Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikkkk

Kto miał 2 kreskę na teście ciązowym bardzo nie widoczną a jednak był w ciązy!!

Polecane posty

Gość Agnessssska
misia- niedziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
Również przyłączam się do gratulacji... a sama czekam...na brak @...to mój 27dc, a mam 30-dniowe cykle...zobaczymy...staram się nie myśleć, żeby po raz kolejny się nie zawieść... napiszę za kilka dni:) pozdr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta G.
Agnessssska gratuluję :) mam nadzieję, że pamiętasz naszą krótką rozmowę tutaj na forum, otóż według Twoich porad powtórzyłam dopiero dziś test...i są 2 krechy wyraźne od razu :) w czwartek lecę do ginekologa i mam nadzieję, że to jednak fasolka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnessssska
miya25 i AnetaG----> Nie dziękuję:) Anetka- to fantastycznie! Cieszę się razem z Tobą i teraz myślę, że Gines potwierdzi Twoja ciążę w czwartek:) Ale Fajnie:) Również gratuluję!! I nadal trzymam kciuki za inne dziewczyny. Justynka a co u Ciebie? Ja idę we wtorek do Ginesa, ma założyć mi kartę ciąży... ale nie wiem czemu nie założyła właściwie na ostatniej wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
a u mnie bez zmian.. łykam to gówno anty dopiero pierwszy miesiąc a gdzie jeszcze dwa ..ale pociesza mnie fakt że nie ma męża bo jest na wyjeździe z pracy więc i tak by nic nie było .. po skończeniu idę na kontrolę i zobaczymy co będzie .. cieszę się że chociaż wam się udało :) a karty to nie wiem czemu skoro potwierdziła ciąże to moim zdaniem powinna założyć od razu .. ;/ ale w sumie nie znam się na tym :) daj znać jak tam twój dzidziuś po wizycie .. i trzymam kciuki żeby wszystko było jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnesska spokojnie Ja też miałam założona na drugiej wizycie,ale nie wiem dlaczego:):)Będzie wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta G.
Moje maleństwo ma 3 tygodnie i wlaściwie jest maleńkim pęcherzykiem...mam przyjść za 2 tygodnie wtedy już będzie maleńkie serduszko :) ale radocha jejkuś!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnessssska
AnetkaG---- GRATULACJE!!!!!!:):* Ja byłam wczoraj u ginesa-- innego niż ta co zaczeła prowadzić moją ciążę, to długa historia.... Jak Wam pisałam, miałam przepisaną luteinę na tą torbiel... no i tak brałam tą luteinę 2 tabl. rano i 2 wieczorem dopochwowo, nawet nie zauważyłam jak szybko paczka się kończy i że tabletek mam tylko na 2 dni:((jednak 4 tabl. dziennie szybko znikają). Nie wiedziałam, czy one miały się skończyć, czy gin źle obliczyła, żeby mi starczyło do nast. wizyty. Dzwonie wczoraj tam do przychodni, ale niestety, moja gin nie przyjmuje:(zapisałam się do innej gin bo ta miała mi przepisać recepte na kolejne opakowanie. No. Troche zagmatwane, ale tak było. Pszyszłam. Gin pyta o kartę ciąży, oczywiście nie mam. Czy to nie dziwne, że w razie co nie mam żadnego dowodu o ciąży? NFZ ehhh... Zrobiła mi usg i.... załamka, moja torbiel urosła z 5x4cm do 5,7x4,5 :(((( Gin powiedziała, że będzie nieciekawie jak torbiel pęknie, że może to zagrażać mi i dziecku:((((( Ale puki co, kazała się nie stresować, bo może zacznie sie jeszcze wchłaniać i mam szczególnie uważać na siebie:( Gdybym dostała nagłych wymiotów i bóli brzucha to mam jechać do szpitala:(((ehhh Zawsze coś... Justynka, szczerze- to lepiej wylecz tą torbiel... ja się teraz stresuję o moje maleństwo... nie chcę go stracić:( I.. trochę taka nie w sosie jestem. A ogólnie mam trochę mdłości od kilku dni. W pracy ciężko wysiedzieć. AnetkaG- życzę Ci aby było wszystko w porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnessssska
przepraszam... pomyłka niestety- moja torbiel urosła do 6,7x4,5:((((( wielka co?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
no mi ona właśnie w rozwijaniu fasolki mogła zaszkodzić że się nie przyjęła .. ( bo jak lekarz stwierdził że do zapłodnienia musiało dojść tylko się nie przyjęło) to rzeczywiście duża ja miałam 4,4 * 3,7 ...ale zmalała mi po okresie o ponad cm w tą i tą stronę ..ale lekarz też mówił że w ciąży chyba do 14 tyg jak dobrze pamiętam ma czas się wchłonąć ( jak nie było pewne czy jestem czy nie to tak mówił żeby się nie martwić że jakby była ciąża to ona powinna się wchłonąć) .. także głowa do góry będzie dobrze .. tylko w razie jakichś dolegliwości szybko do szpitala i będzie dobrze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta G.
Agnesssska trzymam kciuki, żeby Ci się udało, żeby ten cholerny torbiel się wchłonął i nie zagrażał ani Tobie ani maleństwu :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuś;
Ja miałam 9 dni po terminie @ prawie nie widoczną kreskę i to z porannego moczu. Teraz jestem prawie w 14 tyg ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
Cześć:) A u mnie nadal niewiadoma... Wczoraj miałam termin @, chciałam dziś kupić test jak wracałam z pracy, ale będąc w wc zauważyłam lekkie upławy o brązowawym zabarwieniu...boję się, że @ niestety się pojawi...cały czas się łudzę i proszę i wymarzony cud. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta G.
miya25 trzymam kciuki, żeby się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
Aneta G. nie dziękuję....nadal nie mam @, tylko niewielkie brązowe plamienie...zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co przygotowuję się do następnego cyklu starań, kupiłam olej z wiesiołka i pójdę do gin. Staramy się od lutego po poronieniu i nic, moja gin powiedziała, że jak do maja nam nie wyjdzie to mam przyjść na wizytę...no to pójdę. Przed poronieniem zaszłam bardzo szybko, bo w drugim cyklu, a teraz już tak łatwo nie jest. Udanego weekendu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
niestety...przyszła @ ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benjamina
dziewczyny zapraszam na www.rajkobiety. pl nowe forum dla kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnessssska
Hej dziewczyny:) Byłam u Ginesa w poniedziałek, ponieważ zwolniłam się z pracy... nie dałam rady wysiedzieć, tak bardzo mnie mdliło i źle sie czułam... od niedzieli w sumie tak się czuję i do dziś... Mówię Wam, co ja przechodze- teraz jest mi trochę lepiej, ale maxa mam właśnie rano i popołudniu do samej nocy, całe szczęście szybko zasypiam, bo ciągle jestem zmęczona... HORROR:) jednak myślę, że warto;) I mam nadzieję że wkrótce minie... A z tą torbielą.. muszę zrobić jakieś badania czy to oby nie nowotwór:( Gines powiedziała, ze wygląda na zwykła torbiel, ale lepiej zrobić badanie. Nie powiększyła się na razie, no ale jest spora. A dzidzia rośnie:) Jest już więszka:) Tylko daje popalić, no ale to nie jej wina:)❤️ miya25-- nie teraz to następnym razem:) Ja też nie wierzyłam, że sie uda:) Powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
ja próbuję się umówić do mojej gin, ale albo jest zajęte, albo nikt nie odbiera, no w końcu przed chwilą udało mi się dodzwonić i idę 1 czerwca... co miesiąc jest tak samo, najpierw mega nadzieja, potem coraz mniejsza, a wraz z @ przychodzi smutek, ale wiem, że nie tym razem to innym...bardzo bym chciała już zostać mamą i mieć dziecko:))) Cieszę się Agnessska, że dajesz radę:) Każda torbiel może mieć znamiona nowotworowe, dlatego dobrze, że robisz badania. Trzymam kciuki za zdrowie Twoje i maleństwa. odezwę się po owulacji, a najlepiej przed @, żeby się nie nakręcać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jesteście.... coś mi na emaila nie przychodziły info ze są nowe wypowiedzi na forum.... Ale już jestem .. Justyna co u Ciebie? Jak się trzymasz.....? Agnesssska koniecznie dawaj znać co i jak, dbaj o siebie jak zaleciła ta druga ginekolog i jak tylko coś się będzie działo to do szpitala... lepiej dmuchać na zimne.... trzymam kciuki, żeby było dobrze... zdrówka dla Ciebie i dzidzi....:*:* u mnie historia się powtarza.... dzisiaj termin @ nie ma jej jak na razie... wynik testu: kontrolna mocna, testowa słabiutka, ale jest.... znowu jest nadzieja.... wspomnę tylko, że w tym cyklu staraliśmy się z testami owulacyjnymi.... boje się, że będzie tak jak ostatnio ze za kilka dni zrobię test będzie jedna kreska i okres potem przyjdzie.... Tak bardzo pragnę tego dziecka... wierzę, że ono już jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie;)) Ja miałam podobne przeżycia. Miesiączka spóźniała mi sie ze dwa tygodnie. Nigdy tak mi się nie zdarzało. Test robiłam trzy razy. Za pierwszym nic nie wyszło, za drugim też nie. Nawet nie czekałam tych 5 minut tylko od razu do kosza. Przy trzecim coś mnie tknęło i postanowiłam poczekać;)) No i szoook!! Pojawiła sie cienka druga różowa kreska;)) Byłam w szoku bo jakoś nie staraliśmy się. Zrobiłam sobie przerwę w braniu tabletek antykoncepcyjnych. Teraz wyczekujemy narodzin naszej córeczki;)) Do porodu zostały mi trzy tyg;))) Już nie możemy się doczekać;)))Pozdrawiam obecne i przyszłe mamusie;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malusia2303 gratulacje!!!Córeczki:) Daj znać jak postępy, bo to już niedługo:):* Oby nasze historie skończyły się podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miya25
Naataalka zawsze jest nadzieja, trzymam kciuki aby druga kreska stawała się coraz mocniejsza:))) ja w tym cyklu po raz pierwszy będę wspomagać się wiesiołkiem i też mam testy owulacyjne....za tydzień owulacja i też mam nadzieję, że tym razem się uda:) Malusia2303 również gratulacje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
to znowu ja .. mam pytanie do was bo oszaleję .. odebrałam w końcu dzisiaj wypis że szpitala .. i tam następny szok .. napisali że mam niezłośliwy nowotwór jajnika .. więc mam pytanie czy torbiel nazywają nowotworem ? czy co zaś :( bo jak można stwierdzić tylko po zwykłym badaniu ginekologicznym i USG że to nowotwór nawet jakby był że jest nie złośliwy ? bez żadnego wymazu i wycinka :( oszaleję zaraz .. po szpitalu byłam jeszcze u swojego lekarza i też robił mi USG i powiedział że torbiel się zmniejszyła i dał tabletki anty i nic nie mówił tylko że do kontroli po 2 m-cach w szpitalu też nic mi nie mówili o raku tylko w usg napisali że wszystko dobrze i tylko torbiel .. i nie wiem co mam myśleć a do gin mogę iść w pon dopiero żeby się zapytać ale oszaleje do pon .. miałam się cieszyć dzidziusiem bo tych testach i wyniku a nie jakimś rakiem :(:( a i w szpitalu podczas usg jak się pytałam czy mi coś z tym zrobią ( tzn z torbielą bo tylko o niej była mowa) to powiedzieli że nie że nadaje się do obserwacji ale mój gin dał mi tab żeby nie czekać .. więc co jest :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
a wydaje mi się że nawet z niezłośliwym coś się robi ;/ więc może oni tak torbiel nazywają ? wie ktoś coś na ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dr Monika Sieńkowska - Kamińska ginekolog - położnik cytolog, pracuje w SP ZOZ w Pułtusku. "Torbiel a rak Czy torbiel jajnika jest już jakimś stadium nowotworu? Słyszałam, że rozróżnia się trzy fazy (bądź cztery). Czy do pierwszej fazy można zaliczyć właśnie torbiel jajnika? Torbiel jajnika jest nowotworem, ale czy jest to nowotwór łagodny czy złośliwy określa badanie histopatologiczne po wycięciu zmiany. Stadia zaawansowania nowotworu złośliwego określają cztery stopnie; pierwsz stopień to zmiana ograniczona tylko do samego jajnika, nie naciekająca jego torebki." to takie najkonkretniejsze , co znalazłam jest... mysle, ze tak kazdy rodzaj nazywają a Ty masz łagodną odmianę... ale giin. powinien Cie o tym poinformowac... a nie teraz sie stresujesz.... dobrze, że to już leczysz, więc rezultaty bedzi ena pewno szybko widac:*:*:* ten poniedziałek to propoczy nie tylko dla mnie.... trzyma się cieplutko:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja... zrobiłam test znowu... i to z "drugiego" porannego siusiania. Miałam zrobić dopiero w poniedziałek. ale tak sobie mysle... nakupowałam tych testów na allegro.pl nie bede sie stresowała trzy dni do poniedziałku i postanowiłam, że robic do poniedziałku codziennie rano... tym bardziej, ze w tamtym cyklu pierwszy wyszedł z ta słabiutka kreska... a potem po dwóch i po kolejnych trzech dniach byla juz tylko jedna i wtedy okres przyszedł... Dzisiaj kreska jest moze ciut ciemniejsza od wczorajszej, ale jest... byle do poniedziałku... jeszcze nigdy nie chciałam, zeby weekend tak szybko minał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
no tak właśnie sobie myślę że oni tą torbiel nazwali tym nowotworem bo nic innego tam nie pisze .. ale skąd mogli stwierdzić czy jest to nowotwór łagodny ? bez żadnego badania tzn wycinka wymazu tylko USG .. chyba że po budowie bo jest napisane że jest gładko ścienna .. więc licze że to to że oni po prostu tak to nazywają bo w sumie teraz to wszystko co jest a nie powinno być nazywają nowotworem .. ale w pon podjadę się zapytać tak dla świętego spokoju .. dzisiaj powinnam dostać okres bo skończyłam w czwartek tab i na razie cisza ;/ ( zaś nie wiem czemu :() daj znać co wyjdzie w pon :) trzymam kciuki bo znam to uczucie jak bardzo się chce mieć tego bobaska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno po budowie to stwierdzili.... ale porozmawiaj z lekarzem to będziesz spokojniejsza. okres po odstawieniu tabletek (po ostatniej tabletce anty z paczki) moze przyjsc różnie... od 2-4dni, więc jeszcze poczekaj. Dzisiaj dopiero sobota... Wiesz jak juz skonczysz leczenie... to bedziesz miała większe szanse na ciążę mnogą:) więc byłoby podwójne szczęscie:) chyba ze bedziecie chcieli trochę odczekać po odstawieniu tabletek... ale nie wydaje mi się co?:):) bądź dobrej myśli... ale jak tylko chcesz ponarzekać, wyżalić sie, napisac o obawach to pisz śmialło... każda z nas je ma... a tym bardziej, że płyniemy w tę samą stronę i cel naszych poróży jeden...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×