mama poszukuje

Bez pracy ciężko Ci będzie rzeczywiście , jeśli się rozwiedziesz . Praca i mieszkanie to niestety podstawa .

Mamo - jak trzeba , to trzeba :) bez pralki z dwoma chłopakami żyć się nie da :) Dobry Tomek :D a jaaaa--------rozumiem Cię doskonale :) A bardzo źle jest u Was?

Awe , powiem Ci,że Tomek jest niesamowity .Hehehehehe znam juz z opowiadań całą jego rodzinę , kolegów z pracy , kolegów z życia, prawie cały życiorys ... i jak wychodził smutno mi było ,że zobaczę go dopiero jutro .

Bardziej niz zle niestety. A Tomka to jeszcze w rzeczywistosci nie widzialam:-) Mama super jest ten Twoj Tomek:-) Trzymaj sie Go.

Ale mimo wszystko jest fajnie i jest z kim pogadac:-)

A nie mówiłam ;) :) Czasem czas jest najlepszym doradcą i serce w końcu "zaskoczy " :D

a jaaaaaaaaaa-----ja też dla normalnej rozmowy tu jestem :)

A jaaaa jeśli nie widzisz mozliwości zmian , to szukaj pracy i zakończ to małzeństo . Ja żaluję, że zmarnowałam tyle czasu . Im lepiej Tomka poznaje tym bardziej jestem przekonana o słuszności swojego wyboru .

A nie mówiłam ---to było Mamuś do Ciebie o Tomku ;) :D

Awe , myslę,że zaskoczy szybciej niż ustawa przewiduje ;)

Wiem ze praca to podstawa, dlatego biore sie szybko za szukanie. Zawsze nie chcialam rozwodu ale teraz mysle, ze to jednak nic strasznego. Na pewno na poczatku bedzie ciezko, zal i smutek, bo jednak tyle lat razem (chociaz tylko na papierku). Moj maz jest za granica i nawet nie chce powiedziec kiedy wraca. Czasami przez 2 m-ce nie rozmawiamy ze soba.

A jaaa - rozwód to nie koniec świata . Nie jest na pewno to łatwe przeżycie, ale też być w związku który nie istnieje nie ma racji bytu . A potem zawsze jest szansa na nowy , normalny związek .

Jestem ponad 7 lat po slubie. W trakcie jak bylismy razem, chyba 3 czy 4 razy sie wyprowadzal (oczywiscie moja wina). Teraz niedlugo bedzie 2 lata jak Go nie ma w Polsce. Nawet o Nim nie mysle, nie tesknie. Przyjezdza czasami ale bardzo rzadko. Nawet nie czekam juz na Jego przyjazd.

Mamo --na pewno tak będzie :D a jaaaaaaa--to masz trudną sytuację .A On wie ,że myślisz o rozwodzie ?

Zawsze sie balam, ze jak sie rozwiode, to juz do konca zycia zostane sama z dzieckiem. Ale im wiecej czytam, co ludzie tu pisza, tym mniej sie boje. Mieszkam w malym miescie ale juz wiem, ze wiele fajnych osob mozna poznac w necie. Tomka tez poznalam przez net. Moze niedlugo sie spotkamy ale nie wiem co bedzie dalej.

zawsze to On chcial rozwod, a ja nie chcialam. Mysle, ze bedzie Mu to na reke.

a jaaaaaaa-- ja wiem ,że najbardziej boli samotność w związku .Nie boję się "samotności ''bez Niego .Nawet na nią czekam :)

a jaaaaaaaa-- teraz i Ty chcesz .Może to dobrze ?

Mamusiu AWUŚ

Nawet ostatnio, jak dzwonil, to pierwszy raz rozmawialismy jak ludzie. Dlatego ze zaproponowalam Mu rozwod, ze mozemy byc kumplami. To było niby w zartach ale wiem ze tak byłoby lepiej. On tez o tym wie. Niby zart ale prawdziwy. Chyba wiecie o co mi chodzi?

Awe - optymistka z Ciebie straszna :D Ale masz rację...:) A jaaaa , ja też sie tego bałam ,ze juz do końca życia będe sama . Ale po odejściu od męża okazało się ,że wcale nie jest ze mna tak źle jak on twierdził . Do tej pory ja odmawiałam raczej panom ( i na prawde było ich sporo) Byłam w związku jż po odejsciu od eksa ale powiedzmy,że odległość sprawila ,że nam sie nie ułożyło . A weź pod uwage ,że mam dwójkę dzieci :) więc nie martw się , sama na pewno nie będziesz :) A może właśnie z Tomkiem ?:)

Hej Złoty -co u Ciebie ? :) Jak Lily ?

Mamo --- już tyle łez wylałam ,że teraz to już musi być tylko lepiej :D

Awe - najbardziej zabolało to, ze jak wyjechal, to zostawil mi swoj tel. Za kilka dni zaczela niby do Niego smsy Jego panna. Bylam w szoku, chociaz troche wczesniej do nas wrocil (znowu sie wprowadzil) i wyjechal. Nr byl jakos schowany w tel. ze gdyby nie napisala, to bym go nie znalazla. Chyba zapomnial go usunac.

Te wszystkie decyzje związane z rozwodem , nie są łatwe . Ale dziewczyny warto zmienić swoje życie . Ja nie żałuję i ani razu nie żałowalam swojej decyzji . Zreszta po mnie widać jak odżyłam po rozwodzie . Złoty - no wiesz co w sumie to ja Ciebie na swoim topiku bym się nie spodziewała ;)

Hej Złoty -co u Ciebie ? Jak Lily ? ostatnio odpisała na @ i cisza nie wiem pewnie wyjechała na weekend :( na gg nie ma kafe tez

a jaaaaaaaa--czyli kogoś ma ? Wiem ,że to boli .Gdybym się dowiedziała ,że mój mnie zdradza też poczułabym się podle .

Czemu Mamusiu ? Awuś TY jesteś dobra kobieta?

Mama- Ty masz prace i dlatego jestes w zupelnie innej sytuacji. Gdybym miala prace, to juz dawno bym sie rozwiodla. Ten "moj" Tomek jest fajny ale nawet nie mieszka w Polsce. Piszemy ze soba juz dlugo ale wiecie, samo pisanie to tylko pisanie. Mimo wszystko On jakos daje mi nadzieje, ze rozwod to nie koniec swiata. Widzi we mnie zupelnie inna osobe niz moj maz.

Złoty --jak odpisała ,to źle nie jest :) Poczekaj , pojutrze już koniec weekendu :D