Lepsza szkole policealna w PL czy college w UK?

Jak myslicie? Chodzi mi konkretnie o kosmetyke - co jest bardziej uwazane i daje wiecej mozliwosci? 2-letnia szkola policealna w Polsce czy moze roczny college w UK w tym kierunku?

narodowej matury nie dostaniesz się w UK do żadnej szkoły.

miec idac na roczny kurs. I rzeczywiscie duzo sie mozesz nauczyc w UK.Nawet w collegu.

Musi mieć zaliczony egzamin GSC czy jakoś tak.Jak tego nie ma to lipa.Więc nie pisz mi,że dostanie się bez problemu do collegu.

GCSI owszem ale to nie jest zadna matura a koncowy egzamion ze szkoly secondary. do collegu chodzi moja corka ktora nie pisala GCSI- zdala tylko test ze znajomosci jezyka. zreszta college jest dla wszystkich , tez dla doroslych - kursy sa platne.i bez zadnej matury!

Chrysteeee :O

nie jestem angielka nie uczylam sie w angielskiej szkole , mam prawo nie znac pisowni ;)

college dla mlodziezy do lat 19 jest bezplatny. Musisz znac jezyk w stopniu wiekszym niz komunikatywny,bo bedziesz miec problemy. Piszesz prosty egzamin wstepny i tyle. Nie polecam osoba ktore min.2 lata nie uczyly sie wczesniej w Anglii,bo beda miec problem ze zrozumieniem. W collegu nikt nie tlumaczy o co chodzi tylko wymaga zrozumienia.

w UK lepiej

a odp. na Twoje pytanie to zalezy jaka policealna w Pl ? i gdzie zamierzasz mieszkac ? Jezeli planujesz przyszlosc w Anglii to skoncz policealne np.medyczne w Pl. i ucz sie jezyka angielskiego.

Na celu mam Szkocje. Do collegu moze dostac sie kazdy, na podstawie interwiev bądz rozmowy kwalifikacyjnej. Kierunek jaki wybralam to ESOL plus Beauty Therapy, z racji, ze jeszcze nie mowie perfekt po angielsku. Ponawiam zatem pytanie - na co byscie sie zdecydowaly na moim miejscu? Jesli chodzi o szkole policealna to juz do niej uczeszczam, niedlugo zaliczam pierwszy semestr. Takze zostaloby jeszcze 1,5. Zastanawiam sie czy moze nie pociagnac w tej szkole do jednego roku i potem juz w UK ten roczny college. Czy moze lepiej juz skonczyc te szkole policealna tu w PL? Mam metlik w glowie... Jak myslicie?

Wiem, ze po szkole policealnej mam uprawnienia, by prowadzic swoj salon. A jak to jest w przypadku rocznej nauki w collegu? Orientujecie sie?

potem 2 i 3 i BTEC National Diploma Beauty Therapy wtedy masz dyplom. jesli uda ci sie zrobic wszystkie poziomy w rok to ok. to jest mozliwe.

w szkocji college jest prawdopodobnie bezpłatny.

Tak wiem, full time jest bezplatny. Ciekawa jest opcja zrobienia tych wszystkich poziomow w rok. Tylko czy ESOL plus Beauty Therapy nie jest przeszkodą? Bo jednak to wciąż ESOL, mimo ze program realizowany jest taki jak na normalnym kierunku Beauty therapy. Tutaj - wiadomo, dochodzą lekcje angielskiego. Wlasnie caly ten system levelow i mozliwosci realizacji w roznym okresie czasu to dla mnie czarna magia- musze sie dowiedziec jak to "działa", bo to znacznie ułatwiloby mi ocene sytuacji i korzystniejszej dla mnie opcji nauki. Tak czy inaczej dylemat wciąż pozostaje.

Podbijam, moze ktos jeszcze się wypowie. Pozdrawiam

ja masz zamiar pracować w anglii to zrób ten college.ale tą policealną też dokończ najpierw, bo przeciez niewiele ci zostało do ukończenia.

Czy niewiele? hmm.. w czerwcu skonczy sie dopiero pierwszy semestr, a w sumie jest ich 4. Czyli nauka tu skonczylaby sie w lutym 2011.

zalezy gdzie planujesz kariere , jesli w Uk to oczywiscie szkola ukonczona w Anglii jest lepsza , jesli w Polsce to chyba Polska, chociaz ja robilam kurs ksegowosci w Anglii i w tej samej szkole byly inne kursy od gotowania do fryzjerstwa i sale byly bardzo dobrze wyposazone, wiec mysle ze chyba UK wygrywa.

Coraz bardziej przychylam się do collegu w UK. Myslicie, ze po tym jedym roku w collegu są juz jakies szanse na zatrudnienie w tej branzy? Oczywiscie nie spoczne na laurach po jednym roku, ale milo byloby juz pracowac jako kosmetyczka i dalej sie ksztalcic w tym kierunku.

Polskim papierem mozesz w anglii sobie wiesz co.. . Tu duzo ludzi po studiach jest robionych w EastEurope i pracy nie maja dobrej ,wielu magistrow sprzata czy zmywa.....dla anglikow wiecej znaczy bylejaka ale Angielska szkola niz wyzsze studia gdzies na wschodzie ...

ja na Twoim miejscu wybrałabym UK. Ja z resztą też wybrałam college w Anglii zamiast polskiego liceum. W sierpniu wylatuje do mojej mamy juz na stale i zaczne chodzic tam do collegu, sądze ze to dobry wybór i będę miała o wiele większe perspektywy i szanse niż w PL :) pozdro ;**

Tylko obawiam sie czy w dobie tego kryzysu o ktorym wszedzie pełno, znajde jakas prace tam na miejscu... Mam bardzo malo czasu na zastanowienie sie i szczerze mowiac nie mam pojecia co zdecydowac

ktos tu napisal bzdure: \"Nie mając międzynarodowej matury nie dostaniesz się w UK do żadnej szkoły.\" NIEPRAWDA. Z nasza zwykla polska matura dostalam sie na studia (undergraduate - bachelor degree). Nasza zwykla matura jest uznawana bez problemu, z tym ze kazdy uniwerek ma swoje indywidualne wymagania co do certyfikatow jezykowych - u mnie musialam miec IELTS z ocena powyzej 7.

Tak, racja - polska matura w zupelnosci wystarczy by dostac sie na studia. Do tego - tak jak piszesz, najczesciej wymagaja certyfikatow jezykowych.

Kto powiedzial ze college w szkocji jest bezplatny?? musisz placic fees czyli za szkole,wiem bo mieszkam tutaj a teraz jestem na 2 roku college...

ja w ie rolbilam college :) nie nazekam :)

ESOL jest bezplatny!

zastanawiasz ,oczywsice ze w uk- certyfikat z polski nic ci w Uk nie da, jedynie angielski ,i m ysle za po ukonczeniu znajdziesz prace.nie widze sensu robic szkoly pzrez 2 lata w pl a potem rok w anglii skoro mozesz to zrbic w rok a nie w 3 lata.

szkotko tojo-trzeba było popytac i pochodzić,pozałatwiać,to byś nie płaciła a nie potem sie dziwic że college jest bezpłatny.chyba że chodzisz do jakiegos prywatnego.ja znam osoby które studiuja w collegu i wszystkie nic nie płaca.jakby płacili to by nie chodzili bo by ich stać na to nie było. a ty autorko poczekaj może az kryzys minie skończ ta policealną.może ci sie kiedys przyda.