schudnac ok 10 kg, kto ze mna? jakies doswiadczenia?

:D fajnie, polecam sie na przyszlosc na poprawe humoru:D

Ja też już po śniadanku-owsianka.A na obiad zupa kalafiorowa-Uwielbiam kalafiora.Właśnie idę na zakupy-ciekawe czy skuszę się na truskawki:D

ja chce schudnąć 10kg.!!! wczoraj zaczelam sie odchudzać... dzisiaj drugi dzień:) jak wczoraj wytrzymalam bez podjadania to i dzisiaj mi się uda:) za chwilke lece zrobić sobie śniadanko... sałatka z tunczykiem:)

Gruniak witaj:) A z jakiej wagi startujesz i ile masz wzrostu?

właściwie to nie bardzo wiem ile waże.... szacowałabym na 66kg ale pewna nie jestem... bo wagi w domu nie mam... ciuszko zrobiły sie na mnie za male więc ok 10 kilo musi mi spaść... wzrost mam 168cm

A ja dzisiaj na sniadanie zjadłam 2 wasy z metką łososiową i pomidorem i 1 kromkę chleba białego z szynką. Na obiad zjadłam chyba z 5 łyżek zupy pomidorowej ( na więcej nie miałam ochoty), a na kolację zjem truskawki z dużym jogurtem naturalnym. A gdzie się podziewa lubie czekoladę? Coś mi się wydaje, że już się poddała... :O

Witam Was dietkowo :) Ja od 1 czerwca radzę sobie i mam nadzieję że tego nie zaprzepaszczę. Waga spadła o 0,5 kg. dzisiaj wskazała 64 kg. Rano orbitrek 10 km. i 25 brzuszków Zjadłam 1 bułkę z twarożkiem kanapkowym i ogórkiem. Wymiary zrobię wieczorem. Co do truskawek to na mnie działają moczopędnie i przeczyszczająco , ale rzeczywiście wzmagają apetyt.

U mnie dzisiejszy dzien wygladal nastepujaco: -rano sniadanko, o ktorym wszesniej juz pisalam;) -II sniadanie- pol malego kubeczka jogurtu naturalnego i 6 truskawek, -obiad- rosol gotowany z kostki+ kawalki chudego miesa wieprzowego+ warzywa, -podwieczorek- reszta jogurtu naturalnego (czylki kolejne pol kubka) -na kolacje planuje zjesc mala kromke chleba z twarozkiem z rzodkiewkami i szczypiorkiem:) A jak Wam idzie?:)

Mirabella dobrze Ci idzie ta dieta-pewnie niedługo efekty będą:) Ja oprócz owsianki zjadłam zupe kalafiorową(malutko),troszkę jogurtu naturalnago50g i za niedługo serek wiejski zjem ale jak poczuje głód;) Ćwiczyć mi się nie chce,bo brzuch mnie boli od @:(

jakaś tam 3 - przecież u Ciebie już prawie 11 kg w dół TO JEST SUKCES!!! Jak ja bym tyle schudła to bym ze szczęścia padła ;)

Jakas tam, mam nadzieje, ze uda mi sie schudnac:) Planuje zwazyc sie w 7 czerwca czyli w niedziele:) zobaczymy co pokaze waga:) Ty to rzeczywiscie juz duzo dokonalas, oby tak dalej:) A mi sie zbliza@:( i przez to mam troche wieksze pokusy...ehhh... mam nadzieje, ze wygram z nimi.

No schudłam 11 kg ale walczę dalej i chce zejść do 50 kg;)Dziś się dokładnie zmierzyłam i mój wzrost to 160 cm!!!!Skąd mi się tak utarło że 164-nie wiem:O:O

Zmieniłam stopke-teraz jest wszystko prawdą:):):)

jakaś tam 3 - to mierzysz tyle co ja i startowałaś z wyższej wagi, to dlaczego ja nie potrafię się zmobilizoawać? Dlaczego wrrrrrrrrr!!!!

Ja miałam mobilizacje jak ledwo dopinałam spodnie:D!!!I pewnego dnia powiedziałam koniec z tym,chcę na lato móc kupić sobie fajne ciuchy i fajnie w nich wyglądać:) Teraz prawie wszystkie moje spodnie są za duże-nieładnie wiszą ale nie chce na razie nic nowego kupować bo jeszcze 6 kg chce schudnąć i wtedy ZAKUPY!!!Już nie mogę doczekać się tego:)Moje marzenie to kupić sobie rurki:D no powiem Wam że wstąpiła we mnie dziś jakaś siła i nie zgrzeszyłam z jedzeniem:)Oby to trwało długo......

No ja też jestem z siebie dumna bo o 17 zjadłam tak jak pisałam wcześniej czyli guży jogurt naturalny i malutka miseczka truskawek i do tej pory nic jeszcze nie jadłam:) wypiłam tylko 1 herbatę zieloną i 1 kawę, ale brzuch mam dzisiaj jakiś taki wielki jak bym zjadła tonę żarcia :/ pewnie zbiera mi się na @ Ja mam zamiar zważyć się dopiero 22 czerwca, mam nadzieję, że do tego czasu pójdzie waga w dół.

Ja zważę się chyba 10-tego-oby coś waga w dół poszła.Bo od ostatniego ważenia troszkę sobie pozwalałam ale od dziś koniec z tym. 10 czerwca jem kebaba:D Takie odstępstwo comiesięczne;)

Gosia nie kuś tym kebabem bo zaraz mi ślinka poleci, a ja głodna jestem :P

Hej dziewuszki :) Ja juz po sniadanku, 2 jajka na miekko, kromke ch. słonecznikowego i na nią troszke twarozku i rzodkiewki :] Dzis koncze tydzien kolejnym zaliczeniem... Jak sie stresuje to jem, do tego tez bede miala @ za jakos 2 dni. Jak to jest ze jak jest duzo kobiet w grupie to jakos zawsze razem mają :p Bedziemy sie trzymac razem i pinlowac zeby nie podjadać slodkosci. Jak ja mam ochote na słodkie to jem owoce. Najczesciej jabuszka, czeresnie albo truskawki. Sezon sie zaczął wiec jest w czym wybierać:D

Cześć WAM!!! Wczoraj wieczorem byłam taka głodna że aż mnie brzuch bolał a dziś wstałam i nie chce mi się jeść:)Na razie wypiłam kawę i śniadanie za godzinkę gdzieś;)

Witam, witam:) Ja tez jestem juz po sniadanku:) Dzis zjadlam dwie male kanapki z twarozkiem z rzodkiewka i ze szczypiorkiem:) A wczoraj wieczorem troche zgrzeszylam:( Ok godz.20 zjadlam kanapke z serkiem topionym:( Nie dalam rady i cala wine zwalilam na zblizajaca sie @:( Niestety w te dni apetyt zawsze mi bardziej dopisuje:( Naszczescie nie ruszylam slodyczy, ktore staly przede mna na stole (maz jest strasznym lakomczuchem;) ale po nim tego nie widac). Dzis juz musze wytrzymac i niec nie bede podjadala. Zadnych kanapek po godz 18:00!:)

ja wczoraj też się najadłam na noc ok 23 , ale dziś na śniadanie 4 kromki chlebka wasa z pastą łososiową i kawałek kiełbasy wiejskiej :P A teraz kawke popijam i muszę sie sprężyć bo sie nie wyrobie na kurs

Cześć dziewczyny! Ja wczoraj dałam radę mam nadzieję że dzisiaj też ędzie pozytywnie. Dziasiaj o 9.00 jogurt truskawkowy + 2 chlebki ryżowe tak nieinnie a to aż 307 kcal. :)

no wlasnie dziewczyny, tak czytam ,co jecie i widze,ze np. jecie kanapki. Powiedzcie mi , czy liczycie kalorie czy po prostu staracie się jeść mniej i nie jesc tzw. bomb kalorycznych ?

Osobiscie, ja jem mniej ale cześciej, fco ok 3h :] Kanapki jemy bo nie jestesmy na glodówce, a organizm tez potrzebuje chlebka, zresztą nim mozna sie bardziej na jesc (ale mowie tu o razowcu) --->http://dieta.pl/nowosci/diety/nasz_chleb_powszedni-761.html Staramy sie nie jesc bardzo kalorycznych rzeczy ale tez nic sie nie stanie jak bedzie jakies odstepstwo, oby nie za czesto :] Ja sie nie głoduje. Jak jestem głodna to jem. Ale tylko wtedy... kiedys jadłam np. z nudów :p

A ja dzisiaj na sniadanko zjadłam 4 wasy z szynką i pomidorem, a obiad mam taki jak wczoraj czyli zupe pomidorową, ale jeszcze jej nie ruszyłam. Ja do zup, to mam długie zęby, tak jak mój mąż :P

ja dziś zjadłam na śniadanie 2 kromeczki(małe)z samym masełkiem,obiad zupa kalafiorowa,teraz 2 kromki(większe)z samym masełkiem i kolacja będzie później serek wiejski.Obym na tym skończyła;) Zazwyczaj nie jem chleba ale czasem jak mam ciemny to lubię go podjeść:)

U mnie dzis dieta przebiegla dobrze:) Nie zjadlam tylko II sniadania, poniewaz zabraklo mi czasu:( Na obiad mialam rybe pieczona z ziolami i surowka, na podwieczorek kawalek melona i troche truskawek, a na kolacje 2 kanapki- jedna z twarozkiem i rzodkiewkami, a druga z plastrem szynki:) A teraz siedze i popijam wode:P W sumie chce mi sie troche jesc, ale nie pozwole sobie dzis na nic wiecej. Wystarczy, ze wczoraj mialam odstepstwo od diety:P A jak Wam minal kolejny dzien diety? Pozdrawiam cieplo PS. Jestem ciekawa czy w niedziele moja waga pokaze mi mniej niz na poczatku diety. Mam nadzieje, ze spadnie mi troche miedzy 1,5 do 1 kg. Jak myslicie?

*mialo byc, ze mam nadzieje, ze waga mi spadnie o ok 0,5 do 1kg:)

Ale dzisiaj tu u nas pusto:(