Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ateistka co pyta

Kto podyskutuje ze mną na temat wiary, a raczej nieścisłości?

Polecane posty

Gość Ksiądz kafeteryjny Roman
cierpienie,ból, to kara za grzech pierworodny (wg. Biblii) ale też popatrzcie ze Jezus cierpiał za nas a nikt mu nie kazał przecież.... Kto wam obiecał ze tu na świecie będzie dobrze i zawsze łatwo i przyjemnie? Nikt-owszem miło tak być ale człowiek ze swoją wolną wolą dokonał pewnego wyboru pozniej Jezus nas zbawił własnym cierpieniem.Na nagrodę trzeba sobie zasłużyć,zapracować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka co pyta
Lilly - ja niczego nie podważam - ja rozumuję po swojemu. Dlaczego od razu ludzie w przeciwnych barykad gdy jest dyskusja biorą wiele spraw do siebie osobiście? Lady Love - skoro cierpienie jest takie szlachetne, to dlaczego ludzie uciekają od niego? Dlaczego nie umartwiają się, nie biczują, nie żyją w ubóstwie? No proszę Cię to hipokryzja. Cały świat ugania się za pieniądzem żeby zapewnić sobie jako taki byt, a wg teorii cięrpiętniczej powinien nie mieć nic. Ok, spłycenie to może, ale czasem lepiej obrazowo i jaskrawo coś przedstawić żeby ktoś coś zrozumiał (nie przyjął za pewnik ale zrozumiał co się akurat ma na myśli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka co pyta
Liili - Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. Jak to zinterpretować? Można i tak że faktycznie mówi - nie stawiaj nikogo innego przede mną jestem najważniejszy, nie ma innych, bo to grzech. Trochę zazdrości w tym jest. Przynajmniej gdyby takie "przykazanie" ktoś nam dał w życiu osobistym nazwalibyśmy go chorym zazdrośnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto mu kazał cierpiec? ludzie, a dlaczego? bo przestali w niego wierzyc.. ludzie zeby uwierzyc musza zobaczyc na wlasne oczy, jestem pewna ze historia sie powtorzy, bo coraz wiecej osob ucieka od wiary a tak wlasnie bylo kiedys za czasow Jezusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarminowaPanna
A co powiecie o CZYŚCU?? i na to, ze w Biblii nie ma o nim a ni slowa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam te słowa.. ale pisalam.. Bible trzeba UMIEĆ czytać :) to tak jakbys wyciagała wnioski z jednego paragrafu z kodeksu a nie z calej normy prawnej :) Zazdrosc Boga dotyczy sytuacji gdy czlowiek odwraca sie od Niego, gdy czyni sobie z byle czego "bożka" :) proste i logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarminowaPanna
*ani - literówka (bo zaraz ktos mnie posadzi o nieuctwo ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka co pyta
Wybacz Lady Love z całym szczerym szacunkiem do Ciebie, ale piszesz tak jakby Ci coś po prostu wbito do głowy, trochę sloganami mówisz. A czy gdzieś tam w Biblii nie jest napisane żeby wątpiącym pomóc, pytającym odpowiedzieć? Jeśli tak, to takie truizmy nie przemówią do agnostyków, wątpiących i innych niedowiarków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja myślę, że problemem Twoim autorko, jest zbyt dosłowne rozumienie Pisma Świętego. Przytaczasz jakieś zdania, przykłądy wyrwane z kontekstu... Mam wrażenie, że chciałabyś uwierzyć ale pod warunkiem, ze ktoś CI wyjaśni nieścisłości... Nikt tego nie zrobi bo to już nie byłaby wiara lecz wiedza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto:) nie rozumiesz i nie zrozumiesz 1 prawda wiary: Jest jeden Bóg - taka jest moja wiara, którą wyznaje, dlatego nie mam prawa mieć innych bożków ponad Bogiem :) oddziel wiare chrzescijanska od buddyzmu i skup sie na jednym bo robisz mix :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
I my - katolicy - również tej wiedzy nie posiadamy. I również miewamy wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka co pyta
Lilly - w takim wypadku jak to się ma do tego co napisałaś wcześniej - każda religia jest w jakiś sposób słuszna dla tego co wierzy? Przecież wyraźnie teraz powiedziałaś że to przykazanie mówi o słuszności jednej jedynej religii? Nie czepiam się uprzedzając Twoje słowa, nie podważam, tylko dyskutuję, a dyskusja to wymiana zdań, tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka zle rozumujesz :O najpierw jest zbrodnia, wina a potem KARA :O nie ma kary bez zbrodni, nie ma winy bez kary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze jest.. tylko jak to zrobic? nie wiem czy ktorekolwiek z nas udowodni Ci ze Bog istnieje ja moge Cie tylko zapewnic ze tak jest pewnie zapytasz mnie dlaczego tak sadze.. nie wiem, poprostu nie potrzebuje zadnych dowodow na jego istnienie, sama jestem tym dowodem, tak samo jak i jestes nim ty i inni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nie można mieszać buddyzmu z chrzescijanstwem :) to są rozne wiary z tym, ze każda ma Stwórce:) my mamy Boga w 3 osobach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie dziwi jak to jest
czy Bog jest milosierny i wybacza, czy sprawiedliwy i za dobre wynagradza a za zle karze? Bo sprzeczne zdania są. Kiedy oko za oko, a kiedy nastawiac drugi policzek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestescie z tych, ktorzy jak nie zobaczą to nie uwierzą :) a taki jest sens wiary - by wierzyc w cos co nie widzimy, lecz czujemy sercem ;) to jest wlasnie WIARA, dlaczego chcecie byc mądrzejsze od Boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg jest sprawiedliwy i za dobro wynagradza, a za zlo karze.. JEDNOCZESNIE jest milosierny, ukarze, lecz przyjmie czlowieka z powrotem do siebie jezeli ten tylko bedzie chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka co pyta
Neurosa1 - nie, nie mam problemu - uwierzę jak mi ktoś wyjaśni. Czy każdy kto pyta od razu musi mieć to na myśli, nie może ktoś niewierzący po prostu pytać o religię jako mechanizm? Nie wyrwałam z kontekstu kilku zdań, nie biorę dosłownie Pisma, to tylko kilka pytań, a sprowadzają się one do tego co już wcześniej napisałam - dlaczego religia (podejrzewam że każda, nie znam się aż tak) jest tak wybiórcza, dlaczego nie odpowiada na wszystkie pytania, dlaczego ktoś narzuca sztywno pewne ramy wiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka co pyta
Lady Love - ok, masz prawo do wiary, nie kwestionuję tego, Twoje poglądy i je szanuję, chciałabym aby więcej ludzi szanowało poglądy innych. A ja jestem raczej dowodem miłości moich rodziców, ale ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie dziwi jak to jest
dlaczego wierzacy mówia zamiennie- raz , ze Pismo Swiete to przenosnia, albo tez - rob tak, bo w Pismie Swietym napisane jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fire Fox
Ja sam juz nie wiem jak to z ta moja wiara jest pewnie nadal wierze w Boga ale coraz czesciej sobie mysle ze jak juz Go kiedys spotkam to pierwsze co zrobie to skopie Go porzadnie po d..pie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana stworzyl nas kochajacych, ale nie wiem czy wiesz istniał jeszcze jeden aniol ktory sie zbuntowal przeciw Bogu.. on jest sprawca zła.. Bo g tak jak i nam dał mu wybor.. chcesz byc ze mna zostan, nie chcesz? daje Ci wolna reke i my mamy walczyc ze zlem.. kazdy z nas to potrafi, nie kazdy jednak tego chce, bo pojscie na latwizne jest ciekawsze i duzo latwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bóg przebacza skruszonym - więc jest miłosierny, karze grzeszników - więc sprawiedliwy... Daje Ci wolną wolę i tu na ziemi możesz żyć jak uważasz - lekceważyć Jego prawo, nie uznawać Jego istnienia. On rozliczy Cię po śmierci i ukarze - o ile się nie nawrócisz :) Drugi policzek powinnaś nadstawiać zawsze - oko za oko to Kodeks Hammurabiego jak sądzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarminowaPanna
Wiecie co, przeciez to bardzo dobrze, ze ktos pyta i sie zastanawia. Szuka wyjasnien. Nie jest naszym przeznaczeniem wierzyc slepo we wszystko co na powiedza. Po to mamy swoj rozum, po to potrafimy wykorzystywac swoj mozg, prowadzic badania, udoskonalac technike i korzystac ze zdobyczy nauki by dowiadywac sie coraz wiecej o swiecie! Wiele lat temu nie posiadano takiej wiedzy jaka my mamy teraz. Dlaczego żona powinna trwac przy mężu alkoholiku? Bo maja slub koscielny? "Co Bóg złączy człowiek niech nie rozdziela" A to, ze ona któregoś dnia zostanie przez meza zakatowana to tego na swoje sumienie kosciol nie wezmie? A nawet jak sie rozwiedzie to nie bedzie mogla przyjmowac Komunii Swietej i bedzie sie czula napietnowana, ze zgrzeszyla przeciw Bogu. Dlaczego nie mozemy pomagac bezdzietnym parom, ktore pragna dziecka?? Wymyslilismy in vitro za pomoca rozumu, ktory dal nam Bog. Bog kazal nam sie rozmnazac. Skoro obecnie mamy coraz wieksze problemy z plodnoscia to dlaczego nie korzystac ze zdobyczy nauki by podtrzymac istnienie gatunku i "zaludniac ziemie"???? Dlaczego, gdy dwoje ludzi darzy sie szczera miloscia i chce ze soba wspolzyc przed slubem uwaza sie ich za nieczystych? Dlaczego zabiera im sie radosc z ich bliskosci obwiniajac ich i wmawiajac im grzech? "Miłujcie sie!" - czy nie tak mawial Jezus? Komu robia krzywde kochajac sie ze soba? Daja sobie wyraz wzajemnej milosci i Boga pewnie to cieszy. Nie mozna czynic grzechu z pieknego aktu milosci, ktory KK najchetniej sprowadza do aktu prokreacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ateistka nie mam zamiaru Cie zmieniac, zmieniac twoich pogladow wydaje mi sie ze ty poszukujesz prawdy, bo gdybys nie chciala tego robic to bys nawet takiego tematu nie zaczynała :) szanuje takich ludzi jak ty, nie jestes typowa ateistka.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka co pyta
Lilli - "jestescie z tych, ktorzy jak nie zobaczą to nie uwierzą a taki jest sens wiary - by wierzyc w cos co nie widzimy, lecz czujemy sercem to jest wlasnie WIARA" - i tu jest właśnie cały sens ukryty. Jeśli nie czuję tego sercem to nie wierze, a nie czuję. Nie chce być mądrzejsza od nikogo, (no dobra od niektórych owszem :P) ale pytać dowiadywać się można wszystkiego, prawda? Niestety po woli robi się z tego nie dyskusja a przerzucanie się argumentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kosciola nie uznaje tak samo jak spowiedzi, chrzescijanie mimo wszystko maja wiele sobie do zarzucenia, wiele krzywd wyrzadzili spoleczenstwu itd wierze w Boga nie dlatego ze mnie tak uczono, ale dlatego ze czuje na kazdym kroku jego obecnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×