Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

spa_cja

Ciąża- reakcja mężczyzny

Polecane posty

Chciałabym zapytać Was, jak mężczyźni zareagowali na fakt, że zaszłyście w ciążę. Zależy mi głównie na wypowiedziach kobiet w nieformalnych związkach, ale jeśli mężatki chcą, niech także napiszą:) Zastanawiam się, czy faktycznie mężczyzni w pierwszym odruchu wpadają w panikę, jesli pojawia się nie do końca zaplanowana ciąza i jaki stosunek mają do tego po pewnym czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż wyglada to tak
mój mąż był wniebowzięty, w przeciwieństwie do mnie bo ja byłam przerażona chcieliśmy dzidziusia, ale specjalnie się o niego nie staraliśmy więc ja byłam w szoku, że to już a mąż się cieszył teraz jestem w 29 tc i czekamy na synusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż się niesamowicie
ucieszył. Dziecko bylo niby planowane ale ja po cichu liczylam na to, że bede bezplodna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna historia
w moim przypadku bylo to tak: mieszkalismy razem chcialam mu powiedziec rano przed praca ale sie spieszyl dal buziaka powiedzial ze kocha i kazal napisac smsa co mu chcialam powiedziec... Glupia (a moze nie) posluchalam go i mu napisalam ze jestem w ciazy... jego reakcja: zwyzywal mnie od dziwek, oskarzyl ze wpadlam na specijalnie i ze go wrobilam, ze to nie jego dziecko bo sie zabezpieczalismy. Wyprowadzilam sie oczywiscie. przez 3 miesiace zero odezewu. pozniej przeprosil, spotkal sie i odzywal ale tylko przez miesiac. Jego nowa milosc zajmuje mu tyle czasu ze nie odzywa sie do mnie juz wogole. A co do dziecka to chce zrobic badanie dna zaraz jak sie urodzi i nie chce go uznac... Po dwuch latach zwiazku nie spodziewalabym sie od niego takiej reakcji a jednak... Za poltora miesiaca urodze i zostane samotna matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mi bardzo przykro:( Niestety zdarzają się mężczyzni, którzy postępują w ten sposób. Myślę, że to człowiek pozbawiony wszelkich zasad i honoru, a nade wszystko uczuc... Ty bedziesz miała na pewno wspaniałego dzieciaczka i nawet lepiej, ze taki pędzel go nie uzna, powiem wiecej, Ty sama nie chciej określac ojcostwa...Maluch bedzie mila Twoje nazwisko, a Ty zalozysz kiedys rodzine, z kims, kto bedzie Ciebie i dzieciaczka wart...:) Nie poddawaj się :)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim facetem jestesmy razem dopiero poltora roku, ale od sierpnia bylismy zareczeni, a w czerwcu mial byc slub. Od roku mieszkamy razem. On cos pdoejrzewal, bo jadlam wiecej sledzi niz zwykle- i tak jestem sledziowa maniaczka- kupil 3 testy ciazowe. Zrobilam pierwszy, polozylam na stole i zaczelismy ogladac jakistam film w tv. Zapomnielismy zupelnie o tescie, nagle patrze, 2 kreski- mine mial grobowa, wyciagnal piwo z lodowki i powiedzial, zebym zrobila jeszcze te dwa. Wyszly oczywiscie tak samo, on wypil (dla rownowagi?:P) jeszcze 2 piwa, milczal caly wieczor i poszlismy spac. Rano wstal, kazal mi sie ubrac i zaczelismy jezdzic po lekarzach, czy aby ktorys ma wolny termin na usg. Pozniej stojac w korku powiedzial mi, ze taki jest kolejny etap naszego zycia, ze bedziemy rodzina i cieszy sie, ze akurat ze mna bedzie mial dziecko. Nie spodziewalam sie takiej reakcji, ale jestem bardzo szczesliwa- za poltora tygodnia bierzemy slub, a w lipcu urodze coreczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radość była wielka
a mój się cieszył jak głupi! a ślubu i tak nie planujemy :) wszystko zależy od dojrzałości mężczyzny i czy w ogóle jest Prawdziwym mężczyzną ! Prawdziwy facet potrafi zadbać o zabezpieczenie i jest świadomy konsekwencji uprawiania seksu...i jak pęknie gumka to sam idzie po tabletkę "PO". u nas była świadoma wpadka, ja się trochę przeraziłam, ale facet jest wniebowzięty, już urządza pokój dziecka, choć do porodu jeszcze 6 miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropcia.
a my po 7 latach spotykania planowaliśmy ślub na przyszły rok. 2 tygodnie temu skończyliśmy ostatnie przygotowania do weselicha ( kamerzysta, fotograf, zespół, sala zaklepana rok temu) A tu taka niespodzianka dowiaduje się w tamtym tygodniu że jestem w ciąży. Radość mojego narzeczonego ogromna, olbrzymia. U mnie strach i płacz. Co powiedzą rodzice, chcialam jeszcze popracować, nacieszyć się młodością, wczasy, znajomi. Ale na szczęście moje egoistyczne zapędy zniknęły i cieszę się chyba bardziej niż narzeczony. PS. Rodzinka też :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oscypka
u mnie szok i łzy na wieść o ciąży (3 tygodnie po ślubbie) u męża na początku szok, ale później od razu radość. w drugiej ciąży u mnie tak samo, natomiast mój mąż skwitował to że super bo córa będzie miała w końcu rodzeństwo. teraz oboje się cieszymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oscypkaaaa
u mnie szok i łzy na wieść o ciąży (3 tygodnie po ślubbie) u męża na początku szok, ale później od razu radość. w drugiej ciąży u mnie tak samo, natomiast mój mąż skwitował to że super bo córa będzie miała w końcu rodzeństwo. teraz oboje się cieszymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po 6,5 roku bycia razem stwierdziliśmy że chyba można zacząć starania o dziecko. w styczniu odstawiłam tabletki anty i mieliśmy zacząć starania ok sierpnia, jak ja skończę studia, zacznę jakąś pracę i w ogóle. zdarzyło się inaczej i 26 marca 2008 rano zrobiłam test, tak bardziej dla zabawy niż z przekonaniem że coś jest. niby miałam mdlości, sikałam jak najęta a okres spóźniał się tydzień, ale zwalałam to na odstawienie tablet, przeprowadzkę, skończoną sesję. poza tym kochaliśmy sie tylko podczas okresu bo później narzeczony wyjechał. a tu proszę piękne grube 2 kreski!!! ja w płacz a on... w śnmiech :) cieszył sie strasznie! podtrzymywał na duchu całe 2 tygodnie kiedy ja chodziłam i płakalam. nie wiem dlaczego aż tak sie przeraziłam. potem usg i wspólne lzy wzruszenia na widok naszych 9 mm szczęścia i dźwięk tego maleńkiego serduszka. od tego czasu jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. a nasze szczęście ma już 3,5 miesiąca :) w styczniu 2009 wzięliśmy ślub i już także formalnie jesteśmy rodziną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój bardzo się ucieszył. Byłam sama zdziwiona jego reakcją. Ale wydaje mi się, że jeśli facet naprawdę kocha swoją kobietę, to dziecko jest takim dodatkowo-wiążącym ogniwem. Jeśli zaś nie kocha, to dziecko jest dla niego tylko przeszkodą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo milo czyta sie takie
wspomnienia. Zazdroszcze Wam dziewczyny, chcialabym w koncu tez doczekac sie takiego dnia. Moze niedlugo i ja cos tutaj napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdowapjdkakcdkcsdd
Mój mąż stwierdził, że jestem w ciąży jeszcze zanim sama zaczęłam się zastanawiać czy aby nie jestem w ciąży. Jak dzwoniłam do niego po wizycie u lekarza - przerażona i zapłakana - to stwierdził, że przecież mówił, że jestem w ciąży i cieszył się jak głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxjulkaxx
Jestem w 7 tygodniu ciąży mój "partner " przestał zupełnie się odzywać. Nie interesuje go widocznie to co się dzieje jak się czuję itd. Wyprowadził się do szczecina aha i dodał że odechciało mu się żyć i bardzo żałuje tego że tak się stało i że nie widzi się w roli ojca. SZOK ! ale cóż... DAM soebie Radę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurlo
U nas było inaczej....Byłam już w ciąży, którą poroniłam...Staraliśmy się o dzidziusia przez rok czasu i nic....Aż tu nagle zaskoczyło. Zrobiłam mężowi prezent na mikołaja. Dostał dwa białe buciki w każdym włożony pozytywny test. Drogie Panie jeszcze nigdy nie widziałam tak rozklejonego faceta. Przez następne 15 minut od pokazania bucików tak płakał, że sama byłam w szoku....Są to pierwsze łzy jakiekolwiek u niego zobaczyłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Direuro
u nas bylo tak ze moj namawial mnie na slub a ja mowilam ze jeszcze nie, niedlugo itd. nie zabezpieczalismy sie za bardzo i nawet miesiac przed tym jak zaszlam w ciaze pytam sie go czy on probuje dziecko zrobic a on z glupim usmiechem ze nie :P zrobilam test wyszedl pozytywny, wtedy ja sie wystraszylam ze nie wiem nic o dzieciach, ze nie poradze sobie itd. jak wrocil z pracy widzial ze cos sie dzieje i dociekal a ja nie chcialam mu powiedziec bo chcialam jeszcze jeden test rano zrobic dla pewnosci. w koncu sam stwierdzil ze jestem w ciazy wiec przytaknelam. zaczal sie cieszyc jak glupi i mnie upewniac ze bede wspaniala mama. potem wzielismy cywilny i chodzilismy na wszystkie usg razem. Teraz synek jest ukochanym oczkiem w glowie tatusia i rozpieszcza go na wszelkie sposoby, pomagal i pomaga przy dziecku, bawi sie z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
hmm jak sie czyta forum to raczej kobiety bardziej chca dziecka niz panowie, a w tym temacie sprawa wyglada tak jakby to mezczyzni wrecz zmuszali kobiety do ciazy. oczywiscie jesli to 100% prawda to tylko pogratulowac partnerow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajuhaha
Ja wpadłam na oatatnim roku studiów. Byłam przerażona! Dopiero po około tygodniu się uspokoiłam. Poszłam do wykładowców i dziekanatu by wszystko wyjaśnić (studiowałam na kierunku lekarsko-stomatologicznym). Zaproponowali mi dziekankę ale ja odmówiłam. Stwierdzili że jeżeli przyniosę zaświadczenie od lekarza to będę zwolniona z zajęć z niebezpiecznymi preparatami. Pierwsze mosty były pokonane...teraz sobie myślałam jak tu mojemu kochanemu powiedzieć. To były imieniny jego kumpla więc wrócił dość późno do domu po 3 piwach ;-p. Spodziewałam się że będzie w gorszym stanie. On już się szykuje do snu a ja nagle wypaliłam: -Ej..bo wiesz co jest taka sprawa... -No o co cho (był już na wpół śnięty ;-D) -Bo... -Steszczaj ie utro na 8 ide na yklady... -Jestem w ciąży -CO?! Wyskoczył z łóżka wziął mnie na ręce i zaczął latać po całym mieszkaniu. Chyba nigdy nie widziałam go takiego radosnego. Wogóle po tym taki opiekuńczy się zrobił ale nie bez przesady. Po tym jak urodziłam (akurat tam gdzie moi kumple mieli praktyki więc opieka full wypas ;-D) opiekował się małą i pomagał mi w domu. Teraz jak nasz skarb ma 3 latka stwierdził że fajnie by było mieć drugie dziecko. Jego koronnym argumnetem jest to że w ciąży wyglądałm dla niego jak królowa sexu XD. Za to moja siostra wyszła za Irlandczyka. Kiedy dowiedziała się o ciąży spanikowała i uciekła do Polski. Tu urodziła. Jak synek miał 3 msc wróciła z nim do Irlandii. Jakaś życzliwa koleżanka powiedziała temu chłopakowi o dziecku. Nachodził ją i chciał się spotkac z dzieckiem. Ona odmawiała. Wkońcu moja ciocia (też mieszka w Irlandii ale już od 1992 roku) zabrała siostrę do lekarza. Sie okazało że ciąża całkowicie zburzyła homeostazę hormonalną...teraz bierze leki na stany depresyjno-maniakalne. A i wróciła do tego Irlandczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
Direuro ... nie rozumiem jednego ...co znaqczylo Twoje pytanie czy aby nie probuje dziecko zrobic? przeciezjak sie nie zabezpiecaaliscie , a o tym wiesz to skad to pytanie ... wiadomo ze mogłas wpasc.. przeciez facet nie ma na to specjalnego wplywu .. amoze ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż jak się dowiedział że jestem w ciąży i będziemy mieć dziecko wybiegł na dwór a że akurat wtedy padało to wrócił cały mokry ale uśmiechnięty od ucha do ucha i ogólnie wziebowzięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie popłakałam bo
jescze nie chciałam,on razem ze mna ,bo też nie chciał,ja wyłam ,a on próbował przestać żeby mnie pocieszyć,poczym powiedział:może i dobrze bo jakby to się nie stało to nigdy byśmy sie przeciez nie zdecydowali? Ja na to-a co w tym złego-płacz... On-to może usuniesz? Ja-mam zamordować człowieka? On-nie,ale... Ja-ale co?... On-nie wiem..,ale jak..no nie wiem... Ja-poprostu zmiana planów! Będziemy rodzicami! Musimy się z tą myśla oswoić i przygotować do swoich nowych ról. Mamy na to całe 9mies. On-to kupa czasu! damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .dajhsla
moja siostra stryjeczna zaszła w ciążę mając 21 lat była bez pracy pochodzi z patolgicznej rodziny. jej chłopak zachował się jak prawdziwy facet, przytulił ją pocałował i powiedział że jakoś sobie poradzą. no i sobie radzą, a synka kochają na zabój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego narzeczonego uspokoić nie mogłam :D Cieszył sie jak głupi, usiedzieć w miejscu nie mógł i chciał odrazu wszystkim ogłosić, że tatusiem zostanie :) Dodam że nie mamy dużego stażu, jesteśmy ze sobą poł roku :) Codziennie patrzy czy brzuszek jest większy, dba o nas najlepiej jak potrafi. Nie może doczekać się narodzin maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj facet ostawil mnie od razu gdy dowiedzial sie o ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×