Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelia26

jestem biedna-jak to jest byc bogatym?

Polecane posty

Gość Amelia26

jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanie
Ciulikowo,trzeba cały czas zapieprzać,nie ma czasu by cieszyć się z tego co się ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJaaaaa
Bogaty mało kiedy równa się szczęśliwy... Bo aby mieć tą kase trzeba zapieprzać jak bóbr... nie masz czasu dla rodziny dla siebie... stres i nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia26
kurcze a ja myslalam ze to tak fajnie, ciagle zakupy itp....wogole na powaznie to pytanie zadaje...bo czesto sie nad tym zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa narzekanie
lepeij być bogatym i nie miec na nic czasu niż biednym i nie miec na nic czasu, bo chyhba lepeij harować za dużą kase niż grosze.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia26
ja mieszkam na wsi i zebym niewiem jak zapieprzala to w zyciu sie niczego nie dorobie.a w tych wielkich miastach to jest praca z wyksztalceniem srednim? napiszcie jeszcze jak to jest byc bogatym, czlowiek nie musi sie o nic martwic typu oplaty, czy za co kupic nowe buty...tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogata
Ja się nie martwię o opłaty,wydatki,zakupy robię kiedy mam ochotę i zawsze na wszystko mi starcza czasu też mam dużo bo siedzę w domu z rocznym dzieckiem...największym minusem jest to że pracuje na to mąż za granicą i tęsknota jest straszna :o No ale tutaj sie nie da dorobic niczego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tAK.Wkurzajace jest kiedy musisz kupic dziecku buty lub posjc do stomatploga a nie masz kasy.Musisz najmniejsze drobiazgi planowac wczesniej.Tu nawet nie trzeba byc bogatym ale miec na tyle kasy zeby w danej chwili kupic to co potrzebne.Trzeba byc w zyciu sprytnym i od mlodych lat uczyc sie zamodzielnosci i nie pakowac sie w kłopoty.Od mlodych lat trzeba miec plan na przyszlosc, zeby nie zapierdzielac potem u kogos za marne grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobożne życzenia
A po co komu to cholerne bogactwo jeśli nie ma się rodziny? Pieniądz przyciąga dziwki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam mam pieniądze i mnóstwo wolnego czasu:) Fajnie jest mieć kasę i na pewno jest lepiej niż jej nie miec, mam porównanie więc wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycjonalistka
Pieniądze bardzo ułatwiają życie.Ale nie myśl,że bogaci nie mają problemów.Masz jeszcze szansę posmakować takiego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestań się nad
soba użalać tylko weź się za nauke i pracę Jeste takie stare powiedzenie ... "bez pracy nie ma kołaczy' ... Więc do roboty dziewczyno od narzekania i użalania się jeszcze nikomu nic nie przybyło ... a jak już to co najwyżej kłopotów, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranne czytanie kafeteriii
tyle ze jak na polskie warunki, jesli nawet dziewczyna by psozla do roboty, to na co jej straczy to 1000 zl za miesiac???? oplaci mieszkanie, ejdzenie, a i tak nic nie bedzie mogla sobie kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia26
ja jestem na stazu, mam 670 zl-hehen nie wierze ze bede kiedykolwiek bogata, i absolutnie nie uzalam sie tylko pytam bo czesto zastanawiam sie jak to jest miec kase. to naprawde jest ciekawe, nie zadne uzalanie, przyzwyczailam sie do tego jak zyje a pogadac chyba moizna nie? cholernie to mnie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dorobić się można, trzeba tylko sporo cierpliwości, poświęceń, uważnego planowania kariery, odrobiny szczęścia i kilku lat. I, często, rezygnacji z rodziny. Zwłaszcza u kobiety. Bo po co komu 35 letnia, bogata, nie bogata, ale stara baba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
poranne czytanie kafeteriii - tyle ze jak na polskie warunki, jesli nawet dziewczyna by psozla do roboty, to na co jej straczy to 1000 zl za miesiac???? oplaci mieszkanie, ejdzenie, a i tak nic nie bedzie mogla sobie kupic. no jak mnie to wkurwia okrutnie. chyba lepiej miec ten 1000zł niż nie mieć, co?? opłacić mieszkanie i jedzenie to mało?? lepiej siedzieć w domu i obżerać rodziców albo męża, albo opiekę społeczną?? ?? ?? pracowac się wam nie chce, ale żeby wam płacić tobyście chcieli. za co ja się pytam??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludziom się w dupach poprzewracało. Za 1000 złotych to niektórzy nawet nie chcą do roboty iść. Lepiej kraść - nie napracujecie się i jaka przyjemność + odrobina ryzyka na co dzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno zyc bez pieniędzy
i nie ma co się oszukiwaz, ze jest inaczej. tyle, ze pieniądze to nie jest klucz do szczęscia. biedny mysli, ze gdy będzie mial pieniądze to będzie szczęsliwy, a bogaty, ze będzie szczesliwy, gdy pozbędzie się wrzodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat temat
ja jestem biedna ;-) mieszkam sama (mieszkanie pomogli mi kupić Rodzice, ale mam jeszcze raty), parę miesięcy temu założyłam własną firmę, maleńką, mówią, ze trzeba czasu, zeby się rozkręciło. Na miesiąc wychodzi mi około 700 zł zarobku (a mam tylko paru pacjentów), ale to zaraz znika, bo trzeba zapłącić ZUS, księgowa, rachunki w domu :-O nie wiem jak to robię, ale z pomocą Rodziców (Mama raz na tydzień daje jakieś jedzenie, obiad) daję sobie radę. Nie kupuję sobie NIC, do sklepów nie chodzę żadnych, nie kupuje nawet spożywki, jem to co mam w domu i zamrozone. przyzwyczaiłam się. Za to mój Brat jest bogaty :-) Jeździ z żoną na wakacje i różne wycieczki zagraniczne parę razy w roku, mają piękne dwupoziomowe mieszkanie w Wawie (w planach budowa domu). Brat ma firmę prawniczą i fakt pracuje dużo, ale umie odpoczywać i wie, że musi to robić :-) Nie zazdroszę im, bo to przeciez mój Brat, który zresztą zawsze mi pomaga, daje czasem kasę, ale honorowa jestem i raczej nie biorę ;-) Wiem, że i mnie się kiedyś jakoś ułoży. Cieszę się szczęściem mojego Brata i żyję sobie spokojnie, bo w razie przymierania głodem, wiem, ze mogę na niego liczyć :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranne czytanie kafeteriii
moze zacznij stosowac jakies afirmacje, wyobrazac sobie, ze jestes bogata, podobno to dziala. do tej nade mna: oplacalo ci sie zakladac firme? ja tez mam jakies 500 zl zarobku, ale firmy nie zakladalam, bo wlasnie nie oplacaloby mi sie, wszystko by pochlanal zus... jaki w tym sens? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat temat
no musiałam to załatwic formalnie, bo zaproponowano mi pracę w szpitalu (za jakiś czas) no i przyjmuję 1 dzień w poradnii, więc musiałam załatwić wszystko prawnie. A poza tym dostałam kasę z UP, więc nawet jakby się nie udało to i tak nie będę żałować :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia26
a ja tam zawsze moewie OBY ZDROWIE BYLO RESZTA SIE ULOZY pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chciałbym być bogatym, wystarczy mi to co mam. Musiałbym się martwić, jak robić w konia Urząd Skarbowy, martwić się by mnie nie okradli, martwić się co robić by nie zbiednieć i z tego wszystkiego bym pewnie przedwcześnie wikitował i miałbym duży pomnik co by mi do srania był potrzebny, jakbym był zimnym trupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnulkaJG
Jestem za pomoca biednym,sama jestem przykładem.Jestem samotnie wychowujaca matka 3 dzieci utrzymuje sie alimentów i rodzinnego w kwocie 856 mies,jestem zadluzona z rachunkami,brakuje mi na podstawowe produkty ,odechciewa mi sie zyc ze nie moge zapewnic dzieciom dobry byt...Czy w Polsce jest fundacja wogole która pomaga biednym?prosze pomozcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogaty mało kiedy równa się szczęśliwy Za to biedny NIGDY nie równa sie szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aysha
Powiem ci z własnego doświadczenia, że nie fajnie jest słyszeć od innych: 'ty to masz kasę, jesteś rozpieszczana iwq.', albo jak zapraszałam do siebie koleżanki( już tego nie robię ): 'o jaa.. ale ty jesteś kasiasta.' czułam się wtedy głupio poprostu... albo ide ostatnio do tablicy, pytam pani gdzie jest gąbka a kolega: 'kaśka, poproś tatusia to kupi zapas gąbek na najbliższe tysiąclecie'... ' BIEDNY NIGDY NIE RÓWNA SIĘ SZCZĘŚLIWY' - jaka bzdura ;/ znam mnóstwo mało zamożnych ludzi, którzy cieszą się tym, co mają i są w życiu szczęśliwi. Uważam, że można być i bogatym i szczęśliwym i biednym i równie szczęśliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooligans
nikt z was nie wie jak to jest być biednym ja to wiem bo od 14 roku życi robie gdzie moge teraz mam 16 lat i pżyzwyczaiłem sie do tego choć nieraz się ze mnie śmiali to się im dokopało i było ok .Nie mam ojca mam tylko mame i siostre .a i ona nie ma kasy nawet teraz to po szkole ide w las i pracuje żeby był na chleb a w nocy się ucze .tagże nie mówcie że wiecie co to jest bieda do nie wiecie nie wy nieraz głodowaliście tylko ja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Bogaty rzadko kiedy = szczęśliwy? Ooo, to ja jestem w tej mniejszości. Bo jestem bogata (po rodzicach :) ) i bardzo szczęsliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×