Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneta....26

Byłam prostytutką, teraz jestem w związku i....

Polecane posty

Gość eweeeeeliona
"Brawo! Dlaczego tego samego nie doradzisz Autorce?" A ile razy mam pisać że ja jestem inna? Przeciętny facet tego nie zaakceptuje i kropka. Faceci mają fioła na punkcie przeszłości seksualnej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwazam tak samo, ze sprobowalbym sie z tym zmierzyc dla wspolnego dobra i raczej bym to zaakceptowal. Ale tak naprawde nie mozna niczego przesadzac. Jedno jest jasne: mialbym wybor i moglbym docenic szczerosc wlasnej partnerki, a nie ew. podszept jakiegos "zyczliwego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
Gra nie warta swieczki powiadasz, ale dla mnie zycie z partnerem to nie gra...i wlasnie o to chodzi.... Oczywiscie, kocham Faceta takiego jaki jest teraz, ale wychodze z zalozenia ze ten Facet pokazal sie we wszystkich kolorach a nie ukrywa istotnych faktowy ze swojego zycia - samo ukrywanie, juz nie chodzi mi o to co ukrywa, nie jest szczerym...jezeli w tak malo istotnych rzeczach potrafi to robic to ja dziekuje za takie partnerstwo pod przykrywka "szczescia" na chwile... To jest moja odpowiedz...ja chce moc zadecydowac z nim byc, nie chce zeby to on (ukrywajac pewne fakty) decydowal za nas... Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweeeeeliona
"To jest moja odpowiedz...ja chce moc zadecydowac z nim byc, nie chce zeby to on (ukrywajac pewne fakty) decydowal za nas..." Ale jak on decydował? :D Pokochalaś go i zdecydowałaś (TY!) że z nim będziesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety są bardziej tolerancyjne co do "wybryków" płci przeciwnej - tak było , jest i będzie :) . Niestety u nas się przyjęło, że kobieta , która miała kilku partnerów to zwykła szmata, więc o czym tu rozmowa ? Zyjemy w średniowieczu. Polak nie zaakceptuje. Sam korzysta z usług prostytutki, ale żona byłą prostytutką ???? Toż to nie do przyjęcia !!! Ma się wyspowiadać z ilości partnerów i to jeszcze z dużą precyzją opowiedzieć, w jakich pozach uprawiała seks , czy był oral, anal itp. Bo to wszystko szczerość , która się należy przeciętnemu polakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nawet jesli (przeciętny) facet przyjmie to początkowo spokojnie, potem nie da jej żyć. " Oczywiscie. Dlatego taka ("nieprzecietna") przeszlosc jak prostytucja partnerki moze byc powierzona tylko w rece (nieprzecietnego) faceta, ktory sobie z tym poradzi. Inaczej to samolubna decyzja kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mu dziewczyno nie mów
Troche juz przesadzacie skoro autorki facet nie chcial wiedziec to ma do tego prawo. Piszecie, ze ona decyduje za niego. Gówno prawda to wy chcecie jej wmówic zeby ona za niego zadecydowala mowiac mu o tym. On nie chce tego wiedziec, tak ciezko to zrozumiec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mu dziewczyno nie mów
Niestety prawiczek to nie jest temat o tobie. Chcesz sie wypowiedziec to na temat a nie nawiazujesz znowu do swjej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Aneta .....26, Skoro masz taką komfortowa sytuację to ,Gdybym to był na Twoim miejscu to mimo wszystko wymazałbym to wydarzenie ze swojej pamięci i cuz ofiarował to cierpienie Bogu i dalej żył normalnie .Bóg zrozumie Człowiek zburzy (moje kredo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odniosę się do kilku kwestii: "Prostytutki nic złego nikomu nie robiły" No bo ich praca polegała na robieniu dobrze :P Ale robią źle TERAZ. Bo może ich mężowie nie chcieliby być mężami, gdyby wiedzieli o zawodzie. Ale jak już pisałem po kurwie uczciwości nie ma się co spodziewać troski o kogoś i miłości tym bardziej. Ja nie wierzę w kwestię resocjalizacji, ani złodziei, ani zabójców, ani prostytutek. Pieprzenie a propo ciężkiej sytuacji mnie nie wzrusza. Ja i spora ilość moich znajomych pochodzi z nie najlepszych rodzin. Pokończyliśmy byli średnie, studia, jakoś się żyje. Można było jednak kraść , jak koledzy z podwórek lub sprzedawać zielsko dzieciakom. To ostatnie w końcu to nic złego - w końcu same chcą kupić, hę? Rozumieć kurwy, zrozumcie dilerów :P Też mi było ciężko nie sprzedałem się, ani nie kradłem: ergo mam prawo oceniać. Jak każdy kto żyje własnym życie nie sprzedając się i nie kradnąc. Bmblondyn słusznie pisał o życiu, jako rynsztoku. Nie zazdroszczę kurwom pieniędzy. Nie zazdroszczę strachu przy badaniach. Nie zazdroszczę bezmyślności - wiele osób nie wie, że są zarażone. Wiele nie chce się dowiedzieć. Heurystycznie: jeśli zarażonemu chce się poruchać, to gdzie pójdzie? W stały związek, gdzie MĄDRA dziewczyna może go poprosić o zaświadczenie zanim się zaczną kochać? Do burdelu. Nie zazdroszczę ani wam jako żonom, ani waszym mężom, ani dzieciom. Kiedyś poznałem się z jedną panną na studiach. Poszedłem z nią na imprezę. Tamże podszedł do mnie gość i szepnął na ucho "Laska z którą przyszedłeś, spała w XXX z murzynami". Znajomość jakoś się nie rozwinęła :P Tu akurat faceci są wcale solidarni - informują się o złych kobietach. Zasadniczo powinno mi być ich żal. Jak żal mi wszystkich pazernych, małych ludzi - jednak, ponieważ okłamują swoich haha-ukochanych tylko się nimi brzydzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
kot behemot- Naprawdę jest mi Ciebie żal...Nawet Ci przez gardło nie przejdzie słowo prostytutka, wolisz k**wami rzucać. Śmieszny jesteś. Przysłuchuję się całej tej rozmowie i utwierdzam się w przekonaniu, ze bedac na miejscu Anety w życiu bym się nie przyznała. Skoro facetowi wystarczy szepniecie na ucho jakiegos kumpla, ze laska spala z XXXmurzynami to z calym szacunkiem ale dla takich bardziej liczy się opinia kumpli niż własne odczucia. Kot behemota jest na to doskonalym przykładem. Kto tu kogo okłamuje? Smieszne, okłamać mozna kogos mowiac nieprawde a jakos autorka nie pisze, zeby jej chlopak zapytal sie jej czy byla prostytutka. Co wiecej, nie chcialby wiedziec tak samo jak ja np. nie chcialabym wiedziec o przypadkowej zdradzie, po pijaku mojego chłopaka. Po co? Ktos kiedys powiedzial, ze przyznajac sie do zdrady tak naprawde zapewniamy sobie czyste sumienie, nie patrzymy na druga osobe. Nam jest łatwiej, bo zrzucilismy z siebie ten ciężar, ateraz niech ten drugi się pomęczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
i jeszcze jedno- kot behemota Ty wlasnie zazdroscisz prostytutkom pieniedzy. Zazdroscisz im, ze maja fajne zycie, nie musialy sie martwic o pieniadze podczas gdy Ty "jakos żyłeś". I trudno, taki Twoj wybór. Ktos woli żyć pełnią życia, ktos, tak jak Ty woli żyć JAKOS bo nie ma odwagi wybić się ponad przeciętnośc. Żal mi Ciebie- zakompleksiony, zawistny człoweczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
takie tam gadanie => srali grali. Mnie tam na wszystko starczało. Nie dla wszystkich pieniądz to rzecz, dla której zrobi się wszystko. Niektórzy to gówno by zeżali, jakby im zapłacili i taka chyba mentalność prezentujesz autorko. Mam Ci zaklaskać? Bravo, bravi, brava. Co do przykładu. Nigdy nie przespałbym się (świadomie) z laską, która spała z czarnymi. Jeszcze jakimiś molami by zaraziła :o Nie mówienie prawdy, to nie kłamstwo, ale nawet w prawie gospodarczym jest o zatajaniu informacji istotnej. Poza tym dobrze wiemy oboje, że gdyby miała powiedzieć powiedziałaby, a skoro o koleżankach mówiła to nie odpowiedziałaby zgodnie z prawdą na bezpośrednie pytanie. Kiepskie to twoje rozumowanie. Nie wykręcaj kota ogonem boś niegodna. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z takie tam gadani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
o fee! I na dodatek rasista z Ciebie...Żenada.... Prawdopodonie Ty wlasnie jestes typem czlowieka, który zjadł by gówno gdyby mu tylko dobrze zapłacili! Niestety, prawdopodobnie nikt Ci tego gówna nie zaproponował więc pociskasz teraz kity jaki to Ty moralny jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
...wtawka - czy jest Wam wiadomym ze mozna uzyskac "anulacje" slubu koscielne jezeli jedna ze stron zataila istotne o sobie informacje - prostytucja / leczenie psychatryczne itp itd? Ewelino, nie zrozumialas mnie, zadalas pytanie, ja odpowiedzialam - napisalam ze nie chcialabym zeby okazalo sie po latach ze bylam "wplatana" w cos co moj partner ukrywal poniewaz wydawalo mu sie ze nie "musi" mowic - chce miec wybor- nie chce zeby za mnie wybierano, a przede wszystkim jezeli chodzi o szczescie... I nie myl pojec, dobrze wiesz ze jezeli cos nie jest spolecznie akceptowane to nie dlatego ze ludzie sa zacofani tylko dlatego ze kazdy z nas ma w sobie to cos co nazywa moralnosc -i u kazdego jest ona na roznym poziomie...to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak cyniczna, nie musi mówić, jak facet ma choć trochę oleju w głowie to sam się domyśli, po umiejętnościach byłej prostytutki. Jak to mówią mądrzy Niemcy: Ubungen macht Meister, a ćwiczyła wytrwale dawanie dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ostatnio delikatnie go podpytalam co myśli o prostytutkach, rzucilam jakąś historię o znajomej która się tym zajmowala i ma dylemat czy powiedzieć facetowi. Powiedział: \"ja nie chciałbym wiedzieć. Wolałbym żeby kobieta mi nigdy o tym nie powiedziała, bo nie poradziłbym sobie z tym\".\" Nie wiem czy temat aktualny jeszcze. Ale przecież on Ci już odpowiedział na to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam cały temat i jestem przerażona. Ludzie jak wam nie wstyd takie rzeczy wypisywać? Tylko totalnie głupi człowiek zwyzywa od kurew taką dziewczynę i będzie się czuł lepszy od niej. Mam koleżankę prostytutkę i swoją kulturą i inteligencją nie jednego z was przerasta, nie uważam się lepsza od niej tylko dlatego, że ja nie pracuje w jej zawodzie. A co do pytania autorki to chyba jej sam chłopak na nie odpowiedział, nie można wciskać w człowieka czegoś czego wiedzieć sam nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w drugiej części: Dodam , że na pewno nigdy nie byłoby możliwości itd. Nigdy nie mów "nigdy" , nigdy to nie będzie zębów w dupie....o ile się nie połknie sztucznej szczęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
malusia, tutaj nie chodzi o "zawod prostytutki" tutaj chodzi o "zatajanie prawdy dla wygody"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu sztucznej? przecież jak ząb wyleci to też można go połgnąć, nie strawi sie przeciez:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaw sie wjej sytuacji i czy byś powiedziała, a potem osądzaj. Z drugiej strony czyja to wygoda by była? chyba jej, bo napewnie ni ejego. Jakby mu teraz powiedziała, że była prostytutką. Jej by ulżyło, a facet by sobie nie poradził z tym faktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyzio.
"nie uważam się lepsza od niej tylko dlatego, że ja nie pracuje w jej zawodzie. " Ale ty nie jesteś mężem byłej prostyutki. Mnie też prostytutki nie wadzą i ich nie oceniam, ale nie chciałbym mieć żony, która się kiedyś prostytuowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka zadała pytanie: powiedzieć? Jeśli powie to straci chłopaka na pewno, bo powiedział, że nie poradziłby sobie z tym faktem. Najlepiej nie powiedzieć i wymazać z pamięci ten brzydki epizod z życia, mając nadzieję, że nigdy się nie wyda. Choć bywają w życiu takie sytuacje, zę niech to dunder świśnie, np zabawa w hipnozę, ale tu już zaczynam głupio fantazjować.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
...jezeli nie poradzilby sobie z tym faktem to znaczy ze z eks prostytutka nie chce byc...o ironio...a jest! O to chodzi....zludne szczescie...moze sie nie wyda fakt...a jezeli tak....to oprocz tego ze facet sobie nie poradzi z faktem ze byl z prostytutka to jeszcze dojdzie to ze nie znal za grosz kobiety z ktora byl...i mozna tak w kolko...mnie tez zawod czy obojetnie jak to nie chcecie nazwac nie przeszkadza....obluda jednak tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to robilam
dalibyscie spokoj z tymi umijętnościami. Przecież jeśli kogoś kochasz to w sexie raczej nie masz zahamowań, robisz wiele i na różne sposoby. A co do obłudy to śmieszy mnie, jak mowicie, ze autorka zataja prawdę. Było, minęło- nijak to nie wpływa na obecny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieTakiLuz
ja tez to robilam, Co chcesz medal za to ze ty tez robilasz ? Co znaczy byly minelo, takie cos to czlowieka zmienia, przekrocilasz granice, zimna jestes, tylko zamykasz to w sobie i nie przyznajesz sobie duzo rzeczy bo bol to za duzy, i unikasz myslenie o tym, ale nie bedziesz ta sama osoba jak kiedys, zepsuta jestes, ale decizja byla twoja i konsekwencje tez. Jak ja popelnie przestepstwa to tez powiem bylo minelo. Jak nie ma wplyw na zwiazek to powiedz, nie ma milosci bez szczerosci i zaufania, nie uda sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
NIETAKILUZ masz racje autorka powinna powiedziec prawde....jak facet madry to ja kopnie w d... a jak nie no coz...jego sprawa. Ale NIE DA SIE zbudowac zwiazku i miłości na takim KŁAMSTWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×