Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lubie czekolade

schudnac ok 10 kg, kto ze mna? jakies doswiadczenia?

Polecane posty

Cześć dziewczyny, tak dlugo mnie nie bylo, ale wracam z krainy sesyjnej... Po prostu mam taki za przeproszeniem zapieprz ze nie mialam czasu na przyjemnosci do tego net nie dzialal mi przez 2 dni ale JESTEM :] No wiem ja w trakcie @ i do tego ciagle poza domem jadlam co sie da :p bez umiaru, bez wyrzeczen :p teraz jest troche lepiej, juz potrafie sobie powiedziec ze przesadzam :p Mam nową manie oprocz truskawek, bez krórych nie potrafie juz sobie wyobrazić dnia jem arbuza :p ale arbuz to na wiellkiego głoda :p jem poł i starcza mi na kolacje i noc :p O dziwo na wadze ciagle tyle samo a wczoraj to mialam nawet 63.8 :p ale tego nie licze bo bylam odwodniona i głoda itp. a tak to stale 64. wiec jest dobrze, jak tylko bede miala czas zeby sie ruszać to na pewno zejdzie mi coś w dol, narazie stagnacja :] muamua:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.ja wczoraj niby cały dzień trzymałam diete,nawet jeździłam 40 min na rowerze i o 22 zjadłam wafelka princesse!!!!Przyznam się że od początku diety nie zjadłam żadnego batonika a wczoraj był pierwszy raz-ale nie ma co rozpaczać:):) teraz jem dopiero śniadanie 2 jajka:) W sumie już jestem zadowolona z wyglądu-nie wstydzę się pokazać w stroju kąpielowym;)Ale nie rezygnuję z diety-dążę do ideału:D Ma być 50 kg i kończę dietę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ja już jestem po @. Postanowiłam sobie, że na jakiś tydzień robie sobie przerwę od diety, tylko dlatego aby mężuś dał mi spokój, ale niedługo wracam spowrotem:D Jak na razie jem normalnie ale nie, to żebym się obżerała tylko po prostu jem większe śniadanie, obiad i małą kolacyjkę, a wczoraj i przedwczoraj nawet sobie pozwoliłam na 3 pierniki czekoladowe z marmoladą :) 22 idę do ważenia, jestem ciekawa czy coś pójdzie w dół??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) rzepraszam za moje milczenie na kafe, ale po prostu nie mam czasu pisac:( , mam nadzieje, ze w przyszlym tygodniu bedzie lepiej! Trzymajcie sie!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem ciekawa co tam u venomki_słomki :] Jak sie trzymasz podczas zblizającego sie okresu? Bo z moich doswiadczen trzymanie sie wtedy jest cholernie ciezkie... Zjadłam kapuste kiszoną :] nie wiem co mnie chęc na nia wzieła :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeeloł :p Dziewczyny? Sama do siebie pisać nie bede. Po sniadaniu: 2 jajka i kanapka z twarozkiem i dzemem i 2 sniadanie tez zjadłam płatki owsiane na mleku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś rano zjadłam 1 pierniczka:( i małego rogalika z czekoladą:(:(.Normalnie załamka ale co zrobić:O Zaraz potem rower 40 minut. Teraz zjadłam obiad trochę krupniku i mam nadzieję że zjem już tylko kolacje ok 17!!! Ciekawe czy na koniec miesiąca osiągnę wagę 53???I do końca lipca 50-takie mam plany:D Obym dała radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane !!! Nie było mnie tu chyba z tydzień :( lub nawet więcej :( . Muszę się przyznać do czegoś strasznego !!!!! Przerwałam dietę 😭 przez ok 2 tyg objadałam się jak nienormalna! Jadłam do syta duże ilości, jadłam późno wieczorem i do tego chipsy i w ogóle wszystko naraz!!! 😭 Przytyłam 2,5kg :( na pewno od tego żarcia znowu rozepchałam żołądek , a tak się namęczyłam żeby go skurczyć ! Ciągle myślę o powrocie do diety ale apetyt jest silniejszy :( Coś mi się wydaje że nawet jak by mi się na powrót udało trochę zgubić to u mnie nieunikniony jest efekt jojo Spróbuje od dziś !!!!! jak na razie zjadłam obiad zupa krupnik, ale u mnie najgorsze są wieczory!!! Mam nadzieje że dziś wygram z apetytem !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Aga!! To sobie trochę poszalałaś?:)No mówi się trudno i dalej się dietuje:)szkoda że się nie mogłaś powstrzymać po jednym dniu obżarstwa-napewno byś tyle nie przytyła;)Ale dla chcącego nic trudnego -trzymam kciuki za dalsze zmagania!! Nie poddawaj się bo warto się odchudzić żeby fajnie wyglądać:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz ja chyba będę pisać sama do siebie:O Narazie zjadłam tylko jabłko i ćwiczyłam 25 minut:)Na dzień dzisiejszy ważę 55,4 Kg-coś słabo mi poszło te 10 dni😡 więc 53 na koniec miesiąca chyba niemożliwe ale postaram się bardziej trzymać diete(nie podjadać paluszków,pierniczków,chipsów). Mam swoją wagę elektroniczna i jak miałam tą koleżanki -zauważyłam że moja pokazuje o 0.4 kg więcej niż jej-nie wiem która dobrze pokazuje ale trzymam się swojej:D Ale wymiary od 30-tego spadły pas już prawie 65 a udo 54 !!!Także tym się pocieszam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawno jakaś tam 3:D Kazdy spadek wagi jest dobry :D JA też sie pochwale ze osiagnelam swoj I cel juz na pewno:D Od 2 dni waze 64 :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, że torhce mi na to zeszło ale ja nic nie cwicze:p Zaczne za 2 tyg jak bedzie po sesji :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej AjakAnia !!!Fajnie że ktoś się pojawił:) Ja na śniadanie 2 jajka,potem jabłko,warzywa na patelnie z filetem(na pół podzieliłam i miałam obiad i kolacje).Potem zjadłam jeszcze 2 lody-Były przepyszne:D Na tym koniec:) W końcu zaczyna się ładna pogoda,bo już dołowało mnie to zimno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga.... 63kg... bo teraz to juz definitywnie po okresie jestem :p Kurde coraz czesniej mysle ze to juz mi starczy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AjakAnia- nie chudnij juz:P ty chudzielcu:D ja sie zastanawiam czy na 69 kg tez nie poprzestan nie chce byc jak chodzaca igła strasznie mi sie to nie podoba:/ ale spokojnie zobaczymy co i jak. jesli chodzi o moja diete bywalo roznie, jakos mam wrazenie ze jem za duzo, ale biegalam codziennie, jutro jak pogoda dopisze tez pojde, a w sr, czw, piatek bede biegac 2 razy!:) pokochałam sport i moze na nim sie opre bo cos z jedzonka rezygnowac nie umiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venomka_słomka bardzo dobrze wszystko robisz, chudniesz jak tylko najlepiej sie da! Przez to ze tak duzo cwiczysz a nie jesz duzo mniej nie spowalniasz sobie metabolizmu itp. Na twoim miejscu weszla bym na stone http://www.sfd.pl/ i popatrzyla na jakies fajne diety dla \"sportowców\" tzn tam ciagle piszą o tym zeby bialko jesc :p Fakt ze jest tam duzo koksów ale ciekawe artykuly tez da sie znalezć. i są profesjonalni ludze, którzy ci doradzą. Bo my tu mozemy cie tylko wspierac a tam znajdziesz ciekawe dla siebie info. tak mysle :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto tam zagladam ale nie jestem fanka az taka tego forum:D tam tylko koks, białko, siłka itd:D:D bede biegac na pewno 6 x w tyg od lipca do konca wrzesnia:) kształtowac ciało bede we wrzesniu na siłowni, wiec mysle ze sobie poradze a co:D a tak w ogole to dzien dobry!😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem własnie ze tam tylko o tym piszą, ale czasami można sie mądrych rzeczy dowiedziec:p Moja dieta wygladala kiedys tak, ze jadłam same węglowodany (no prawie)i przez to prawie nic nie chudlam chodz kalorii duzo nie mialo, a jak sie przerzucialam na bialko, to prosze 5kg zlecialo :] i powiem wam ze na prawde widze to 5kg :] bo ja mam taka budowe ze po mnie rownomiernie sie rozchodzi, wiec jak tyje/chudne 3kg to nie widac za bardzo. Ale 5 zauwazam, przynajmniej ja, bo znajomi ciezko:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie :) Wiecie co? Chyba źle zrobiłam, że zrobiłam sobie przerwę od diety ;/ Od pewnego czasu pozwalałam sobie na słodycze i jadłam kolację po godzinie 18 i 19 :( Boję się iść do zważenia bo coś czuję, że trochę przytyłam. Boję się, że zobaczę na wadzę 60 kg :( Od dzisiaj biorę się za siebie i zero słodyczy bo one mnie do niczego dobrego nie doprowadzą. Dzisiaj zjadłam: śn-3 kromki chleba razowego (2 z pasztetem i 1 z serem żółtym) ob-zupa jarzynowa+2 skrzydełka po obiedzie-miseczka truskawek Na kolację zjem jeszcze trochę truskawek i nic poza tym. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie wytrzymałam tej niepewności i poszłam do zważenia :) Jestem szczęśliwa bo kompletnie nic nie przytyłam. Tak jak było tak jest 58.6 kg :) A tak się bałam hihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale tu pustki... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja na wagę nie wchodzę już któryś dzień, nie umiem przestać jeść zaraz będę ważyć z 70 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to możliwe żeby już z 2 tyg przed @ był taki apetyt? właśnie jestem w trakcie tych niefajnych dni i czuję się grubo :( mam nadzieje że się po @ wezmę za odchudzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej Aga! Szkoda, że nie trzymasz się diety :( Musisz w końcu wziąść się za siebie na poważnie. Wszystko możliwe, że ten apetyt jest powodem zbliżającego się okresu, ale musisz zapanować nad tym bo Twój żołądek znów się rozepcha i później będziesz musiała na nowo go skurczyć, a wiadomo,że łatwe to nie jest. Już tak ładnie Ci szło więc nie możesz pozwolić sobie na to aby dobić do 70kg. Zacznij od dzisiaj dietę. A ja dzisiaj na śniadanie zjadłam 1 cieniutką kiełbaskę ( podobna do kabanosa) polską surową, 1 kromkę chleba razowego z pastą z makreli i 5 wędzonych ścinków kabanosa z łososia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pustkiiiii Dziś może nierewelacyjnie ale już lepiej z moim jedzonkiem nie zjadłam aż tak dużo tylko że po 18 a w zasadzie o 22.30 twarożek i 3 chlebki wasy no i normalnie w ciągu dnia z4 posiłki a i wafelka princesse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!Troszkę mnie tu nie było:( U mnie jakiś zastój mam ale to chyba dlatego że za dużo jem:( Od dziś postaram się mało jeść i więcej ćwiczyć.Już dziś jeździłam 30 minut rowerem i zaraz coś zjem:) Daria -ważne że nie przytyłaś:):) Aga -nie łam się ,dasz radę-wierzę w Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej od dziś się biorę!!!!! Mam imprezę dziś co prawda siostra ur. wyprawia i będzie kurczaczek z pieczarkami i alkohol ale mam nadzieje że podołam :) a jak nie to na 100 % od jutra, koniec z podjadaniem i opychaniem się na noc !!!!! bo zaraz lipiec a ja 62 kg - masakra !!! Wiecie jak teraz żałuje !!! że się nie trzymałam diety, w/g moich wyliczeń powinnam ważyć 55 kg (jak bym chudła tak jak zakładałam 1 kg / tydz ) jak o tym pomyśle to mnie taka wściekłość na siebie bierze że szok !!!! i co mi dało to żarcie ???? ale jestem głupia !!! KONIEC od dziś 1000 kcal. albo i mniej !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×