Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zgorszona do granic mozliwosci

Jak sie nie zachowywac, gdy jestes na dorobku w UK.

Polecane posty

szkotka szprotka a ja mieszkam w Szkocji juz 5 lat i mimo ze widze pelno takich osob o jakich piszecie - dresy, lysa glowa i k...zamiast przecinka to mimo wszysztko zam wiele osob, ktore do czegos tu doszly swoja ciezka praca. A to ze czasem zapomina sie slow polskich to niestety moge potwierdzic - pracuje jako kucharz i zapominam czasem slownictwa zwiazanego z gotowaniem - zwlaszcza ze operuje caly czas angielskim slownictwem. A jesli chodzi o to mowienie ze "u nas w UK to jest lepiej" to niestety samo sie cisnie czasami na jezyk jak sie przyjezdza do kraju w odwiedziny i spotyka ze znajomymi i slyszy ich opowiesci. Porownuje moje zycie z ich i niestety nic dobrego sie o Polsce nie da powiedziec...przynajmniej nie teraz. Ważne jest tu słowo : u nas" To nie jest wasze UK. Jesteście tam intruzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achajka27 (achajka27@o2.pl) 'W Irlandii też jest niegrzecznie mówic po Polsku w biurze. Jak ktoś jest w Irlandii w pracy, to mówi po Irlandzku.' hehehehe, tyle wiesz co zjesz po irlandzku (gaelic) mowi moze kilka % populacji rodowitych Irlandczykow i to tych starszych Polski jest drugim pod wzgledem popularnosci jezykiem w Irlandii, wg narodowego spisu powszechnego. Zapewniam cie tez ze w kazdym biurze dwojka Polakow w rozmowie miedzy soba jak najbardziej uzywa ojczystego jezyka i nikt tego nie ma im za zle, podobnie jak Francuzom, Chinczykom, Czechom, Niemcom i innym nacjom. Chyba u ciebie, a nie w porzadnej dużej, miedzynarodowej firmie. Wszyscy irlandczycy mowia pi Irlandzku, tylko ty masz problemy z rozróżnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze slysze
zeby w Irlandii mowilo sie w jakims innym jezyku nic angielski ? co wy za glupoty wygadujecie? bylam w Dublinie na wyciece i jakos nie zauwazylam roznicy w mowie a na co dzien mieszkam w anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze slysze zeby w Irlandii mowilo sie w jakims innym jezyku nic angielski ? co wy za glupoty wygadujecie? bylam w Dublinie na wyciece i jakos nie zauwazylam roznicy w mowie a na co dzien mieszkam w anglii Trzeba było tam mieszkać, a nie być na wycieczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrong wrong wrong
Ale ty głupi jesteś. G***wno wiesz ,a się mądrzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrong wrong wrong
Tak mówią w swoim języku,ale jest to bardzo znikomy procent społeczeństwa. Reszta mówi po angielsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy Anglik natychmiast po pierwszym zdaniu pozna Irlandczyka. Mylisz stary oryginalny język z potocznym i urzędowym. Warszawiak mówi w języku urzędowym. Najbardziej zbliżona do oryginalnego polskiego języka jest góralska gwara. Używasz jej? Nie. Tak samo w Irlandi. Urzędowy język jest zbliżony do angielskiego, ale różni się niektórymi słówkami i wymową, szczególnie końcówek. Widac ośle, ze ledwo znasz British English i dlatego nie jesteś w stanie rozróżnić tych języków, ba ani w jednym, ani w drugim dobrze nie mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, firma w której pracuję ma ponad 70 oddziałów w samej Europie a nie jest międzynarodowa i duża ani porządna:D W tej firmie pracują wykształceni, kumaci Irlandczycy, którzy mówią językiem literackim a nie slangiem rodem z Ballyfermot czy Fairview, a pewnie tylko z takimi Irlandczykami miałeś dotychczas czynienia Ameryki nie odkryłeś, wiadomo ze jezyk angielski w Anglii, Szkocji, Walii, Irlandii, Australii czy USA różni się akcentem i słówkami, jednak dalej jest to ten sam język. American-English, British-English i Hiberno-English. Widzisz wspólne magiczne słowo ENGLISH, znawco od siedmiu boleści? :D Poczytaj sobie lepiej Irlandczycy ustanowili w swoim akcie prawnym o uzyciu irlandzkiego i angielskiego zamiast pieprzyc głupoty, albo idź im najlepiej powiedz że się mylą i irlandzki to to samo co angielski: http://en.wikipedia.org/wiki/Official_Languages_Act_2003 http://en.wikipedia.org/wiki/Gaelige http://en.wikipedia.org/wiki/Hiberno-English PS: wikipedia nie gryzie, poczytaj zanim zaczniesz produkowac swoje wypociny na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onyxx
no rzeczywiscie, Mr Wrong sie popisal... niestety, ale jestes w bledzie (czyli wrong :D ) nie istnieje jezyk IRLANDZKI AMERYKANSKI, KOLUMBIJSKI, MEKSYKANSKI- nie ma takich jezykow :D i btw- w jezyku polskim nazwy jezykow sie pisze z malej litery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onyxx
i w ogole cos jest w tym stwierdzeniu "na dorobku" mam wrazenie, ze ci ktorzy przyjechali tu po prostu pracowac (mieszkam w szkocji) potrafia sie odnalezc ci "na dorobku" to wasy i wlosy ogolone domowym sposobem (panie- brak brwi i buty z czubem) :D :D ale musze powiedziec, ze poznalam sporo ciekawych rodakow, z zainteresowaniami, rozwijajacych sie... na moim uniwerze liczba polskich studenciakow wzrasta systematycznie wiec jest nadzieja, ze z tym poziomem kultury nie bedzie tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa lllllll
u mnie w pracy mówimy po polsku między sobą Anglole na początku się wkurzali i leciały delkiatne aluzję ale wybiliśmy im to z głowy co do darcia się w autobusie to też jestem za, nie ważne w jakim języku, polskim czy angielskim czy irlandzkim, ważne żeby się nie drzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa lllllll
a co do motłochu w mojej pracy tylko jedna dziewczyna ma tylko liceum, 3 są mgr, ja licencjat a jedna właśnie studiuje w Anglii więc jaki motłoch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onyxx: tez sie po części mylisz, irlandzki istnieje i ma się dobrze. To właśnie Gaelic/Gaelige jest językiem nauczanym w irlandzkich szkołach na równi z językiem obcym i praktycznie na codzień nie używanym, choć ma status języka urzędowego. Np nazwa Dublin w gaelic to Baile Atha Cliath.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onyxx
Gaelic = gaelicki, nie irlandzki (na polnocy Szkocji tez dosc czesto spotykany, ale przewaznie na malych wysepkach gdzie przewazaja emeryci) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam 4 miesiace w Uk i po czesci zgodze sie z wypowiedziami powyzej . Faktycznie Nasi rodacy strasznie odnosza sie z tym ze tam zyja i pracuja , przyjezdzajac do PL tak zachwalaja jak tam sie dobrze zyje , ile Oni to zarabiaja itd czesto koloryzuja . Nie mam pojecia co chca tym pokazac? ze teraz sa wielkimi panami? no sorry... ale wiekoszos polakow zarabia o wiele mniej niz brytyjczycy , dla nich moze to i fortuna jest ale dla przecietnego br nie :O Odn darcia mordy w autobusach... oj wiele juz widzialam mimo tak krotkiego pobytu ... stoi 2 polaczkow z panienka : spodniczka ledwie dupe zakrywajaca itd , rozmawiaja glosno tak ze caly autobus slyszy ... ok rozmawiac mozna ale po co tak sie drzec? :O Wkurza mnie jeszcze to ze czesto jest tak ze polak swojego rodaka traktuje gorzej niz anglika , wlocha itd . Akurat raz pracowalam u polaka i powiedzialam sobie : juz nigdy w zyciu . Za wszytsko ja obrywalam , na mnie sie wyzywal i obcinal pensje a jak mialam pretnesje , klocilam sie to zbywal . No ja pierdole powinnismy sobie pomagac a nie utrudniac zycie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onyxx: wikipedia twierdzi ze "Irish (Gaeilge), also known as Irish Gaelic..." za http://en.wikipedia.org/wiki/Irish_language , więc wynikałoby że irlandzki to odmiana gaelickiego. Moze Szkoci zapożyczyli sobie od Irlandczyków język albo odwrotnie i w sumie mówia podobnie albo nawet tak samo; nie wnikam w to; grunt że istnieje taki język jak irlandzki (Gaeilge) i jest on różny on angielskiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddddddddnosze
up w gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyborowy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Język_irlandzki Zaliczenie testu ze znajomości języka irlandzkiego konieczne jest m.in. przy ubieganiu się o pracę w policji, szkole, czy przy egzaminach wstępnych na część uniwersytetów (w Dublinie i Galway).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyborowy
onyxx no rzeczywiscie, Mr Wrong sie popisal... niestety, ale jestes w bledzie (czyli wrong ) nie istnieje jezyk IRLANDZKI Najwyraźniej sama jesteś wrong.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co istnieje
to inny slang ktorym mowia w Irlandii czy Szkocji - ale to caly czas ten sam angielski. A w polsce jak slyszysz slazaka to uwazasz ze to nie jest polski jezyk? on mowi poprostu slaska gwara ale to ten sam jezyk i dokladnie to samo jest z irlandia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Money
jedyne co istnieje NIe chce się powyzej przeczytac linków co? sląski nie do konca jest językiem polskim. Czysty śląski jest śląski, a współczesny to mieszanina śląskiego, niemieckiego, polskiego i czeskiego. Pierwotnie Ślazacy zamieszkiwali tereny południowe i nawet, aż do obecnej Chorwacji. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ślązacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onyxx
wiecie co, porzucmy nazewnictwo i kwestie polskiego odpowiednika "Gaelic". Od dawna nie mieszkam w Polsce i nie zamierzam wracac chocby z powodu malostkowosci ludzi... nie zasmiecajcie topiku, nie jestescie pewni swoich racji, notabene nie na temat a poza tym- od kiedy wikipedia to wiarygodne zrodlo informacji?? wiec wklejanie linkow... zal.uk gaelic to nie to samo to irlandzki, moze zalozcie osobny topik dla jezykowcow, niech sie wypowiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wladyslawowa
Nie chodz do angielskich knajp i nie szukaj zaczepki...:( Wczoraj kolega z pracy opowiadal, ze poszli z kumplami do puby, a tam bylo kolo 8 polskich osilkow prosto z silowni, byczkow, ktorzy szybko sterroryzowali knajpe. Ewidentnie szukali zaczepki, jeden z nich pstryknal w ucho brata kolegi z pracy, a gdy reszta wstawila sie za nim, polacy zaproponowali wyjscie na slawne "solo". Nic sie w koncu nie wydarzylo, ale myslalam, ze umre ze wstydu, gdy cale biuro przysluchiwalo sie temu, jak sie moi rodacy zachowuja. Szczegolnie , ze nie sa u siebie. Spieprzac do Polski byczki z silowni, tam srac w swoje gniazdo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkoksz

polacy to bydlecy motloch,co dawno temu stwierdzono,zas po otwarciu dla bydla z polski, pazaskudzilo ono soba nie tylko Europe.polacy nie sa soba,jesli nie sa prymitywnym bydlem, i trudno im przychodzi za granica granie ludzi cywilizowanych .sa tym czym sa i czym jest polska.gdyby nie otwarto dla polskiego motlochu granic,nie byloby tyle polskiego smrodu w Europie. wpierw polskie wladze zrobily z polakow motloch bydlecy,i potem podzucil ich Europie,ktora ma polakow karmic,i wychowywac polskie dzieci na swoj koszt.polacy to darmozjady kryminalne i patologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×