Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Gość kabaczek to chyba to
Zucchini/courgette to cukinia/kabaczek. Eggplant/aubergine to oberzyna/baklazan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo mnie to zaczelo gnebic i wreszcie siegnalem do Wikipedii.. nie jest to najlepsze zrodlo informacji ale w tym zakresie wydaje mi sie wiarygodne.. skopiowalem kawalek: Kabaczek (Cucurbita pepo convar. giromontiina Greb.) – odmiana dyni zwyczajnej . Odmiane wyselekcjonowano we Wloszech i stad pierwotna nazwa cukinia. Na poludniowym wschodzie popularnosc zdobyla nazwa kabaczek. W Polsce roslina jest uprawiana i znana pod obiema nazwami. Poniewaz uprawiane formy moga roznic sie znacznie, wiec zaleznie od nazwy pod jaka je otrzymano do uprawy, traktowane sa nawet jako odrebne gatunki. Dodam jeszcze, ze gdy na wiosne szukalismy nasion cukini to w sklepie sprzedano nam wlasnie cos co nazywalo sie "dynia zwyczajna" a na obrazku byly zolte, dlugie cukinie, bo takie najchetniej zjadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolcia> Ja tam nic nie wiem;-) jem wszystko jak leci heheh i nie znam odpowiednikow po polsku, sciagam z polek to co lubie;-) Kurcze zaczelo padac;-(( trzeba troche odczekac zanim pojade na zakupy... nie lubie zimnej pogody.. no nie lubie, nie wiem co sie dzieje w tym roku, bo tu juz powinno byc cieplawo i juz powinnam szykowac klapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Jesssssuuuniu, no jasne, ze baklazan, ale zakrecilam sie tym kabaczkiem, do usmiechnietej smierci by mnie meczylo :p Swoja droga, bleee, ten baklazan, mocno przereklamowany. Tak go namietnie ludzie grilluja, panieruja, smaza, pieka, a smaku to nie ma za grosz. No, ale rzecz gustu....:) Jak przyrzadzacie szparagi, zeby nie wychodzily gumowe, tylko kruche....? Bo te 3 min na parze, to jakas lipa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak sie do tego maja patisony? to tez odmiana dyni zwyczajnej, z tym ze maja dziwaczny ksztalt - jak dwa talerze zlozone do siebie i jeszcze pofalowane brzegi. Takie malutkie, mlodziutkie widzialem czasem marynowane w sloikach.. Gapa - siedze dzisiaj w domu i regularnie sprawdzam piec i kominek.. Zona zadowolona bo wreszcie w domu jest cieplo.. :D Naprawde wspolczuje tym ludziom, ktorzy nie maja teraz pradu, od wielu dni. Przeciez nawet komorki nie mozna naladowac, no bo gdzie? Dom mojej Mamy stoi obok i teraz grzeje sie tam piecem gazowym, ktory na szczescie jest starego typu i nie ma zadnej elektroniki - ktora bez pradu "nie robi" - jak mowi moja siostra i jej kolezanki z pracy w ten sposob przekrecajac amerykanskie "d'ont work". Squirley - wlasnie tak jak mowisz tv a raczej filmy przekazuja falszywy obraz Ameryki.. albo raczej bardziej dostrzega sie ten pierwszy plan niz to co w tle.. a ja lubie obserwowac wlasnie tlo filmu, drugi plan, tam sa naprawde ciekawe rzeczy; i moge je porownac z tym co sam widzialem.. Mysle, ze wieczor kawalerski Twojego narzeczonego w zaden sposob nie nadaje sie na scenariusz filmu, choc na pewno kazdy z uczestnikow bedzie go pamietal do konca zycia. JoAska - zdrowka zycze.. i dziekuje wszystkim za zyczenia zdrowia dla mojej zony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hee hee.. a ja wlasnie lubie baklazana... z grilla albo jako eggplant parmesan... szpaagi to chyba na parze ale ja bym chyba dluzej parowala niz 3min...i to w takim specjalnym podwojnym "stojacym" garnku... znaczy sie tubowatym, wysokim a waskim, zeby staly pionowo. Albo z grilla, tez super wychodza. a swoja droga to czasem sobie mysle o tym jak moja mama chodowala cukinie - zostawiala je na krzaczkach az byly wielkie jak byki i - nieuniknione - twarde tak ze trzeba bylo je szatkowac i dlugo gotowac... a tu male cukinki i male yellow squash... mieciutkie i delikatne ze na surowo mozna jesc... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlem na fotosiku zdjecia zimowe z m. Skala, to niedaleko Krakowa.. i niedaleko okolic, gdzie ludzie od dwoch tygodni nie maja pradu.. http://arcturus.fotosik.pl/albumy/727225.html Squirley - my duzo cukini przerabiamy na kotlety, wiec musza byc dosc duze, ale z wyczuciem.. dopoki skorka bez trudu nacina sie paznokciem to jest dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak z tymi smakami to faktycznie rzecz gustu, niektorzy np. twierdza, ze bez smaku jest avocado, albo owoce morza, podczas gdy te rzeczy maja smak, tylko delikatny, ktory sie wzmaga przy odpowiednim przyrzadzeniu i przyprawieniu :) Baklazan w wersji iranskiej ;) to dopiero bylo cudo :D Taki jakby 'baba ganush', tyle ze na cieplo, z cebulka, czosnkiem i ktoryms z tych dziwnych skladnikow 'kashk' albo 'whey', albo moze to jest jedno i to samo ;) Squirley - czyli nie czeka was scenariusz rodem z "Hangover' :D Patisonki takie malutkie sa sliczne :) Nie moge sobie przypomniec jak tu na to mowia ... ale chyba tez cos pati .... Kabaczek to myslalam, ze zolta cukinia. Albo taki male bejbi cukienie, wielkosci palca. Ze szparagami to moze byc roznie, ja sie troche zrazilam, bo choc je uwielbiam, nieraz sie trafia takie jakies gorzkawe, zdrewniale, nieswieze czy cos :o Ale jak sa w sezonie, slodziutkie, chrupiace, to dopiero jest miod w gebie :D Smaczen jest danie polegajace na przysmazeniu szpragow pokrojonych w dlugie 'plastry' w ukos, z czosnkiem, jako dodatek do sosu pomidorowego do makarnonu, a na to obfita ilosc parmezanu albo pecorino :) Musze wam powiedziec, ze te liscie buraczane z orzeszkami i feta smakuja rewelacyjnie, ale jest to raki raczej wytrawny smaki. Idealny dodatek to stekow jagniecych np. Nastepny super dodatek do jagnieciny, ktory wczoraj wyprobowalam, to mieszanka posiekanej miety, pietruszki i fety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapa - ja zazwyczaj gotuje szparagi i zawsze mi wychodza w sam raz :) Obcinam im 2 cm koncowek, zalewam woda i czekam az zacznie wrzec a potem redukuje ogien i gotuje przez ok 6-7 minut :) i albo wrzycam na salatkei polewam oliwa, albo owijam je w Parma ham i przez chwile podsmazam na patelni i podeaje jako starter :) A baklazany lubie albo w ratatuj albo zapiekane z pomidorami http://gotowanie.onet.pl/32207,0,1,baklazany_z_pomidorami,przepis.html albo nadziewane miesem mielonym http://kuchnia.wieszjak.pl/przepisy-kulinarne/pokaz,119,Baklazany-nadziewane-miesem-mielonym.html albo nadziewane couscous ... po prsoru lubie je na wiele sposobow :) Kokus - bidulku... miales pecha poprzedniej nocy :( Nie zamarznij tam :) Zdrowka dla zony :) Squirley - tylko zeby nie mieli takich przygod jak w filmie "Hangover" ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli przyrzadzam te szparagi mniej wiecej jak wszyscy, widocznie jednak nie trafiaja mi sie zbyt swieze W ogole te warzywa w supermarketach w mojej dziurze sa...., hmmm, questionable. Ale dzieki :D Kokus, dobrze, ze chociaz macie piece :) Ale zal mi tych ludzi, co nie maja, rany, przy takim mrozie... Wlasnie sie z psem przelecialam i odpadl mi nos :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego kabaczki wydawaly mi sie zawsze jakies wielkie. ;) Na dobre szparagi trzeba niestety trafic. Ja tez ostatnio mialam cos pecha do nich. :o We Francji dosyc ciezko jest dostac niegotowane buraki (jak juz sa to w wersji mutant :o ), a o lisciach to chyba w ogole juz mozna zapomniec. :( W srode wybieram sie na targ, ale jakos nie mam wielkich nadzei... a narobilam sobie apetytu! Ale zawsze trzeba miec nadzieje! :P Dzisiaj dla odmiany serwuje prawdziwe belgijskie frytki (czyli smazone dwa razy)! Nie ma lepszych wierzcie mi! Troche jest z tym zabawy, ale czego nie robi sie dla ulubionego domowego zwierzatka. ;) Co do zimna i mrozow, to my w tym roku chyba bedziemy placic jak za zboze za prad. :o Nasz dom, jak wiekszosc domow na poludniu, jest kiepsko izolowany i cale cieplo z niego ucieka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapa - to niezupelnie tak.. mam dwa piece zasilajace centralne ogrzewanie (gazowy i weglowo/drzewny) ale zaden z nich bez pradu nie pracuje.. Ratuje nas kominek, ktory ma kanaly rozprowadzajace cieple powietrze do wiekszosci pomieszczen. Uzywamy go jesienia i wiosna, zeby nie palic w glownym piecu, podczas duzych mrozow jak obecnie oraz przy okazjach towarzyskich. Bez watpienia jestem w dobrej sytuacji, jesli chodzi o ogrzewanie domu.. Ten brak pradu byl duzym zaskoczeniem, akurat kilka dni wczesniej natknalem sie na swieczki w spizarni, przelozylem je w lepeij dostepne miejsce i tak sobie wtedy myslalem, zeby pamietac gdzie leza.. zupelnie jakbym wykrakal te awarie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus - smiejesz sie z tych moich 3 burakow ;) ale tutaj jest z burakami bardzo dziwnie, sa sprzedawane w peczkach z liscmi po 3 szt. i to kosztuje ze 3 doalry. Nie zeby 3$ to bylo duzo pieniedzy, ale caly dolar za jednego buraka? :D I jeszcze, kokusiu, jako ze znasz sie na grzybach, czy mozesz mi powiedziec co to sa za grzyby: zolte, na grubych nozkach, roznych wielkosci? Bo cudem udalo mi sie te cudaki zakupic, ale nie bylo nazwy :o Mam nadzieje, ze to nie jakies trujaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka - a jak bardzo zolte sa te grzyby? jak kurki czy takie bardziej wpadajace w braz? .. a najlepiej masz tutaj stronke, na ktorej znajdziesz (mam nadzieje ;) :D ) grzybki ktore kupilas :) http://www.grzyby.pl/najlepsze-grzyby-jadalne.htm U mnie dzisiaj tez krolujagrzybki, ale te pospolite... pieczarki. Zrobilam sobie na jutrzejszy lunch sos pieczarkowy zageszcany smietanka i zjem z makaronem :P yummy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulena - wlasnie nigdzie nie moge znalezc obrazkow podobnych grzybow. Sa takie jakies niezgrabne i zolte :o Ja nawet nie wiem, jak maja wygladac kurki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedzenie i jedzenie... to i ja sie doloze... dzis robilam nic wielkiego, biust w jakims wynalazku z syropu po manarynkach, samych owocach brazowym cukrze i sosie worcesterhire.. chyba tak sie pisze.. do tego kukurydza na ...no wlasnie na czym?;-) zapiekanka fasolkowa, i ziemniaczli i ryz z kurczakiem i warzywami...mialam jakies leftovers i chcialam skonczyc.. wsumie wyszlo pomieszanie z poplataniem..ale zolnierz wybredny nie jest wiec nie narzekal... a propos cukini oryginalnej- dlugiej zielonej/zoltej, w mojej rodzinie robilismy cos nazywanego racuszkami...starty miazsz, jajo soda oczyszczona, cukier sol i smazone na tluszczu...posypane cukrem pudrem.. mniam...wieki takich nie jadlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej, ale tu ruch! Juz nie nadazam czytac. Ale chcialam powiedziec, jesli juz mowa o jedzeniu (moj ulubiony temat, chociaz nie ostatnio) ze szparagom w sumie nie powinno sie obcinac koncowek, tylko ulamac (same sie zlamia, tam, gdzie trzeba). ;) Tak mnie uczono w restauracji/cateringu gdzie pracowalam. I wrzuca sie je do wrzatka na kilka minut (oczywiscie do osolonej wody), zeby zachowaly kolor, a potem do lodowatej wody, zeby zachowaly chrupkosc. :) A jesli chodzi o wszelkiego rodzaju cukinie, to nie jestem wielkim fanem. Nie cierpie baklazana! Cukinie jeszcze przetrawie w zupach czy quiche. Ostatnio zrobilam nawet dobre quiche (z pomidorami bez skorki, bazylia i swieza mozarella-pycha!). U mnie nic ciekawego. Szkola sie zaczela, i pomimo, ze nie mam az tyle nauki, to jakos mi brak czasu na wszystko inne. No i troche zaziebiona jestem, ale walcze owocami i herbatka z miodem. Mam nadzieje, ze do rana bedzie lepiej, bo trza isc na silownie. ;) Pozdrawiam wszystkich, zycze wszsytkim zdrowia i ciepelka. U nas nawet sie ocieplilo (dzisiaj bylo +7C), pol nocy padal deszcz, wiec i sniegi sie stopily. Przydaloby sie troche slonca. :p A jeszcze zapytam takie szybkie pytanko. Czy ktos z was mial moze usuwany pieprzyk a raczej sciety rowno ze skora? Ide w srodek na zabieg i troche sie martwie. Moja dermatolog zdecydowala sie go usunac, bo krwawil bez powodu dwa dni. Chodzi o pieprzyk na twarzy. Nie chce miec blizny. W sumie poczytalam po internecie troche i ludzie, ktorzy je usuwali wlasnie w taki sposob, byli przewaznie zadowoleni, no ale wiecie jak to jest. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.......''ale przy okazji dowiedzialam sie wiele rzeczy o zwyklych ludziach i ich codziennym zyciu, ktore w wielu przypadkach jest bardziej europejskie niz zycie w Ameryce, ..'' bagatelka, pozwole sobie wyselekcjonowac to wlasnie zdanie. mysle, ze chodzi tu o cos wiecej niz jedynie kultura wschodu, mimo, ze ten wlasnie przyklad zostal uzyty. zycie w ameryce, nie jest zyciem europejskim, i z tym sie nalezy pogodzic, aby uniknac ciaglego porownywania i rozczarowania. wyczuwam w tobie tesknote za innym stylem zycia niz tzw. amerykanski. to jest wielki kraj okolo 300 mln ludzi, mysle, ze mozna stworzyc sobie tutaj swoj wlasny bardzo orginalny swiat. ja na przyklad staram sie czerpac to co najlepsze z eutopejskosci i to co najlepsze z amerykanskosci, lacze te dwa zjawiska na poziomie , ktory mnie satysfakcjonuje. kokus, dzieki za zdjecia moskiewskiego krzemienia.dzieki informacji, ktore podales ,skontaktowalam sie emailowo z c. lutowicz, aby zapytac czy mozna kupic cos z jego kolekcji w usa, niestety nikt nie sprzedaje jego prac tytaj. chyba bede musiala wybrac sie do sandomierza, zeby cos nabyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - nie, nic sie nie znam na footballu ;) Ale jak ten gosc to ciacho, to pewnie, ze kibicuje :D No i zawsze bede miala swoisty sentyment do Minnessoty, krainy muminkow ;) Wiesz, ze snily mi sie te kwiatki? xoxoxo - tez tak sie wlasnie staram. To co napisalam o ludziach z 'tamtych' stron bylo bardziej na zasadzie, ze czesto sie mysli (ja np. myslalam), ze sa to strasznie egzotyczne, niezrozumiale ludy, podczas gdy w istocie ich mentalnosc moze byc blizsza niz dalsza europejskiej. Jak wyszla degustacja polskich smakolykow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - sprawdzilam wlasnie tozsamosc tego Bretta ;) Sympatyczny gosc, lecz nie do konca w moim typie. Fakt, wierzyc sie nie chce, ze ma 41 lat. Oprocz tego urodzil sie bardzo blisko mojego obecnego miejsca zamieszkania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
impreza pierogowa bardzo udana. dziekuje. ja osobiscie nie moge juz ''patrzec'' na pierogi, za duzo tego. moze sprobuje znowu za rok:), bo narazie na sama mysl robi mi sie nie dobrze. sprawdzilas ten link do polish happy hour? ktory wyslalm wczesniej. moze powinnas sie w to zaangazowac. ja chodzilam na te spotkania, odbywajace sie w philly przez kilka lat, polecam jesli chcesz poszerzyc krag znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, poczytalam sobie o 'happy hour'. Wyglada rzeczywiscie fajnie, tyle, ze te wszystkie mieksca sa daleko ode mnie (nawet bardzo ;) ). Z braku laku 'przyczepie' sie moze do Iranczykow ;) Zaczne oczywiscie od sklepu z zywnoscia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka - wcale nie zartuje z Twoich buraczkow.. mysle, ze zupelnie wystarcza do nadania zupie smaku i barwy.. No bo co jeszcze mozna z nich zrobic? Ew. cwikle z chrzanem, jablkiem i cebula plus cukier, olej i kwasek cytrynowy - takie robimy w pracy.. ale w moim domu nigdy nie dodawalo sie chrzanu i buraczki cwiklowe byly lagodne.. We Francji (Bretanii) jedlismy zwyczajnie ugotowane i pokrojone w gruba kostke, ale co bylo zasadniczym daniem to nie pamietam, chyba jakies miesko.. xoxoxo - mam taka propozycje.. jesli masz cos konkretnego upatrzonego u pana Lutowicza, to moge Ci to kupic i poslac do Stanow. Uzgodniona naleznosc wplacisz na konto mojej siostry tamze, a ona kupi mi jakies ciuchy, ktore Mama przywiezie mi wracajac do kraju koncem lutego.. Zeby nie rozmawiac na ten temat dalej na topiku napisz do mnie na adres pod moim nickiem, albo na FB, ew. skype: witek1963 czy GG 47 02 925 Marzenusia - w styczniu? w Chicago? plus 7? swiat sie wywraca do gory kolami.. u mnie dwa dni bylo mniej niz minus 20 w nocy, dzisiejsza noc zapowiada sie podobnie.. Dziewczyny z pracy mieszkajace wyzej, na sandomierskich wzgorzach mowily o minus 30 stopni wpol do szostej gdy wychodza do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus, bardzo ci dziekuje za propozycje. twoja otwartosc mnie doprawdy ujela:), ale juz nie bedzie mi to potrzebne, gdyz rozmawialam dzis ze swoim stryjem prof.p i okazalo sie ze zarowno on jak i moj kuzyn ( znany polski artysta) oboje znaja osobiscie p. cezarego lutowicza. swiat jest naprawde maly! to jest jednak bardzo zabawne, jak pomysle, ze to przez bycie na tym topiku dowiedzialam sie od CIEBIE WLASNIE, o bizuterii z krzemienia. zabawna historia......z tym kamieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytalem jeszcze.. Bagatelka - kurki rzadko zbieramy, nie ma ich az tyle, zeby zrobic cos konkretnego, jesli juz sa to wrzuca sie je do innych grzybow.. a slyszalem, ze jajecznica na kurkach jest znakomita.. ciekawe.. 102 - co do cukini jeszcze.. moja Mama robi cos podobnego, ale raczej jak placki ziemniaczane, dodaje make i bulke tarta, chyba bez sody.. i na koniec s sola.. pycha.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×