Wizualizacje,afirmacje,Prawo Przyciagania - Nasze doswiadczenia i sukcesy

A ja bym go hciala na impreze zaprosic, ale boje sie ze powie ze zajety (kims) jest ;]

wella11 ---> nie zastanawiaj się na tym, mówi się ,że nie ma nic gorszego w życiu jak żyć w niewiedzy...musisz pozbyć się tego uczucia ,że się boisz ,że nie pójdzie razem z Tobą ponieważ wysyłasz myśl ,że tego chcesz(Prawo przyciągania nie odróżnia tego co chcesz i czego nie chcesz)...myśl o tym ,że się zgodzi ,że się uda i jaka będziesz szczęśliwa gdy Ci się to uda...powodzenia;)

Grip ma racje przez takie "Chciałabym a boje sie" tracimy bezpowrotnie okazje na realizacje tego czego pragniemy

Tez tak pomyslalam, zeby dac sobie jeszcze jedna szanse. Co prawda jego uczucia wzgledem mnie sie nie zmienily no ale moze warto to zweryfikowac i przestac sie ludzic. Zastanawiam sie tylko, czy to mnie zbytnio nie 'usadzi' - taka odmowa...hm...

wella11---> jeżeli nie spróbujesz nigdy się nie dowiesz...tylko mniej pozytywne myśli...czy usadzi nie wiem, rozumiem ,że zauroczenie czy miłość, są to bardzo silne uczucia jeżeli nie najsilniejsze uczucia człowieka i odmowa może bardzo zaboleć ale może dzięki temu się uwolnisz i zaczniesz zwracać uwagę na innych, może on nie jest Ci pisany ale jeżeli nie spróbujesz nigdy się tego nie dowiesz...pamiętaj świat należy do ludzi odważnych;)

Grip - prawie juz jestem przekonana by to zrobic, do imprezy jeszcze kawalek, musze miec w koncu oficjalny powod, pozytywne myslenie bede uskuteczniac i wizualizacje i zobaczymy. A jesli nie, to wtedy rzeczywiscie nie byl pisany i dluzsze myslenie o nim to dzialanie na przekor porzadkowi swiata ;)

wella11---> bardzo mnie to cieszy i życzę powodzenia;)

moze najpierw przeczytajcie wczesniejsze wpisy,wrzuciłam wczesniej linki jak usunąc blokady,jak cwiczyc,tylko trzeba poczytac i zacząc ,a nie narzekac i nic nie robic

Przykładu się domagacie - oto przykład. Dwie godziny czekałam i spotkałam go niestety długo nie pogadalismy ale dał mi numer. Więc nie należy czekać na mannę z nieba

Cinamonn -> sasiad? czekalas na niego pod domem? i co teraz zrobisz dalej?

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Zaczynam wszystko od dzisiaj. Ah, i jeszcze jedno małe pytanie ... Czy mogę starać się przyciągnąć pewną osobę do mojego życia, której tak naprawdę nie znam, jest daleko stąd? Chociażby tylko po to, by Go poznać. Jak myślicie, czy to ma sens?

Sąsiad własciwie już chyba w moim bloku nie mieszka. Ale poszłam pod jego prace, dał mi swój numer zapytam czy da sie namowić jesli -nie -trudno dam mu odejść. A jak sie da namówić - to bedzie bardzo dobrze.

DilCate--> oczywiście ,że możesz...możesz nawet przyciągnąć osobę ,której nigdy w życiu nie widziałaś ani nie poznałaś...najlepiej jest opisać jaka ta osoba ma być na kartce(wszystkie cechy wyglądu, charakteru, co lubi robić i jak to robi itp) następnie zaczynamy wierzyć ,że nam się uda ,że spotkamy taką osobę i zaczynamy wizualizacje codziennie przed snem ,wizualizujemy jacy będziemy z tą osobą szczęśliwi ,co będziemy z nią robić ,aktywujemy w to wszystkie nasze zmysły...robimy to codziennie...uważać trzeba na tzw. efekt zniecierpliwienia tzn. że non-stop myślimy o tej osobie a jej ciągle nie mam to powoduje ,że blokujemy "otrzymanie" tej osoby dlatego wizualizujemy przed snem a następnie zapominamy o tym wszystkim ponieważ ma działać podświadomość i najważniejsze żeby przez ten cały czas być szcześliwy ,nie przejmować się niczym...powodzenia:)

a ja jestem typem marzycielki i przed snem czesto wyobrazam sobie rozne fajne rzeczy ale w rzeczywistosci one sie nie spelniaja :-(

wartało by obejrzeć the secret ;)

a ja mam taka sytuacje---> bo nie wystarczy sobie wyobrażać...trzeba poczuć to cały siebie ,że już to się ma...podświadomość ma czuć ,że to się dzieje w tej właśnie chwili a przede wszytskim trzeba wierzyć...odsyłam do lektury Rhonda Byrne "The Secret"

Obejrzałam film prawo przyciągania. Moim zdaniem trzeba to czuć od środka, nie umiem tego wytłumaczyć słowami. Faktycznie - 2 godziny po obejrzeniu filmu - mam pozytywne odczucia, które nie odchodzą sobie od tak. Jak trafiłam na film? Szukałam odpowiedzi, w zasadzie zrozumienia, co jest ze mną nie tak, dlaczego mi się nie udaje zrealizować pewnych celów, co robię nie tak. Pytałam rodzinę, najbliższych o wytłumaczenie, ale nie otrzymywałam informacji, nie czułam i nie docierało to do mnie. Nie wierzę w przypadki - a film był na kafeterii . Znalazłam w nim odpowiedz na nurtujące mnie od dawna pytanie. I wiecie co - uświadomiłam sobie że pogubiłam się w swoim świecie troszkę. Marzyłam o wielu rzeczach i prosiłam, udało mi się je nabyć. Robiłam to kiedyś bezwiednie. Jakoś o tym zapomniałam, o tych kilku krokach...a ostatnio tylko prosiłam - ale jakoś tak nie całym sercem. Czasem wydaje nam się ze świat wali się jak domek z kart - a to zawsze jest początek do lepszego życia :) Założyłam sobie teczkę - w której mam kilka potrzeb...rozrasta się nadal i wiem ze je kiedyś zrealizuje wszystkie, co do jednej.

do mnie też dziwnie trafił film the secret zupełnie przypadkiem na blogu zenforest ;) tak jakoś przypadkiem znalazłam to forum a na nim link do tego filmu ;) ja musze powiedzieć ,że do mnie nie dociera on w pełni aczkolwiek wiele uświadomił(bardziej niż np książki murphiego) ,że nie wytarczy mówić nie problemom i różnym rzeczom....bo one wtedy i tak przyjdą ;) ja to powoli zaczynam rozumieć

Czyżby zamarło forum? Cinamonna Tea--> i jak z tym sąsiadem?

pozdr

halooooooo

niestety :( bez odezwu. Czas pozowlić odejść :( - co gorsza te ciepłe uczucia w stosunku do niego wcale nie znikneły. Miłość to trudniejsza rzecz.

Dzięki Grip że pytasz tak wogóle.

wizuaizowałam od tak da siebie miłość, zakochanie w żonatym facecie. Wczoraj zaproponował mi romans :o a ja sama jestem temu winna .... nie wiem co robic.

Powiadają - "Czym się strułeś tym się lecz"

niedobrze mi teraz.... boje się, że mogłam go przez przypadek rozkochać, albo to zwykła rządza z jego strony .. :/ sama nie wiem, powiadają, że samiec to smaiec jednym i tak myśli :/

Mi też sie wydaje że to tylko chęć niezobowiązujacej przygody. Gdybyś go rozkochała wyraziłby gotowośc porzucenia rodziny od razu. Uważaj na takie przygody - one jeszcze nikomu nic dobrego nie przyniosły.

ale po co??? ja nie moge zrozumieć??? ma ładna żonę, wiem bo widziałam przez przypadek, dom i w ogóle.. nie rozumiem cymanonku, dlaczego facet mający wszystko, chce tego

Wiesz co błędna, tak sobie czasem mysle że im więcej ktoś ma tym bardziej ejst pazerny

wiesz co.. i widac jak on kocha tę biedną żonę. Nawet jakbym uległa, tez byłabym zdradzana. kwestia podejścia do tematu :/ poza tym w pracy gnoju nie ma co sobie robić! PORAŻKA!