Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Jay - to sa takie ksiazki, ze na pewno bardzo przyjemnie bedzie Ci je czytac zywiac mala :) Ja probowalam robic jedzenia roznych egzotycznych kuchni, ale jak sie tego nie czuje w kosciach, to jakos nie wychodzi tak jak powinno ... Bardzo fajna autorka piszaca publicystyke o Iranie jest Azadeh Moaveni, swietnie sie ja czyta, a powiem wiecej .... gdyby znala polski i znalazla ten topik, byla by na pewno jedna z nas, super fajna dziewucha :) "Lipstick Jihad" i "Honeymoon in Tehran" to takie jakby pamietniki o jej wlasnych przezyciach pomiedzy Iranem a USA, w ostatnich latach, wiec fajnie sie czyta, bo sa to znane nam czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyszne jedzenie zapozyczone z restauracji perskiej w San Diego: -kubek ryzu basmati -worek mrozonego bobu (baby lima beans 1lb.) -duzo swiezego koperku Ryz gotujemy w osolonej wodzie, tak jak normalnie, z tym ze razem wrzucamy ten bob. Nie trzeba dodawac wiecej wody. Troche maselka albo oliwy mozna dodac. Na sam koniec wsypujemy koperek i wszystko mieszamy. Miod w gebie. Zjadlabym caly garnek tego ustrojstwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz kto lubi buraki? Udalo mi sie wczoraj kupic piekny pek 3 burakow z ogromnymi, swiezutkimi liscmi :) Buraki sobie zachowam na inna okazje, a z lisci zrobie taki oto dodatek warzywny na nute grecka: Liscie burakow kroimi na cienkie paski. Na oliwie przesmazamy garsc orzeszkow pignoli (albo innych), 2 min. Wrzucamy liscie, mieszamy az podmiekna, 1 min. Na koniec posypujemy rozkruszonym serem feta (lub bleu) i swiezo zmielonym pieprzem. Voila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomatko ale macie wene :P Ledwo nadazam :) A ja chora, znow, juz nie mam sily 😭 Bagatelka teraz to umre normalnie, te dwa Twoje przepisy, jeju, pychotka!! Tylko troche juz nie sezon :( Co do Margolci potancowki, mnie wlasnie tez cos roznosi! Od paru dni nie mam sily, nie wychodzilam nigdzie bo nie czuje sie dobrze i roznosi mnie normalnie dzisiejszego wieczora. Obtancowalam juz mojego Misia :) w kuchni bo wlasnie gotuje dla mnie rosolek :D Co do win, mniammmm, kocham ale chwilowo nie moge 😭 i to jest straszne nie moc napic sie we Francji wina!! Nawet sam lekarz mi to powiedzial :) Ja pijam wszystkie, co jakis czas mam faze na inne. Kiedys byly czerwone, pozniej dlugo rozowe a teraz biale. Margolcia jak co to odkrylam w Carrefourze calkiem dobre biale wino i to w baaardzo atrakcyjnej cenie 2,95 :) Ogolnie wina ja wybieram u nas, mam nosa, wybieram wina na oko :) Po kolorze jak sie da, po butelce, nazwie, regionie :) Czasem chybie ale to rzadko :) Zwykle odkywam cos co innym tez smakuje. Squirley nie bylam jeszcze na takim zwiedzaniu prawdziwej winnicy znaczy jej piwnic oraz na degustacji. Sa w okolicy i czesto je widzialam ale to w regionie Margolci sa te bardziej znane. Ale juz mnie korcilo w poprzednie wakacje na taka wycieczke wiec moze przy najblizszej okazji... A to panienskie zapowiada sie baaardzo ciekawie :) Milego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jay - jak najbardziej kochana na ceremonie wpadaj. podam ci informacje gdzie indziej. przyjecie faktycznie dla najblizszej rodziny i male, ale nic nie stoi na przeszkodzie zebys wpadla do kosciola. Tylko sie uzbroj w cierpliwosc bo to bedzie pelnowymiarowa katolicka msza weselna z wszelkimi cudami... hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! no prosze! w zyciu bym nie pomyslala ze lima beans to bob! to chyba dlatego ze w PL nigdy bobu nie jadlam. znalam go jedynie z nazwy... A jak po PL squash??? nie cukinia tylko squash i to rozne rodzaje, od najzwyklejszego zoltego po butternut i acorn... Ja mam jakas slabosc do wszelkich rodzajow squashu... uwielbiam spaghetti squash z maselkiem lub sosem pomidorowym. swietnie zastepuje makaron. teraz zapycham zupe z butternut squash i nawet kupilam jedna sztuke do dotowania (widzialam na Food TV jakis pyszny przepis Giady DeLaurentiis na beef stew w / butternut squash). Mam etz 1 sztuke acron squash i mam zamiar piec to to z brazowym cukrem, cynamonem i maselkiem. Moja przyszla tesciowa tak to przyrzadza i pyszne jest!! ahhh squash...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - tez uwielbiam squashe, chyba dynie po pol.? ale nie wiem jak je przyrzadzac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoAska - po rosolku jutro bedziesz zdrowa jak rydz :classic_cool: Tego Ci zycze :) Takie zolte grzybki wczoraj kupilam, ale nie wiem co to za gatunek, sa zolte i maja raczej grubsze nozki ... Wie ktos moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorrki ze sie wtrace
ale lima beans to nie to samo, co bob. Wyglada podobnie, sama sie 'nacielam' ;) Bob, to fava beans. :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem... jedyny rodzaj dyni jaki znam to pumpkin... a sqyashe sa w przeroznych ksztaltach kolorach i rozmiarach... hmmm... ok ide na dictionary.com sie dowiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wedlug tlumacza internetowego squash to kabaczek. serio?? hmm.. ale juz butternut skqash ani acorn squash nie ma... fava beans mowicie? hmm. musze sprobowac obydwo rodzajow. Lima i fava. Czy te "fasolki" bobu sa takie w grubych skorkach i sie wyjada to co jest w srodku? czy sobie to wymyslilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorrki ze sie wtrace
zdjecie fava bean http://images.search.yahoo.com/search/images?_adv_prop=image&fr=yfp-t-887-s&va=fava+beans&sz=all zdjecie lima bean http://images.search.yahoo.com/search/images;_ylt=A0WTb_njg1tLQ6QA6fyJzbkF?p=lima+beans&fr=yfp-t-887-s&ei=utf-8&x=wrt Podobnie wygladaja, ale fava to bob na pewno, wyprobowalam ;) znam bob, bo jadflam w Polsce Zreszta nawet po francusku bob to fève, co moze potwierdzic Margot ;) Tutaj mozna kupic fava bean firmy goya. Sa w wersji mrozonej i suchej, calkiem mozliwe, ze i w puszce, choc sie nie spotkalam. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorrki ze sie wtrace
"Czy te "fasolki" bobu sa takie w grubych skorkach i sie wyjada to co jest w srodku? czy sobie to wymyslilam?" tak to to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! no prosze! czyli jednak kiedys to jadlam! swoja droga to czy to nie jest fascynujace jak rozne jezyki saze soba powiazane?... a ja wlasnie zajadam pieczone butternut squash z cynamonem i splenda... mniammmm!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley> moja Japonka butternut squash kroi na kawalki, podlewa sosem sojowym , sypie na niego brown sugar i do piekarnika.. wychodzi takie cudo, ze fju fju tylko mi taki jak jej nie wychodzi.. oczywiscie;-) odnosnie powiazania jezykow, to squash czyli kabaczek bo japonsku brzmi jak "kabocza";-) bagatelka> ja chyba sie wybiore do tutejszej biblioteki, zobacze czy maja choc jedna ksiazkowa pozycje z ktorych wymienilas.. znowu mam faze na "bajki" Miyazaki. Nie lubie anime w ogole, normalnei nei zdzierze, a te bajki ze swoimi przeslankami sa po prostu piekne. Nie wiem czy juz Ponyo jest na dvd, ale poszukam. Uwilebiam buraki i zupe botwinkowa, dobrze ze Earth Fare daleko, bo wsiadlabym w auto i pojechala po te buraczyska;-)) Miskowa dostala na swieta duzo ksiazeczek i wlasnie poczytalysmy Tuwima, Lokomotywe i Dwa wiatry.. Pana Hilarego to prawie z pamieci;-) taka jakas refleksyjna jestem dzisiaj .. moze dlatego, ze niebo szare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozliwe, ze to nie bob, ale tak czy inaczej w w/w przepisie maja byc 'baby lima beans' :) Na chlopski rozum myslalam, ze to mlody bob, ale jak nie, to zwracam honor :classic_cool: Sa jeszcze podobnie wygladajace butter beans ... Ale tego jest .... Jay - mi brat zawsze opowiada i namawia mnie do ogladania jakis japonskich bajek z cudnym przeslaniem ... moze to te same, co Twoje? Ja w ogole juz prawie nie kupuje ksiazek, nie ma sensu w obliczu dobrze zaopatrzonych publicznych bibliotek - ksiazki, filmy, muzyka ... Rozne swietniackie programy przyrodnicze na DVD. Kazdy placi cos kolo 100$ rocznie w podatkach na biblioteke, wiec korzystajmy, panowie i panie, korzystajmy! :) Squirley - ja wiem, ze te sqashe sa rozne, a dynia jedna, ale w PL one nie sa chyba takie popularne, wiec myslalam, ze moze maja wspolna nazwe - dynia ;) Teraz mi sie przypomnialo, ze jest kabaczek, jest patison ... ale nie mam pojecia, co te nazwy soba reprezentuja. Ja mialam kiedys problem ze znalezienim polkiego odpowiednika 'kale', bo w niektorych slownikach bylo, ze to kapusta :o Wydaje mie sie, ze jest to jarmuz, ale na stowe pewna nie jestem. No, ide do tych buraczanych lisci ;) Nie mowie na to botwinka, bo botwinka kojazy mi sie li tylko z zupa ... i to niespecjalnie lubiana :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, a ja bije sie w piers.. nie zawsze przywitam nowe osoby.. nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, poza tym, ze nie zawsze mam czas czytac wszystkie strony... przepraszam, jesli kogos niechacy zignorowalam.. ;( nie bylo to zamierzone.. dziewczyny znow gotuja, widze ;D ja tez nie mialam pojecia, ze lima beans to NIE bob.. a o fava beans nie slyszalam, tzn nie rzucily mi sie w oko w sklepie. na moim zapupiu pewni i tak ich nie ma.. xoxoxo - no niestety w ksiazkach siedizec musze. ale nie jest zle, przynajmniej sie czegos naucze nowego :) Zadzwonil do nas dzis wujek, ze babcia E. jest w szpitalu.. babacia ma 91 lat i od kilku lat jest w bardzo fatalistycznym humorze.. Nie chce juz zyc, nie chce sie juz meczyc...od kilku tygodni prawie nic nie jadla .. Wiec od poludnia do prawie 5 bylismy przy jej lozku.. miala halucynacje, ze poprzedniej nocy urodzila dziecko... ale nas poznala, mnie tez. ech,,, serce sie kraje....ona chcialaby juz odejsc, a wciaz chyba nie jej czas.. smutno mi... GNU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squirey
ahh jarmuz! moja mama kiedys to chodowala w ogrodzie i takie wielkie krzaki tego rosly... anie nigdy nie jedlismy. ona chyba to chodowala dekoracyjnie. bagatelka masz racje z tym jarmuzem. ale sama to bym w zyciu tez nie rozpoznala, bo jak juz mam przed soba na talerzu to zupelnie to nie wyglada jak to sielsko na krzaku hehe.... od tego gadania o jedzeniu robie sie coraz bardziej glodna... jak bylam dzis na zakupach zywnosciowych to widzialam rejonie cukierniczym taki super wygladajacy tort... czekoladowy z czekoladowym frostingiem i kropkami=piegami w kolorach teczy chyba wycietymi z masy fondant... strasznie smacznie to wygladalo... teraz to za mna lazi... aha no i jeszcze ogladam Unwrapped... a jajaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhh sh**t... to bylam ja... coraz gorzej ze mna, teraz juz taka glupia jestem ze wlasnego nicka nie porafie napisac poprawnie... hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrcze, a ja myslalam, ze kabaczek to eggplant....:o To ja juz nic nie wiem. Fava beans w postaci takiej, jak w PL nabywa sie bob jeszcze tez nie spotkalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. ledwo nadazam.. tym bardziej, ze wczoraj caly wieczor - przez osiem godzin nie bylo u mnie pradu.. i nic nie dzialalo.. Najgorsze, ze nie dziala pompka do pieca centralnego ogrzewania, a bez tego nie mozna ogrzewac domu.. piec CO trzeba natychmiast wygasic, zeby od cisnienia cos nie popekalo. A na zewnatrz bylo juz wieczorem 16 st. C na minusie.. masakra.. Cale szczescie, ze mam jeszcze kominek i grzalismy na full, zeby tylko utrzymac cieplo w domu.. Dopiero o drugiej w nocy zona mnie obudzila, ze jest juz swiatlo, zszedlem do kotlowni i rozpalilem od nowa, dolozylem do kominka i tak doczekalismy ranka - a teraz piekne sloneczko, przy czym niska temp. utrzymuje sie nadal.. O osmej bylo minus 20, teraz po 13-tej jest minus 12 st. Na szczescie nie ma wiatru..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem tak duzo napisalyscie, ze nie jestem w stanie odniesc sie do wiekszosci wypowiedzi.. a wiec najwazniejsze.. Obejrzalem fotki tych fava i limo bobow i zdecydowanie w Polsce uprawia sie i konsumuje fava beans - z ta czarna/brazowa prega w miejscu gdzie nasionko bylo przymocowane do straka.. Taki bob generalnie je sie bez lusek, ale jak sa mlodo zerwane to ja jadam z calosci. Limo beans wydaje mi sie bardziej delikatna wersja do jedzenia.. Bagatelka - moja wersja zupy z soczewicy jest mniej wegetarianska bo dodaje kostke rosolowa, albo dwie bo zwykle gotuje duza porcje, tak na dwa dni dla trzech osob.. i duzo wiecej czosnku, siekanego a nie wyciskanego, tak zeby bylo go widac.. Co zup z cukini i buraczkow to tam byl przecinek, to dwie rozne zupy. Zupa z cukini jest miksowana, podobnie jak cebulowa. A z buraczkow? tak jak jarzynowa na jakichs kosciach czy zeberkach ale jest duzo czerwonych buraczkow w kostke.. A te trzy buraczki, ktore kupilas to jak masz zamiar zjesc? Na pewno wystarczy dla was dwojga.. :D Pieknie piszesz o kulturze perskiej/iranskiej. Ja zawsze mysle o Persji w kontekscie drogi jaka przebyla armia gen. Andersa po wyjsciu ze Zwiazku Radzieckiego. I bardzo mi sie podoba typ urody kobiet z tamtych rejonow swiata.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Gnu smutna historia wiec nie dziwie sie, ze Ci smutno. Rozumie o co chodzi bo babcia mojego Miska tez ma ponad 90lat i tez ma takie nastawienie, ze to jej czas ale sie trzyma. Usciski! Co do bobu to zgadza sie, fève to bob po fransusku. Uwielbiam go ale jakdam go tylko w Polsce, swiezy. Mrozonego jeszcze we Francji nigdy nie probowalam. Poza tym ja bobu nigdy nie obieram ze skorki :), wcinam caly, a mrozony jest chyba obrany, nie? Bagatelka po rosolku jest lepiej ale nie az tak. Rano kiepsko sie czulam, nie poszlam nawet na targ do miasta :( A taka ladna pogoda, 15stopni za oknem i slonko, troche za chmurami, a ja w domu :( Kokus trzymaj sie cieplo! No troche meczy ten mroz Polske. mam nadzieje, ze to juz ostatnia taka fala mrozow. Jeszcze po poprzedniej ludzie pradu nie maja. Zona juz zdrowa? Milego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoAska - zona ciagle chora, ma zapalenie krtani, kupilismy nawilzacz powietrza, pozyczyla z apteki inchalator, co tydzien do pulmonologa i laryngologa, kolejne zwolnienia zanosi do pracy (jest nauczycielka). Wczoraj i dzisiaj przywoze i odwoze dzienniki roznych klas bo uczy kilku przedmiotow a tu koniec semestru i trzeba oceny wystawic. Bob w polskich marketach mrozony jest w skorkach, inaczej chyba by sie rozpadal za bardzo.. Squirley - znakomity pomysl na zabawe przed slubem.. a mozesz zdradzic jak zamierza imprezowac przyszly pan mlody? mam nadzieje, ze nie tak jak na amerykanskich filmach pokazuja wieczor kawalerski.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hee hee... podobne rozmowy mam z moimi rodzicami i siostra... tv w zaden sposob nie ma do rzeczywistosci... ale wiem ze ty kokus wiesz bo przeciez tu byles wiele razy :) pan mlody z kumplami tez wynajmuje chate w gorach, jada grac w paint ball i "latac" w tunelu antygrawitacyjnym. Nie mam pojecia czy to poprawna nazwa... Wind tunnel skydiving.... tak jak tu. http://www.youtube.com/watch?v=H7Fb9Hse8OU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topik nam sie rozruszal jak za starych dobrych czasow! :classic_cool: I jeszcze sie smacznie zrobilo :classic_cool: Moje ostatnie smakowe odkrycie, to quiche ze szpinakiem, mieta i feta! Niebo w gebie! :D :) GNU - przykro mi z powodu babci twojego E. Niestety takie nastawienie nie jest obce wielu starszym osobom... ❤️ :) Joaska - biedactwo! Dobrze, ze zostalas w domu; lepiej przeczekac 1-2 dni niz rozlozyc sie na dobre! 🌻 U mnie niestety w poblizu nie ma Carrefoura (do najblizszego mam 30 km), ale moze uda mi sie znalezc do wino w innym sklepie. Zdradz mi prosze jak sie ono nazywa. :) :) bagatelka - w liceum korespondowalam z dziewczyna z Iranu o wdziecznym imieniu Parisa. :) Kontakt nam sie urwal juz ladnych pare lat temu... i ostatnio - sluchajac audycji radiowej o tym kraju -wlasnie sie zastanawialam jak sie potoczylo jej zycie. :) :) kokus - trzymaj sie cieplutko. Slyszalam o mrozach jakie ostatnio nekaja Polske. :o Wyjatkowo zimna jest zima w tym roku! U nas nadal lezy snieg (juz trzeci tydzien leci)! Jest to temat wiekszosci konwersacji, bo normalnie nie utrzymuje sie on dluzej niz do nastepnego dnia! A Twojej zonie zycze duzo zdrowka! :) :) squirley - fantastycznie zapowiada sie Twoj wieczor panienski! Wieczor kawalerski Twojego przyszlego malzonka rowniez! Zwlaszcza to latanie w tym tunelu robi wrazenia! :D Milego dnia, drodzy milusinscy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnu, wspolczuje Wam....:( Kokus, zonie szybkiego powrotu do zdrowia zycz :) Qrcze, brak pradu i ciepelka pewnie Wam nie pomaga :p Dobrze, ze juz ok, bo przeciez tyle ludzi w Polszy nie ma teraz pradu.... Squirley, bawcie sie szampansko :D Mysmy byli tacy zakreceni, ze o braku wieczoru panienskiego/kawalerskiego przypomnialo nam sie kilka miesiecy pozniej :p U nas (w stolnicy), wczoraj bylo -22 o 8 wieczorem, noz przeciez oszalec mozna...I ja tu mialam od zimy w Kanadzie odpoczywac, a tam teraz +3...! Kiepski interes. Sluchajcie, to co z tym kabaczkiem....? Bo mi ten eggplant spokoju nie da....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabaczek to chyba to
zielone, podobne do ogorka?? A ten eggplant to oberzyna. Chyba ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×