Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamyczek syzyfa

koniec związku-jakie padło ostatnie zdanie...

Polecane posty

scena 1, akt I On: \'daj mi trochę czasu\' Ona: \'dobrze, tylko wytlumacz mi co się dzieje\' On: \'nic\' scena 1, akt II (akcja po kilku dniach) On:\'mówiłem Ci, że to nie Twoja wina. ja nie jestem na tyle dorosły żeby się wiązać. tłumaczyłem Ci to! (w tym momencie dziewczyna podnosi głowę. na tarzy maluje się całkowite zaskoczenie.\' On: możesz nazywać mnie mamisynkiem! scena 2, akt I Ona:\'szkoda mi przyjaźni. jest ważniejsza niż to co teraz było. nie wyszło nam, potrzebuje Cię jako przyjaciela, chociaż jako chłopak okazałeś się być niewypałem\' On: też mi tego szkoda. zakończenie: przyjaźń padła trupem na deski teatru ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko na chwile
Coś w stylu, że zasługuje na kogoś, kto da mi tyle ciepła ile ja sama daje, że on nie potrafi kochać, coś się w nim wypaliło... a na pytanie czy mnie kochał odpowiedział: zdawało mi się...Teraz po pół roku próbuje odnowić kontakt... hmmm... ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi na pytanie "czym jest dla Ciebie miłośc" ex odpowiedziała : "Nie wiem";/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire ja tez nie wiem :P Tego się nie da zdefiniować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale można próbować...i jakąś swoją definicję taka własna mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Vampire, moja na pytania czy mnie kocha i czy chce ze mną być odpowiedziała dokładnie to samo: nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko na chwile
Jak komuś nie zależy, to nie będzie się nawet wysilał, żeby opisać co czuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka topiku mnie zabije:Mr nieźle nie jesteś z kimś kto mówi Ci ze kocha że jesteś wszystkim , Tobie przyżeka przed ołtarzem że zosytanie do końca życia nie zdradzi i tp. a potem mówi:" Nie wiem" ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to takie samo pytanie jak w stylu: O czym myślisz? Odpowiedź nasuwa się sama: 1. O niczym. 2. O Tobie. --- do wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze wybierałem to 2 - kurwa bo naprawde o niej myslałem:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec związku z moją poznańską dziewicą był prozaiczny, powiedziałem , że idę do akademika po gitarę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nnie padlo....poprostu nie przyjechał , nie odpowiadal na smsy nie odbieral telefonów, a po jakims roku od rozstania napisal wiadomosc cos w stylu: \"ja jesczez nie dorosłem do stworzenia zwiazku dalej ejstem sam, ale ciesze sie ze tobie sie ułożylo szczerze sie ciesze\"\" I w sumie ja sie tez ciesze4 ze tak wywszlo mam teraz wspanialego kochającego chlopaka, a gdyby nie tamta decyzja pewnie do tej pory bym sie meczyla. Więc,....dzieki tomek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erupcjaa
ja: pierwszy raz jesteśmy zdgodni co do tego, w którym kierunku powinien zmierzać nasz związek (rozstanie). on: za rok zaproszę Cię na wino i będziemy się z tego śmiać... na winie co prawda nie byliśmy, ale do tej pory mamy kontakt czysto kumpelski. jakby tego związku nie było wcale. obecnie oboje w szczęśliwych, stałych związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka 23000000
masz pizde jak wiadro:) poczulam sie jak prostytutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze to moja wina ze mnie okłamywał bo on sie mnie po prostu bał :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwszy raz
ja: jaki był związek takie rozstanie, żegnaj on: no, oparty na sexie to idź się jebać gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieeeeee
ostatnie słowa, które przeczytałam w smsie to było "dużo ostatnio o nas myślałem..." cham nie miał jaj,żeby nawet ze mną zerwać, ale wyszło mi to na dobre, jemu nie wiem i nie interesuje mnie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepea
Mi przez caly zwiazek powtarzal " saslugujesz na kogos lepszego", w przed dzien rozstania stwierdzil ,ze on nie wie czemu ze mna jest, wiec rano idac do pracy on mi daje calusa w policzek i pyta sie kiedy sie zobaczymy ....a ja mu na to " wiesz w jednym miales racje,zasluguje zdecydowanie na kogos lepszego jak ty, takze juz nigdy sie nie zobaczymy" heheh mine mial tragiczna no i tak zakonczylam beznadziejny zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaa88
\"jestem umierający, został mi miesiąc życia, nie chcę żebys cierpiała patrząc na moją śmierć\" żyje do dzisiaj i nieźle się ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolek85
on: wszystkie orgazmy udawałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnie zdanie że
jestem wspaniałą i idealna dziewczyna, ale to jego wina- jasne:O Większych bredni nie słyszałam w życiu. Typowy przypadek, facet się znudził i nawet nie chciało mu się powiedzieć, o co w ogóle chodzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hit it
nic to jest najgorsze zupelnie nic cisza przestal sie odzywac, sama sie domyslalam po paru miesiacach zapytal jak sie czuje k: "genialnie kurwa" m: "masz do mnie zal?" k: "nic do Ciebie nie mam, i ciesze sie,ze miec nie bede" life sucks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paragraf
von szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus
Ona : Pamietaj nikt Cie nie zastapi. eeehh, zastepowal mnie od jakiegos czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas czas czas
ja: słyszałam że po takimś czymś człowiek zbiera się 1-2 lata a nawet więcej on: to tak niedługo? huj pierdolony zabrał mi 7 lat + dodać te na zbierankę a takie gówno miwi że to nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj bylyy
"ogolnie kochanie jest zajebiscie miedzy nami ale nic do Ciebie nie czuje" :D oczywiscie gdybym po dwoch miesiacach nie wymusila w koncu na nim odpowiedzi na to co dalej, to zaginalby pewnie bez sladu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmarek alarek
moj po 5 latach przestał nagle się odzywać. NAGLE. Myślałam,że coś mu się stało:-) Kwestia edukacji i kultury ,wreszcie samej klasy okazauje się zazwyczaj później niż wcześniej...pozostał żal bo nie wpadłąm na to,ze jest takim robalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×