koszty utrzymania dziecka-alimenty. ILE U WAS WYNOSIŁY???

i ile lat ma dziecko???

16 lat, 600 zł

600 to alimenty czy koszty utrzymania??/

Koszt utrzymania dziecka 1300 zł , alimenty 300 zł , dziecko 5 lat .

no jasne ze alimenty koszty utrzymania o wiele większe. Przeliczę ile jak bedę składać o podwyżkę alimentów :P

U mnie koszty utrzymania dziecka 20miesięcznego wyszły 900 zł. Na co sędzina była oburzona i zszokowana, ze \\\'tak dużo\\\' można wydawać na dziecko.. ;/ A ja naprawdę, w tym wyliczeniu, ani niczego nie zawyżyłam, ani nie napisałam niczego, czego faktycznie nie kupuję. Sędzina powiedziała, że jeśli ja chcę alimenty w kwocie 400 zł, to co ma powiedzieć emeryt, który ma 400 zł. na życie i musi opłacić mieszkanie, się wyżywić itp. I czy uważam, ze te kwoty są wymierne.. :| Ojciec dziecka chciał płacić 250 zł. Nie zgodziłam się na to. Ale że nie pracuje, to sędzina nie mogła dać mi więcej, jak 300 zł. alimentów, uzasadniła to tym, że średni koszt utrzymania 1,5 rocznego dziecka to 600 zł. miesięcznie..

600 zł moim zdaniem to kwota tak mniej wiecej normalna, ale zalezy jeszcze od tego ile zarabiasz bo tak naprawde to tatusiowie wymiguja sie od płacenia na dziecko, no chyba że matka dziecka nie pracuje i czujesz sie pokrzywdzony, w wieku 16 lat sa naprawde ogrone potrzeby, 600 zl to kropla w morzu

U mnie wyszło tysiąc złotych nie licząc zabawek, książek, wycieczek, wakacji itd.

ja dostalam na 10 letnie dziecko 350 zl alimentow i tak jest do dzisiaj nie podwyzszam bo nie chce tego bydlaka widziec na oczy

a dzisiaj dziecko ma 12,5 roku

120 zlotych na 2 dzieci

120 zlotych na 2 dzieci Żartujesz ? Czemu nie wnosisz o podwyższenie alimentów .

bo oprocz mojej 2 ,ma jescze 2 nieslubnych gdzies tam po drodze zrobionych .;))

Ja właśnie mam zamiar pozwać tatuśka, który chciał mi dziecko odebrać... a teraz płaci (od 8 lat) 300 zł bo tak przyznał Sąd... anie grosza więcej... Córka miała wtedy 6 lat, teraz ma 14 lat... Boję się, ale cos muszę z tym robić...

miałam dzisiaj pierwsza sprawę alimentacyjną i sędzina od razu mi powiedziała, że wiecej niż 300 zł na dziecko nie dostane (mam dwoje), dlatego, że mój mąż jest bezrobotny. a to, że pracuje na czarno i zarabia ok 3,500 tys zł to nic nie znaczy. a chciałam mieć 1200zł dlatego, że same przedszkole dla dwójki dzieci będzie mnie kosztować ok 450-500zł, syn ma chore serduszko i często muszę z nim chodzic na badania kontrolne. u córki tak samo na bilansie wykryto szmery w serduszku i ma skierowanie do kardiologa. do tego wiadomo jakies ubranie czy zabawki dziecku trzeba kupić. ja w obecnej chwili szukam pracy, ale wiecie jak cięzko jest znaleść. kolejna rozprawa za miesiąc. ech nie wiadomo jak w dzisiejszych czasach zyć.

Chcesz żyć z alimentów na własne dzieci? Objadać je, okradać i wyjadać z miseczki? Badania na chore serduszka są za darmo, póki co. Siedzisz w domu, a dzieci chcesz wysłać do przedszkola? 1200 na kilkulatki? A jak pójdą na studia to ile? 7800??!! To ohydne!

nie chce żyć z alimentów dzieci. chce iść do pracy. Jestem w trakcie jej szukania. po drugie nigdy nie brałam żadnych pieniędzy, które do nich należą. Wszystko co dostały na chrzciny czy urodziny są odkładane. jak będą starsze to zrobią z nimi co będą chciały.

a po drugie do tej pory za echo serca synka płaciłam 100 zł.

i uwierz mi był czas gdy miałam tylko 300 zł w portfelu i ani grosza więcej. jadłam tylko skórki chleba, nic więcej, żeby tylko dzieci głodne nie chodziły.

I wpadłaś no pomysła, że jak wyrwiesz duuże alimenta, to duużo chlebka dzieciom nakupisz. I będzie z tego chlebka duużo skórek. I objesz sie tych skórek do syta, bo dzieci skórek nie jedzą. Tłumaczyłaś im przecież, że skórki od chlebka są beee. I kolą w ząbki.

życze Ci, żebyś i ty wylądowała bez pieniędzy i zobaczyła jak to jest. żebys nie miała co dzieciom dać jeść i żeby ojciec dzieci miał Ciebie i pociechy w dupie.

Przesadzacie niektóre, ja wychowuje sama dziecko niepełnosprawne w znacznym stopniu, nie mam wcale alimentow bo jeden syn został z ojcem, drugi jest ze mna, mam dochody ok. 1600 zł i starcza to bez problemu na mnie i na niego, jeszcze psa mamy.

przesadzamy czy tam nie przesadzamy. same sobie tych dzieci nie robimy, więc w sumie dlaczego tylko my mamy brać za wszystko odpowiedzialność. nigdy nie chciałam alimentów dla siebie tylko dla dzieci. nie wezmę z ich pieniędzy ani grosza i nie wydam na siebie.

I zabolała prawda matke-polką zwaną. I zaczeła rzucać kalumnie, złorzeczyć i przeklinać. Jak to sucz nieprawa. I zdziwienia żadnego nie spowodowała.

To ,z czego ty żyjesz jak ty pracy nie masz? No z czego?

nic mnie nie zabolało, tylko są różne sytuacje, a ludzie tak łatwo i szybko oceniają nie znając faktów. W listopadzie odeszłam od męża z powodu jego alkoholizmu. Mieszkam teraz u swoich rodziców. Jestem na ich utrzymaniu. zapisałam dzieci teraz do przedszkola, żebym się nie martwiła z kim zostawić dzieci jak będę pracować.

jeśli próbujesz mnie zdołować to jakoś Ci to nie wychodzi.

Próbuję ci wykazać, że bycie podłotą powinno uwłaczać. Ale tobie raczej nic nie uwłoczy. Pozwól więc że splunę i się oddalę.

z psychiatryka piszesz?

A TY ILE DOKŁADASZ DZIECIOM? moidr56 W pieniądzach, a nie w obkrawniu chleba ze skórek.