dupa wołowa a nie facet

"Mezczyzni odebrali to jako atak i zaczeli sie bronic?" Nie bronić, a wyrażać swoją opinię. Z tym, że opinia niezgodna z Twoją jest dla Ciebie obroną. Sugeruje to tyle, że napisałaś ten temat z myślą o ataku. :o "prawdobodobnie ma ja gdzies (sorry zgryzliwa ze tak prosto z mostu) problem w tym ze zamiast sie do tego przyznac wymysla, ze to ona powinna dzwonic- jeszcze czego! i to uawazam za niemeskie." jakby jej to powiedział porosto z mostu, to by się wyżalała, że faceci to świnie i chamy. Ona powinna dzwonić, bo to jej zależy, a nie jemu. Jeżeli zatem jej się nie chce pomimo faktu, że jej na nim zalezy to niech wyrzuca to sobie, a nie jemu.

"przywiazuja sie, byles kiedys zakochany? ale nie sa zupelnie monogamiczni, tka kombinacja tez jest mozliwa wyobraz sobie. widze ze rzeczywiscie masz prosciutki sposob myslenia." Nie byłem zakochany, co najwyżej jakaś mi się podobała. Ponoć mężczyźni myślą prosto, a zatem jestem męski.

Prawiczku, prawiczkiem naprawde jestes i za cholere nie umiesz pojac tematu nie chodzi o przezywanie tego,ze nie zadzwonil i zwalanie na meska ciotowatosc, a o ogolna feminizacje mezczyzn

oczywiście, że to jest osobisty wywód, a nie spojrzenie na problem. Widac to na odległośc po sposobie w jaki piszesz.

Aaaaaaa, zdecydowanie wolalabym stanowcze zakonczenie znajomosci od pierdolowatego nie w tym rzecz kilkanascie lat temu widzac lzy u mezczyzny zapytano by z przejeciem jaka to tragedia sie stala albo opiep*** za placz u mezczyzny teraz w ramach ewolucji cywilizacyjnej normalne,ze mezczyzna placze, bo sie wzruszyl ogladajac krola lwa

no to ci wytlumaczylam najdokladniej jak moglam, meski prawiczku ;-) mnie wkurza w tej calej historii, ze on probuje jej wmowic, ze ona powinna do niego dzwonic. jakby tak zrobila to by ja dopiero calkowicie olal, jestem tego pewna wiec niech nie wmawia jej takich pierd. a tak na marginesie zgryzliwa to jak doszlo w koncu do kontaktu, kiedy to on mial pretensje?

i to moje osobiste odczucia, niepoparte zadnymi badaniami naukowymi, bo takowych zreszta tutaj sie nie prowadzi

Wniosek jest prosty. Najwyraźniej przyciągasz do siebie takich facetów, co z kolei oznacza, że masz za dużo pierwiastka męskiego w sobie.

ja sie nie odzywalam, spotkalismy sie przypadkiem wciagajaca rozmowa o pogodzie zaproponowal reaktywacje odpowiedzialam,ze sie nie reaktywuje, zwlaszcza,jesli mezczyzna nie przejawia inicjatywy dostalam pouczenie,ze przeciez moglam zadzwonic

odpowiedzialam, ze milo bylo poznac i zycze wszystkiego dobrego tyle

przyciagam takich i nawet takich w wiekszosci zauwazam na pewno w poprzednim wcieleniu bylam mezczyzna:) :p

No więc właśnie. Problem lezy w Tobie. :P Nie ma dużo takich facetów, tylko po prostu się na nich natykasz, bo ich przuciągasz. Zmien image na delikatną dziewicę.

aha, czyli klasyczny przyklad trzymania w rezerwie. i mysli, ze moze sobie na to pozwolic bo napewno niejedna na to przystala bo myslala, ze wypada przejac inicjatywe. im mniej kobiet bedzie sie tak zachowywac tym mniej facetow bedzie tarktowac kobiety w lekcewyzacy sposob. bardzo dobrze mu powiedzialas. zycze szczescia z nastepnym :-)

fakt- pewien rodzaj feministycznego pieniactwa tutaj uskuteczniam, co nie zmienia faktu, ze meskosc i kobiecosc jako cechy plci zdecydowanie zbytnio sie mieszaja

Hm, gdyby mu zależało, toby zadzwonił. Resztę dopowiedz sobie sama. Poza tym z tym równouprawnieniem też jest trochę racji. Jeśli on mówił, że zadzwoni a nie zadzwonił i potem mówił, że też mogłaś zadzwonić to rozumiem Twoje oburzenie. Jeśli rzucone było tylko "zdzwonimy się" to patrz: pierwsze zdanie.

no tak czarno-białe jesli ma swoje zdanie to juz nie delikatna

zle zaczelam temat moglam rzucic na poczatku,ze bedzie o meskiej zenskosci,a pozniej podac przyklad

"fakt- pewien rodzaj feministycznego pieniactwa tutaj uskuteczniam, co nie zmienia faktu, ze meskosc i kobiecosc jako cechy plci zdecydowanie zbytnio sie mieszaja" też tak uważam. Kobiety zamiast w kuchni to do rządzenia się biorą i do tego się puszczają zamiast grzecznie wychowywać dzieci, jak na samicę przystało. :P

a mezczyzni zamiast zarabiac na utrzymanie rodziny siedza w rozowych koszulach przed komputerem:)

" a mezczyzni zamiast zarabiac na utrzymanie rodziny siedza w rozowych koszulach przed komputerem" Po raz kolejny pozdrawiam facetów z którymi miałas do czynienia. Dlaczego takich, a nie innych przyciągasz, już pisałem.

oj, Chlopczyku, tak jak przejaskrawiona byla Twoja wypowiedz, tak i karykaturalnie wyolbrzymiona moja odpowiedz

"oj, Chlopczyku, tak jak przejaskrawiona byla Twoja wypowiedz, tak i karykaturalnie wyolbrzymiona moja odpowiedz" Winny się tłumaczy.

zyje Pan zatem w przekonaniu niezbitym kontrargumentami,ze tylko przeciwienstwa sie przyciagaja? i kobieton+zniewiescialek, samiec prymityw+delikatna dziwica sa jedynymi mozliwymi sekwencjami?

a cos ty taki zaczepny prawik?

Szczerze mam to w dupie ale coś wtym jest skoro się tu użalasz.

a ja myslama,ze zbytnio uogolniam i juz kilka razy sie tlumczylam,ze nie dotyczy to wszystkich ale jest ktos,kto jest jeszcze bardziej schematyczny ode mnie milo poznac:) tlumaczy, bo nie wie,czy odbiorca zrozumial:)

przynajmniej znalazl sie ktos, kto ma swoje zdanie:) chwali sie:)

"a ja myslama,ze zbytnio uogolniam i juz kilka razy sie tlumczylam,ze nie dotyczy to wszystkich ale jest ktos,kto jest jeszcze bardziej schematyczny ode mnie milo poznac" Nie robiłaś badań dotyczących procentu zniewieścienia, zatem Twój wywód jest bezcelowy.

raczej nieuzasadniony- to prawda i juz pisalam,ze badan nie przeprowadzalam a czy bezcelowy?

skoro Jung sie zajmowal anima i animusem, to raczej nie robil tego w przekonaniu o bezcelowosci swoich badan