Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konkorreee

koszty utrzymania dziecka-alimenty. ILE U WAS WYNOSIŁY???

Polecane posty

Gość ZZZzniecierpliwiony
""" [zgłoś do usunięcia] Werka 123 on sie tylko wyzala na forum """"" Każdy ma swoje powody , dlaczego się na forum udziela. Ty wyjaśnij swoje a ja wyjaśnię swoje powody. Nie rób zaś z siebie jasnowidza. A jeśli nim jesteś to to udowodnij. Błędem jest wypowiadanie się za kogoś i imputowanie czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniecierpliwiony idź już lepiej spać, bo rano do roboty idziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
""""" gość Zniecierpliwiony idź już lepiej spać, bo rano do roboty idziesz """"" Na pewno też nie można nakazać komuś co ma robić. Każdy dorosły jest odpowiedzialny za to co czyni. Ja dziękuję za troskę. Ale troskę nie potrzebną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko- 4lata. Alimenty 1200zł. Rozstaliśmy sie, bo choroba dziecka nas przerosła - autyzm. Nie potrafiliśmy już razem żyć... Wiecznie sie kłociliśmy, obwiniali. Może za szybko się poddaliśmy? Sama nie wiem. Teraz powoli wracamy do siebie- jeszcze mieszkamy osobno, ale maż (właściwie były mąż) coraz częściej u nas zostaje. Może jeszcze się to wszystko poukłada? Podzieliliśmy się terapią, wspólnie znaleźliśmy przedszkole terapeutyczne. Zmierzam do tego, że nigdy nie zrozumiem pseudo tatusiów, którzy uchylaja sie od płacenia alimentów. Bo opieka nad dzieckiem to nie tylko kasa! To także wsparcie, wychowanie, branie wolnego, kiedy dziecko jest chore. Wstydzilibyscie się "tatusiowie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko14 lat. Alimenty 1000 zł. Rozstaliśmy się bo..... jestem jeszcze młoda i chce innego życia Wszystkie wywiadówki, odrabianie lekcji, większe zakupy - na mojej głowie i kieszerni. Ona nie pracuje i zamiast pracy szukać - poszukuje kolejnego "przyjaciela do życia". Zmierzam do tego, że nigdy nie zrozumiem mamusiek, które uchylaja sie funkcji wychowawczej i moralnej w imię własnej obspermionej waginy. Wychowanie to nie tylko miska zupy - to także postawy moralne i przykład osobisty. Wstydziłybyście się "mamuśki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
była mojego męża 10 lat temu wyliczyła sobie na dzieci po 1800 złowych (nie pomyliły mi się zera, tak w sądzie zeznała, że tyle własnie ją dzieci kosztują) dzieci były małe (1.5 roku i 4 lata) i sąd przyznał jej połowę czyli 900zł na jedno dziecko (!!) mąż zrabiał 3000 po zapłaceniu 1800 na dzieci zostało mu 1200 na opłacenie mieskznaia, rachunków, utrzymanie mnie i naszych dwoje dzieci.... ja pracowalam od zawsze, jego była nigdy - najpierw życła z alimentów swojego ojca, potem utrzymywał ją mąż, a po rozwodzie żyła z alimentów mąż poszedł do adwokata i adwokat poradzil nam złożyc sprawę na alimenty na nasze dzieci - bo niestety skoro każde dziecko ma miec taki sam poziom, to chyba łatwo wyliczyc, że tamte dzieci mają 900 a naze tylko po 300, sąd się przychylił do wniosku i po zaplaceniu czynszu, rachunków zostala mężowi suma, którą sąd musial podzielic sprawiedliwie na 4 dzieci teraz jest sprawiedliwie, ale była żona płacze i przeklina, bo nie jest w stanie się już utrzymac z alimentów i musiala biedna iśc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość taki se jeden
Alimenty 500 zł od 2 lat - dziecko ma 6 lat, rozstaliśmy się 4 lata temu, przez 2 lata nie dał na dziecko ani złotówki. Będę podwyższać gdy pójdzie do 1wszej klasy. Rzeczywiste wydatki są rzecz jasna o wiele wyższe niż 1000 zł, nawet nie będę liczyć. Samo przedszkole to 500 zł, niedawno okulary 450 zł, ubrania miesięcznie ze 100 zł, czasem więcej, leki na astmę, alergię sięgały 300 zł miesięcznie, wieczne zapalenia oskrzeli to też koszty, wycieczki, atrakcje, zabawki, zachcianki, dodatkowe zajęcia po 25 zł za h gimnastyka artystyczna, jedzenie. Dostałam takie alimenty na dziecko gdy sama zarabiałam 2000 tysiące złotych - teraz moja sytuacja materialna jest znacznie, znacznie lepsza, co również w takim razie tyczy się dziecka, tak więc wiadomo, że wydaje się więcej. Nie wiem jednak czy exa stać by było na wykładanie połowy tych wydatków, więc póki co mu daruję, choć typa nienawidzę, to jakoś wisi mi jego kasa. Ale jakie życie jest przewrotne, kiedyś on myślał, że jest Panem świata, bo miał dom stary kwadrat z rodzicami na kredyt wspólnie wzięty i zarabiał 3 tysiące, myślał, że dzięki temu Sąd przyzna mu nasze dziecko pod opiekę. Dziś ja mam dom z dużą działką i 3 samochody, firmę, a jego miesięczną wypłatę potrafię wydać w weekend. I nie myślcie, że ze mnie zołza. Ex widuje dziecko regularnie co 2 weekend z noclegami u niego, tydzień ferii, miesiąc wakacji i w inne jakieś tam okazje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy że jesteś zołza. Bo mimo że ci jego kasa wisi - to będziesz podwyższać. Ot tak - z podłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
""""" Ex widuje dziecko regularnie co 2 weekend z noclegami u niego, tydzień ferii, miesiąc wakacji i w inne jakieś tam okazje. """"" A kto za te wizyty płaci? Czy może zmniejszasz alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heeeeeee tylko szkoła jest darmowa więc 500 Ci zostaje co miesiąc razy 11 jest 5500 PLN. Moja tak myślała i zonk :-) i podwyżka odrzucona a widok byłej bezcenny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim to kraju szkoła jest darmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
A dlaczego Ty za darmo chcesz mieć dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam... ja mam 1000 pln na 11-letniego syna. Koszt utrzymania: jedzenie - 350 zajecia dod. 300 (tance, szkola muzyczna, tenis, angielski) fundusz kolonijny 200 ubrania 50 szkola 50 xxxxxxxxxxxxxxxx wydatki na dziecko to tylko jedzenie i szkoła???????? a czynsz? a prąd, gaz? a ciepła woda? a chemia i kosmetyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chce tylko darmowej szkoły dla dziecka. A nie dziecka za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju co Ja mieszkam szkoła publiczna jest darmowa, jedyne co trzeba kupić to książki i inne art. ok 1000 do 1500 zł ale znam tych co i w 600 zł się mieszczą i tyle. A Ty o jakich innych opłatach chcesz Mi opowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość989
hehe, jak czytam tego kolesia co wypisuje te glupoty to myslę, że była kobieta zyć mu nie daje z alimentami i temu taki jadowity :) Dajmy taką sytuację.. kobieta żyje z mężem, mają dziecko, później zaczyna się psuć, mąż jest agresywny i traktuje dom jak hotel.. Kobieta nie może iśc do pracy ponieważ musi usługiwać swojemu panu i władcy, przecież on ciężko haruje na "zachcianki" matki i dziecka. NIe rozwija się, nie krztałci, nie wychodzi do ludzi, nie pracuje ponieważ musi siedzieć w domu zajmować się dzieckiem i domem. W końcu kobieta ma dość złego traktowania, odchodzi o męża. Jako, że nie ma domu, nie ma pracy i pieniędzy gdzie ma się podziać z małym dzieckiem? Wraca do domu rodzinnego, w małej miejscowości/wiosce. Nie ma ani grosza , bo skąd? Jak jej życie od czasu urodzenia dziecka polegało na pracach domowych. Stara się o pracę, ale nie wychodzi ponieważ znalezienie pracy w takiej miejscowości raczej graniczy z cudem. A wyjechać nie ma dokąd bo przecież pod mostem nie będzie żyć. MOże gdyby znalazła prace, mogłaby odłożyć, wówczas i istniała by możliwość wyjazdu w celu poszukiwań pracy. Wreszcie prosi ojca dziecka aby zaczął łożyć na dziecko. Słabo mu to wychodzi:) Facet pracuje na czarno dlatego łatwo mu się wymigac od wszystkiego, (przecież on jest "bezrobotny") a zarabia około 3 tysięcy. Czy matka sama zrobiła se dziecko? Ojciec ma taki sam obowiązek dokładac się na jego utrzymanie, szczególnie,że to on doprowadził do takiej sytuacji. czy to uczciwe wymigiwac się od płacenia a samemu kupować nowe telewizory , jeździć na wycieczki? Chyba dzicko też ma prawo do takiego bytu jak ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego ta matka zabrała dziecko ? Żeby żyło sobie w biedzie na zadopiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna tu napisała, że koszt utrzymania 16-latka to 1500-1800 zł. To jest chore. Ja mam dwoje dzieci w tym wieku (16 i 18 lat), jest jeszcze mąż i duży pies, a licząc na same dzieci trzeba by było 3600. A gdzie ja i mąż? Na nas też pewnie po tyle, pies liczmy z 500. to wychodzi 7700 na miesiąc. Czyś ty ogłupiała???? Co ty temu dzieciakowi kupujesz????? Wiesz ile osób nie ma nawet połowy tej sumy na całą rodzinę i żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość989
mama zabrała dziecko, aby żyło normalnie a nie w patologii z ojcem którego interesują, tylko koledzy i wódka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies 500 zł? Chyba cie powaliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie? Jak na nas ma być po 1800, to dla psa mniej niż 1/3 tej kwoty to za dużo? A cóż on biedak nawet za te 500 użyje??? Wiesz po ile łosoś? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24345
Goścu kobieta tak wyliczyła, gdyż ona uwzględnia wydatki na około 3 lata (tak myślę) więc nie chodzi tu tylko o miesięczne wyżywienie dziecka ale również o np. nowe łóżko, wyjazdy wakacyjne, ubrania, hobby dziecka, kształcenie, korepetycje itp... Gdzie jednorazowo załóżmy musisz wydać z 500zł. Normalnie TY tego nie wliczasz, po prostu jest potrzeba to kupisz znajdziesz na to pieniądze A dlaczego kobieta ma brac tylko pol na pol z facetem wydatki na zywienie i podstawowe rzeczy potrzebe do życia? Czyli inne wydatki ma sama ponosić? Trzeba patrzec na dochód ojca, jesli zarabia mało, to niestety tak jak i żyliby wspólnie dziecko by tego nie miało ale jeśli ojca stać bo zarabia dużo to dlaczego żałować dziecku? Zresztą to już zależy od faceta, chce żałować dziecku, chce byś samolubem myslącym tylko o swoich potrzebach, niech żałuje, dziecko mu podziękuję w przyszłości. Tylko żeby nie dosżło do sytuacji, że on będzie potrzebował na starość pomocy a dziecko się na niego wypnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2013.10.28 Myślimy że jesteś zołza. Bo mimo że ci jego kasa wisi - to będziesz podwyższać. Ot tak - z podłości. xxx Wątpię aby ona brała coś z tego na siebie... A ojciec który ma w d***e dziecko i jego wychowanie jeżeli ma choć odrobinę przyzwoitości powinien płacić współmiernie do swoich zarobków, bo dziecko się samo na świat nie pchało a i niepokalane poczęcie przez kobietę to też nie było. Także (niektórzy) panowie myślcie czasem tą większą główką, unikniecie konieczności płacenia na efekt swojej chcicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfsfdfd
Fascynujące....większość ludzi zarabia 1500 zł i nie raz i nie dwa utrzymuje całą rodzinę za to...a tu się okazuje że księzniczki na dzieci wydają po 1500 zł....śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spojrzałam raz jeszcze i wynika z wypowiedzi, że te 1800 to kwota na miesiąc. Naprawdę uważam, że to przesada. Np. moja młoda sąsiadka zarabia 1600 zł i u sąsiadów wynajmuje pokój za 600 zł, a za resztę jakoś przecież żyje, czyli za tysiąc (minus bilet miesięczny 110 zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw d**y dawały a teraz się sądzą jak by zgwałcone były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćfsfdfd dziś Fascynujące....większość ludzi zarabia 1500 zł i nie raz i nie dwa utrzymuje całą rodzinę za to...a tu się okazuje że księzniczki na dzieci wydają po 1500 zł....śmieszne. xxxx czyli uważasz że jak facet zarabia przypuśćmy te 6tys netto to powinien płacić na dziecko 300-500zł. Puknij się w główkę. Czemu facet ma żyć jak król a jego dziecku, które bądź co bądź to krew z krwi a więc część ojca, ma się odmawiać dobrego poziomu życia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość989
najpierw brał dupę a póżniej opiera się od płacenia jakby to nie jego fii.t był ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Najpierw d**y dawały a teraz się sądzą jak by zgwałcone były. xxx znasz chłopczyku takie słowo jak odpowiedzialność? jak wkładasz kobiecie to rodzi się mały człowiek i to twój pieprzony obowiązek go utrzymać i wychować do pełnoletnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfsfdfd
Tak tylko dziwne że tylko ojciec ma płacić na dziecko, a matka co święta krowa ? oboje powinni dawać po równo, skoro on daje 1000 to ona też powinna dać 1000. I nie nie jestem facetem. Ale w*****a mnie takie żerowanie kobiet na byłych mężach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×