Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozterkaaa

Wycofał pozew a ja nie wiem co robić! POMÓŻCIE!!!

Polecane posty

Gość Nowacka po mężu
Rozterko - to Ty napisałaś Facet z którym się spotykam od kilku miesięcy zostawił dla mnie żonę. Nie układało im się już od dłuższego czasu (nie mają dzieci). Wyprowadził się od niej i zamieszkał ze mną – ja też zostawiłam mojego narzeczonego, chociaż za rok planowaliśmy ślub… No cóż serce nie sługa i zakochałam się w nim. On wniósł pozew o rozwód i wszystko byłoby OK., gdyby jego żona nie zaczęła robić mu trudności z rozwodem Gdy dowiedziała się o nas to ostrzegła, że zgodzi się na rozwód pod warunkiem, że mój facet weźmie winę na siebie. On chciał szybko dostać rozwód, bez prania brudów… Olał ją i wniósł pozew za porozumieniem stron Jakie trudności zaczęła mu robić żona??? Ona zgadza się na rozwód pod warunkiem, że winę weźmie na siebie. I słusznie, to nie ona nawaliła w tym związku. A Twój facet nie chce prać brudów, swoich brudów??? Najoględniej można powiedzieć, że jest nieodpowiedzialnym facetem i krętaczem... A kobieta wykazała klasę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla zainteresowanych..........
Kiedy jest jeden winny W przypadku kiedy jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozpadu pożycia małżeńskiego, w kwestii obowiązku alimentacyjnego możemy mówić o rozszerzonym obowiązku alimentacyjnym. Jeśli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd może orzec, że małżonek winny ma obowiązek płacić alimenty. W przypadku tego obowiązku, alimenty mają zaspokoić usprawiedliwione potrzeby małżonka niewinnego. Nie wymaga się, aby małżonek niewinny znajdował się w niedostatku. Wystarczy, aby rozwód pociągnął za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. Sąd orzekając o zasądzeniu alimentów porównuje, sytuację materialną małżonka niewinnego, z jego sytuacją, sprzed orzeczenia rozwodu. Małżonek niewinny rozkładu pożycia nie musi znajdować się w niedostatku, aby móc domagać się świadczenia alimentacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet gdyby z tobą zerwał
to i tak żona ma prawo żądać rozwodu z orzekaniem o jego winie i alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhdidfh
i co u ciebie rozterko, gadaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppppjjkee
Małżonek niewinny rozkładu pożycia nie musi znajdować się w niedostatku, aby móc domagać się świadczenia alimentacyjnego tak ale w tej sytuacji ten niewinny moze zadac alimentów tylko od tego winnego ciekawe jak to rezegala autorka ja bym takie kochasia na zbity pysk wywaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz autorko- rozumiem, że w życiu różnie bywa- ostatecznie to twój facet odszedł o żony a nie ty- więc nie ma co na tobie psów wieszać ale... tamta kobieta też go kochała, miała poukładane życie, plany, swoją z nim codzienność- i nagle to po prostu traci- ma prawo do gniewu, żalu i emocji i to, że da mu rozwód z jego winy- jest jak najbardziej ok- bo to przecież jego wina była i wcale nie musi robić tego z zemsty czy dla pieniędzy- ale dla siebie- dla swojej dumy ma prawo mieć ten swój świstek o orzeczeniu winy- niestety tak działa ludzka psychika a twój facet zasadniczo powinien przynajmniej tyle jej dać- ta głupią sprawiedliwość przed sądem natomiast twój telefon do niej jest niewybaczalny- nie masz prawa do żadnych z nią rozmów, wyjaśnień próśb czy czegokolwiek- uszanuj jej mały dramat- nie bądź egoistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozterkaaa
Rozmowa była ale wszelkie moje błagania nie pomogły bo i tak się wyprowadził. Zapewniał, że dla niego też jest to trudne , chce być ze mną ale nie ma wyjścia. Nie chce się afiszować ze mną wśród znajomych i rodziny, żeby nie pogrążać się przed sądem... Święta spędzamy osobno. Jest mi źle... Oby jak najszybciej dostał rozwód. Będę czekać bo wiem, że na niego warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
gratuluję yntelygencji :-o warto na niego czekać? tjaaa... no to powodzenia w czekaniu :P a ja czekam na Twój post w stylu "oszukał mnie!! wcale się nie rozwodzi, tylko wrócił do żony!" no cóż... za naiwność się płaci :( wesołych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iczi
Daj sobie spokoj, on juz chce wrocic do zony. Rozgladaj sie za facetami bo on jest niepewny i raczej nie dla Ciebie, mysl najpierw o sobie i wlasnej przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem.....
no nie mogę się nadziwić, skąd sie biorą takie idiotki jak autorka. Rozwala swój związek, zrywa zaręćzyny bo spotkała na swojej drodze - pana żonatego, który nie kocha swojej żony. I dla tego pana, wtedy jeszcze żonatego, rozwala swoje życie osobisyte, łamie serce swojemu narzeczonemu, i co więcej, złości się bo żona jej kochanka nie chce sie zgodzić na rozwód bez orzekania winy. I jeszcze ma pretensje, że żona domaga się swoich praw. Jak bezczelną osobą, pozbawioną godności i sumienia trzeba być, żeby z taka łatwościa zniszczyć komuś życie? I jeszcze domagać sie żeby ktoś sie na to godził bez szemrania? Co masz robić? Odpieprzyć sie od tego związku, a na drugi raz używać więcej swojego mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet się nie łudź ,że dla Ciebie sie rozwiedzie,gdyby miał to zrobic juz dawno byłby po rozwodzie.Facet potrzebuje Cie tylko do...a do żony wcześniej czy pozniej wroci.Naopowiadał Ci bajek ,jaka to żona beee i wogole ich małżeństwo to fikcja ,tylko dlaczego juz dawno się nie rozwiodł jak było mu tak zle?Nikt Ci nie pomoże.I W IMIENIU WSZYSTKICH ZDRADZONYCH ŻON POWIEM ,ŻE DOBRZE CI TAK.Mogłas nie pchac sie z buciorami w czyjeś zycie.Ja pokochał za cos kiedys skoro wziął z nia ślub,a Ty to tylko nic nie znaczaca przygoda,moze nie pierwsza i nie ostatnia.NIKT NIE ZBUDUJE SZCZEŚCIA NA NIESZCZEŚCIU INNYCH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak jest
zdarzają się takie sytuacje, że ludzie pomimo tego, że są w związkach się w sobie zakochują, ale wtedy nie ma zmiany decyzji ani wahań - oboje sie rozstają / rozwodzą z dotychczasowymi partnerami i zaczynają bycie razem znajm jeden taki przypadek, dokładnie jak u ciebie - ona zrywa zaręczyny, on bierze rozwód, bierze winę na siebie od razu, płaci byłej alimenty i tyle nie ma rzeczy niemożliwych teraz oni są razem, czekaja na drugei dziecko i cieszą się, że zdecydowali sie na taki krok, chociaż ludzie naokoło ich potępiali...ale oni byli od początku siebie pewni, nie tak jak uciebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najszybszy rozwód jest właśnie
wtedy, gdy zdradzający weźmie winę na siebie, dogada sprawę alimentów na dzieci i tyle a przecież jesteś jego kochanką, to nie rozumiem dlaczego niby zwleka i chce udawać niewiniątko dla żony "wina męża" jest zabezpieczeniem gdyby Twój misio się kiedyś rozmyślił lub rozchorował i próbował wrócić na stare śmieci, albo próbował łybabudzić kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet to poprostu jakich totalny tchórz!!! nie dość że żonę zostawił jeszcze mysli że wszystko mu ujdzie płazem, bardzo dobrze że ona chce się domagac swoich praw, powinna ona teraz złożyć pozem o rozwód z orzeczeniem o jego winie i jeszcze na dowód dostarczyć te smski od Ciebie. i powinnam wyrwac od niego duzo kasy ale nie dlatego że tak jej się należy , tylko dlatego że nie dość że została sama to jeszcze jakaś lafirynda ją neka telefonami i niszczy jej spokój... a pomyslałaś że może ona cierpi, po co sie mieszasz? nie masz w ogóle taktu i honoru, a Twój facet powinien jak najszybciej wrócić do niej bo z tego co piszesz jest o wiele mądrzejsza od Ciebie i ma więcej honoru. dobrze że wycofał ten pozew!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie nie masz klasy
byłam w podobnej sytuacji, ale mój (już teraz mąż) był zdecydowany odejść już dawno zanim poznał mnie, więc rozwód był jedynie formalnością..nie było wracania do byłej, ani wahań....ale też rozwód jest z jego winy i skończyło się na jednej sprawie, nei było prania brudów i ciągania się po sądach ze świadkami... a napisałam, że nei masz klasy, bo jak możesz i po co dzwonić do tej kobiety???? ja NIGDY bym sobie na to nie pozwoliła, bo to była ich sprawa, ich rozwód, ich małżeństwo... ona owszem, próbowała do mnei dzwonić, obrażac mnie, ale ja z nią nigdy nei rozmawiałam, bpo po co? miałam się z nią bić czy kłócić? o faceta?? on zdecydował i z nim trzeba ustalać wszelkie rzeczy, nie ze mna, bo ja na jego decyzje wpływu nie miałam i nie chciałam miec, własnie żeby - jak ktoś chyba wczesniej napisał - nie miec potem amunicji z jego strony on chciał, on odszedł ja decydowałam o tym czy zechcę go przyjąć czy nie chciałam, kochałam i kocham nadal, udało nam się i jesteśmy szczęśliwi ale dziękuje teraz losowi, że miałam na tyle rozsądku, żeby nie mieszać się między nich i czekać aż sami załatwią swoje sprawy i nie poniżać się błaganiem tej kobioety, żeby mi go "zostawiła" - ona tak się zachowywała i nie sądzę, żeby teraz była z tego dumna przynajmniej miałam na tyle klasy, żeby jej nie dołować jeszcze bardziej i poprostu ją ignorowałam i prosiłam, żeby rozmawiała ze swoim wtedy mężem, a nie ze mną, bo to ich związek i oni sami decydują czy chcą byc razem czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co daje dupy żonatym
jesteś szmatą !!! mam nadzieję że Cię zostawi i zostaniesz sama bez grosza przy dupie!!!! jak tak można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htdfjhgc
tak, jasne, jest szmata bo facet uczciwe zalatwil sprawe i odszedl po ludzku zamiast oszukiwac i ja i siebie ze ja kocha, tak? ha ha ha ha! smieszna jestes:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty jesteś pewnaże w ogóle
złożył pozew do sądu, bo ja mam wątpliwości-znam taką sprawe koleżanki i jak znalazła dojście do sądu i sprawdzili jej,że nigdy pozew nie wpłynął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pewnaże pozwu nie
złożył,bo dlaczego cie chowa przed światem no a juz przed rodziną to ciekawa sprawa ,przeciez rodzina by go zrozumiała chyba nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś pisze
przeciez rodzina by go zrozumiała chyba nie? Zwykle NORMALNA rodzina nie rozumie i nie akceptuje że ktoś wchodzi w miejsce prawowitej małżonki. Moja teściowa do dziś nie akceptuje kochanicy swojego syna. I ubolewa nad jego osobą. Bo mądra kobieta jest i wie że żony się nie wymienia na byle ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najdziwniejsze jest to
że autorka zupełnie się zagubiła w swojej roli kochanki jako "boczna du.pa" powinna znać swe miejsce, siedzieć cicho i chętnie się rozkraczać na zawołanie, bo do tego jest, tak wybrała jako świadomy materac żonatego a ona tymczasem ma takie oczekiwania jak porządna kobieta, ona chce szacunku i ma oczekiwania na związek...totalne zagubienie kochanka to przedmiot od pasa w dół, musi to zrozumieć że jako kochanka ona nie istnieje od pasa w górę i nie ma prawa do ludzkich uczuć i oczekiwań jak się włazi w rolę szmaty to trzeba się konsekwentnie tej roli trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyy
ludzie a może czas zacząć obrażać tego kolesia - osobiście mam nadzieję że żona dostanie rozwód z orzeczeniem o winie tego gnoja i w żadnym ale to w żadnym wypadku nie zgodzi się na jego powrót i jeszcze dostanie jakieś fajne alimenty a co zdradza niech cierpi. Koleś kombinuje jak tu do żony wrócić ale mam nadzieję że kobieta też mu pokaże drzwi i sobie ułoży życie z jakimś normalnym facetem. Na miejscu autorki to kolesia bym spuściła na drzewo bo po kiego licha mi taki śmieć. Rozumiem że czasem osoby w związkach spotkają się i jest jakieś tam wielkie bum no ale w tedy to się szybciutko sprawy załatwia przeprowadza rozwody rozstanie i jest się razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to było tak że w tym sądzie skierowali ich na jakąś terapię, albo dali im jakiegoś negocjatora ( kurcze zapomniałam jak to sie nazywa, ta osoba, ale wszyscy wiecie o co chodzi) zwykle tak jest że na pierwszych sprawach sędzia próbuje ratować rodzinę jeśli widzi jeszcze taką szanse....może tak było z nimi i on teraz próbuje się dogadać z ta żoną...nie wierzę że skoro już z Toba mieszkał, i skoro o Tobie wiedzieli wszyscy , nawet zona do której zresztą wydzwaniałaś, to że teraz nagle postanowił się ukrywać, bo z kogo chce wariata zrobic????? skoro i tak już wszyscy wiedzą!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jużmam dosyćcholera
żona to babka z klasą i nie dziwię się,że facet nie chce jej zostawić.a tekst ze wprowadza się do mieszkania żeby łatwiej dostać rozwód.buhahahaha................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jużmam dosyćcholera
he,he .ale to stary topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaja...
facet cwaniaczek- chce sie rozwieść umywając rączki od winy. Mam nadzieje, że jego żona się nie dała bo rzeczywiście topik nie najmłodszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaJakWydmuszki
Te lalka! Zdejmij se te jaja!! jaja na tym forum należą do mnie!!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaja...
hmm. co by tu odpisac- a ,już wiem: WAL SIĘ NA RYJ:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×