ożesz byc tak beszczelna..to jej sprawa i tylkop jej kiedy zajdzie w ciaze..tobie nic do tego.. i przestan pierdolic i zajdz tez w ciaze a jak jestes taka bardzo wspólczujaca dla swojego szefa to poczekaj pare iesiecy az tamta wóci..co za baba to ty jestes egoistka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żartujesz sobie? najpierw ona potem Ty a moze odwrotnie?? usiądź i zastanow sie na powaznie co jest dla ciebie najwazniejsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjgjkgkuk
no to możesz uzgodnić, ona była pierwsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ciekawe na jakiej zasadzie chciałabyś to uzgadniać? "ja pierwsza zachodzę" "nie, bo ja" "ale ja pierwsza sobie zaklepałam" no trochę powagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
no to ja jestem jakaś z kosmosu chyba w takim razie. zostałam wychowana tak by starać się byc w porządku wobec wszystkich. wiem, czasem tak się nie da. może macie rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi przede wszystkim o to, że ciąży nie da się zaplanować z zegarkiem w ręku. Sama mówisz, że starasz się już jakiś czas i nic. To nie jest urlop wypoczynkowy, który możecie sobie wziąć na zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
Wiem co jest dla mnie najważniejsze. Tylko dobrze by było żebyśmy obydwie miały gdzie pracować po macierzyńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakretka
W ogole nie wiem po co sie tym przejmujesz. Ustal z mezem czy i kiedy chcecie miec dzieci a nie z wspolpracownikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitigrili
no dobra, może za bardzo się wszystkim przejmuję. na pewno nie jestem egoistką. może tak trzeba, olać wszystko i robić co się chce. reszta się jakoś ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakretka
Otoz to, to Twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×