Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sama_mama_73

mama poszukuje

Polecane posty

Złoty dzięki :) Zaraz napiszę Ci maila , bo mam kilka pytań . Ale dosyć sensownie tem jadłospis wygląda jak dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak tam randka Monisi ❤️ Żeby się udało :) i znalazła Swojego Księcia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja! Wróciłam na dwa dni do domku, potem znowu jadę... Mamo, dokładnie rok temu widziałyśmy się po raz ostatni, przypomniało mi się, tylko że wtedy to był wtorek. Tyle się zmieniło przez ten rok..., tyle wydarzyło, aż się łezka w oku kręci. :( Podjęłam postanowienie. Przestaję palić. Mam już dość nikotyny, po prostu jest mi od niej niedobrze. Już od kilku dni myślę o całkowitym rzuceniu fajek. Dziś rano wypaliłam jednego, jak wróciłam wieczorkiem do domku to znalazłam jeszcze 3 w rozpoczętej paczce i gdyby nie to, to pewnie bym nie paliła, bo nie kupowałam następnej. Ale, że jestem jakaś rozdrażniona to fajki zwyciężyły. Nie na długo, bo od jutra całkowita abstynencja, mam silna wolę, więc wytrzymam, tylko do tej pory nie chciałam rzucać, zawsze mówiłam sobie, że to moja jedyna przyjemność. To teraz nie będę miała żadnej. Stan na dzień dzisiejszy: rzucająca fajki, samotna do bólu, bezrobotna i nie mająca szczęścia w żadnej dziedzinie życia. Taka właśnie jest Lost. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie poczytałam co tu się działo. Mamo, wróciłam dopiero dziś, na gg zaglądałam przez web gadu, musiałam sprawdzić czy nie mam nowych wiadomości, sprawdzałam też pocztę kilka razy podczas mojego pobytu u rodzinki, ale tak naprawdę zrobiłam sobie odpoczynek od kompa i chyba na dobre mi to wyszło. Widzę, że definitywnie zakończyłaś relacje z Tomkiem, może to i dobrze, choć chciałoby się powiedzieć, że szkoda, bo znów zonk, ale może następnym razem... Awe, wypoczywaj sobie miło. Moniko, dziękuję za pozdrowienia, ja także pozdrawiam serdecznie. :) Złoty 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Złoty dzięki za wszystko ;) Lost ależ masz pamięć , ale rzeczywiście to było rok temu jak się widziałyśmy . Szybko czas leci. Ale ja bym powiedziała ,że dużo się zmienilo na lepsze :) Co prawda żadna z nas sobie nie ułożyła życia, ale ileś tam rzeczy, które zrealizowałysmy jest za nami . A będzie jeszcze więcej ;) I tego trzeba się trzymać . Cieszę sie ,ze podjęłaś walke z tym wstrętnym nałogiem ;) Wiesz co tego jednak nie można nazwać przyjemnością, na prawdę przyjemniej jest nie palić :) Bardzo pomagają pastylki niqitin , wiec kup sobie do wspomagania . A zobaczysz jak potem bedzie wszystko inaczej pachnieć 🌻Mi już prawie mija poł roku odkąd nie palę . Fajnie ,ze znowu sobie gdzies wyjeżdżasz :) Zawsze to oderwanie od kłopotów dnia codzinnego . A tych nie masz mało. Ja jeszcze jutro i też urlopik . Tyle że niestety nigdzie nie pojedziemy . Starszego na kilka dni pozbywam sie z domu ;) Jedzie z dziadkami i inna rodzinką na domek . A w wekend może uda mi się małego oddać do jego taty więc bedę mogła sobie troszkę poszleć ;) Miłego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika.......
Hej Mamo, randka sie udala :) To jest bardzo mily , dobry i sympatyczny mezczyzna....Ale boje sie ze jednak troche za spokojny ....Nie bede rezygnowac, zobaczymy co z tego wyniknie. Ja boje sie tylko zeby on nie byl taka ofiara zyciowa ktora bede musiala za uszy z kazdego nieszczescia wyciagac, ja juz nie mam sily na takich mezczyzn, on musi mi tez dac troche poczucia bezpieczenstwa. Zobaczymy jak to sie dalej potoczy. Milego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Moniko :)cieszę sie,ze randka sie udała :) A w ogóle fizycznie to podoba Ci sie ów pan ? Na początek pewnie był też troszkę stremowany , więc jeszcze nie do końca jest pewne czy on jest aż taki spotkojny ;) Oby coś fajnego Ci z nim wynikło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika.....
Mamo - myslisz ze wyglad fizyczny jest wazny? Chyba tak, prawda? No wiec to nie jest tak do konca moj typ, to chyba tez nie za dobrze....Sama juz nie wiem. On jest mily, dobry, inteligentny ale jesli nie znajde w nim tego czegos to to tez nie za bardzo ma sens :( Moja kolezanka mowi mi ze wyglad nie ma znaczenia, ale ja uwazam ze troszke ma. On jest przecietny, nie brzydki nie ladny taki sobie , ale boje sie ze miedzy nami jednak widac troche roznice wieku ( on ma 44 ja 34 lata) No i wiem jaka bedzie reakcja ludzi u mnie w pracy- Monika stac cie na przystojniejszego mezczyzne...Tyle tylko ze oni nie rozumieje ze na takich ladnych to ja sie juz 1000 razy przejechalam... Och juz nic nie wiem...Co robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak wydaje mi się ,że wygląd nie do końca ma znaczenie ale musi byc cos co przyciagnie nasz wzrok Uśmiech , oczy ... coś co sprawi ,że szybciej zabije nam serce na widok tego Ktosia . Np . Tomek wcale nie był przystojny ale miał fajny ,ciepły głos , szczęka jego mi sie podobała :D i było to coś . Kiedyś zakochałam sie w kimś do szaleństwa i pewnie kazda z Was powiedziała by co ja w tym facecie widziałam ? W twarzy to miał ładne zęby i uśmiech z profilu ;) A jego dotyk , przybywanie w jego towarzystwie zwalało mnie z nóg . Tak więc wygląd nie bardzo ma znaczenie , ważne są szczegóły . Ja też za bardzo nie lubię sporej róznicy wieku , wole ostatnio nawet jak pan jest troszkę młodszy .Z zaakceptowaniem panów po 40 mam olbrzymi problem . Ale myśle ,że jest to sprawa indywidualna każdej z nas i jeśli pokochasz tego mężczyznę żadna róznica wieku nie bedzie miała znaczenia . Bo ten w którym ja sie zakochałam też mial wtedy 40 a ja 33 lata. I nie patrz na ludzi Moniko , najważniejsze jest co Ty czujesz . Mój eksiu był bardzo przystojny potem nie widziałam już jego urody tylko same wady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika......
Dziekuje Mamo tez tak mysle, dlatego dam sobie troche czasu, poznam go lepiej i wtedy zobaczymy. Bo mysle ze on jest tego wart. Wczoraj rozmawialo nam sie bardzo dobrze, wybral swietna knajpke w ktorej odbywaja sie tez malutkie przedstawienia teatralne( uwielbiam teatr!) Lubimy oboje ostra indyjska kuchnie, sluchamy podobnej muzyki, lubimy bilard interesujemy sie psychologia itd... To juz jest fajnie jak na poczatek. Jedna rzecz mi troszeczke przeszkadza (Tu musze o Lost myslec:) ) on pali :( i to duzo. Powiedzial ze chce rzucic ale ty sama Mamo wiesz ze to nie takie latwe. Dobrze ja tez jestem wychowana w rodzinie gdzie wszyscy palili i pala nadal ale teraz mieszkam juz tak dlugo sama i mysle ze to by mi troche przeszkadzalo. Dostalam przed chwila maila od niego , ze bardzo by chcial abysmy w piatek poszli z dziecmi na taki festyn...nie wiem czy to nie jest troche za szybko ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Początek na prawdę obiecująco się zapowiada :) widać ,że myśli o Tobie i pamiętał co lubisz . Pewnie rozmawialiście o tym ? Jeśli chodzi o spotkania z dziećmi . Myśle,że to za wczesnie ale moi chłopcy też szybko poznają meżczyznę z którymi się aktualnie spotykam . Ale jeśli coś mnie z nim "większego"łączy to ukrywam to , mówiąc, że jest to kolega . Mimo wszystko uważam ,ze za częste zmiany moich kolegow nie są dobre . Po pierwsze w końcu jakaś stabilizajca by sie przydała , po drugie oni też lubią tych panów a potem okazuje sie ,ze znikają z ich życia . U mnie teraz jednym z pierwszych pytań jest czy meżczyzna pali . Szukam niepalącego , ale np . Tomek palił i to bardzo mi przeszkadzało. Boję się ,ze przy palącym partnerze sama ponownie zacznę palić a tego już bym na prawdę nie chciała . No i fajnie jest jak w domku nie śmierdzi papierosami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika.......
Mamo a co z Tomkiem? Odzywa sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , zamilkł na amen . Bardzo nie podobało mi się zakończenie naszej znajomości . Widać nie zależało mu na mnie wcale , albo po prostu poznał jakaś inna kobietę .Nie sądze, żeby to natłok obowiązków spowodował ,ze nie miał dla mnie czasu . Ale tak jak patrzę na to wszystko po opadnieciu emocji , to i tak nie bylibyśmy razem . Brakowało nam tematow rozmów a to też jest bardzo ważne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika......
Przykro mi. Zachowal sie jak dziecko, ale z drugiej strony dobrze ze to sie w miare szybko skonczylo.Wiesz to jest tez pierwsze pytanie ktore mi do glowy przychodz gdy poznaje rozwodnika- dlaczego? Z jakiego powodu sie rozwiedli. Widzisz byc moze zona Tomka miala troche racji, ja wiem ze wina lezy zawsze po srodku, ale w tym przypadku to mysle ze ona byla bardziej po Tomka stronie. Badz madra i pisz wiersze kiedy to wszystko nie jest takie latwe, a im starsza jestem tym wieksze mam problemy ze znalezieniem odpowiedniego partnera. Smialysmy sie ostatnio z kolezankami, ze zwiazek kobiety z mezczyzna generalnie jest skazany na niepowodzenie. Ach z nimi zle bez nich tez nie za dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety ja jestem już teraz przekonana ,że to głównie Tomek ponosi winę za rozpad jego małżeństwa . Ja dawno nie spotkałam osoby która miała takie problemy z komunikowaniem się , on poprostu milkł na kilka godzin jak zaczynałam jakis drażliwy temat . Zwiazek z rozwodnikiem ma plusy i minusy . Z jednej strony człowiek uczy się na swoich błędach (jeśli przeanalizuje wszystko i wyciagnie wnioski) z drugiej ma miliony obaw z poprzedniego związku , które tez mogą rzutować na nowy związek .Ale kawalera w tym wieku to już bym też nie chciała :) Tomek to z jednej strony bardzo dobry facet - ale praca przesłoniła mu wszystko . Choć w sumie nie wiem jaki był rzeczywisty powód tego ,że skończyło się to jak skończyło . Swiat bez meżczyzn byłby nudny ... emocje są bardzo potrzebne w naszym życiu . Na pewno jest super jak są one dobre ale tych negatywnych tez nie unikniemy . Najgorsza zawsze jest pustka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika......
Ja sie bardzo boje ze juz nikomu nie bede potrafila zaufac, ciagle mysle ze mezczyzni nie potrafia byc wierni, ze ciagle tylko szukaja okazji do zdrady...Choc w zasadzie nie mam najmniejszego powodu aby tak sadzic, zaden z moich partnerow nigdy mnie nie zdradzil( przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo ;) ) a z moim bylym mezem rozstalismy sie z calkiem innych powodow. Boje sie ze ja w stosunku do kazdego przyszlego potencjalnego partnera bede zbyt zaborcza... Nie wiem czy nie powinnam w takiej sytuacji pozostac sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do twarzy Ci Moni w czarnym :) ;) Ja mam podobnie , rozstałam sie z eksem nie z powodu zdrady , teraz też raczej nie byłam zdradzona ;) Ale właśnie moje obawy jeśli chodzi o związek zwiazane są właśnie ze zdradami . Chyba za dużo kafe sie naczytałysmy ;) Ale w życiu cholerka to też wygląda ostatnio podobnie :O Ja chce zaufać ale widzę ,ze z kolei coraz większy problem mam z zaangażowanie się . Być może za dużo rozczarowań już mnie spotkało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysiaaa
Cześć, na początek chcialam wszystkich serdecznie pozdrowić!!! czytam was od początku i zatrzymalam sie na 135:P stronie ale juz teraz mialam oromną ochote do was napisać :) Jestem mlodziutka, mam dopiero 21 lat ale poniekąd czuje się jakoś związana z tematem, a to dlatego, że na takim etapie poszukiwania jest moja mama... Szkoda, że jej komputer w domu padł. Poleciłabym jej ten temat, na pewno umiliłaby sobie w domu czas... No nic może wieczorem wroce do "waszej" lektury a teraz daje troche oczom odpocząc (czytam was od 9 rano!!) naszczęscie w pracy klientow brak wiec moglam sobie na to pozwolic :P Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam a szczegolnie "mame 73"... dodam ze z takim gronem "wirtualnych" znajomych nie może być "sama" ;) Milego dnia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj:) Justysia grtuluję samoaparcia w czytaniu ;) Szybciutko naprawiajcie komputer w domku i mam nadzieję, że do nas dołączycie :) Im więcej osób tym lepiej :) A ten topik chyba dosyć optymistyczne jest :) Przewidywałam jakieś 10 stron na nim, a niedługo będziemy swiętowali 200 stronę ;) To zasługa osób , które tu są , które piszą i które mnie wspierają :) I mam nadzieję , że za jakis czas np . na stronie 325 napiszę jestem szczęśliwa ;) Monika napisze to nam na 201 ;) Lost na 227, Rybcia na 228... Twoja mama na 238 ;) A Awe pozałatwia swoje sprawy i na 326 stronie napisze nam to samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysiaaa
Życze wam tego z całego serduszka!!! a mamie pomoge jak tylko bede mogla... bo niestety od 4 miesięcy nie bylo mnie w domu. A póki co trzymam kciuki za wszystkich!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Justysia :) A ja się powoli zbieram do domku :) Jutro ostatni dzień w pracy, uffff ;) A potem trzy tygodnie labki ;) Miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmcciiaiaa kalinnkii
ja jestem mama 4 misiecznej coreczki.2 tyg. temu kogos poznalam.akceptuje ze mam dziecko.codziennie rozmawiamy wieczorem na gg, codzienny kontakt telefoniczny.Spotykamy sie.Czas pokaze czy cos z tego bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamo dziekuje , ja bardzo lubie czarny kolor :) Zycze ci milego ostatniego dnia pracy przed urlopem a pozniej wspanialego urlopu. Byc moze na twojej jubileuszowej 200 stronie pojawi sie twoj wpis - znalazlam ! Moze podczas urlopu ;)? Kto wie.....Sciskam mocno. Moni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×