Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Promien slonca___

Wizualizacje,afirmacje,Prawo Przyciagania - Nasze doswiadczenia i sukcesy

Polecane posty

TO PO CO SIE STARASZ BY INNI NIE DOSTALI PO DUPIE ? sory.... postaraj sie bys ty dostala to czego chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie obciazenie genetyczne :D ...to wymowka by nad soba nie pracowac tylko "uszczesliwiac" innych zamiast siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja tyle że miliard razy mówię sobie że mam mysleć o osbie a na koniec końcow i tak robię innym dobrz ea mi na szkode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac lubisz rzucac slowa na wiatr . jak mozna tyle razy siebie zawodzic ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh ja już nie wiem czy w to prawo przyciągania wierzyć... z 2 tygodnie temu na głos mówiłam do koleżanki: "żeby tylko się do mnie nie odezwał już..." i jaki efekt? właśnie się odezwał... to może jak się czegoś chce to trzeba złorzeczyć, że to się nie stanie? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście mówiłam to o koledze, który nie chciałam, żeby sie odzywał, tak dla jasności zaznaczam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obejrzyj sobie raz jeszcze
the secret bo tam jest ,że jak się mówi nie to nie wystarczy bo im bardziej czemuś stawiasz opór tym bardziej ten problem daje Ci się we znaki J Murphy też mówi nasza podświadomość nie rozumie słowa nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosimy o to czego naprawde chcemy i gdy to robimy z rdoscia i wiara ze to otrzymamy ..... to to otrzymujemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yeez -> a Tobie się coś udało 'wyczarować' ? ;) Pytam, to może nadzieję odzyskam... bo dziś dół niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze jakieś drobiazgi są ;) nawet jak ulubiona kawa kupiona w super promocji albo jakaś rzecz bo np kolega robił porządek w domu i nie wiedział co z kilkoma gratami zrobić ;) a np ja czegoś potrzebowałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wizualizować i afirmować zaczęłam niedawno... Byłam w bardzo złej kondycji fizycznej i psychicznej, wszystko mi się waliło i nic nie wychodziło. Rozstałam się z facetem, finansowo same doły, byłam o krok od udania się po leki antydepresyjne. Przez przypadek zaczęłam czytać topik o pozytywnym myśleniu, obejrzałam Sekret, zaczęłam czytać na ten temat. Codziennie powoli zaczęłam zmieniać swoje myslenie i podejscie do życia, przestałam obsesyjnie myśleć o złych rzeczach, codziennie wieczorem afirmuję i wizualizuję, postanowiłam przebaczyć sobie i innym... I już mi lepiej, czuję się silniejsza, bardziej optymistyczna, pomaga mi to. W myślach wybaczyłam mojemu byłemu, który dużo mi złych rzeczy zrobił, wyobrażałam sobie, ze spotykamy się w pięknym miejscu i mu przebaczam i potem odchodzę. Wczoraj zadzwonił, porozmawialiśmy po przjacielsku, wyjaśniliśmy sobie wiele rzeczy i powiedziałam, ze nie chowam do niego urazy i zyczę mu szczęścia, a on, ze o mnie jeszcze myśli... Jestem bardzo zadowolona, bo nasze rozstanie było w wielkim gniewie, a teraz czuję uspokojenie i wiem, ze pozytywne myślenie mi pomogło... Codziennie powtarzam sobie, ze przyciagam tylko dobre wibracje, dobrych , ludzi i pozytywne zdarzenia i zaczynam spotykać ludzi i wielkim sercu, wczoraj odwiedził mnie kolega z którym nie miałam kontaktu ponad dwa lata.. To naprawdę działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość działa działa prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy ktoś
zobaczy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-ta
Wella Bo kiedy się afrimuje, składa jakieś życzenia, nie wolno uzywać słowa NIE; nie chcę,żeby dzwonił, nie chcę być gruba itd; wyższa świadomość nie przyjmuje słowa NIE; sama zobacz co zostaje; łatwo zmienić takie wyrażenia: chcę, zeby przestał dzwonić; chcę być szczupła; wtedy jest to jasny, niczym nie zakłócony, prosty komunikat; na początku trudno przychodzi takie myslenie,ale po pewnym czasie sama zwrócisz uwagę,że niemal nie uzywasz NIE bez poważnej przyczyny'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak, ja to rozumiem, tylko mój analityczny umysł sobie myśli tak: skoro pesymistyczne myśli przychodzą mi łatwiej, to jak będę sobie wmawiać "żeby tylko X się nie odezwał!" a tak naprawdę chcę, że pan X się odezwał, to nie powinno to zadziałać? Ja po prostu lubię analizować zagadnienie do oporu i wynajdować dziurę w całym ;) Muszę jednak przyznać, że pozytywne myśli dają pewien skutek, dużo osób jakoś się teraz do mnie odzywa, chłopaki koleżanki...a może mi się zdaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalezy polaczyc w sobie radosc, zadowolenie, poczucie szczescia ( uczucia) z prosba o to CZEGO SIE CHCE dolozyc do tego wiare i oczekiwanie = wtedy dopiero otwiera sie strumien DOBROSTANU (energii ) nalezy sie nauczyc swoistej blokady dla mysli ; czego nie chce i przeksztalcac je w takie myslenie CZEGO CHCE. POZNACIE to po tym, ze jak czujecie sie dobrze tzn. ze wsze mysli sa ok. jesli czujecie zamiast radosci i szczescia smutek zal przygnebienie to znak ze nalezy poprzygladac sie o czym i jak myslicie pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy ktoś
:) yeez masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze raz i sorry ze tak duz
a ja dowody uzyskalam juz dawno dawno temu.....teraz taka dygresja slucham radia pomyslalam sobie o naszej piosence ktora jest dosc malo znana i rzadko puszczana i wlasnie leci ale to tak na boku...a wracajac do tematu jak jeszcze bylam mloda i to byly czasy liceum mialam taka nauczycielke ktora uwziela sie na mnie masakrycznie, 1 klase jakos przeszlam w 2 juz miala zamiar mnie nie przepuscic w rece wtedy wpadla mi ksiazka "Potega podswiadomosci" i zaczelam afirmowac zeby ta nauczycielka odeszla jakiez bylo moje zdziwienie kiedy po feriach zimowych odeszla na zwolnienie lekarskie(nadmienie ze owa nauczycielka NIGDY nie byla na zwolnieniu!). Odeszla nie na tydzien czy 2 ale na 1,5 roku dzieki temu przyszla nowa i liceum skonczylam. Od 13 roku zycia bardzo chcialam jechac do pewnego kraju i nie znajac metod afirmacji jak to dziecko calymi dniami rozmarzona ze kiedys tam polece i w koncu po 7 latach mi sie udalo. Rok wczesniej dostalam prace a przed wyjazdem jeszcze wygralam pieniadze w jakims konkursie wielkanocnym tym sposobem mialam fundusze na wyjazd. Jeszcez bylo wiele takich roznych sytuacji ktore potwierdzaja ze to dziala. A z doroslego zycia i dotyczace zwiazkow. Jakies kilka lat temu wizualizowalam sobie idealnego partnera.Po 1,5 roku naciskalam na mojego znajomego zeby zalatwil mi prace w firmie gdzie pracowal, zeby bylo jasne nie zachwalal tego miejsca pracy wrecz mi odradzal a mi cos mowilo ze musze tam isc i w koncu przyjeto mnie. I chyba nikogo nie zdziwi ze poznalam wlasnie tam faceta jakiego chcialam. Tylko jak juz bylismy razem zaczelam i to juz bezwiednie same mnie nachodzily takie mysli ze pewnego dnia odejdzie. I dlugo nie czekalam. Na szczescie szybko sie obudzilam i wiedzialam ze sama sobie to zgotowalam i zaczelam myslec pozytywnie i byl tez pozytywny odzew takze poki co ten facet znow jest w moim zyciu i mam nadzieje ze tak zostanie. A apropos afirmacji konkretnej osoby uwazam ze to nie jest nic zlego tzn nikomu nic zlego sie nie dzieje, bo jezeli dana osoba nie jest nami zainteresowana to chocbysmy nie wiem jak mocno pragneli tej osoby i usilnie afirmowali to i tak z nia nie bedziemy a tak naprawde nikomu krzywda sie nie dzieje. Wiem bo przerabialam to 2 razy.Raz myslalam o facecie az 4 lata takze jezeli afirmujecie i nie widzicie odzewu to trzeba sobie dac spokoj. A jesli chodzi o zwiazki ktore sa lub te ktore byly i sie rozpadly tez w tej sytuacji nie ma nic zlego w afirmowaniu. Tak jak jest powiedziane w filmie zeby afirmowac ta osobe jaka bysmy chcieli zeby byla dla nas i po pewnym czasie albo ta osoba zacznie wspolgrac z nami i taka sie stanie albo zniknie z naszego zycia.Tylko zeby nie interpretowac ze stanie sie taka jak my sobie zazyczymy po prostu bedziemy nadawali na tej samej czestotliwosci i to jak sie stanie da nam szczescie obojgu. Takze wniosek jeden nie tak latwo wplynac na kogos a jezeli nie mozemy wplynac nie mozemy zdobyc tzn ze to nie dla nas lub nie ten czas nie to miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisżę raz i sory że tak długo => co z tego że długo ale potrzebnie. Ale jeśli wolno mi coś dodać w sprawie zbyt długiej afirmacji - czasem trzeba się odciąc od rzeczy które tamtą osobę przypominają. Mnie "puściło" dopiero wtedy gdy zniszczyłam rysunek dziewczyny patrzącej z tęsknotą w ocean, który namaowala kiedy mój siaśiad był na wyjeździe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze raz i sorry ze tak duz -> dobrze wyjaśnione, bardzo potrzebny post :) Rzeczywiście w filmie jest o tym mowa. Też uważam, że myśląc o kimś nie można mu krzywdy wyrządzić żadnej. Co prawda nie rozumiem dalej, jakby to się miało odbyć i wydarzyć, że jeśli dwie osoby czuja podobnie i o sobie myślą, to gdzieś ich drogi się skrzyżują, no ale nie mnie to już rozgryzać ;) W każdym razie jak sobie teraz myślę na temat wydarzeń w moim życiu, to zauważam, że 'jakieś przyciąganie' na pewno występowało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wella nie ważne jak- ważne coQ Odpowiedź znajduje sie sama. A wiecie co? ostatnio tak z głupia frant odpowiedziałam na smsy od wrozek które mi przysyłają. I dziwne nopzawsze miał być zelonooki blondyn a ostatnio napisały mi że już niebawem poznam chłopaka którego opis w zupełnopści pokrywał się z opisem Mężczyzny w niebieskim swetrze z małego obrazka" Będzie to szatyn o (uwaga) duzych błekitnych oczach, w których od razu się zakocham. Błękitne oczy błekitnymi oczami ale tylko dla mnie jest to tak ważne żeby były dodatkowo duże. WIęc to już blisko. :) Facet w niebieskim swetrze, teraz tylko jest wazne żeby go nie przeoczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doreen
witam, nie jestem tak doświadczona jak Wy dlatego prosze o rade. Oglądałam film, ale tak do końca pewnych rzeczy nie rozumiem. Chodzi mi o realnie istniejaca osobę-faceta. Podoba mi się, ja jemu raczej tez(to czuć) ale jakoś nam nie wychodzi:( jeżeli czegoś mocno pragniemy to sie uda? mam o nim mysleć? ale jak? np. że jesteśmy gdzieś razem, gadamy, śmiejemy się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominam sobie, że bardzo chciałam 1z 3 tematów licencjatu z puli tematów dostępnych, ale obudziłam się za późno i wszystkie fajne były już zajęte. No to wpadłam w panikę, że będę musiała coś głupiego pisać, ale modliłam się o jakiś przyjazny temat. Los chciał, że jeden kolega zrezygnował z tematu na którym mi zależało i wybrał ostatecznie inny a ja szybko wskoczyłam na jego miejsce :) teraz jak o tym pomyślę to jakiś cud był. Cinamonn Tea - no ja mam nadzieję, że ten 'mój' osobnik chociaż o mnie pomyślał przez ostatni miesiąc... ale bardzo mi miło, że wierzysz razem ze mną :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doreen -> przeczytaj wypowiedzi na wcześniejszych stronach, dużo o tym rozmawiałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×