Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lubie czekolade

schudnac ok 10 kg, kto ze mna? jakies doswiadczenia?

Polecane posty

czesc wam! u mnie dzisiaj bez rewelacji. 58,9;/ zrobie sobie stopke, bedzie lepiej. dzisiaj zjadlam: -sniadanie: 5kromeczek wasa z ogorkiem, szynka i pomidorem -2sniadanie: serek wiejski -obiad: zupa pomidorowa z ryzem i jablko. powiedzcie mi czy ja duzo jem?wydaje mi sie wlasnie ze powinnam schudnac wiecej. niby tam ze 3 dni zgrzeszylam no ale bez przesady;/ inni ludzie w miesiac wiecej chudna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubie czekolade-w diecie jest taki etap że waga stoi i nic na to nie poradzisz ale cierpliwości :) będzie spadać o ile nie poddasz się:) Ja zamierzam zważyć się w niedziele i musi być w końcu 57!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakas tam3 mam nadzieje ze ci sie uda:) ja sobie wymyslilam chyba nowa dietke. poprostu bede wcinac duzo rybek wedzonych, bo sa zdrowe i wogole maja malo kcal, dobrze dzialaja na chudniecie. a gdzie jest gumikawka? czyzby sie poddala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumikawka ma gościa i powiedziała że do czwartku może jej nie być u nas:)Ale nie sądzę żeby się poddała;) Lubie czekolade nie stresuj się tak bardzo-na pewno schudniesz,nawet bez zmiany diety.Pomyśl -tyle wytrzymałaś to i więcej wytrzymasz!!! Ja wiem że na schudnięcie potrzeba niestety dużo czasu-nie chudnie się w miesiąc(chyba że 2-3 kg kogoś satysfakcjonują)Też jak zaczynałam diete to pomyślałam -miesiąc wystarczy-a tu niestety nic z tego Teraz wiem że do mojego celu 52 to jeszcze na pewno cały maj mnie czeka albo i więcej(raczej na pewno) Także nie ma co się stresować -efekty będą-ale trzeba cierpliwości trochę:):):) Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzisiaj zjadłam na śniadanie 2 kromki wasy i 3 kromki pieczywa Pano (graham) z twarogiem półtłustym Na obiad zjadłam talerzyk bigosu +2 kromki pieczywa Pano Wypiłam 3 herbaty zielone, 1 cappoccino z mlekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś sniadanie 130 g jogurtu z ziarnami,obiad warzywa na patelnie,kolacja 130 g jogurtu.Była jeszcze kawka i 3 pierniczki😭. Nic nie ćwiczyłam dziś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo co tutaj tak pusto? ja jak narazie dzisiaj: salatka z tunczykiem,polowa kawy i kisiel. na obiad chyba sobie zjem schabowego ale bez ziemniakow tylko z surowka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dzisiaj na śniadanie zjadłam 5 kromek pieczywa Pano z twarogiem i cebulką i 1 cienką parówkę, 1 malutkiego zajączka wielkanocnego hahaha został mi się ze świąt i coś mnie kusił więc go wszamałam ;p a na obiad mam dzisiaj znów spaghetti ;p wypiłam 1 kawę czarną z mlekiem i 1 zieloną herbatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś rano 2 jajka i pół pomidora,obiad filet gotowany i warzywa,teraz kolacje jem serek wiejski. W niedzielę staje na wagę (już nie mogę się doczekać):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jakaś tam 3- a dlaczego akurat w niedziele będziesz się ważyć? Ja tam już mam obsesję na tym punkcie i prawie codziennie się ważę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzisiaj jeszcze wypiłam 1 zieloną i teraz właśnie kończę pić kawkę :) Ciekawe ile jeszcze czasu zajmnie mi odchudzanie i w końcu zobaczę moją upragnioną wagę 57 kg :)Jak myślicie, dam radę w 2 miesiące dojść do tej wagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria ,tak sobie wyznaczyłam że w niedziele-nie wiem dlaczego:)Szczerze ,ja też prawie codziennie się ważyłam aż do tej niedzieli i teraz planuję chociaż co 3 dni się ważyć nie co dzień.A w niedzielę muszę ważyć(jak pisałam wcześniej)57 kg. A 10 maja muszę 55 ważyć-takie mam założenie ,a czy się sprawdzi zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj co tu tak cicho? ja dzisiaj: 4 kromeczki wasa z dodatkami, jogurt,kawke,tymbarka,schabowego+surowka, 4 takie male czekoladowe jajeczka.... na dzisiaj chyba za duzo;/ jutro sie zwaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzisiaj na śniadanie zjadłam 5 kromek pieczywa Pano z serem topionym i pomidorem. 1 kinder czekoladę podkradłam synkowi :p Na obiad zjadłam ( i tu przesadziłam) 11 pierogów z kapustą i grzybami. Wypiłam 2 herbaty zielone i 1 kawę czarną z mlekem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA !!! Już jestem ! :D Ale się za wami stęskniłam !! Przez te parę dni było mi ciężko bez was ! jadłam na potęgę :( chyba znowu rozciągnęłam żołądek :( Ale już wracam do normalności... niestety przez ten tydzień nie udało mi się zrzucić założonego kg :( ale też nie przytyłam :) z moich założeń i wyliczeń hehe wychodzi że powinnam chudnąć 1 kg na tydzień (od środy do środy)- jakoś tak wyszło nie równo, że zaczęłam się odchudzać w środku tyg.:P i 22.04 powinna waga pokazać 62kg - pokazuje 63 :( dziś zjadłam (wstyd się przyznać) : śniadanie - spagetti -małą miseczkę (zostało mi z wczorajszej kolacji :P) obiad - zupa fasolowa chyba z 3 wazówki za 2 godz. po obiedzie dokładka zupy znowu z 3 wazówki to było ok 17 2 kostki czekolady i 2 frytki - bo siostra robiła i w ciągu dnia herbatę i 2 kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś mleko z musli,troszkę spagetti i serek wiejski.Jestem trochę głodna ale może wytrzymam do jutra do śniadania;) Ćwiczyć mi się coś nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam za radą i zrobiłam sobie w końcu stopkę, zobaczymy jak wyszła ;) Nie wiem jaką wagę podać za startową bo mam nie dokładną wagę, a zresztą waga mi się strasznie wahała bo od 66 do 68 zależy ile jadłam i o której godzinie się ważyłam ;P więc wybrałam średnią :) 67 kg , właśnie sobie zdałam sprawę że to już miesiąc minął !! nieźle, można powiedzieć że jak na razie leci 1 kg/tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przeczytałam w jakimś starym SHAPE dlaczego waga przestaje spadać !!! i co zrobić żeby dalej to ruszyć.... warto spróbować... cytuję - \"Kiedy mimo wielkiego wysiłku waga przestaje spadać, to jedna z najbardziej frustrujących chwil dla osób, które się odchudzają. Jeśli i Ciebie to spotkało nie załamuj się, bo w prosty sposób możesz zmobilizować ciało do ponownego pozbywania się tkanki tłuszczowej. Wystarczy do diety i regularnych ćwiczeń kardio dodać odpowiedni trening wzmacniający mięśnie. Przyczyny spowolnienia lub całkowitego zatrzymania spadku wagi są znane i możesz im zaradzić. Gdy ograniczasz kalorie w diecie i zużywasz je w czasie regularnych treningów kardio , twój organizm spala tłuszcz, a ciało staje się lżejsze. Do zapewnienia mu prawidłowego działania nie potrzebujesz już tak silnych mięśni , jakie były niezbędne do poruszania większym i cięższym ciałem. Dlatego wraz ze spadkiem masy zmniejszeniu ulegają mięśnie. A mniejsza masa mięśniowa to mniejsze zapotrzebowanie na kalorie, a w efekcie spowolnienie metabolizmu. Właśnie dla tego trening siłowy, który rozwija masę mięśniową, powinien być nieodłącznym elementem każdej kuracji odchudzającej. Jeśli nam zaufasz i zaczniesz regularnie ćwiczyć, przekonasz się, że twój metabolizm ponownie wejdzie na wyższe obroty i pozbędziesz się wreszcie zbędnego tłuszczyku.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumikawka pewnie to się zgadza ale żeby jeszcze chciało mi się ćwiczyć to by było super;)Nawet na rowerze rzadziej ostatnio jeżdżę-chyba jakiegoś doła łapę :( Obym jakoś wytrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jestes gumikawka! a juz sie o Ciebie pytalam:) w sumie ten trening silowy to moze byc prawda. poszukam sobie na internecie takich cwiczen to moze znajde cos przyjemnego.ja sie jutro waze by zobaczyc czy zrobilam chociaz jakies minimalne postepy. myslalam zeby zaczac scisna diete wedlug wlasnego planu ale nie wiem czy dalabym rade i czy to zdrowe. napisze wam co wymyslilam to przedyskutujemy to wszystkie razem. wiec wymyslilam diete 5-6dniowa. to jest dieta jogurtowa wedlug \"lubie czekolade\". wiec tak: 1.DZIEN sniadanie: 4kromki wasa z czym chce+herbata(moze byc poslodzona) 2sniadanie: maly jogurt smak bananowy obiad:duzy jogurt(naturalny badz truskawkowy) z platkami podwieczorek/kolaca:jablko 2. DZIEN sniadanie: 4kromki wasa z czym chce+herbata(moze byc poslodzona) 2sniadanie:jablko obiad: wedzony losos+wasa(jak ktos chce) podwieczorek/kolacja: jogurt naturalny maly 3.DZIEN sniadanie: platki fitness z mlekiem 2sniadanie: jogurt obiad: pieczona nozka z kurczaka podwieczorek/kolacja: jablko badz grejpfrut 4.DZIEN sniadanie: 4kromeczki wasa+jogurt ze zbozami 2sniadanie:jablko obiad:maly jogurcik owocowy podwieczorek/kolacja: troszke rybki wedzonej makreli 5.DZIEN sniadanie: 4kromeczki wasa+2jajka 2sniadanie: jogurt maly(owocowy) obiad: platki z mlekiem podwieczorek/kolacja: jablko badz grejpfrut badz polowa tego i tego 6.DZIEN sniadanie: 4kromeczki wasa+duzy pomidor 2sniadanie:jogurt(owocowy) obiad:ryba wedzona (jaka chcemy) badz paluszki rybne(przyotowywane oczywiscie w piekarniku) podwieczorek/kolacja: 1ogorek(swiezy) + szklanka soku owocowego (moze byc kubus) przyszalalam troche ale w sumie bardzo mi sie ta dieta podoba, tylko nie wiem co z tymi jogurtami. raz pisza ze tucza pozniej ze nie..a co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czytałam że jogurty smakowe nie są za dobre bo składają się głównie z węglowodanów,lepszy jest serek wiejski bo on ma tyle samo kalorii co jogurt słodki ale główny składnik to już białko. Ale nie dajmy się zwariować-ja uwielbiam jogurty i je jem czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam widziałam lubie czekolade :):):) :* :* :* Ja to nie jestem przekonana do jakichkolwiek diet (jeśli chodzi o mnie oczywiście) bo nigdy nie wiem na co będę miała ochotę lub co będę miała w lodówce. Można powiedzieć że postawiłaś na dietę białkową, w sumie to tylko 5-6 dni - spróbuj zobaczymy .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak uważam że w diecie nie powinno brakować żadnych składników od węglowodanów przez białko, witaminy po tłuszcze -te dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś chyba za dużo zjadłam,brzuch mam jakiś pełny:( Dziewczyny zamówiłam przez internet sobie takie tabletki wspomagające odchudzanie linea.Pewnie w przyszłym tygodniu dostane je.Muszę się czymś wspomóc bo coś wszystko mnie kusi:( A PRZECIEŻ NIE MOGĘ SIĘ PODDAĆ!!!!!!!!!! Choć cel nr.1 !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
I tak mija mi dzisiaj 5 miesiąc odchudzania :))) Jeszcze miesiąc i będzie pół roku. Nawet nie zauważyłam, że ten czas tak szybko zleciał :P A teraz podsumuję co przez cały dzień zjadłam, a więc tak: śniadanie- takie jak wczoraj obiad- płatki z mlekiem ( nie chciało mi się nic innego wymyślać :P ) 1 kinder czekoladę wypiłam-2 herbaty zielone, 1 kawę czarną, a teraz piję sobie piwo hehehe jakaś tam 3- a nie lepiej trochę się pomęczyć bez jakiś tam brzydko mówiąc śmierdzących tabletek? Przynajmniej jak osiągniesz swój cel, to będziesz mieć satysfakcję, że zrobiłaś, to o własnych siłach, a tabletki nic dobrego Ci nie dadzą. Możesz po nich schudnąć, a później czasami Ci się, to odbije a zdrowiu :( Ja się odchudzam bez tabletek i efekty widać, a zresztą przecież sama pisałaś, że masz płaski brzuszek tylko masz problem z udami, a na to najlepszym sposobem byłyby ćwiczenia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×