Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

abrakebabra

od miesiaca gadam z onatym

Polecane posty

to jest tylko powiedzenie... a w zyciu?ta suka jest istota rozumna i powinna wiedziec zeby trzymac sie z daleka od takich "znajomosci".zona,dzieci,znajomosc internetowa....o czym my tu w ogole mowimy????????? Autorka watku sama sie przykona ze jutro,poojutrze bedzie plakac do poduszki...jakby ta sytuacja sie nie skonczyla... ale jesli ktos na wlasne zyczenie chce cierpioec to ok...droga wolna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o poglady...ale o to zeby nie plakac pozniej! gdzies mam poglady!wiem ze takie historie nie koncza sie jak w bajkach i tyle...i mozecie mi tu smucic ile chcecie-swoje wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka26
Suka nie da? :O Jedno z głupszych powiedzeń. Jak można wina o rozpad małżeństwa obarczać osobę trzecią, która notabene niczego nie obiecywała i może spotykać się z kim tylko zechce. Zresztą, bez przesady, obietnice zobowiązują, ale życie się różnie plecie i każdy jest mądry dopóki sam nie znajdzie się w podobnej sytuacji. Skoro już jedziemy powiedzonkami to jest jeszcze takie, że : wina zawsze leży po obu stronach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno pogieta koncowka
ale to on ewelinko ma zobowiazania :o to on przysiegal wiernosc zonie nie autorka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złodziejka cudzego męża
a dlaczego ma cierpiec???Ja jakoś nie cierpię a wrecz teraz tryskam szczęsciem :PA co do przysłowia to nazywaj to sobie jak chcesz dla INNYCH mogę być nawet suką nie rusza mnie to bo liczy sie tylko moje szczęscie,a reszta mnie nie obchodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko po co ci zonaty facet
potem ukradkowe spotkania, problemy z zoną, nie wolisz poznac normalnego wolnego faceta z ktorym mozna sobie zycie ulozyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
booosz....ale Wy nie rozumiecie.... ja moge gdzies miec,zone,gdzies miec czyjes dzieci,idealy itp... martwie sie tylko o swoja d...e i dlatego takim sytuacjom mowie NIE!bo spotkaja sie...umowia sie na sex....laska sie zakocha(juz jest zauroczona na maxa)i co???i g...o!bpo koles przeciez ma ZONE!wiec na czym tu przyszlosc budowac????stracony czas....💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka26
Gdyby ludzie uczyli się na cudzych błędach to wszystko byłoby o wiele prostsze. Niestety, gdy w grę wchodzą emocje to trudno sugerować się innymi przypadkami. Wiążąc się z nieżonatym również powinnyśmy mieć obawy, bo przecież tyle zdrad w około, po co brać ślub, przecież są takie wysokie wskaźniki rozwodów. Każda może za moment płakać w poduszkę, żona, kochanka, narzeczona. A życie jest po to by doświadczać na własnej skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jak łatwo: fajnie i mądrze wypowiadasz sie co pewnie jest skutkiem przeżycia takich doświiadczeń Ja też uważam że najłatwiej jest oceniasz i wyzywac nie będąc w podobnej sytuacji...Nie popieram zdrad itp bo sama jestem w wieloletnim związku i nie chciałabym tego ale życie wystawia nas czasem na takie próby...nie zawsze może byc ślicznie i kolorowo i trza docenic co sie ma....ale ja wiem że to czasem tylko słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak łatwo
jak Go poznałam otwarcie powiedział na drugiej rozmowie,że możemy być przyjaciółmi ale nie zmieni dla mnie swego życia,bo nie potrafi nie oglądać się wstecz,że nie chce być sam a mając rodzinę ma jakieś tam poczucie stabilizacji,nawet jeśli nie jest szczęśliwy do końca.A teraz z rozwodem czeka tylko na mnie,więc życie weryfikuje nasze poglądy i nie mówcie o normach i zdrowym rozsądku a autorka topiku i tak zrobi,co jej dyktuje serce a nie rozsądek.Poza tym człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach i własnym cierpieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złodziejka cudzego męża
Nigdy nie możecie byc czegoś pewne na 100% bo nie wiecie co los postawi na Waszej drodze.Wiem co piszę bo zawsze uważałam że małżeństwo to świętość i tego się nie rusza ....a jednak zmieniłam zdanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złodziejka cudzego męża
jak łatwo zyczę powodzenia i wytrwałości bo życie krótkie i warto je przeżyć szczęśliwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak łatwo
fiona-doceniałam i cieszyłam się własnym życiem,mężem...szkoda tylko,że on nie docenił tego,co ma.Właśnie-miał a nie MA.Poza tym miłość to nie rzecz.Mam różne doświadczenia za sobą i teorię w głowie,że nigdy nie zdradzę swojego męża.I co?I co z tego?Co z moich ideałów i dziewiętnastoletniego stażu małżeńskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko po co ci zonaty facet
jakie te chlopy glupie, najpierw wdają sie w romanse a potem płacz i blaganie na kolanach zonki zeby nie odchodziła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak łatwo
właśnie-warto je przeżyć szczęśliwie.I tak zrobię!!!!!Dziękuję,że są osoby,które są w stanie zrozumieć czyjeś uczucia.Może jestem stronnicza,bo jestem po innej stronie barykady,ale jestem też żoną i trochę przezyłam w swoim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
08:34 [zgłoś do usunięcia] jak łatwo też tak uważam.jeśli kocha to żadna inna go nie zbajeruje,jak tu się sugeruje. To nie jest takie proste, jak myslisz. Nie wystarczy kochac, ale rowniez trzeba unikac pokus. To po pierwsze, po drugie... czasem milosc sie wypala, ale mozna ja rozniecic na nowo, dolozyc paliwa do ogniska. Niestety - inni czasem szukaja nowego ogniska. Do kobiet, ktore byly kochankami zonatych, a teraz sa ich partnerkami i uwazaja, ze w ich zwiazkach nie ma rutyny, zas tylko rutyna i niezaspokojenie facetow sprawia, ze zdradzaja... dajcie mi namiary do Waszych mezow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak łatwo
ja na swego namiary mogę dać...Jeśli wystarczy Ci do życia tylko seks to już Ci go oddam,przynajmniej uwolnisz mnie bezboleśnie:P Nie będziesz przy nim kobietą tylko obiektem seksualnym ale sama chciałaś...i jego zbajerujesz,jestem pewna w 200%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka26 " Co za bzdura, to że ktoś raz zdradził nie musi oznaczać że zrobi to po raz kolejny." Oczywiscie, ze nie musi, tylko w 95 % tak jest. Poniewaz mozna zakonczyc zwiazek w ktorym czyjemy sie nieszczesliwie w inny sposob, niz zdrada. Zdradzaja ludzie slabi, tchorzliwi i podli, a niestety trudno nauczyc sie sily, odwagi i bycia dobrym, nie egoista... " a sytuacja w której się znalazłam jest absolutnym wyjątkiem" taaa, wiekszosc kobiet tak mysli :P justynka26 "No cóż, poglądy godne średniowiecza. Zero tolerancji i zrozumienia dla odmiennych stylów życia. Ludzi, aż dziw że korzystacie z internetu, zamiast tego jakieś pióro sobie sprawcie i piszczcie moralistyczne utwory. Może pośród was drugi Seneka się ukrywa, hehehe Aż żal." Rozumiem, ze dla Ciebie symbolem oswiecenia umyslowego jest flirtowanie z cudzymi partnerami? Podaj mi zatem numer do twojego, jak juz go zdobedziesz, sprawdze te teorie w praktyce :P Wbrew Twej teorii, Internet nie sluzy tylko do zarywania cudzych mezow i pisania o tym na Forum - mozna znalezc rowniez wydawce swoich pism filozoficznych/ etycznych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,tak ,tak!dobrze prawisz Energiczna !:) wlasnie to samo chcialam powiedziec!;) (tylko siedze w pracy i sie skupic na kafe nie moge:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak latwo - czytanie ze zrozumieniem sie klania :P nie chce namiaru do meza ktorego chcesz sie pozbyc, tylko do ukochanego, wytesknionego mezusia, ktory zostawil dla Ciebie byla zone, poniewaz z nia czul sie niespelniony i tylko jesli jestes na 100% pewna, ze tylko to bylo powodem odejscia i z Toba spelniony jest :P Nie pisalam, ze zamierzam z nim uprawiac sex :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złodziejka cudzego męża
Jasne że z czasem znikają motylki w brzuchu i uczucie czasem trzeba rozpalić na nowo ale to muszą się starać dwie strony bo jedna niewiele zdziała.Też byłam 12 lat żoną i wiem coś o tym :P Było mi źle brakowało czułości,przytulenia ciepłego słowa...starałam się bardzo,aby to utrzymać...za bardzo i za długo teraz to wiem :o I właśnie dlatego jeśli brakuje nam czegoś w związku i nie widać szansy na jakąkolwiek poprawę szukamy czegoś innego oderwania od codzienności,a jak już się znajdzie otwieraja nam sie oczy na to że może byc lepiej ze jednak jeszcze mozna kochac ale tez byc kochanym a to przyciąga jak magnes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złodziejka cudzego męża
no więc u mnie sie to nie udało bo nigdy nie miałam na tyle siły i odwago by to zakończyć wczesniej jak widac potrzebowałam kogoś kto doda mi siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka26
Energiczna Trzydziestolatka => "Oczywiscie, ze nie musi, tylko w 95 % tak jest." - a skąd o tym wiesz, prowadzono jakieś badania na ten temat, czy jest to Twoja własna opinia, poparta, no właśnie, czym? Obserwacjami własnego otoczenia? Pisząc, że ta sytuacja jest wyjątkiem miałam na myśli fakt, iż nigdy wcześniej nie spotykałam się z żonatym. "Rozumiem, ze dla Ciebie symbolem oswiecenia umyslowego jest flirtowanie z cudzymi partnerami? Podaj mi zatem numer do twojego, jak juz go zdobedziesz, sprawdze te teorie w praktyce Wbrew Twej teorii, Internet nie sluzy tylko do zarywania cudzych mezow i pisania o tym na Forum - mozna znalezc rowniez wydawce swoich pism filozoficznych/ etycznych" => oczywiście, że tak nie uważam. Jestem natomiast zdania, że wyzywanie kogokolwiek od dziwek jest co najmniej nie na miejscu. Jeśli chodzi o moralność to kieruję się relatywizmem i umoralniające komentarza są dal mnie przejawem zacofania. I jeszcze jedno, nie poznałam swojego przez internet, więc nie sądze by szukał okazji, a że coś nas połączyło. kierując się tymi staroświeckimi poglądami stwierdzam, iż była to Siła Wyższa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze mnie nie wyzywac od suk!!:P bo jeszcze niec nie zrobiłam..i nie chce nic więcej zrobić...mówie o swoich obawach jedynie wrecz nie chciałabuym zeby cos takeigo sie stało... zawsze dla mnie zonaty facet zawsze był nietykalny i chwilowo sie tego trzymam.przeciez na razie ani sie z nim nie widziałam i nie spotkałabym sie z nim na ten moment na pewno wiecie nie wiem jak mu sie tak naprawde w małzenstwie układa...sadze ze rutyna i tyle, przypuszczam ze sie raczej nie bzykaja, bo codzieniie o 20-21 zaczyna ze mna gadac do północy.nie wiem zaczelismy gadac normalnie jak zobaczyłam fotke to nawet nie pomyslałam o czymś wiecej... i chwilowo tego sie trzymam. co do zdrad, chcoiaz bycie zdradzona jest ch*jowe i współczuje zonie ale tkwic całe zycie z 1 osoba bez uczucia..dlatego bo dzieci, bo rodzina, co ludzie powiedza...dla samego faktu...jest bez sensu jak sie ludzie kochaja to powinni być razem czasami moze kosztem innych..... ale niestety miłość rzadzi sie swoimi prawami szczescie ponad wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz byc bardzo brzydka
skoro siedziesz w necie i gadasz z jakims zonkosiem ktoremu znudzila sie juz zona i szuka łatwej dupy do wyrwania, do ladnej by nie zastartowal bo by nie mial szans a z brzydactem moze mu sie uda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tez zaczelam rozmowe z
zoantym, o czym na poczatku nei wiedzialam, fajnei sie pisalo jakies 2 tygodnie, potem do mnie zadzwonil zeby sie umowic a ja z głupia frant spytalam sie czy ma zonę, myslalam ze nie ma a on powiedzial ze ma, no to ja podziekowalam za dalszą znajomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz byc bardzo brzydka
no to jak jestes brzydka to tym bardziej w to nie wchodz, facet zamoczy i bye bye, szukaj wolnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×