Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Kobieta ma tyle lat na ile sie czuje... i basta! :D Metryke mozna oszukac. :P Co do ostryg, to ja na razie dziekuje! :P Moze za jakis czas, jak lnie na amory wezmie. ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doceniam szczerosc!:) ....chyba wychodzi ze skroupy, jakis maniak ostrygowy":) ja sie jeszcze w ostrygach nie rozkosztowalam, ale wszystko przede mna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do numerku na metryce- to ja planuje byc super sexy 50-tka , juz teraz nad tym pracuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baaa, ja tez! W moim wiekiem to jest tak dziwnie, ze w sumie odkad przyjechalam do USA 20 lat temu, w pewnym sensie zatrzymalam sie na wieku 17-latki ... Caly czas mam w pewnym sensie mentalnosc nastolatki ... A jak nie, to moze 27-latki, kiedy to nastapil w moim zyciu nastepny zwrotny moment - poznanie mojego niezastapionego Tygryska :D Ogolem rzecz biorac utknelam chyba w mlodziezowym stylu zycia i tak mi podejzewam zostanie ... w przeciwienstwie do takich doroslych spraw, jak robienie kariery, zakladanie rodziny, gromadzenie majatku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i stalo sie :o Od tego myslenia o ostrygach zlamalam sie i poszlam sobie kupic czipsy w automacie 😭 Doszlam do wniosku, ze ich slonosc i prostota (Lay's Classic) najbardziej zbliza moje hedonistyczne kubki smakowe do przyjemnosci zjedzenia kilku ostryg (ktore popilabym martini z ginem, stirred not shaken ;), z oliwka i skorka z cytryny :( A tu nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) bagatelka - te siodme lata sa przelomowe w Twoim zyciu! Ciekawe co ten rok z siodemka Ci przyniesie! :classic_cool: Ja mam jakies chipsy w szafie. Moze podrzucic Ci kilka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17l- to bylas jeszcze nastolatka. jestem w szoku, ze tak dobrze poslugujesz sie jezykiem i wogole jestes osadzona w polskosci. ja jestem tu, od 10lat na stale, ale zauwazam, u siebie bardzo szybka amerykanizacje w sposobie myslenia i bycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasciwie to nic niesamowitego nie przyniosl, minal w listopadzie ... Tamte siodmo-roczne wydarzenia mialy miejsce latem. No czipsy chce, pewnie ze tak :) Tym bardziej, ze baaardzo zadko takie grzeszne pozywionka jem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam jeszcze nastolatka, to fakt, ale przyjazd do USA byl bardzo niechcianym przeze mnie wydarzeniem, takze uparcie tkwilam w polskosci, jezdzilam do PL co roku, prowadzilam w sumie polskie zycie, mialam polskie towarzystwo do tanca i do rozanca ;), na studiach nie pozawieralam zadnych amerykanskich znajomosci, chodzilam tam tak tylko, aby zaliczyc ... W pracach tak samo. Ale mimo tego po ok. 10 latach zaczelam zauwazac, ze juz coraz bardziej mi sie ten polski swiat rozmywa i oddala, do tego stopnia, ze obecnie juz nawet mi sie nie chce tam jezdzic :o Wiezi (kiedys tak bliskie i niezastapione) z kolezankami ze szkoly jakos rozeszly sie po kosciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaM.
Mam do Was kochani pytanie:pracuje w Kanadzie, niedawno stracilam prace .Na odchodne szefowa powiedziala do mnie:"this dosen't work for us"! Co ona miala na mysli? Co dokladnie oznacza to powiedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bagatelka
Po przeczytaniu kilku ostatnich Twich postow, chcialam powiedziec, ze mam dokladnie taki sam poglad na zycie, tez wyjechalam z Polski jak mialam 17 lat, i mimo, ze minelo juz 15 lat od tego czasu, to wciaz czuje sie jak siedemnastolatka ;) Zaloze sie, ze jestes super babka, zawsze marzylam o Takiej kumpeli, ale niestety... wiekszosc dziewczyn, ktore to znam tylko gonia za kasa, 'show offs', i co najbardziej mnie szmieszy chca sie jak najszybciej dorobic, zeby mogly 'godnie zyc' na emeryturze.... pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) bagatelka - voici les chips! :) Na mnie tez niesamowite wrazenie robi latwosc z jaka poslugujesz sie jezkiem polskim! To jest niezwykle mila odmiana przy wielu osobach, ktore niekiedy po kilku miesiacach pobytu za granica nie potrafia zlozyc calego zdania po polsku bez obcojezycznych wstawek. Twoja historia bardzo przypomina mi historie mojego szwagra, ktory tez przezyl taka niechciana emigracje w podobnym wieku (16 lat). Swiat sie zmienia i my sie zmieniamy... et la vie continue...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bien merci, ma chere Margot ;) (Kurde, i jak napisalam zle, to zabierz chipsy :D ) Do 'kumpelki' powyzej - e, no to chodz sie zakumplujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest, niechciana emigracja to nie to samo co z wyboru. to duzo wyjasnia. wspolczuje ci, taka tesknota emocjonalna szczegolnie na poczatku moze wytracic z rownowagi i zaklucic proces asymilacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merci bien... powinno byc, ale i tak super Ci wyszlo, wiec chipsow nie zabiore! :D Za ta chere Margot to moge nawet dosypac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak? Nosz kurcze, a mi sie wydawalo, ze z jakiegos filmu bylo bien merci??? Bo normalnie, to tez by mi sie wydawalo, ze merci bien. Dlaczego na starosc sie czlowiek tak zapomina? Przeciez uczylam sie Francuza i w Polsce, i tutaj, niemalo lat :o Co za obciach 😭 Merci beacoup, chere Margot et (dosyp jeszcze), s'il te plais ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaM.
Za szybko sie wyslalo,to tak sie tutaj traktuje nie swoich,nowych??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym merci bien i bien merci to jest w sumie niuans. Jak mowisz "merci bien" to znaczy "dziekuje bardzo". A jak mowisz bien merci to znaczy "dobrze, dziekuje". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - dzieki za to wyjasnienie :) No, teraz jak sie zapisze na kurs francuskiego, to dopiero zablysne :classic_cool: xoxoxo - wrecz bardzo ... dlatego tez nie podjelam tematu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u mnie dzisiaj wiatr zawodzi za oknem. :o :) bagatelka - to sa male literowki (beaucoup, s'il te plait). Francuski to bardzo trudny jezyk. Nawet po tylu latach czesto sie zastanawiam jak cos napisac... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaM.
ah ludzie w dzisiejszych czasach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez moja droga,tutaj nie znajdziesz zadnej pomocy!To jest zwarta klitka ciotek-klotek ktore maja wieksze mniemanie o sobie niz moze ich wzrok dosiegnac !Ja Ci pomoge:twoja szefowa miala na mysli to ze wasza obopulna wspolpraca dla niej nie gra,nie jest z niej zadowolona. Ja tutaj zagladam od czasu do czasu,z nudow,bo konwersacji tutaj czlowieku nie uswiadczysz,znaczy sie mozesz sie wkrecic,ale jak nie wgadasz sie w temat-bo np:cie nie interesuje,bo nie masz akurat w tym temacie nic a nic do powiedzenia, to klops,jestes ^wyrzucona^ z bractwa a raczej ciotectwa ciotek klotek.Zadna strata,uwierz mi.Powodzenia Kasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darlin - to nie jest tak jak mowisz.. Primo to pomaranczaki pojawiaja sie i znikaja szybciej niz siedem mgnien wiosny.. Secundo to na przyklad xoxoxo pojawila sie niedawno i juz sie zaaklimatyzowala - tak mysle.. Trzeba chciec zostac i zaakceptowac taki a nie inny styl topikowego istnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszlam tylko na chwile, zeby przewietrzyc dzieciaka, a tu sie rozmowy tocza jak w tym wierszu jana brzechwy ''na staganie w dzien targowy''. nawet kokusiowi sie oberwalo. jakoze jestem tu nowa, mam prawo nie wiedziec, czy darlin to jest sheusa? jesli tak- to nie mam wiecej pytan, jesli nie to chce sie zapytac o czym darlin chcialas porozmawiac? jakie sa twoje propozycje tematow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sheusa vel darlin vel kasia
teraz juz przegielas :-o Co to za insynuacje, ze dziewczyny sie nie loguja i dogaduja ci na pomaranczowo?? Tylko JA pisalam(i pisze) na pomaranczowo i tylko JA, jej/tobie, jak to nazwalas 'dogadywalam'. Dziewczyny z tego topiku, pisza pod swoimi nickami. Nawet jak ci cos zarzucaly, top pisaly pod swoim czarnym nickiem, zauwaz to! Wiec jak juz masz meic do kogos pretensje, to miej do mnie :) Zreszta znow mozna poprosic moderatora o sprawdzenie ip :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sheusa vel darlin vel kasia
hmmmm, nadal widze problem z interpunkcja, choc w twym ostatnim poscie staralas sie juz nieudolnie robic spacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
francuski to jest piekny jezyk, bardzo zaluje, ze tak wiele zapomnialam od czasow liceum, gdzie fran. byl moim jezykiem przewodnim. chyba polski aparat mowy jest bardziej zblizony do franc. bo wymowa dla mnie byla znacznie latwiejsza niz angielska. angielskiego a raczej amerykanskiego musialam sie tutaj uczyc od nowa, bo moj szkolny angielski brzmial prehistorycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mialam francuski w liceum jako glowny, a oprocz tego rosyjski i lacine ... Z laciny sie w sumie nic nie nauczylismy, bo pan stwierdzil, ze mamy wiecej niz za duzo do nauki z innych przedmiotow, a lacine jak ktos bedzie potrzebowal na med. albo prawie, to i tak sie beda uczyc od poczatku. Umm, to byl fajny gosc ;) Angielskiego uczylam sie 'popoludniowo' ;) Ale musze stwierdzic, ze mi angielski znowu przyszedl znacznie latwiej niz francuski (nawet jeszcze w PL). Z francuska wymowa nie mialam problemu, ale wszystko inne ... za duzo tego! Ang. jest prostszy, a ja jestem 'simple bear' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×