Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mr400

obowiązkowe badania ginekologiczne

Polecane posty

Gość jeśli to nie prowo
ale samo "odbycie" tych badań to nic nie da. można nie odebrać wyniku, można olać wynik. jak ktoś nie chce się leczyć to się nie leczy, a jak chce to sam pojdzie. po drugie co ze standardami badan - kto to sprawdzi? po audycie mammografii jakoś nie słyszę żeby potoczyły się głowy. szkoda kasy na takie "odbyte" badania, które nic nie wnoszą i nikt ich nie skontroluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztardko, nie bądź naiwna, jeśli na dole, to w potocznym odczuciu znaczy nie tyle, że się zaniedbałaś, tylko żeś puszczalska. A poza tym, czy twoja wagina koniecznie musi być tematem rozważań przy kawie, co jest możliwe przy braku dyskrecji na styku lekarz pracy-kadry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male gupie pytanko
dobra, to opowiem historyjke niezmyslona: w jednej duzej firmie w niewielkim miescie dyrekcja wpadla na swietny pomysl przedswiateczny (poltora-dwa lata temu) aby zafundowac kobietom po 35 roku zycia mammografie. Kierownik d/s kadr zrobil liste i po zakonczeniu badan skontaktowal sie z lekarzem aby zapytac o wynik tychze badan. Lekarz - czesc mu i chwala - przypomnial kierownikowi o tajemnicy lekarskiej i wszystko co mogl powiedziec to to, ze 2 z tych kobiet musza przejsc dalsze badania w szpitalu wojewodzkim. Prosta sprawa. Dzien wolny... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze...
no nic, tylko wszyscy z pracodawcą na czele siedzą i rozmawiają na temat twojej waginy!!! Przestańcie, bo robicie problem z niczego. Jeszcze raz powtórze, uważam, że takie badania to bardzo dobra rzecz, przede wszystkim dla kobiet, które tylko od czasu do czasu pójda na takie badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za. Może wtedy tyle młodych kobiet nie będzie umierało tylko dlatego, że nie miało czasu zajrzeć do swego ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztardko \"Jeśli dla Ciebie problemy ginekologiczne są równoznaczne z puszczalstwem, to nie mamy chyba o czym rozmawiać\". Ależ ja tak nie uważam, mówię tylko o możliwej stereotypowej interpretacji. Kobiety naprawdę potrafią być dla siebie bardzo złośliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może, ale faktem jest, że to właśnie od kobiet, a pracuję w środowisku sfeminizowanym, dowiadywałem się o chorobach koleżanek (rak piersi, czy jakieś ginekologiczne), o których normalnie nic bym nie wiedział. Nie musi tu chodzić o złośliwość. Czasem to jest szczera troska, przejawiająca się niestety w braku dyskrecji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się ten pomysł nie podoba
o te ze względu na to że badam się regularnie, zresztą musze, bo jestem na pigułach. I chodzę do swojego lekarza, gdzie czuję się komfortowo. nie mam zamiaru dać się badać ginekologicznie jakiemuś rzeźnikowi wyznaczonemu przez zakład pracy w syfiastym gabinecie. Mogę w ten sposób iść do olulisty na przykład, bo mi wisi że gabinet jest obskurny a lekarz to burak, podbija pięczątkę i wychodze. Ginekolog to specyficzny lekarz, a taka wizyta wymaga komfortu psychicznego. mam nadzieję że to nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się ten pomysł nie podoba
no właśnie a kobiety pracujące ale które jeszcze nie współżyją to w ogóle będą miały przerąbane. Stracą dziewictwo z wziernikiem albo głowicą usg bo pracodawca musi mieć jakąś głupią pieczątkę. Przecież pewnych badań u dziewic się nie wykonuje chyba że istnieje uzasadniony powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, tu następna niewiadoma, czy trzeba będzie iść na te badania do lekarza wyznaczonego przez zakład pracy, czy można przynieść zaświadczenie o zrobieniu tych badań od dowolnego gina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztardo, korzystam najogólniej mówiąc z wolności słowa. A sprawa mężczyzn pośrednio dotyczy również. Jeśli moja żona z powodu tych badań miałaby problemy z przedłużeniem umowy o pracę, to zostalibyśmy z jedną pensją. Ale faktem jest również, że jestem trochę zazdrosny o ginekologa (jeśli to mężczyzna), więc czuję pewien niepokój, że może żona będzie zmuszona chodzić do jakiegoś gina faceta, chociaż normalnie chodzi do kobiety. To taki mały powód do zamętu w małżeństwie. Czy państwo powinno tak dalece ingerować w życie osobiste dwojga ludzi? P.S. od razu uprzedzę pytanie. Gdyby żona była poważnie chora albo nie byłoby innego lekarza w pobliżu, to bym nie histeryzował z płcią lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztardo, to super, na Twoją cześć zjem dzisiaj na obiad białą kiełbasę z pyszną musztardą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztardo , mój entuzjazm dotyczył oczywiście Twojego wcześniejszego wpisu, a nie ponurych statystyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra niech będzie z chrzanem, ale to wyjątkowo dzisiaj dla Ciebie, bo ja wolę z musztardą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciw
Badanie cytologiczne jest badaniem specyficznym i to mój interes, gdzie i kiedy je wykonuję. Nie ma co porównywać do RTG czy badania ogólnego, zresztą prawda jest tak, ze jak się idzie na badania i pracuje się jako wszelkiej maści pracownik biurowy. To zmierzą ciśnienie , zapytają o przebyte choroby i daja pieczatkę, ale to już odręban kwestia. Nie będę rozkracza nog przed wytypowanym lekarze, aby mieć pracę. Ta baba chce nas tylko upokorzyć. mam nadzieję, że ktoś jej przemówui do rozsadku i sobie odpuści. Niech jako dobry przyklad wykona cytologie publicznie najlepiej pod Pałacem KiN, aby zachęcić kobiety do badania. Dlaczego w ogóle akurat cytologia? Rak jelita grubego atakuje coraz częściej, zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Może więc wprowadzić obowiązkowe badania odbytnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciw
A co modeli walk z rakiem szyjki macicy, chciałam powiedzieć, że zamist wywalać kasę na ten durny pomysł (co z dziewicami, samozatrudnionymi, bezrobotnymi, rencistkami i emerytkami, pracuącymi w rolnictiwe, itp?) lepiej finansować szczepienia dla dziewcząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztardo i Jestem przeciw, na kwestiach medycznych się nie znam, więc nie potrafię cokolwiek mądrego dodać. Choroby są faktem, trzeba im jakoś zapobiegać. Pytanie, dlaczego nie badanie jelita grubego jest jednak zasadne? Czemu akurat cycki i czipka? Czemu akurat one mają mieć priorytet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciw
gdyby dupe kazali badać do zaraz posłowie by się oburzyli i zmusili Kopacz do dymisji. A to nazwisko -Kopacz, to chyba na cześć jej walnietym pomyslów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ogólnie jestem przeciw badaniom. Do niczego nie powinno się nikogo zmuszać. Ale uważam że powinni wprowadzić ustawę w ramach której kobiety, które nie robią cytologii bo im się nie chce, a które zachorują na raka szyjki macicy, powinny opłacać koszty swojego leczenia. Tak jest w USA i odsetek kobiet badających się regularnie wynosi ok 98%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli to nie prowo
no i ten model skandynawski jest już bardziej do przyjęcia. obowiązkowa profilaktyka dla wszystkich. raz do roku z przychodni wychodzą informacje do np zus kto sie, gdzie i na co przebadał. jeśli nie to kara finansowa, wyższa składka na zdrowotne czy coś w tym stylu. to zupełnie co innego niż obejmowanie jednej, wcale nie najszerszej grupy, badaniami. do wielkiej i upierdliwej papierkologii związanej z umową o pracę trzeba dodać jeszcze jeden papiór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciw
musztarda- przedstaw mi dane statystyczne nt. zachorowań i umieralności na raka płuc, jelita grubego, mózgu, nowotwory węzłów chłonnych i czerniaka to wtedy mozemy dyskutować na temat zasdności przymusowej cytologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztardo, to rzeczowe argumenty. I tu masz rację, że nawet jeśli pomysł z badaniami okresowymi nie przejdzie, to wrzawa wokół jest edukacyjnie korzystna. Jedna rzecz jest tu b. ważna. Kobiety nie mogą mieć wrażenia, że się je do czegoś nachalnie zmusza i że narusza się ich wolność osobistą, bo wtedy reagują alergicznie, faceci też zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciw
szkoda, ze ministerstwo bierze tylko pod uwagę tylko cytologie wykonywaną państwowo. Z calego grona moich koleżanek żadna nie poszła na cytologie państwową (mimo że dostały zaproszenie) a każda z nas robi cytologie prywatnie. Wg. ministerialnych danych, nie przebadałyśmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciw
Tez kiedyś myślałam, że morfologia+ob "wychwycą" wszelkie stany zapalne w organiźmie, które mogą być sygnałem raka. |Myślałam tak to czasu, aż mój bliski kolega, który wykonywał badania co 6 misięcy (w ramach profilaktyki i zapobiegania) dowiedział się, że ma nowotwór węzłów chłonnych. Chodził z mega dużym węzłem na szyi, robił badania i nic. Lekarz podejrzewał torbiel, zrobił zabieg i po tygodniu przyszedł wynik. A potem chemia, radio i ciągły strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niklas---> 🖐️ Kopę lat!! Widze że dzielnie trwasz na posterunku :D j atorche odpuscilem bo dzialałem ostatni o na innych frontach. Ale szykuje niebawem niespodzinke w temacie... ;) Ad meritum: Uważam ,ze decyzję o ew. badaniu ginekologicznym powiniem podejmiwać lekarz internista nadzorujący badania okesowe. Intuicja by włączyc je do kanonu nie jest zla. Jednak z uwagi na specyfikę tego badania nie wyobrażm sobie (podobnie jak Niklas) by miało ono byc robione obligatoryjnie w przychodni medycny pracy. Powinno wystarczyc zaświdczenie (nie wynik!) o odbyciu badania profilaktycznego od dowolnego ginekologa. Bo np. w przycjodni gdzi ostatnio roblem badanie jest tylko 1 ginekolog - facet. A część kobiet (w tym moja żona i corka) z własnego wyboru uczęszczją tylko do lekarek tej specjalności. I maja do tego prawo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciw
tylko, ze on miał robioną morfologię+ob, więc powinno wykazać. Parametry, o których piszesz są w ramach morfologii, prawda? Czyli lekarze albo nie potrafią interpretowac wyników, albo im się nie chce i jak mają papierek to stawiają pieczątke i finał. I możemy robić badania, cieszyć się, że jest OK, a później chorować. I cała profilaktykę diabli biorą. Nie chcę, aby ktoś pomyślał, że jestem przeciw profilaktyce (chociaż cylogii obowiązkowej mówię stanowczo: NIE)! Uważam, że o zdrowie każdy sam powinien dbać i badać sie tam gdzie chce, a nie tam gdzie musi. Jestem za finasowaniem szczepeiniem przeciw HPV, a nie obowiązkowej cytologii. Byłabym w stanie zgodzić na model skandyanwski lu amerykański czy też podwyższenie składki zdrowotnej dla tych, które się nie badają. Ale nigdy nie zaakceptuję połączenia: umowa o pracę- cytologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mo.mo
nie mam czasu na czytanie calego topiku, ale : szczepionki sa podobno bardzo niebezpieczne, i nie do konca zbadane gin. badania profilaktyczne, zdecydowanie TAK, ale w formie sugesti a nie przymusu i POLACY koniecznie!!!!!! profilaktyczne badania u dentysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie czytałam całego
topiku, ale ja jestem zdecydowanie przeciwna obowiązkowym badaniom! Przede wszystkim dlatego, ze badania będe zapewne musiała wykonac w przychodni, w którą wskarze pracodawca. Badanie ginekologiczne jest sprawą bardzo intymną i każda kobieta zapewne wie, ze ciężko jest trafic na dobrego ginekologa. A ja chcę miec prawo wyboru! Nie dam się badac pierwszemu lepszemu. pewnie mogłabym zrobić badania u mojego ginekologa, ale musiałabym sama za to zapłacić i pewnie musiałby on być także lekarzem medycyny pracy (?) NIE NIE NIE Państwo i Kopacz ma w dupie zdrowie kobiet, chodzi jak zawsze o kasę! Żeby zaoszczedzić na leczeniu kobiet. Skoro jak twierdza chodzi o zdrowie to niech zwracają kobietom raz do roku koszt wizyty u ginekologa (wybranego przez kobietę). Wtedy kobieta miałaby obowiązek złożyć zaświadczenie o odbytej wizycie. Ale wiadomo,ze tak nie będzie, bo nikt nie wyda na nas tyle kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga2351
Idiotyzm. Przed rakiem szyjki macicy to uchronimy kobiety, ale palacze mogą kopcić mimo, ze wiadomo jak palenie jest szkodliwe. To czemu nie wycofać papierosów????? Beznadziejny pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×